Owsiak wyrzuca Rachonia, Żakowski nie pyta

Redakcja Redakcja Rozmaitości Obserwuj notkę 63

Dziś w Poranku radia Tok FM gościem Jacka Żakowskiego był Jerzy Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Prowadzący rozmowę dziennikarz nie zapytał go o wczorajszy incydent, do którego doszło podczas konferencji prasowej WOŚP, kiedy to z sali został wyrzucony dziennikarz TV Republika Michał Rachoń.

Na Twitterze dziennikarze nie zostawili na Owsiaku suchej nitki. Jeszcze wczoraj szef WOŚP tłumaczył się z incydentu na antenie radiowej Trójki. Tymczasem w dzisiejszym Poranku Tok FM zaproszony gość nawet raz nie został zapytany o skomentowanie wczorajszej szarpaniny. Żakowski pytał Owsiaka, po której stronie sporu stoi ws. protestu lekarzy, o to, czy się nie boi, że zamieszanie w służbie zdrowia zniechęci ludzi do wspierania Orkiestry, na koniec poprosił o zachęcenie i zaproszenie słuchaczy na wielki finał WOŚP. Ani słowa o wczorajszej akcji.

Przypomnijmy: do incydentu doszło podczas konferencji prasowej WOŚP dotyczącej planowania kolejnego finału imprezy. "Dlaczego Mrówka Cała nie wykonała wyroku sądu i nie udostępniła dokumentacji?" - takie pytanie zadał Michał Rachoń, dziennikarz TVP Republika, po którym siłą został wyrzucony z konferencji. Warto dodać, że wcześniej Jerzy Owsiak nie udzielił akredytacji dziennikarzom TV Republika.

Szef WOŚP tłumaczył w radiowej Trójce. „ Ale to nie ja. No widzisz. Nie mów, że ja wypraszam. Ja nikogo nie wyprosiłem. Nie ma takiej w ogóle możliwości. Ja siedzę za stołem konferencyjnym i w pewnym momencie patrzymy, a to ktoś, ludzie, którzy tam stali. Przyjechała policja i nawet pytaliśmy się policji, czy państwo może wiecie, czy ten Pan może powiedział, kto go wyprosił. (...) Ludzie być może stają w naszej obronie, być może mówią, że nie chcemy tego słuchać, facet jest agresywny – mówił na antenie Owsiak. Z relacji Michała Rachonia wynika, że to Owsiak zadysponował, by go usunąć z konferencji, krzycząc "Proszę tego pana stąd wziąć”. Po tych słowach dziennikarz został siłą wyrzucony z sali przez ochronę. Rachoń wezwał patrol policji.

Od wczoraj dziennikarze na Twitterze wyrażają swoje oburzenie zaistniałą sytuacją. Michał Majewski ,dziennikarz „Wprost”, napisał: „Szarpanie dziennikarza, który zadaje pytania, przez jakiś typów to jest standard z białoruskiego Mińska”. Tomasz Terlikowski stwierdził: „Owsiak zapomniał, że dziennikarze są od tego, by zadawać także niewygodne pytania. On wciąż sądzi, że media są od tego, by robić mu dobrze”. Konrad Piasecki z RMF FM uważa, że „Wyrzucanie dziennikarza z konferencji za zadanie pytania - fatalne. Piszę to, choć na co dzień ten pan zachowuje się jak politruk” – czytamy w jego wpisie na TT. Sprawę skomentował także Łukasz Warzecha: „Juras przywykł przez lata, że jest pieszczoszkiem systemu i nie może znieść, że ktoś się nie chce temu podporządkować”. Rafał Ziemkiewicz spuentował, że „Jurek rokendrolowo powierza ochronę dresiarzom”.

Sprawę natomiast przemilczał dziennikarz Jacek Żakowski, zapraszając dziś Owsiaka do Poranka Tok FM. Wydawało się naturalnym, że poprosi go o komentarz do wczorajszych wydarzeń. Nie zrobił tego. Dlaczego?

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości