Piotr Liroy- Marzec. fot.  PAP/Marcin Obara
Piotr Liroy- Marzec. fot. PAP/Marcin Obara

Liroy-Marzec wyrzucony z Kukiz'15 za związki z dziką reprywatyzacją

Redakcja Redakcja Reprywatyzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Koledzy zdecydowali się wykluczyć Piotra Liroya - Marca z klubu poselskiego. Powodem miała być "współpraca z osobami, których przeszłość nie odpowiada standardom Kukiz'15".

Ugrupowanie Kukiza zastrzegło jednocześnie, że jeżeli usunięty z klubu poseł "natychmiast zaprzestanie współpracy oraz jakichkolwiek dalszych kontaktów ze wspomnianymi wyżej osobami, a jednocześnie uczciwą pracą w Sejmie udowodni, że zasługuje na zaufanie naszych wyborców, to droga powrotu do klubu poselskiego Kukiz’15 będzie dla niego otwarta".

Wykluczenie Liroya- Marca z klubu

W oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku ruchu Kukiz'15 podano, iż klub kierowany przez Pawła Kukiza zdecydował o wykluczeniu Liroya-Marca ze swoich szeregów, ponieważ - jak napisano - "w swojej działalności poselskiej otoczył się ludźmi, dla których, ze względu na nasze standardy, nie może być miejsca w ruchu Kukiz’15".

"Są wśród nich byli wpływowi działacze Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Są też wśród nich ludzie, których działalność na styku polityki i biznesu świadczy o ich głębokiej nieuczciwości" - podkreślono we wpisie. Za najbardziej bulwersujące ruch Kukiz'15 uznał "podejrzenia, udokumentowane publikacjami prasowymi, o uwikłaniu najbliższego otoczenia Piotra Liroya-Marca w procesy tak zwanej dzikiej reprywatyzacji w Warszawie".

Na Facebooku ruchu Kukiz'15 zamieszczono także oświadczenie prezydium klubu podpisane przez czwórkę wiceprzewodniczących - Agnieszkę Ścigaj, Grzegorza Długiego, Marka Jakubiaka i Jarosława Porwicha - zawierające uzasadnienie wniosku o usunięcie Liroya-Marca. Posłowie zapowiedzieli w nim, że jeszcze w czwartek wystąpią do powołanej przy ministerstwie sprawiedliwości Komisji Weryfikacyjnej ds. Reprywatyzacji o "zbadanie procesów zmian własnościowych oraz eksmisji lokatorów nieruchomości położonych, między innymi, przy ulicach Puławskiej 10 i Trawiastej 22 w Warszawie".

"Wystąpimy o przesłuchanie wszystkich beneficjentów oraz uczestników tych procesów, a także o wnikliwe prześledzenie ich działalności wobec innych nieruchomości warszawskich i ich lokatorów, oraz wyciągnięcie konsekwencji prawnych, łącznie z wnioskami do prokuratury" - napisali członkowie prezydium. Zaznaczyli, że Kukiz'15 "powstał po to, by walczyć z tak zwanymi czyścicielami kamienic, a nie z nimi współpracować".

Komentarz Kukiza

Przewodniczący klubu Kukiz’15 Paweła Kukiz skomentował kwestię wykluczenia Liroya-Marca w rozmowie z portalem Wpolityce.

- Wielokrotnie prosiliśmy posła Liroya-Marca o odsunięcie od siebie tych współpracowników, którzy wydają nam się nietransparentni, kontrowersyjni. Podnosiliśmy ten temat m.in. podczas ostatniego wyjazdowego posiedzenia klubu — powiedział Kukiz.

- Nie zrobił tego i w związku z tym, do czasu aż nie zakończy współpracy z tymi ludźmi, nie jest członkiem klubu. W przypadku, gdy w rzeczywisty sposób odsunie tych ludzi od współpracy, to droga powrotu do naszego klubu parlamentarnego jest otwarta — dodał przewodniczący klubu.

Kukiz potwierdził, że do Komisji Weryfikacyjnej ds. Reprywatyzacji przy Ministerstwie Sprawiedliwości zostanie wystosowany wniosek o zbadanie procesów zmian własnościowych oraz eksmisji lokatorów nieruchomości położonych, między innymi, przy ulicach Puławskiej 10 i Trawiastej 22 w Warszawie. - Decyzję podjąłem osobiście, bo tak jest w regulaminie. Podjąłem ją jednak na wniosek prezydium klubu" — podkreślił Paweł Kukiz.

Rozłam w Kuzkiz'15?

O tym, iż w ruchu Kukiz'15 szykuje się rozłam, napisała pod koniec maja "Rzeczpospolita". Według gazety konflikt w ramach ugrupowania związany jest z planami Liroya-Marca, który chce wystartować w wyborach samorządowych z ruchem Bezpartyjni, zapleczem Pawła Kukiza z kampanii prezydenckiej. Na początku czerwca wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka stwierdził w rozmowie z portalem "Rzeczpospolitej", że Liroy "jest przed jakąś decyzją, czy chce grać zespołowo, czy wybierze własną drogę".

Pytany, czy decyzja o wykluczeniu Liroya-Marca ma związek z wyborami samorządowymi, wiceprzewodniczący klubu Kukiz'15 Marek Jakubiak zapewnił w czwartek, że kwestia wyborów "nie ma większego znaczenia". "Większe znaczenie dla nas ma, kim Piotr się otoczył" - dodał. Jakubiak zaznaczył jednocześnie, że jak tylko Liroy-Marzec "zrezygnuje z tych ludzi, witamy z powrotem, z otwartymi rękoma".

- Nazywanie odejścia jednego posła rozłamem to nadużycie — zaznaczył.

Według "Rzeczpospolitej" jednym z doradców Piotra Liroya-Marca jest b. szef PO na warszawskim Mokotowie Paweł Dulski, który według doniesień medialnych - m.in. stołecznego dodatku do "Gazety Wyborczej" - zaangażowany był w sprawy reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie, m.in. przy Trawiastej 22 i Puławskiej 10.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka