Jutrzejszy mój wpis będzie o tym jak Morawiecki w ciągu jednego dnia złamał kilka razy prawo. Jak ochrona która powinna dbać o premiera bezpieczeństwa, świadomie go naraża na co najmniej pobyt w szpitalu. I jak Kaczyński ze swoim kierowcą stają się "recydywistami".