Msza w kościele  pw. św Rafała Kalinowskiego w Mrągowie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. worldorgs.com
Msza w kościele pw. św Rafała Kalinowskiego w Mrągowie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. worldorgs.com

Nietypowa intencja mszalna w kościele. Wierni chcą unicestwienia wież 5G

Redakcja Redakcja Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 85
Na stronie internetowej parafii rzymskokatolickiej pw. św Rafała Kalinowskiego w Mrągowie wśród zamówionych intencji mszalnych pojawiła się seria mszy poświęconych "unicestwieniu urządzeń i wież nowoczesnej technologii 5G".

Intencje mszalne w Mrągowie

Na stronie internetowej parafii w Mrągowie w udostępnionym kalendarzu intencji mszalnych na tydzień 7-13 czerwca widzimy 7 zamówionych mszy o "unicestwienie urządzeń i wież nowoczesnej technologii 5G".

image

"Gdyby to nie było prawdziwe, to byłoby śmieszne..." - ocenił na Facebooku jezuita Grzegorz Kramer. To właśnie on jako pierwszy wypatrzył niecodzienną intencję.

Polecamy:

Kuria upomniała księży

- To jest świeża sytuacja, ale już na nią zareagowaliśmy. Z proboszczem została przeprowadzona rozmowa. Jest oczywistym, że takich intencji mszalnych nie powinno się przyjmować - powiedział PAP rzecznik kurii metropolitalnej w Olsztynie ks. dr Marcin Sawicki.

- Zamawiający te msze to dwoje prywatnych ludzi z Mrągowa. Te intencje zostały trochę opacznie zrozumiane, źle zapisane. Nie chodziło o samą technologię, ale o zagrożenia, jakie ona ze sobą niesie - tłumaczył proboszcz ks. Robert Kaniowski i przyznał, że "każda technologia niesie ze sobą zło". Dopytywany, co ma na myśli doprecyzował, że chodzi o treści przekazywane za pomocą tego rodzaju technologii np. treści pornograficzne dostępne w internecie. - Sam internet nie jest zły, ale jest w nim mnóstwo złych treści - powiedział proboszcz i dodał, że w zamyśle zamawiających te msze chodziło właśnie o tego rodzaju zagrożenia.

Proboszcz przyznał, że uczestnicy nabożeństw "o unicestwienie urządzeń i wież nowoczesnej technologii 5G" nie reagowali negatywnie, gdy kapłan informował o intencji mszy.

Msza w godziwej intencji

Taka intencja mszalna może budzić zdziwienie, choć w Polsce pojawiały już się msze m.in. w intencji "osób decydujących o systemie szczepień o wierność prawu i miłości” albo w "proteście przeciwko likwidacji miejsc parkingowych na terenie dzielnicy".

Kanon 901 Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdza krótko, że kapłan może odprawiać mszę świętą za kogokolwiek, zarówno za żywych, jak i za zmarłych. Natomiast msza w konkretnej intencji nazywa się "aplikacją" i musi być "godziwa". To znaczy, że nie można prosić o to, aby komuś przydarzyło się coś złego.

Można modlić się w intencjach ogólnych (np. za Kościół, o powołania, za ojczyznę, o pokój, za wszystkie rodziny). Są również intencje dziękczynne i błagalne.

Lepsza msza "w intencji znanej Panu Bogu"

Jak czytamy w portalu aleteia.org, "zdarza się, że proszący o odprawienie mszy świętej w konkretnej intencji traktują ją instrumentalnie, tak formułując intencję, aby wykorzystać ją do przekazania jakiegoś komunikatu, do zamanifestowania czegoś czy zaprezentowania swoich poglądów w jakiejś kwestii. Trudno nie tylko taką intencję, ale przede wszystkim taki sposób potraktowania Najświętszej Ofiary uznać za godziwy. To nadużycie". Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mrągowska aplikacja mszalna została potraktowana w ten sposób.

Proboszcz Kaniowski w rozmowie z PAP przyznał, że intencja dotycząca wież 5G była "najdziwniejszą, z jaką się spotkał, choć jest kapłanem raczej nie najmłodszym". - Często w trudnych sprawach ludzie zamawiają msze "w intencji znanej Panu Bogu". Tu się tak nie stało i wyszło trochę nie tak, jak powinno - powiedział duchowny.

Proboszcz Kaniowski zapowiedział, że te intencje mszalne na pozostałe dni zostaną zmienione.

Kościół a teorie spiskowe

Nowe media pomogły w czasie pandemii Kościołowi utrzymać kontakt z wiernymi, kiedy ci nie mogli przychodzić do świątyni na mszę świętą. Transmisje w internecie pozwalały uczestniczyć w nabożeństwach na żywo. "Unicestwienie" wież 5G, 3G i innych, spowodowałoby, że taki rodzaj uczestniczenia w sakramentach nie byłby możliwy. Wierni, a także księża z Mrągowa, którzy przyjęli mszalną intencję, zdają się o tym nie pamiętać.

"Obecność takiego rodzaju teorii spiskowych na katolickich stronach czy w kościelnych wspólnotach nie wpływa korzystnie na zaufanie katolików do naukowców w ogóle, ale także obnaża złą (pod niektórymi względami) kondycję intelektualną Kościoła w Polsce. Teraz, w czasie pandemii, ponosimy konsekwencje braku dialogu Kościoła z ludźmi kultury i nauki, a także nieskutecznej katechizacji" - komentowała wiarę Polaków w spiskowe teorie publicystka "Więzi" Angelika Szelągowska-Mironiuk.

image
Kościół pw. św Rafała Kalinowskiego w Mrągowie, fot. polskaniezwykla.pl

Co to jest 5G i jak działa?

5G to najnowszy standard sieci komórkowej – piąta generacja technologii mobilnej. Sposób działania 5G opiera się na dokładnie na takich samych zasadach jak funkcjonowanie sieci 2G, 3G i 4G LTE, czyli na falach radiowych emitowanych przez stacje bazowe i odbieranych przez urządzenia. Zmiany dotyczą wykorzystania potencjału niektórych częstotliwości.

Jest bardzo szybka, zarówno jeśli chodzi o transfery, jak i czas reakcji, a do tego bardziej stabilna i niezawodna. Pozwala również na obsługiwanie większej liczby urządzeń. Z najnowszego raportu ConsumerLab firmy Ericsson wynika, że 5G zaczyna wypierać Wi-Fi, a zasięg sieci 5G wewnątrz budynków jest ważniejszy dla użytkowników niż prędkość czy czas pracy baterii smartfona.

Wpływ 5G na zdrowie

W sieci od już od lat roi się od wpisów, że promieniowanie towarzyszące technologii mobilnej nowej generacji może powodować raka. Na całym świecie, także w Polsce, organizowane są protesty, których uczestnicy przekonują, że wdrożenie nowego standardu to „największy eksperyment biologiczny w historii ludzkości”. Tymczasem nie pojawiły się żadne badania naukowe, które stwierdzałyby negatywny wpływ 5G na zdrowie ludzkiego organizmu.

Dziennikarz naukowy i fizyk, Tomasz Rożek podkreśla, że w przypadku technologii 5G nie ma się czego bać.



PEM w Polsce

W Polsce poziom pól elektromagnetycznych (PEM) w Polsce jest pod kontrolą. Niedawno na wskutek licznych zapytań interweniował w tej sprawie RPO Adam Bodnar. W odpowiedzi szef resortu klimatu i środowiska Jacek Ozdoba zapewnił, że informacje dotyczące PEM są badane i aktualizowane, a jego resort zaczął prace nad tym, by lepiej przekazywać informacje o sieci 5G.

Kontrola dopuszczalnych poziomów PEM weryfikowana jest na bieżąco nie tylko przez organy samorządowe właściwe do spraw środowiska, ale nade wszystko przez utworzone niedawno i wyposażone w nowoczesną bazę dedykowanej aparatury pomiarowej Centralne Laboratorium Badawcze wchodzące w skład Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wyniki kontroli, nie stwierdziły w ostatnim okresie przekroczeń dopuszczalnych norm promieniowania dla częstotliwości mikrofalowych, w tym sieci 5G - zapewnił minister.

ja

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo