Platforma nie pojawi się na spotkaniu u marszałka Karczewskiego. fot. PAP/Rafał Guz
Platforma nie pojawi się na spotkaniu u marszałka Karczewskiego. fot. PAP/Rafał Guz

PO nie zjawi się na spotkaniu u marszałka Senatu. Ma inną propozycję

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Platforma nie pojawi się na spotkaniu w Senacie - poinformował Grzegorz Schetyna. Apelował on do szefów pozostałych ugrupowań opozycyjnych, aby także tam nie poszli i zaproponował spotkanie liderów opozycji.

Stanowisko to lider PO przedstawił po posiedzeniu zarządu PO. Ponowił też deklarację, że jest gotów spotkać się z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, jeśli taka propozycja padnie. Zaplanowane na g.14. spotkanie liderów ugrupowań sejmowych ws rozwiązania obecnego kryzysu politycznego, to kontynuacja poniedziałkowej rozmowy zainicjowanej przez marszałka Senatu, w której Schetyna nie wziął udziału. Uczestniczyli w niej liderzy: PiS, Kukiz'15, Nowoczesnej i PSL. 

Schetyna chce spotkania z Kuchcińskim

Schetyna poinformował na briefingu po posiedzeniu zarządu PO, że zadzwonił do marszałka Senatu, by poinformować go o tym, że nie stawi się na spotkaniu o godz. 14.

Jak mówił, powiedział Karczewskiemu, że "budżet, który został przyjęty na Sali Kolumnowej nie jest budżetem". Według Schetyny jest to "aktywność kilkuset posłów a nie formalny budżet". - W związku z tym rola Senatu jest inna niż próbuje opisać ją marszałek Karczewski - stwierdził szef PO.

Dodał, że jeżeli chodzi o rozwiązanie obecnego kryzysu parlamentarnego, to tutaj "władny jest marszałek Sejmu". -Marszałek Marek Kuchciński jest osobą, która doprowadziła do tego konfliktu, i która później go także eskalowała, i on musi być gospodarzem tej decyzji w sprawie rozwiązania kryzysu - podkreślił lider Platformy.

Zaznaczył, że marszałek Sejmu jest drugą osobą w państwie. -Nie może być tak, że będziemy szukać polityków PiS, którzy będą wspierać, solidaryzować się z marszałkiem Sejmu, bo on musi być osobą podmiotową, musi mieć wpływ na politykę - powiedział Schetyna. 

PO proponuje spotkanie liderów opozycji

Przewodniczący Platformy zapowiedział, że zaproponuje natomiast liderom pozostałych ugrupowań parlamentarnej opozycji spotkanie w własnym gronie. - Będę (...) prosił ich o spotkanie, żebyśmy w czwórkę, jeszcze dzisiaj, mogli ustalić strategię współpracy opozycji, bo uważam, że strategia opozycji musi być ustalana na spotkaniu szefów partii opozycyjnych, szefów klubów partii opozycyjnych, a nie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim- mówił. Zapowiedział, że zaproponuje liderom opozycji, by spotkanie odbyło się jeszcze we wtorek. 

Platforma będzie na posiedzeniu Sejmu

Schetyna pytany, jakie będą dalsze formy protestu PO powiedział: "czekamy na kontynuację 33. posiedzenia Sejmu". Jeżeli marszałek Kuchciński wróci do tego posiedzenia będziemy normalnie pracować, jeżeli podejmie inne decyzje, uważając, że w Sali Kolumnowej odbyło coś się na kształt posiedzenia Sejmu i będzie się upierał przy tym to oczywiście mamy inne zdanie i w tej sytuacji nie uda nam się dojść do porozumienia i będziemy dalej obecni na sali sejmowej - dodał.

Dopytywany, czy jeśli marszałek Sejmu Marek Kuchciński przeniesie obrady do Sali Kolumnowej to posłowie PO pojawią się tam odpowiedział "oczywiście, że tak". - Będziemy wszędzie tam, gdzie marszałek będzie próbował zorganizować posiedzenie Sejmu, jesteśmy posłami, mamy swoje mandaty wyborcze i będziemy wtedy w dwóch miejscach - jest możliwość, jest nas 132, poradzimy sobie, żeby być i na Sali Plenarnej i na Sali Kolumnowej wiedząc o tym, że tak naprawdę taka decyzja marszałka Sejmu będzie eskalować dalszy konflikt - podkreślił. 

Schetyna zdradzony przez opozycję?

Schetyna pytany przez dziennikarzy, czy "czuje się zdradzony przez resztę opozycji" odpowiedział, że nie. - Uważam, że to jest polityka, my mamy inną koncepcję, inne pomysł polityczny, mam nadzieję, że przy spotkaniu i wspólnych relacjach - znamy się przecież od lat wszyscy - można zbudować to, co tak naprawdę miało miejsce tutaj 16 grudnia, kiedy staliśmy razem w czwórkę, czterech przedstawicieli klubów parlamentarnych i mówiliśmy jednym głosem - powiedział lider PO.

Potwierdził również swoją wcześniejszą deklarację, że jeśli byłaby możliwość spotkania i rozmowy z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim lub jeżeli w mediacje zaangażowałby się prezydent Andrzej Duda, to zgodziłby się na takie spotkanie. - Jeżeli będzie takie zaangażowanie czy prezydenta Dudy, czy też marszałka Kuchcińskiego, to zmienia postać rzeczy, pisze ten scenariusz w nowy sposób - dodał.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka