Patrząc na obecny rząd , nie można mieć żadnych wątpliwości - powstał w sposób w pełni demokratyczny i na ogół przestrzega demokratycznych procedur. Ale...no właśnie ale. Rząd , który bezwzględnie wykorzystuje aparat represji , który nie dopuszcza opozycji do demokratycznych metod kontroli nad aparatem władzy , który zwasalizował instytucje publiczne nie jest już rządem. Jest reżimem.
Rolę ministra propagandy wzięli na siebie pozornie niezależni publicyści. Pozornie - gdyż są oni sojusznikami opcji rządzącej ze względu na zadawnioną nienawiść do kolegów którym w odróżnieniu od nich powiodło się w życiu. Nienawiść to motywacjia , która zamyka oczy na otaczający swiat i każe popierać wybraną , jedyną prawdę bez zastrzeżeń, bez chwili refleksji.
W takiej sytuacji jak dzisiejsza w Polsce , kiedy przejście władzy od rządu do reżimu jest ciągłe ....dzień po dniu , krok po kroczku przesuwane są granice wolności obywatelskich , trudno uchwycić moment , kiedy nie jesteśmy już wolnymi obywatelami swojego kraju , a stajemy się bezwolnymi wykonawcami woli reżimu . To niebezpeczna sytuacja , w której , za jakiś czas , kiedy ogół spostrzeże w jakiej rzeczywistości żyje będzie już za późno
Komentarze