1maud 1maud
13644
BLOG

Smoleńska Kawa na ławę

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 120

 Przed nami także próba ciężkiej pracy, tak aby praca ofiar katastrofy nie poszła na marne. Musimy sprostać tej próbie, my jako ludzie i my jako polskie państwo, tak aby pomoc bliskim, ale też pomoc ojczyźnie była każdego dnia faktem „(..)musimy też sprostać wyzwaniu największemu - dobrze odczytać nadzieje, marzenia, myśli zmarłych. - Tak, aby cała Polska i wszyscy Polacy potrafili ponieść je dalej, ponieść ich marzenia i ponieść ich nadzieje, to największa rzecz, jaką możemy im dzisiaj dać. I pamiętać. Będziemy pamiętać”

To mówił premier polskiego państwa w kwietniu 201o.

„Jest z całą pewnością, trwający od lat, niebezpieczny dla Polski i mało mnie śmieszący kabaret w reżyserii Antoniego Macierewicza.(…)w przeciwieństwie do niektórych komentatorów" nie jest w stanie udawać, że "poważnie traktuje Antoniego Macierewicza i jego zespół".

To mówi Tusk we wrześniu 2013 roku.

 

Pisałam o szczegółach skrupulatnie zaplanowanej prowokacji wobec ekspertów ZP pod wodzą Macierewicza. W tekście zabrakło jeszcze jednego elementu: udziału pani Kudryckiej ,która w katalogu etycznym dla polskich naukowców w styczniu 2013 roku wpisała bezprecedensowy przykład zakazanych praktyk : publiczne uznawanie innych niż oficjalna wersja przebiegu Katastrofy Smoleńskiej. Co z automatu wywołało  pożądaną przez władzę reakcję rektorów uczelni zatrudniających ekspertów kiedy po sygnale Kublik w GW uruchomiono machinę walcowania ekspertów i innych- niż oficjalnie podana- wersji przebiegu Katastrofy.

Kneblowanie naukowców w Polsce jest praktyką uprawianą od lat. Jak powinny zachować się władze uczelni dbające o własną reputację (wszak to one zatrudniają naukowców )dowiodły władze z Uniwersytetu w Akron zatrudniające profesora Wiesława Biniendę.

Oceniając pracę Zespołu Parlamentarnego ds. Katastrofy Smoleńskiej pod wodzą Antoniego Macierewicza należy wziąć pod uwagę kilka ważnych aspektów, bez których ocena jego pracy będzie zawsze niepełna, a często krzywdząca w postaci zarzutu politycznego aspektu w sposobie jej działania.

Należy zadać ponownie pytanie: Dlaczego musiał powstać Zespół Parlamentarny? Pełne wyjaśnienie czytelnicy mogą znaleźć w załącznikach pod tekstem.

Lapidarnie ujmując: ZP musiał powstać ponieważ polskie państwo decyzją premiera i jego ekipy odstąpiło od pierwszych chwil po Katastrofie od prób wyjaśnienia jego okoliczności.

Dla lepszego zrozumienia przyjrzyjmy się pewnej sekwencji wydarzeń pomiędzy powstaniem Zespołu Parlamentarnego a dniem 10 kwietnia 2010 roku.

      Podczas gdy Rosjanie natychmiast 10 kwietnia powołali dwa organy do zbadania przyczyn katastrofy, Polska strona tego dnia rozpoczęła śledztwo w prokuraturze wojskowej. Akredytacja E. Klicha i powołanie KBWL nastąpiło dopiero w dniu 15 kwietnia.

Zatem przez pierwsze , najważniejsze chwile po katastrofie nie było na miejscu w Rosji nikogo, kto miałby kompetencje umożliwiające własne wykonanie badań lub wymuszenie jakichkolwiek działań u swoich odpowiedników w Rosji. Na czele rządowej Komisji w Rosji stanął Putin, a w Polsce utworzono w 5 dni później komisję z szefem Klichem (a od 27 z Millerem).

    Nawet laikom wiadomo jak ważne jest zabezpieczenie wszelkich możliwych śladów natychmiast po tragicznym zdarzeniu. Szczególnie wtedy kiedy nie ma bezpośrednich świadków wydarzenia. Tak jak miało miejsce w Smoleńsku. W tym czasie musi powstać szczegółowa dokumentacja wszystkich skutków. Czyli inwentaryzacja miejsca znalezienia szczątków samolotu i ofiar przed ich przemieszczaniem. Dokładna dokumentacja miejsca zdarzenia z uwzględnieniem tzw. przyrody.

 Odrębnym zadaniem jest właściwe zabezpieczenie ciał przed potencjalnym zbezczeszczeniem oraz przeprowadzenie własnych badań określających przyczyny śmierci i umożliwiające właściwą identyfikację. Szybko było wiadomo ,że w sekcjach –mimo zapewnień Kopacz o pracy ręka w rękę z Rosjanami polskich lekarzy - nie brali udziału Polacy. A minister Arabski wprowadził rodziny w błąd informując ,że nie mają prawa do otwierania trumien w Polsce. Konsekwencje znamy. Zamienione ciała, zbezczeszczone zwłoki .Co ujawniły późniejsze ekshumacje.

Przez 3 tygodnie opinia publiczna była wprowadzana w błąd co do godziny zdarzenia. Mimo, że zarówno strona polska i rosyjska wiedziała z bezpośrednich relacji z wieży kontroli lotów oraz znała zapis z czarnych skrzynek. Mimo to w protokołach sekcji Ofiar w Moskwie widnieje czas zgonu …..10.50 (czasu rosyjskiego).

Reasumując: Zespół Parlamentarny powstał po to, aby zapewnić rodzinom Ofiar ,ze każda nieścisłość, każda wątpliwość związana z pracami Komisji ustalającej przyczyny katastrofy a także samego śledztwa będzie upubliczniana i konsekwentnie badana na wszelkie możliwe sposoby. Od samodzielnego poszukiwania świadków wypadku (przy pomocy dziennikarzy),poprzez analizy danych oficjalnie podawanych z dokumentów Komisji Millera i śledztwa prokuratorskiego. Wreszcie spożytkowanie wiedzy rodzin ofiar i ich pełnomocników dotyczącej zdarzeń mogących mieć wpływ na finalne orzeczenie przyczyn.

W momencie powoływania ZP było już wiadomo, że badanie Komisji Millera oraz postępowanie śledczych z prokuratury odbywać się będzie na bazie materiałów wytworzonych w Rosji. Bez dostępu do samodzielnego badania najważniejszych dowodów (skrzynki wrak) . Bez pewności, że analizy wykonywane przez Rosjan są rzetelne.

ZP uznał, że od początku mamy do czynienia ze śledztwem poszlakowym, w którym niezwykle istotne jest badania ciągu poszlak pod kątem ich spójności.*** prawo stanowi „". Jeżeli żadnego z ogniw tego łańcucha nie uda się wyeliminować dowodem przeciwnym, istnieje pewna prognoza, że prokurator wniesie akt oskarżenia, a sąd wyda wyrok skazujący. Oczywiście obrona ma niezbywalne prawo kwestionowania ustaleń śledztwa.”.I to niezbywalne prawo ma egzekwować w imieniu wielu rodzin Ofiar  Zespół Parlamentarny.

Przy śledztwie poszlakowym różnice w ocenie dowodów  pośrednich winny być wsparte analizami naukowymi z wąskich dziedzin eksperckich. Takich jak np. ocena tego czy wiarygodne jest w świetle wiedzy naukowej aby drzewo spowodowało urwanie skrzydła w samolocie. Na całym świecie od ekspertów oczekuje się wiedzy zakresu dziedziny w jakiej się poruszają. Znajomość zagadnień lotniczych jest niezwykle ważna (można przewidzieć reakcje samolotu na jakies wydarzenia)ale opis tych reakcji nie może stać w sprzeczności z nauką! Bo NIKT nie widział jak to się stało. Bo nie ma zapisu z radaru w Smoleńsku.

  Konkluzja dla zdeterminowanych do wyjasnienia mogła być tylko jedna: trzeba niezależnie próbować zdobywać własne dowody do oceny materiałów które miały być przedstawiane jako jedyne wiarygodne.

