Wojna z Rosją trwać będzie co najmniej do zimy. Źródło: PAP/EPA
Wojna z Rosją trwać będzie co najmniej do zimy. Źródło: PAP/EPA

Wojna potrwa co najmniej do zimy. Doradca prezydenta Ukrainy przewiduje

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Wojna z Rosją trwać będzie co najmniej do zimy, bo żadna ze stron nie może się cofnąć. Władze Ukrainy są przekonane, że nie wolno dopuścić do zamrożenia wojny – ocenił w środę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Do jesieni, zimy bieżącego roku wszystko będzie się rozwijać bardzo paradoksalnie, bo nikt nie zdoła się zatrzymać. Żadna ze stron, według obecnego stanu, nie będzie miała poczucia, że zwyciężyła. Ukraina na pewno nie może się zatrzymać" - powiedział Podolak w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.

"Wojna toczyć się będzie pod scenariuszem Ukrainy"

Jak tłumaczył, władze polityczne Ukrainy i jej dowództwo wojskowe są przekonane, że "wojna powinna toczyć się według scenariusza Ukrainy".

"Jeśli podejmiemy inną decyzję, to na Bankową (pod kancelarię prezydenta Ukrainy w Kijowie - PAP) przyjdą tysiące ludzi, którzy stracili swoich bliskich, krewnych, dzieci, żony i mężów i zapytają: po co była ich śmierć?" - mówił Podolak. Dodał, że jeśli wojnę "odłoży się na dwa lata", to nie będzie to odpowiedzią na to pytanie. Tak więc - podsumował - decyzja, czy trzeba dalej walczyć jest jednoznaczna. Również dowództwo wojskowe uważa, że zamrożenie wojny jest niemożliwe i należy odbić terytoria zagarnięte przez Rosję.

"Wojna nie może zatrzymać się na linii rozgraniczenia. Obwody chersoński, zaporoski, ani też doniecki i ługański kategorycznie nie chcą żyć w tym "rosyjskim świecie" (ros. russkij mir to koncepcja zakładająca rosyjskojęzyczną wspólnotę kulturową pod przywództwem Rosji) - powiedział Podolak.

"Nasze społeczeństwo nie zaakceptuje żadnych ustępstw terytorialnych jako rekompensaty za pokój, uwzględniając sposób, w jaki Rosja prowadzi tę wojnę" - powiedział doradca prezydenta.

Ukraina odczuwa brak ciężkiego sprzętu 

Przyznał, że w porównaniu z armią rosyjską siły zbrojne Ukrainy odczuwają brak ciężkiego sprzętu, pocisków i karabinów. "Ale to wszystko teraz jest rekompensowane. I będzie rekompensowane w miarę tego, jak w europejskiej wspólnocie euroatlantyckiej krystalizować się będzie zrozumienie, że albo Rosja teraz przegra, albo będzie stale prowokować trzecią wojnę światową" - oświadczył Podolak.

Zapewnił, że władze Ukrainy są otwarte na wszelkie procedury wymiany, byleby uwolnić z niewoli rosyjskiej swoich żołnierzy. Jak poinformował, negocjacje z Rosją są zawieszone we wszystkich podgrupach oprócz humanitarnej. Ukraina przekazuje w tej podgrupie pytania o organizację ewakuacji swoich obywateli i o stan zdrowia żołnierzy ukraińskich będących jeńcami.

MP

Czytaj dalej: 


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka