Adam Nawałka nałożył kary finansowe na piłkarzy, którzy złamali regulamin i podczas ostatniego zgrupowania mieli pić w nocy alkohol. Nie podał ich nazwisk ani kwot. Nie ukarał także pauzowaniem w meczach reprezentacji.
Nawałka przyznał, że zawodnicy nadużyli jego zaufania. - Zasady przygotowania do meczu zostały złamane. Zdarzyło się to po raz pierwszy i piłkarze dostaną drugą szansę. Jeśli to się powtórzy, to nie widzę możliwości dalszej współpracy - powiedział trener reprezentacji Polski.
źródło TVN24/x-news
Kary finansowe dla zawodników reprezentacji
Selekcjoner powiedział, że zawodnicy chcą się zrehabilitować za tamte wydarzenia podczas meczów i także poza boiskiem. - Taka jest moja decyzja, natomiast sprawy rozstrzygnęliśmy we własnym gronie. Nie będzie nazwisk ani kwot. To wewnętrzna sprawa. Wierzę w to, że ta drużyna narodowa dostarczy nam jeszcze wiele radości, tak jak do tej pory.
Pieniądze z kar zostaną przekazane na cele charytatywne, o czym zdecydowała drużyna. To jedyne kary, gdyż wszyscy piłkarze, z wyjątkiem kontuzjowanego Arkadiusza Milika, którzy byli na poprzednim zgrupowaniu, otrzymali powołanie na listopadowe mecze.
- Czasem w zespole dochodzi do pewnych przesileń i tak było teraz. Najważniejsze jest mieć stałą kontrolę nad wydarzeniami i ja ją mam. Dokładnie zapoznaliśmy się z faktami. Chciałem podjąć sprawiedliwe i wyważone decyzje. Miałem na to sporo czasu - mówił selekcjoner.
Nocne imprezy kadrowiczów Nawałki
Sprawę nagłośnił "Przegląd Sportowy". Przed meczami kwalifikacji mistrzostw świata z Danią (3:2) i Armenią (2:1) piłkarze mieli urządzać nocne imprezy z alkoholem i kartami. Jeden z kadrowiczów miał wymiotować, drugiego ponoć nie można było dobudzić na przedmeczową analizę. Nieoficjalnie padały nazwiska Łukasza Teodorczyka i Artura Boruca. Nawałka potwierdził, że naruszających regulamin było więcej niż dwóch, ale żadnych nazwisk nie chciał ujawnić.
- Wiedzieliśmy o pewnych nieprawidłowościach i po każdym zgrupowaniu analizujemy je. Sprawę nagłośnił "Przegląd Sportowy" i bardzo dobrze, bo nie ma co ukrywać takich rzeczy. Do tej pory ci zawodnicy byli wzorem i tym bardziej mnie to boli. Jednak nie chcemy robić niczego nieetycznego. Gdybyśmy powiedzieli, że nic się nie stało, to byłaby obłuda. Podjęliśmy analizę, wyciągnęliśmy wnioski i teraz wszyscy chcą się zrehabilitować. Jedność w drużynie będzie jeszcze większa - powiedział selekcjoner.
Ostatnie mecze reprezentacji w 2016 roku
W poniedziałek w Warszawie rozpoczyna się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Rumunią (11.11) i Słowenią (14.11). Pojedynek w Bukareszcie będzie ostatnim w tym roku występem o punkty biało-czerwonych. Mecz we Wrocławiu 3 dni później będzie towarzyski.
źródło PAP, Przegląd Sportowy
ja
Zobacz także:
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