Zasadność stworzenia ZP w całej rozciągłości potwierdziła zawartość „Uwag Rzeczpospolitej Polski do raportu MAK”. „Uwagi wyliczają dokumenty, o które Polska się zwróciła, lecz ich nie otrzymała. Dotyczą one szczegółów technicznych pracy urządzeń na lotnisku, wyników ekspertyz, dokumentacji fotograficznej miejsca zdarzenia oraz roli poszczególnych osób na stanowisku kontroli lotów.”. W momencie zakończenia prac przez Millera tych danych nadal nie było, co powteridziła NPW w korespondenci z Konradem Matyszczakiem.

Kuriozalne jest publiczne żądanie pana Laska od ekspertów i ZP twardych dowodów na potencja;ny wybuch w samolocie .

Ja mam jedną prośbę do Komisji Laska : niech udowodni w świetle znanych obecnie zeznań świadków oraz powszechnie dostępnych zastrzeżeń i analiz ekspertów zebranych przez ZP ,że hipoteza Anodiny i Millera nie zawiera żadnych słabych ogniw. Niech wyjaśni nam po co prokuratorzy jeździli trzykrotnie po wersje (różniące się miedzy sobą długością czasu zapisu) nagrań z czarnych skrzynek. Dlaczego czas katastrofy jest nadal sprawą wysoce umowną. Bo w raporcie Anodiny mamy: „9 maja 2010 roku Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) podał, że zderzenie samolotu z ziemią nastąpiło o godzinie 8:41:06 czasu polskiego”  to w raporcie Millera widzimy:  29 lipca 2011 roku w raporcie końcowym KBWLLP stwierdzono, że zderzenie samolotu z ziemią miało miejsce o godz. 8:41:07,5 czasu polskiego. Interesująca jest w tym aspekcie jeszcze jedna informacja :otóż „4 maja 2010 roku Siergiej Antufjew, gubernator obwodu smoleńskiego i członek rosyjskiej komisji rządowej do zbadania przyczyn katastrofy, poinformował, że do katastrofy doszło o godz. 10:38 czasu moskiewskiego (8:38 czasu polskiego. Natomiast z raportu przedsiębiorstwa energetycznego Smoleńskiego wynikało, że w godz. 10:39:35–10:41:11 czasu moskiewskiego (8:39:35–8:41:11 czasu polskiego) miała miejsce przerwa w zasilaniu lotniska Siewiernyj linią energetyczną nr 602 ze stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja”; doszło do tego wskutek zerwania przewodów napowietrznej linii elektroenergetycznej 6 kV w przęśle pomiędzy słupami 2/3 i 2/4, co przypisano upadkowi samolotu”

 Niech wyjaśni na jakiej podstawie odtwarzano trajektorię ostatnich minut lotu Tupolewa i dlaczego nie użyto do tego celu w raporcie  Millera zdjęć zrobionych przez własne ekipy śledcze, tylko wykorzystano zdjęcia robione przez blogera Amielina? Oraz, że prokuratorzy polscy którzy w ramach śledztwa pojechali dwa lata później mierzyć i badać „pancerną brzozę” nic już zmierzyć nie mogli bo drzewa na miejscu katastrofy zostały niedługo po niej wycięte?

Obecnie wiemy (ta wiedza zapewne nie jest obca panu Laskowi…),że dzięki akcjom Turowskiego i niezidentyfikowanemu do dzisiaj dyplomacie z polskiej ambasady w Rosji nie dopuszczono do filmowania i fotografowania przez obecnych na miejscy zaraz po katastrofie Polaków (asystentka Turowskiego, pracownik ambasady ,montażysta Wiśniewski). Rola polskich dyplomatów na tym się nie skończyła. Jak wiemy z relacji dziennikarza ,który był na miejscu w Smoleńsku – cała ekipa śledczych z Komisji, ABW i Żandarmerii musiała czekać zamknięta przez blisko 6 godzin w hangarze na lotnisku na przedstawicieli Attachatu wojskowego z Moskwy po to, aby móc rozpocząć jakąkolwiek czynność. Czekali bezczynnie kilka godzin..aż zapadł zmrok. Zabrano im wszystkie nośniki pamięci. Następnego dnia „śledztwo” prowadzili siedząc przy stoliku, do którego Rosjanie przynosili jakieś rzeczy z pola katastrofy, a oficer rosyjski dyktował Polakowi co ma napisać!

Czarną skrzynkę widoczną na filmie Wiśniewskiego w godzinach porannych podobno odnaleziono po południu! Akredytowany Klich oprowadzany przez rosyjskich śledczych po miejscu katastrofy stwierdził ” Przed uderzeniem w brzozę nie znaleziono żadnych elementów samolotu. „.Tymczasem z analizy zdjęć satelitarnych wynika co innego : Statecznik został przeniesiony kilkadziesiąt metrów i ułożyli bliżej szczątków.

Tak wyglądało samodzielne polskie śledztwo. Tak wyglądało dochodzenie niepowołanej jeszcze Komisji KBWL Klicha, którego status był w dniach 10-13 (do telekonferencji z Putinem) nijaki.

Pan Lasek ma czelność wołać o przeprosiny dla Millera…. wzywać do okazania dowodów przez ekspertów ZP. To powiem tak:Panie Lasek: dajcie własne dowody na to ( z pełną, własną dokumentacją ),że przebieg katastrofy był zgodny z tym, co ustalił pan Miller w końcowym raporcie. Niech Pan wykaże, że brakująca do właściwego wnioskowania dokumentacja przywoływana przez polskich prokuratorów w Uwagach do raportu mak została Komisji Millera udostępniona i nie budziła wątpliwości.

Trzeba zdawać sobie sprawę, że atak na Macierewicza w wykonaniu dobrze zaplanowanej i rozpisanej na role akcji z przywołaniem opinii znanych celebrytów typu Wajda, Holland, Olbrychski )polityków (Miller, dyżurni komentatorzy z PO) ,dziennikarzy (GW) tak naprawdę nie ma nic wspólnego ani z kompetencjami ekspertów, ani z niechęcia do ministra Macierewicza. To brutalna próba zamknięcia prób wyjaśnienia przyczyn Katastrofy w obliczu zbliżającego się końca śledztwa prokuratorskiego. ( swoje wnioski przekazali za pośrednictwem prok. Seremeta już w styczniu.)

Które- jak wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują- NPW zamierza całkiem niedługo zamknąć. Zgodnie z oczekiwaniami władz obu bratających się (w tym aspekcie!) krajów i –mimo dyskretnych różnic w opisie imponderabiliów- wskaże winnych tych samych , którzy wymienieni zostali w słynnym smsie do notabli z PO. . SMS był zaś powieleniem wersji rosyjskiej z dnia katastrofy: winni byli polscy piloci. Wystarczy wskazać kto ich do lądowania namówił…..

Zgadzam się z Dominikiem Kucińskim wg opinii którego: „działania polskich władz w związku ze śledztwem smoleńskim należy określić jako mieszaninę permanentnej improwizacji, dramatycznej niekiedy niekompetencji najwyższych urzędników i ogólnego braku zainteresowania ze strony rządu.”

Wielokrotnie miałam okazję rozmawiać z członkami rodzin Ofiar. Wiem, jaką traumę przeżywają w oczekiwaniu na rzetelne wyjaśnienie okoliczności w których utracili swoich najbliższych. Ich nie przeprosił nikt za publicznie głoszone przez władzę kłamstwa. Za brak zainteresowania ich wątpliwościami premiera , za oszczerstwa , za nakazy zwrotów pieniędzy za ekshumacje. Za błędne pochówki, za zbezczeszczone ciała Ich najbliższych. Za arogancję władzy.

Im miało wystarczyć wyjaśnienie, ze przy masowych katastrofach tak się zdarza, ze jakieś nieczystości z miejsca katastrofy są ładowane razem z ciałem do trumny.,, że dosyłano „części” ich najbliższych po pochówkach. Że w ciałach rodzin znajdowano zaszyte rękawiczki, patyki itp… Prokuratura nie wszczęła w tej sprawie żadnego śledztwa. Wszczęła w innym przypadku. Kiedy szczątki niemieckich żołnierzy pochowanych w Polsce mogły zostać zbezczeszczone podczas ekshumacji - uważa polska prokuratura.***

Tupet Laska i cynizm Tuska osiągnęły apogeum. Dla premiera wątpliwości i starania Rodzin o dojście do prawdy to kabaret. Dla Laska Miller prowadził badania w oparciu o dowody których nie mają eksperci zespołu. Bzdura.

Ani dochodzenie Komisji ani śledztwo prokuratorskie bez zmiany podejścia władzy albo samej władzy w Polsce niczego ponad ustalenia rosyjskie nie wniesie.

Podczas kontaktów z przedstawicielami Instytucji Awiacyjnych, dziennikarzy zachodnich i szefów Komisji Europejskich w trakcie akcji rozprowadzania polskich uwag do raportu MAK słyszeliśmy jedno: o pomoc musi zwrócić się polski rząd. Koło się zamyka. Tak jak władza chce zamknąć w głębokim bunkrze sprawę Smoleńska.

Panie Lasek, Panie Tusek. Nie ma na to zgody.

P.S.

Formalne działania w Rosji

10 kwietnia 2010 r. prezydent Dmitrij Miedwiediew powołał specjalną komisję rządową ds. zbadania przyczyn katastrofy z premierem Władimirem Putinem na czele. Putin ustalił skład komisji, na swych zastępców powołując szefową MAK Tatianę Anodinę, wicepremiera Siergieja Iwanowa i ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych gen. Siergieja Szojgu. „

Tenże Komitet uznał już 11 kwietnia2010 roku ,że przyczyną katastrofy była awaria.

1O kwietniapowołano także Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej. Śledztwo wszczęto z artykułu kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej o „naruszeniu reguł bezpieczeństwa ruchu transportu powietrznego, prowadzącym w efekcie do śmierci dwóch lub więcej osób”. Nadzór nad pracami objął Prokurator generalny Jurij Czajka ,a szefem Komitetu został Aleksandr Bastrykin.

13 kwietnia 2010 Komisję Techniczną do zbadania przyczyn katastrofy. Na jej czele stanął wiceprzewodniczący MAK Aleksiej Morozow, a jego zastępcą został zastępca Szefa Służby Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej W. Soroczenko. Przy komisji akredytowano jako przedstawiciela Polski, szefa Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego Edmunda Klicha.

W tym samym dniu obraduje Rosyjska Komisja Rządowa. Ze strony polskiej biorą w niej udział: minister zdrowia Ewa Kopacz, akredytowany przy wspólnej komisji MAK i rosyjskiego ministerstwa obrony Edmund Klich, wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder oraz ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr.

Rażąca dysproporcja kompetencji uczestników tego spotkania musi budzic zdumienie na swiecie. Ze strony rosyjskiej premier,ministrowie i przewodniczący – premier Władimir Putin oraz szefowie i wice ważnych resortów. Ze strony polskiej jedynie minister zdrowia i wiceminister SZ .

20 października:MAK ogłosił zakończenie prac nad raportem i przekazał go stronie polskiej.

17 grudnia polska strona przekazała Polskie Uwagi do raportu MAK wnioskując o ponowne sporządzenie raportu. Uzasadniając na 148 stronach błędy metodologiczne, merytoryczne i rozliczne braki w dokumentacji uniemożliwiające uznanie raportu za wiarygodny.

21 stycznia 2011 roku MAK ogłosił raport końcowy, nie uwzględniając znakomitej większości uwag polskich prokuratorów i ignorując wniosek o napisanie nowego. Czego wymagało zachowanie reguł Załącznika 13,które rzekomo miały rządzić dochodzeniem Komisji MAK! Stało się jasne ,że Rosjanie nie zachowują standardów Konwencji Chicagowskiej. Tryb pracy Komisji zaaprobowany przez Tuska wykluczył jednak możliwość odwoływania się do ICAO czy innych instytucji awiacyjnych.

Już 11 kwietnia 2010 Komitet Śledczy wstępnie wykluczył, że przyczyną katastrofy była awaria.

Strona Polska                                                                                                      

10 kwietnia 2010 roku -Śledztwo rozpoczyna naczelna Prokuratura Wojskowa .Nadzór nad polskim śledztwem prowadzonym przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie sprawowali zastępca Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Zbigniew Woźniak który nadzorował m.in. śledztwo w sprawie incydentu w Nangar Khel, prokurator Marek Pasionek (do 9 czerwca 2011 roku oraz płk Jerzy Artymiak.)

w dniach 15–28 kwietnia 2010 Komisją Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) kierował płk rez. pil. Edmund Klich, będący jednocześnie szefem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL); od 28 kwietnia 2010 Komisją Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) kieruje minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller[5][6].(w „Rejestrze zdarzeń lotniczych 2010”, opublikowanym na jej stronach internetowych, katastrofę oznaczono sygnaturą 300/10 z adnotacją, że jednostką badającą jest komisja obca (komisja rosyjska)[49].)

to oznaczało wprost kolejny dysonans: w Rosji śledztwo objęła prokuratura cywilna, w Polsce –Wojskowa.

Akredytacja Edmunda Klicha przy MAK następuje medialnie w dniu 13 kwietnia. Ale dopiero w czwartek 15 kwietnia minister Bogdan Klich przysłał do Smoleńska dwa faksy. Jeden dotyczył powołania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pod przewodnictwem Edmunda Klicha, drugi dotyczyły nominowania wszystkich członków tej komisji na polskich akredytowanych przy MAK.** Klich przyznaje, że to sami Rosjanie wybrali go na polskiego przedstawiciela przy MAK, a polskie władze tylko to później potwierdziły

27 czerwca 2011 roku raport końcowy Komisji badającej katastrofę w Smoleńsku został przekazany premierowi Donaldowi Tuskowi

Po otrzymaniu uwag polskich prokuratorów raportu MAK Tusk oświadcza, że w tej formie jest on nie do zaakceptowania.  Jednak zmienia zdanie ,a  uwagi nie zostają przetłumaczone na język angielski .Tłumaczenia z inicjatywy eksperta Konrada Matyszczaka dokonuje renomowana londyńska kancelaria prawna, a wysyłką Uwag do szefów państw Europy i NATO oraz Instytucji awiacyjnych zajmują się wspierający Stowarzyszenie Rodzin Katyń 201O blogerzy( NDB 2010,Rolex i autorka tekstu).

7 lipca 2011 odbywa się Konferencja w Sejmie. Podczas której opinia publiczna i dziennikarze zagraniczni zostali poinformowani o tłumaczeniu oraz akcji informacyjnej na świecie .

25 lipca 2011 roku raport Millera zostaje przyjęty, a 29 lipca 2011 roku zaprezentowany opinii publicznej podczas konferencji prasowej w Kancelarii Premiera oraz opublikowany na stronie internetowej Komisji w językach polskim, angielskim i rosyjskim, wraz z załącznikami ( za Wikipedią)

Komisja Putina w Rosji:

– wicepremier Siergiej Iwanow

wiceprzewodniczący – minister ds. sytuacji nadzwyczajnych gen. Siergiej Szojgu

wiceprzewodnicząca – szefowa MAK Tatiana Anodina

minister transportu Igor Lewitin

minister zdrowia Tatiana Golikowa

minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow

minister spraw wewnętrznych gen. Raszid Nurgalijew

szef Komitetu Śledczego gen. Aleksandr Bastrykin

gubernator smoleński Siergiej Antufjew

szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego (Rosawiacja) Aleksandr Nieradźko

szef Federalnej Służby Nadzoru Transportu (Rostransnadzor) Giennadij Kurzienkow

dyrektor Departamentu Przemysłu i Infrastruktury Rządu Federacji Rosyjskiej Maksim Sokołow

dowódca rosyjskich Sił Powietrznych gen. Aleksandr Zielin

prezes koncernu lotniczego Tupolew Aleksandr Bobryszew

 

*Pojedyncza poszlaka nie upoważnia tym samym do wniesienia aktu oskarżenia i postępowanie, w wyniku którego uzyskano dowód w postaci śladów linii papilarnych ustalonej osoby - wbrew powszechnemu przekonaniu - podlega umorzeniu. Inaczej przedstawia się jednak sytuacja dowodowa sprawy, w której przeciwko konkretnej osobie świadczy nie jedna poszlaka, ale ich zespół. Nie może to być jednak prosta suma kilku poszlak. Przede wszystkim każdy fakt dowodowy powinien być ustalony na podstawie samodzielnego źródła dowodowego. Np. o zidentyfikowaniu śladów linii papilarnych na miejscu włamania świadczy ekspertyza kryminalistyczna, w mieszkaniu podejrzanego odnaleziono łom, użyty do popełnienia tegoż włamania, a paser potwierdził, że pochodzące z kradzieży zegarki do jego komisu dostarczył właśnie właściciel łomu.

Poszlakami są więc fakty poboczne dzięki, którym można wnioskować co do faktu głównego, którym jest ustalenie sprawcy przestępstwa. (…)pomiędzy poszczególnymi dowodami poszlakowymi zachodzi logiczny, wewnętrzny i obiektywny związek. Taki związek w praktyce śledczej określa się jako "łańcuch poszlak". Jeżeli żadnego z ogniw tego łańcucha nie uda się wyeliminować dowodem przeciwnym, istnieje pewna prognoza, że prokurator wniesie akt oskarżenia, a sąd wyda wyrok skazujący. Oczywiście obrona ma niezbywalne prawo kwestionowania ustaleń śledztwa. Oskarżony może wykazać, że ślad na miejscu zdarzenia pozostawił znacznie później, niż doszło do włamania, łom został mu podrzucony, a właściciel komisu po prostu pomylił się z rozpoznaniem.

**Pierwszy faks był w pewnym sensie kuriozalny, ponieważ w tym momencie Klich był przewodniczącym PKBWL i jako taki podlegał pod ministerstwo infrastruktury, podczas gdy zostając przewodniczącym KBWLLP podlegał już pod MON. Z kolei drugi faks wyraźnie potwierdzał, że szef polskiego MON w ogóle stracił kontakt z rzeczywistością, a poza tym nie zna Konwencji chicagowskiej ani 13 Załącznika, które to dokumenty mówią wyraźnie, że akredytowany może być tylko jeden.

*** Prokuratura zainteresowała się sprawą przed rokiem. - Gdy weszliśmy do jednego z pomieszczeń gospodarczych, część szczątków popakowana była do niebieskich worków. Czaszki i kości wielu ekshumowanych były wymieszane. Na półkach stały tekturowe sarkofagi, w których szczątki były składowane i grzebane - mówi prokurator badający sprawę.

 

http://orka.sejm.gov.pl/ZespolSmolenskMedia.nsf/files/MJAI-96NDC4/%24File/powolaniezespolu.jpg

http://www.bibula.com/?p=30710 (ważne o Edmundzie Klichu)

http://www.dominik-kucinski.e-blogi.pl/komentarze,143193.html       

http://wpolityce.pl/

http://migawki.blog.onet.pl/2013/09/27/no-millerowi-laskowi-eksperci-i-ich-blogowe-miernoty-twarze-w-kubel/

http://wpolityce.pl/artykuly/63513-tylko-u-nas-oswiadczenie-uniwersytetu-akron-prof-binienda-jest-szanowanym-profesorem-z-wieloletnim-dorobkiem-naukowym-ma-prestizowa-pozycje-jest-naczelnym-lotniczego-pisma-naukowego

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-to-niebezpieczny-dla-polski-kabaret/ps4zb

http://smolensk-2010.pl/2011-01-13-smolensk-hipoteza-zamachu-argumenty-w-pigulce-v2.html

http://ndb2010.salon24.pl/324469,uwagi-rp-do-raportu-mak-jeszcze-dlugo-beda-aktualne-update-08-08

http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:jvfUXw4BejAJ:m.onet.pl/wiadomosci/regionalne,pqdqb+&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=opera

http://1maud.salon24.pl/323262,w-sejmie-grasuja-hieny-na-dworcu-centralnym-idioci

             http://1maud.salon24.pl/322512,gniewny-suweren

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wiadomosci/news-klich-przerazliwy-krzyk-ludzi-juz-wiedza-ze-z-tego-nie-wyjda,nId,1028949?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other

http://niezalezna.pl/46520-kuriozalny-komunikat-zespolu-laska-zadaja-przeprosin-od-ofiar-swojej-nagonki?page=3

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/burza-wokol-ekshumacji-niemcow-dojdzie-do-miedzynarodowego-skandalu/2qfys

http://m.onet.pl/biznes,gz94h

http://stary.naszdziennik.pl/zasoby/raport-mak/comment_polsk2_opt.pdf

http://www.tvn24.pl/raporty/dokumenty-smolenskie,332 tam można znaleźć:

 

PARLAMENTARNY ZESPÓŁ ANTONIEGO MACIEREWICZA DS. KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

 

PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ ”BIAŁEJ KSIĘGI TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ”

 

PRZECZYTAJ PODSUMOWANIE PRAC ZESPOŁU DS. KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

 

            NACZELNA PROKURATURA WOJSKOWA O USTALENIACH BIEGŁYCH WS. CZARNYCH SKRZYNEK (16.01.2012)

ODCZYT CZARNYCH SKRZYNEK WYKONANY PRZEZ BIEGŁYCH INSTYTUTU EKSPERTYZ SĄDOWYCH IM. SEHNA W KRAKOWIE

 

LEGENDA DO ODCZYTU CZARNYCH SKRZYNEK

 

ZOBACZ CAŁĄ KONFERENCJĘ

 

 

 

RAPORT KOMISJI JERZEGO MILLERA(29.07.2011)

 

NAGRANIA ROZMÓW Z WIEŻY KONTROLNEJ - polska konferencja

 

CZYTAJ CAŁY RAPORT MILLERA

 

CZYTAJ ZAŁĄCZNIK DO RAPORTU MILLERA

 

PRZECZYTAJ STENOGRAMY KOMISJI MILLERA

 

OSTATNIA MINUTA LOTU - STENOGRAM (WIDEO)

 

KONFERENCJA MINUTA PO MINUCIE

 

CAŁOŚĆ KONFERENCJI - WIDEO

 

PROFIL PODEJŚCIA DO LĄDOWANIA

 

 

 

DOKUMENTY ZE ŚLEDZTW ROSYJSKICH

 

STENOGRAM CZARNEJ SKRZYNKI PRZEKAZANY STRONIE POLSKIEJ PRZEZ ROSJAN

 

 

RAPORT MIĘDZYPAŃSTWOWEGO KOMITETU LOTNICZEGO (MAK) PO POLSKU (12.01.2011)

 

*Na niebiesko - tekst dodany do raportu końcowego,

 

Na czerwono - tekst, który był zamieszczony w projekcie raportu i w końcowej wersji został usunięty.

 

 

Raport MAK (wersja rosyjska) - CZYTAJ

 

Raport MAK (wersja angielska) - CZYTAJ

 

 

STENOGRAMY ROZMÓW NA WIEŻY KONTROLNEJ W SMOLEŃSKU - po polsku

 

ROZMOWY ZAREJESTROWANE PRZEZ OTWARTY MIKROFON Z WIEŻY KONTROLI LOTÓW - po rosyjsku

 

ROZMOWY ZAREJESTROWANE PRZEZ RADIOSTACJĘ Z WIEŻY KONTROLI LOTÓW - po rosyjsku

 

ROZMOWY ZAREJESTROWANE PRZEZ TELEFON Z WIEŻY KONTROLI LOTÓW- po rosyjsku

 

 

POLSKIE UWAGI DO RAPORTU MAK

 

Uwagi Polski do raportu MAK - CZYTAJ

 

Uwagi Polski uwzględnione w raporcie - CZYTAJ STRONA 1-50

 

Uwagi Polski uwzględnione w raporcie - CZYTAJ STRONA 51-100

 

Uwagi Polski uwzględnione w raporcie - CZYTAJ STRONA 101-150

 

Uwagi Polski uwzględnione w raporcie - CZYTAJ STRONA 151-210

 

Zobacz, co Rosjanie zmienili w końcowym raporcie - polskie tłumaczenie

 

 

MAK przedstawia raport końcowy ws. katastrofy - zobacz konferencję (12.01.2011)

 

Rekonstrukcja lotu z zapisami czarnej skrzynki - zobacz

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka