Zamki na Piasku Zamki na Piasku
1474
BLOG

Tylko dla Żydów

Zamki na Piasku Zamki na Piasku Polityka Obserwuj notkę 54

 Całe Ramallah to dżungla. Są małpy, psy i goryle. Jesteśmy ludźmi a oni to zwierzęta.” To wypowiedz młodego żołnierza żydowskiego pod adresem Palestyńczyków na punkcie kontrolnym w Kalandii.

Co w zasadzie wiemy o konflikcie pomiędzy Żydami a Palestyńczykami? Tyle ile nam pokazano. W wielkim skrócie wygląda to tak: Dobry Żyd, który się broni – zły fundamentalista arabski, islamista, terrorysta, który atakuje.  Obrona jest uzasadniona zaś atak to objaw bezrozumnej nienawiści do Żyda. Po prostu dzicz i troglodyci. Cywilizacja vs. dżihad.

A przecież widzimy tylko ostatni akt dramatu zgodnie z powiedzeniem A. Czechowa – strzelba wypaliła, ale jak to się stało, że ona pojawiała się w pierwszym akcie tej tragedii…

Nie zamierzam opisywać całej historii.  Nakreślę tylko jej tło a może tylko fragmenty tego tła.

Palestyńczycy są wygnańcami ze swojej ziemi i ta banicja wiąże się z pojawieniem w tym miejscu większej ilości Żydów i w końcu powstania państwa żydowskiego. Palestyńczycy mówią o tym – Nakba. To ich Holokaust.

Żydzi utworzyli getta dla Palestyńczyków.  Z getta można wyjść poprzez punkty kontrolne – taki codzienny las upokorzeń i dobrej woli żydowskiego żołnierza.

Palestyńczycy nie mogą utrwalać swojej bytności na ziemi.  W sektorze „C” na Zachodnim Brzegu w okresie 7 lat (2000 – 2007) armia żydowska wydała 91 pozwoleń na budowę Palestyńczykom.  Analogicznie – Żydom: 18 tys.  Palestyńczycy mają być obywatelami tymczasowymi  - nie mogą się zakorzeniać.

Palestyńczycy są pozbawiani ziemi. Pasterze z okolic Hebronu nie mogą wypasać na swojej ziemi bydła i nie mają prawa korzystać z naturalnych źródeł wody bo zabraniają im tego żołnierze żydowscy. Konsekwencja – zgodnie z odświeżonym starodawnym prawem otomańskim – jeżeli ziemia nie jest użytkowana 3 lata to jej własność przechodzi na własność państwa.

Palestyńczycy ze Stefy Gazy, Zachodniego Brzegu oraz wschodniej Jerozolimy nie mają obywatelstwa państwa Izrael ale prawu tego państwa podlegają. Są pozbawieni prawa do udziału w wyborach i prawa do swobodnego poruszania (zamknięte getta i enklawy z systemem przepustek o które najpierw trzeba się wystarać).

Prawo swobodnego poruszania zostało ograniczone dodatkowo od 2005 roku, gdy armia izraelska zakazała Palestyńczykom korzystać z głównej drogi na Zachodnim Brzegu, aby ten zakaz rozszerzać na kolejne drogi i doprowadzić do sytuacji w której jedyni uprawnionymi do korzystania z nich są Żydzi.

Nawet ci z Palestyńczyków którzy są obywatelami Izraela są ograniczani w swych prawach.  Tacy obywatele mają zakaz zawierania ślubów z Palestynkami / Palestyńczykami ze Strefy Gazy  i Zachodniego Brzegu, wspólnego życia i wychowywani dzieci na terytorium Izraela.

Gwiazdę Dawida, którą noszą w kieszeni Palestyńczycy są dowody osobiste wskazujące czy ktoś jest Żydem czy nie (data urodzenia w wypadku Żyda określona jest dodatkowo hebrajską datą).

Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu podlegają też dyskryminacji wodnej. Wprawdzie w 1993 roku Izrael uznał palestyńskie prawo dostępu do wody, ale statystyki mówią co innego: limit wody na 1 Palestyńczyka to 50 litrów a limit przysługujący osadnikowi żydowskiemu to 280 litrów. Na niektórych obszarach średnia jest niższa i wynosi 20 litrów. Restrykcyjne prawo prowadzi do niszczenia studni i pomp wybudowanych przez Palestyńczyków uznawanych za przejaw samowoli budowlanej.

Dostęp do wody jest też interesem na którym zarabiają Żydzi: wprawdzie na okupowanym Zachodnim Brzegu zasoby wodne znajdują się na terenach zamieszkiwanych przez Palestyńczyków to właśnie oni muszą płacić zawyżone stawki za jej dostawę (żydowscy osadnicy płacą – symbolicznie).

Na Zachodnim Brzegu od 2009 roku działają sądy wojskowe dla nieletnich.  Dzieci (piszę też o osobach poniżej 11 roku życia) są aresztowane. Z reguły w porze nocnej. Kajdanki na rękach i łańcuchy na nogach. Rodziców nie informuje się  o stawianych zarzutach ani o miejscu przebywania dzieci. W trakcie przesłuchań nieobecni są tak prawnicy jak i rodzina.  Izolowane, zastraszane i bite podpisują zeznania w języku hebrajskim którego często nie rozumieją.

Reasumując: wygnanie, getto, ograniczanie swobody w przemieszczaniu się, ograniczenie dostępu do wody, ograniczanie budownictwa, nocne aresztowania, sądy wojskowe dla nieletnich, rasistowskie prawa ślubne, dążenie do wywłaszczenia  Palestyńczyków…

Przepraszam bardzo – ale czego spodziewają się Żydzi ze strony Palestyńczyków?

W zasadzie do czego innego to wszystko ma to prowadzić jak nie do rozłożonego w czasie Final Solution poprzedzonego akcją „Nur für Juden”?

„Uchwalone w 1950 r. Prawo Własności Osób Nieobec­nych uznawało ziemię za „opuszczoną”, jeśli jej właściciel czy właściciele pozostawali na niej nieobecni choćby przez jeden dzień poczynając od listopada 1947 r. Obejmowało ono rzecz jasna wszystkich Palestyńczyków wyrzuconych poza granice nowego państwa żydowskiego. Jedynym ce­lem takiego zdefiniowania „własności osób nieobecnych” było „uprawomocnienie przejmowania arabskich ziem i budynków w celu umocnienia kontroli Izraela nad prze­ważającą częścią ziemi uprawnej”.

„Nieuznane wioski to społeczności palestyńskie, których istnienia nie chce oficjalnie uznać państwo Izrael. Ustawa o planowaniu i budownictwie z 1965 r. określiła ziemię, na której leży wiele miejscowości palestyńskich, jako „niezamieszkałą”, w ten sposób je delegalizując – „nie ma ich, bo władze miały po prostu takie widzimisię”. Społeczności te pozbawione są szans na zyskanie oficjalne­go statusu, zatem mieszkańcy nie otrzymują zapomóg rzą­dowych, zaś ich domy przeznaczane są do wyburzania”.

„W 1985 r., gdy premierem był Szymon Peres, do jednego z 9 izraelskich Praw Podstawowych (razem stanowiących namiastkę jednolitej konstytucji) wprowadzono poprawkę, zgodnie z którą w wyborach do Knesetu nie mogą startować kandydaci, którzy „bezpo­średnio lub pośrednio” sprzeciwiają się „istnieniu państwa Izrael jako państwa narodu żydowskiego”.

W 2009 roku na uniwersytecie Bar Ilan premier Beniamin Netanjahu najpierw długo prawił o prawach Żydów zapisanych w Biblii do Izraela a następnie powiedział jak wyobraża sobie układ pokojowy: Palestyńczycy muszą uznać Izrael jako państwo żydowskie a przyszłe państwo palestyńskie musi być zdemilitaryzowane (zero armii, zero kontroli nad przestrzenią powietrzną).

Czy coś się zmieniło od tego czasu?

PS. Niech będzie też jasne:  Żydzi są wyspą w morzu islamu. Ale rzeka Palestyńczyków zasilająca morze islamu nie oznacza, że sprawa palestyńska jest przedmiotem wsparcia ze strony świata arabskiego.  Palestyńczycy w Syrii, Libanie czy Jordanii też są obcymi – w szczególności dyskryminujące prawa obowiązują w Libanie. Rami Khouri - libański dziennikarz -  napisał w "Daily Star", że "wszystkie kraje arabskie lepiej traktują miliony Arabów, Azjatów czy Afrykańczyków jako zagranicznych pracowników niż własnych uchodźców palestyńskich”.

PS2. Cytaty z B. White – „Izrael – państwo dla niektórych obywateli.”

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka