- Gdy lecieliśmy, w samolot uderzył piorun. Pasażerowie przeżyli moment grozy. Przez chwilę widoczny był ogień, kapitan zdecydował o zawróceniu maszyny na lotnisko w Warszawie. Trwa inspekcja samolotu. Czekamy na decyzję, czy będziemy mogli ponownie wejść do tej maszyny - powiedział jeden z pasażerów w rozmowie z redakcją Kontakt24 na portalu tvn24.pl.
Piorun uderzył w samolot z Polakami na pokładzie
Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy PLL LOT potwierdził informacje o zajściu. Powiedział, ze do zajścia doszło ok. godz. 7:00. Piorun uderzył w samolot Boeing 787-8 Dreamliner - maszyna wystartowała o 6.30 w kierunku Puerto Plata na Dominikanie. Docelowo miała wylądować o godzinie o 12.30, ale już 24 minuty po starcie z powrotem był na pasie Okęcia.
- Samolot lecący na Dominikanę z Lotniska Chopina chwilę po starcie musiał zawrócić z powodu uderzenia pioruna. Maszyna była wtedy w okolicach Kutna. Samolot wylądował na Lotnisku Chopina. Nikomu nic się nie stało - przekazał Moczulski.
Decyzja o tym, czy samolot dalej poleci, miała zostać podjęta po inspekcji samolotu, która według rzecznika PLL LOT nieco się przedłużyła.
Pasażerowie mieli pierwotnie wylecieć ponownie o godz. 10:00. Teraz przesunięto godzinę wylotu na godz. 13:00.
- Samolot, w który uderzył piorun, nie doznał żadnych uszkodzeń - zapewnił Krzysztof Moczulski.
WP
Czytaj dalej:
- Ministrowie z PiS cytowali pytania Q&A. Schreiber krótko o aktywności żony Marianny
- Przełomowa deklaracja Bidena, wspomniał o Polsce. To oznacza pewną wojnę z Rosją?
- Nie żyje francuski aktor Gaspard Ulliel. Miał wypadek na nartach
- Niedzielski: Mamy eksplozję epidemii COVID-19. W lutym może być 100 tys. zakażeń dziennie
- Kaszubi wściekli na odcinek serialu "Na dobre i na złe" z Żebrowskim. Co tam się wydarzyło
Komentarze