Zanim przejdę do tradycyjnego podsumowania, powracam do sprawy ustanowienia Dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian, ponieważ temat ten ma dalszy ciąg. Jak pisałem wcześniej, uchwała Sejmu w tej sprawie została utrącona przez marszałka Schetynę, u którego lobbował ukraiński nacjonalista Czolij. Warto przytoczyć, czym Czolij, wielbiciel OUN, UPA i Bandery, straszył Schetynę:
„to [uchwała – przyp. Mohort] zaostrzy stosunki pomiędzy narodami ukraińskim i polskim oraz wywoła szereg odpowiedzi z Ukrainy odnośnie krzywd zadanych ukraińskiemu narodowi ze strony Polski.”
Był to oczywiście bluff, ponieważ podobna (aczkolwiek połowiczna) uchwała Sejmu z 2009 roku nie wywołała na Ukrainie praktycznie żadnej reakcji. Ukraińscy nacjonaliści cieszą się dużym poparciem tylko na dawnych galicyjskich ziemiach, gdzie urządzają sobie „Banderland”, lecz uwielbiają pozować na przedstawicieli całego narodu. Niestety w Polsce bierze się tę bufonadę na poważnie. Podkreślam szokujący kontekst tej sprawy: rzecznik morderców odwiódł polskie władze od upamiętniania ofiar zbrodni.
Sprawa ma dalszy ciąg. Jako że Uchwała jest niejako w „zamrażarce”, aby utrącić wciąż wiszącą „groźbę” jej przyjęcia, grupa osób zwanych intelektualistami (Adam Daniel Rotfeld, Adolf Juzwenko, Hubert Łaszkiewicz, Zdzisław Najder, Jan Akser) wraz z ukraińskimi kolegami (tzw. polsko-ukraińskie forum partnerstwa) wezwała do przyjęcia przez parlamenty ukraiński i polski alternatywnej uchwały o ustanowieniu „dnia pamięci i pojednania Ukraińców i Polaków”, jak się można domyślać, 11 lipca, w dniu który był kulminacją ludobójstwa UPA, gdy jednocześnie wymordowano ponad 100 polskich wiosek na Wołyniu.
Jest to propozycja niebywała. Ciekawe, co czuliby Żydzi, gdyby np. padła propozycja uchwalenia „dnia pojednania żydowsko-niemieckiego” w rocznicę powstania w getcie warszawskim. Albo gdyby dzień masakry w Srebrenicy (notabene także 11 lipca) ogłosić dniem „pojednania bośniacko-serbskiego”.
Nie wierzę w dobre intencje „intelektualistów”. W swojej propozycji posługują się mową, która „od złego pochodzi”. Padają określenia o „tragicznych wydarzeniach na Wołyniu i w innych miejscach (sic!)”, „tragedii”, „trudnych latach 40-tych”. Jak niegdyś napisał Wojciech Wencel, chce się upamiętnić trzęsienie ziemi na Wołyniu, albo jego zatonięcie niczym drugiej Atlantydy. Nie ma mowy o sprawcach, są tylko „niewinne ofiary” jakiegoś kataklizmu (a które ofiary szanowni intelektualiści uważają za winne, chciałoby sie zapytać). Polsko-ukraińscy myśliciele w swoim tekście rezonują także pogróżki Czolija o pogorszeniu stosunków. Panowie ci dają do zrozumienia (nie pisząc wprost, o co chodzi), że projekt uchwały, który był zaakceptowany przez wszystkie kluby parlamentarne, to „tendencyjny dokument” będący dziełem „niektórych polityków”.
Chciałbym zapytać, jak ma się zła mowa osób zwanych intelektualistami do uchwały Sejmu z 2009 roku, która mówi, że „tragedia Polaków na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej winna być przywrócona pamięci historycznej współczesnych pokoleń”? Jak ich niedomówienia mają się do rezolucji Parlamentu Europejskiego z 2010 roku, która wyraźnie daje do zrozumienia, że gloryfikacja Bandery (a co za tym idzie całego jego zbrodniczego ruchu) stoi w sprzeczności z wartościami europejskimi? Czy tylko rzekomo zagrożone stosunki polsko-ukraińskie chcą ochronić ci panowie? A może dbają o coś lub o kogoś innego?
Jeszcze raz podkreślam: nie wierzę w dobre intencje „intelektualistów”. Pierwszy z nich (Rotfeld) powiedział mojej znajomej 16 czerwca 2011 r. na publicznym spotkaniu w obecności ok. 100 osób, że „w interesie ogółu Polaków jest nie mówienie o tej zbrodni”. Oto jest prawdziwe motto działań tych, pożal się Boże, mędrców.
________________________________________________
Podsumowanie okresu wrzesień-grudzień 1946:
Polskim badaczom ludobójstwa OUN-UPA udało się ustalić, że w miesiącach wrzesień-grudzień 1946 r. z rąk członków tych organizacji zginęło 283 osób cywilnych (odpowiednio w miesiącach: wrzesień - 77, październik - 77, listopad - 57, grudzień - 72). Ponadto w tym czasie bojownicy OUN-UPA zabili 58 przedstawicieli formacji zbrojnych Polski Ludowej (odpowiednio w miesiącach: wrzesień - 22, październik - 13, listopad - 13, grudzień - 10). Jak widać, terror UPA nie ustawał; upowcy przygotowywali się do przetrzymania zimy w bunkrach, rabując i gromadząc zapasy.
Podział zabitych według przedwojennych województw:
- lwowskie: 318 osób (zdecydowana większość zabitych w powojennych granicach Polski).
- lubelskie: 18 osoby
- tarnopolskie: 4 osoby
- wołyńskie: 1 osoba
Największe zbrodnie OUN-UPA w tym czasie:
W nocy z 10 na 11.09.1946 UPA napadła na Hłomczę i Łodzinę (pow. Sanok), zabiła 11 mężczyzn i 2 kobiety, spaliła 152 budynki.
W nocy z 20 na 21.10.1946 sotnie „Chrina” i „Stacha” napadły na Prusiek i Niebieszczany (pow. Sanok) zabijając 6-12 osób, paląc 70 budynków i rabując inwentaż. Straty UPA – 3 zabitych.
7.11.1946 – łapanka w wykonaniu banderowców w Cisowej (pow. Lubaczów). Złapano 28 cywilów i 1 milicjanta. Po porwanych ślad zaginął.
W nocy z 1 na 2.12.1946 sotnia „Burłaki” zabiła w Wołkowyi (pow. Lesko) 15 osób, głównie kobiet i dzieci.
Połowa grudnia – napad na Hutę Brzuską i zabicie 21 mieszkańców.
OUN-UPA vs Polska Ludowa (istotniejsze wydarzenia):
1.09.1946 w walce z UPA w Jamnej Górnej (pow. Dobromil) poległo 5 żołnierzy WP.
5.10.1946 – atak UPA w sile ok.150 ludzi na Waręż (pow. Sokal). Zniszczono budynki wojskowe i MO, zabito 4 milicjantów i 2 żołnierzy WP, raniono 4. Rannych było także 9 cywilów. Spalono 67 domów, ponad 70 stajen, 28 obór i 60 stodół. Inne źródło mówi o 5 ofiarach śmiertelnych tego napadu, w tym 4 cywilnych (2 z nich miały być członkami PPR i GRN).
W październiku 1946 żołnierze 34 i 32 pułku piechoty WP zlikwidowali obóz „Chrina” na Chryszczatej w Bieszczadach, pozbawiając sotnię części zapasów.
11.12.1946 – odkrycie przez WP bunkra UPA we wsi Młyny. Przez wydrążoną dziurę napchano do bunkra słomę, oblano benzyną i podpalono. Duszący się upowcy w liczbie 10 podobno popełnili samobójstwo.
W październiku 1946 ppłk Jan Gerhard zapisał w pamiętniku: „nasza Dywizja nauczyła się bić bandy (...) obecnie można śmiało mówić o tym, że ostatnia godzina bandytów wybiła...”.
OUN-UPA vs Sowieci (ważniejsze wydarzenia):
1.11.1946 w bunkrze k. wsi Łypa w rejonie Bolechowa wysadził się wraz z żoną i 7 innymi banderowcami osaczony przez MWD prowidnik OUN-B Kraju Karpaty Jarosław Melnyk „Robert”.
7.11.1946 – obława na bojówkę OUN w Truskawcu, Sowieci zlikwidowali 7 banderowców.
9.12.1946 upowcy koło Sarn (Wołyń) napadli na transport drzewa, zabili ochronę i kierowcę, uprowadzili 5 osób. Zrabowali sprzęt i 13 koni.
Niemal całkowite rozbicie nacjonalistycznego podziemia w zachodniej części USRR powodowało, że w okresie wrzesień-grudzień 1946 antysowieckich akcji OUN-UPA było coraz mniej. Trwało tropienie ostatnich upowców. W październiku KGB stworzyło specjalne grupy po 70 ludzi, z których każda miała za zadanie polowanie na jedną ze znaczniejszych figur w UPA: Szuchewycza, Kuka, Krawczuka, Arsenycza i Hasyna. Także w tym miesiącu minister spraw wewnętrznych Strokacz nakazał oficerom założenie „osobistych kont”, na których miano rachować zabitych i złapanych banderowców.
W całym 1946 roku Sowieci przeprowadzając prawie 98 tysięcy operacji (około 270 dziennie!) rozbili około 100 dużych bojówek OUN i UPA, zabili 10 774 „bandytów”, aresztowali 9 541. Poddało się ich (ujawniło) 6 120.
________________________________________________
Źródła:
G. Motyka, “Ukraińska partyzantka 1942-1960”,
G. Motyka, „W kręgu >>Łun w Bieszczadach<<”
Sz. Siekierka, H. Komański, K. Bulzacki, “Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939-1947”,
H. Komański, S. Siekierka, „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939-1946”. Wrocław 2006.
W. Siemaszko, E. Siemaszko, “Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945”, Warszawa 2000
Z. Konieczny (red.), „Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na ludności cywilnej w południowo-wschodniej Polsce (1942-1947)”, Przemyśl 2001
S. Jastrzębski, „Ludobójstwo nacjonalistów ukraińskich na Polakach na Lubelszczyźnie w latach 1939-1947”, Wrocław 2007
Strona internetowa http://kresy-ludobojstwo.pl/kalendarium/1946.html
Strona internetowa http://www.roztocze.horyniec.net/Roztocze/Fh04/takbylo.htm
Komentarze