Dymisja szefowej GDDKiA. Niebawem nowy plan budowy dróg

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 35

Premier Ewa Kopacz odwołała ze stanowiska po. szefowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Ewę Tomalę-Borucką. Za dwa tygodnie rozstrzygnie się konkurs na stanowiska szefa tej instytucji, a potem rząd przyjmie nowy plan budowy dróg krajowych.

Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju przekonują, że do dymisji doszło ze względu "na interes i dobro GDDKiA". Urzędnicy nie mówią jednak o żadnych konkretach. Obowiązki szefa GDDKiA przejmie Tomasz Rudnicki, który był zastępcą Tomali-Boruckiej.

Część ekspertów nie kryje zaskoczenia, że takie decyzje zapadają pół roku przed wyborami. Cytowany przez dziennik.pl Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, twierdzi, że to duże zaskoczenie, bo była szefowa GDDKiA miała bardzo dobrą opinię. Zdaniem eksperta, Tomala-Borucka postawiła na dialog z wykonawcami dróg, płynnie przeszła ze starej do nowej perspektywy unijnych funduszy.

Nowy szef GDDKiA będzie odpowiadał za realizację nowego planu budowy sieć dróg krajowych i autostrad na lata 2014-2020. Rząd ma go zatwierdzić w czerwcu. Plan przewiduje m.in. budowę 71.5 km autostrad, ponad 1.7 tys. km dróg ekspresowych i 35 obwodnic w miastach - wszystko w ciągu sześciu lat. Inwestycje będą kosztować ponad 90 mld złotych, a blisko połowę funduszy zapewni Unia Europejska.

W kwietniu ryszuł konkurs na szefa GDDKiA. Ewa Tomala-Borucka chciała w nim wziąć udział. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie ujawnia, ile osób wystartowało w konkursie.

Źródło: wyborcza.pl, dziennik.pl.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka