Siedziba Polskiego Radia.
Siedziba Polskiego Radia.

Czabański o odejściu prezes Polskiego Radia: Nie wystawia dobrego świadectwa

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Zaledwie dwa dni prezesem Polskiego Radia była Barbara Stanisławczyk. Niespodziewanie zrezygnowała z funkcji, a w tle są konflikty personalne. Krzysztof Czabański uważa, że teraz Rada Mediów Narodowych może wybrać następcę Stanisławczyk bez konkursu.

Nic nie zapowiadało kolejnej karuzeli kadrowej w mediach publicznych. W czwartek na czteroletnią kadencję prezesa Polskiego Radia została wybrana Barbara Stanisławczyk, która wygrała z m.in. faworytem polityków PiS, Jackiem Sobalą. Wiceprezesem rozgłośni został Mariusz Staniszewski, dziennikarz, który publikował w tygodnikach "Wprost" i "Do Rzeczy", również kojarzony z prawicą. To właśnie wybór Staniszewskiego miał być, nieoficjalnie, powodem dymisji Stanisławczyk.

Zdziwienia decyzją byłej prezes Polskiego Radia nie ukrywał Krzysztof Czabański. - Jest to dla mnie niemiłe zaskoczenie oraz jest to sprzeczne z jej deklaracjami, które złożyła przed Radą Mediów Narodowych oraz publicznie na antenach Polskiego Radia, mówiąc o tym, że będzie kontynuować misję, że liczy na dobrą współpracę z nowym członkiem zarządu - stwierdził przewodniczący Rady Mediów Narodowych. - Ta rezygnacja nie wystawia jej dobrego świadectwo - skwitował.

Wobec dymisji Stanisławczyk, zarząd mediów publicznych jest bezradny. Czabański otwarcie przyznaje, że nie wie, jakie będą decyzje. - Członkowie rady dopiero dowiedzieli się o tej rezygnacji i się zastanawiają, będziemy debatować, co w tej sytuacji będziemy robić - podkreślił. Nowy prezes Polskiego Radia ma zostać wyłoniony do 31 marca. Nowy konkurs może zostać rozpisany, ale - według Czabańskiego - byłby to "zbędny trud", ponieważ każdy, kto chciał zająć to stanowisko, już się zgłosił. - Przychylałbym się do tego, aby nowego konkursu nie rozpisywać, tylko aby rada skorzystała ze swoich ustawowych uprawnień i po prostu powołała nowego prezesa zarządu Polskiego Radia - powiedział.

Efektem powołania na stanowisko wiceprezesa PR Mariusza Staniszewskiego było odejście Jerzego Kłosińskiego z zarządu rozgłośni. Wiadomo, że Stanisławczyk doskonale rozumiała się z Kłosińskim. - Rozumieliśmy tak samo cele i misję Polskiego Radia. Wspólnie żeśmy ją razem wypełniali - mówiła po jego dymisji. Czabański stwierdził, że Kłosiński zastanawia się nad dalszą pracą na rzecz Polskiego Radia w innej formie.

Oprócz Barbary Stanisławczyk w konkursie na fotel prezesa radia publicznego wzięli udział Jacek Sobala, Tomasz Wybranowski, Henryk Cichecki i Marzanna Stychlerz-Kłucińska. W obecnej sytuacji albo Rada Mediów Narodowych wyłoni następcę w konkursie albo sama go wyłoni.

Źródło: PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura