"Żywcem ich palili". Kulisy zbrodni w Ciepielowie w 1942 roku
Życie za życie
6 grudnia 1942 roku niemieckie oddziały żandarmerii zamordowały, podpalając żywcem, wszystkich członków rodzin, które ukrywały w swych domach Żydów. W Ciepielowie zginęły 34 osoby, w większości dzieci. W samej rodzinie Adama i Bronisławy Kowalskich tragiczny los spotkał pięcioro z nich.
Niemcy pojawili się rano. Wiedzieli, kto we wsi ukrywał Żydów. Kowalskich, i znalezionych pod podłogą ich sąsiadów: Elkę Cukier i Bereka Pinechesa, zamknęli w domu, zabili okna, drzwi i podpalili. Uratował się syn, Jan, który wcześnie rano wyruszył do szkoły. Pozostałe rodziny spalono w stodole. Śmierć poniosły też osoby, którym Polacy pomagali.
Dziś mija 80 lat od tego przyjacielskiego aktu,Ukraińców tam nie było!
Komentarze