Gdyby druga tura wyborów prezydenckich odbyła się 1 lipca, reelekcję zapewniłby sobie Andrzej Duda - wynika z sondażu pracowni IBRiS. Pracownia sprawdziła też przypływy elektoratów. Zdecydowana większość wyborców Szymona Hołowni poprze Rafała Trzaskowskiego, natomiast sympatycy Krzysztofa Bosaka częściej skłaniają się ku kandydaturze obecnego prezydenta.
49 proc. do 46,40 proc. dla Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego - tak kształtują się preferencje wyborcze Polaków przed drugą turą. Urzędująca głowa państwa ma lekką przewagę nad kontrkandydatem. Kogo wybrać w dogrywce 12 lipca nie wie jeszcze 4,6 proc. ankietowanych. Nie licząc niezdecydowanych wyborców, Duda osiąga poparcie 51,36 proc., natomiast Trzaskowski 48,64 proc.
Jak zagłosują elektoraty Szymona Hołowni, Krzysztofa Bosaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia, o które toczy się rywalizacja w decydującym okresie? Wbrew popularnym opiniom, przepływy nie są jednoznaczne. Koalicja Obywatelska liczy na to, że połączone siły wyborców przegranych kandydatów z opozycji pozwolą odnieść zwycięstwo Trzaskowskiemu.
Przepływy elektoratów
Według sondażu IBRiS dla Onetu, o ile najliczniejsza grupa elektoratu Hołowni (80 proc.) zamierza oddać głos na Trzaskowskiego, to już większość sympatyków Konfederacji zamierza poprzeć Dudę - 67 proc. Spośród tych, którzy wybrali byłego dziennikarza TVN w pierwszej turze, 10 proc. deklaruje wybór dotychczasowego prezydenta, a 7 proc. nie ma faworyta. Wyborcy Bosaka w grupie 27 proc. chcą poprzeć kandydata Koalicji Obywatelskiej, 7 proc. nie wie, na kogo przekazać swój głos 12 lipca.
Aż 75 proc. skromnego elektoratu Władysława Kosiniaka-Kamysza (blisko 460 tys. głosujących) zamierza postawić na Trzaskowskiego, 13 proc. wybierze Dudę, 13 proc. jest niezdecydowanych. Wyborcy Roberta Biedronia na ogół popierają prezydenta Warszawy - to odpowiedź 75 proc. pytanych. Z kolei za reelekcją głowy państwa optuje 25 proc. pytanych w tej grupie wyborców.
Alarmujące dla sztabu Trzaskowskiego są inne dane. IBRiS zapytał tych, którzy nie udali się w pierwszej turze do urn, na kogo zagłosują w drugiej turze. Aż 79 proc. wyraziło chęć oddania głosu na Andrzeja Dudę, natomiast 21 proc. na jego rywala. Sondaż wskazuje na większe możliwości pozyskania niezagospodarowanego elektoratu, który nie poparł żadnego kandydata w wyborach prezydenckich.
Frekwencja w drugiej turze
Frekwencja w drugiej turze zapowiada się podobnie, jak w głosowaniu 28 czerwca. 57,6 proc. respondentów odpowiedziało "zdecydowanie tak" na pytanie, czy weźmie udział w wyborach. "Raczej tak" - to opinia 11,9 proc. badanych. Łącznie 27,2 proc. zadeklarowało, że nie będzie uczestniczyć w głosowaniu 12 lipca, a 3,3 proc. jest niezdecydowanych.
Badanie IBRiS zostało przeprowadzono 1 lipca na próbie 1100 respondentów. Błąd pomiaru wynosi trzy proc. Sondaż zrealizowano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo.
GW
Komentarze