Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
366
BLOG

Rodzic nr 1, rodzic nr 2 - kolejny krok to próbówki i surogatki już w praktyce !

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Nielegalne w Europie, legalne na Ukrainie

image

image

https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2020-05/ukraina-dzieci-surogatek.html

Dramat dzieci surogatek zablokowanych na Ukrainie

Pandemia wyciągnęła na światło dzienne nielegalny proceder handlu macicą do wynajęcia. Stało się to za przyczyną ukraińskiej agencji pośrednictwa, która umieściła w sieci film pokazujący kołyski z 46 niemowlakami, czekającymi na odbiór przez zamawiające je pary. Według włoskiej prasy, która nagłośniła całą sprawę na Ukrainie jest co najmniej 500 dzieci urodzonych przez surogatki, z którymi w obecnej sytuacji ograniczeń wywołanych pandemią kliniki nie wiedzą co zrobić.

Beata Zajączkowska – Watykan

Z usług ukraińskiej kliniki BioTexCom korzystają klienci z całej Europy, w tym z Włoch, gdzie surogacja jest prawnie zakazana. Korzystanie z macicy do wynajęcia jest przestępstwem, za które grozi w tym kraju do dwóch lat więzienia i wysoka grzywna. Tym dziwniejszy wydaje się apel zawarty w opublikowanym w sieci filmie, w którym Deniz Herman, prawnik kliniki, apeluje do jej klientów, by zwrócili się do rządów swych krajów o wydanie specjalnego pozwolenia umożliwiającego im na wyjazd na Ukrainę i odebranie „zamówionego towaru”, za który zapłacili.

Włoska sieć ds. walki z macicą do wynajęcia przypomina, że surogacja to w rzeczywistości handel kobiecym ciałem. Handel niegodziwy, w którym towarem staje się również dziecko. Zauważa, że jest to jednak na tyle dochodowy interes, iż szczególnie w krajach ubogich mnożą się kliniki zajmujące się tym procederem. Szacuje się, że tylko w Indiach roczny przychód z wynajmowania łona kobiety wynosi 400 mln dolarów. W USA takie dziecko kosztuje od 130 do 160 tys. dolarów. Organizacja zauważa zarazem, że proceder ten we Włoszech zaczyna być tolerowany, co ma doprowadzić do zalegalizowania surogacji. Dążą do tego bardzo mocno środowiska homoseksualne, które obecnie korzystają głównie z pomocy amerykańskich klinik. „Zgoda włoskich władz na odebranie dzieci z Ukrainy mogłaby przyczynić się do zmiany świata na lepszy” – stwierdza gejowska para, która właśnie z USA przywiozła sobie córkę urodzoną przez surogatkę. Dobro dziecka w całym tym dyskursie się nie pojawia. Nie ma też słowa odniesienia do handlu kobiecym ciałem i traktowania dzieci, jako towaru, do którego ma się prawo.

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/10/15/lebensborn-nazistowski-program-hodowli-nadludzi/

image

Nazistowski „chrzest” dziecka z Lebensborn.

Lebensborn. Nazistowski program hodowli nadludzi

Cel: stworzyć armię „czystych rasowo” Aryjczyków i „odnowić krew niemiecką”. Aby go osiągnąć, w 1935 roku naziści uruchomili program… hodowli ludzi. W ośrodkach Lebensbornu miały przychodzić na świat perfekcyjne, jasnowłose, niebieskookie dzieci. Dokładnie takie, jakich pragnął Hitler.

– Sprawa dzieci jest sprawą narodu! – grzmiał podczas jednego z przemówień Heinrich Himmler. Na członków SS nałożył nawet „rozkaz płodności”, zobowiązujący ich do posiadania licznego potomstwa (przynajmniej czwórki). Niemieckie kobiety zachęcano do rodzenia, zresztą aborcja z jakichkolwiek przyczyn była prawnie zakazana. Wszystko na nic – noworodków wciąż było za mało. Zwłaszcza tych „czystych rasowo”.

Utrzymujący się od początku lat 30. niski wskaźnik urodzeń był solą w oku nazistowskich przywódców. Ostatecznie plan stworzenia potężnej rasy panów i zmiecenia z powierzchni ziemi pozostałych nacji wymagał znaczącego „wkładu” ludzkiego. Z tego powodu zdecydowano o powołaniu programu Lebensborn – „Źródło życia”.

Założenia można by nawet uznać szczytne – zwiększenie liczby porodów, ograniczenie aborcji (choć nielegalnie – przeprowadzano ich wówczas w Niemczech około 600 tysięcy rocznie), otoczenie opieką samotnych matek i – przede wszystkim – ich dzieci. Był tylko jeden warunek: rodzice musieli być modelowymi przedstawicielami rasy aryjskiej.

Skąd wziąć „rasowe” dzieci?

Naziści wierzyli, że „aryjskość” człowieka da się stwierdzić na pierwszy rzut oka. Czystość rasy określali na podstawie koloru oczu (niebieskie lub szare), włosów (od blondu po jasny brąz), wzrostu (wysoki), a także sylwetki (smukła). Ważny był także stan zdrowia – w III Rzeszy nie było miejsca na chorych czy ułomnych. Bez mrugnięcia okiem odsyłano ich do obozów koncentracyjnych. Prawdziwy Aryjczyk musiał być sprawny, zdrowy i nieobciążony genetycznie. To właśnie takich małych Niemców Himmler chciał „hodować” w ośrodkach Lebensborn.

image

Domy porodowe i domy dziecka pod auspicjami stowarzyszenia „Źródło życia” zaczęły powstawać w 1936 roku. Początkowo w Niemczech, później również w okupowanych krajach: Austrii, Norwegii, Belgii, Francji, a wreszcie Polsce. W naszym kraju istniało przynajmniej kilka ośrodków Lebensbornu, m.in. w Bydgoszczy, Krakowie czy Helenówku pod Łodzią.

W pierwszych latach działalności stowarzyszenia pod jego skrzydła trafiały młode Niemki, które „wpędziły się w kłopoty”. Nawet w trudnych czasach tuż przed wojną niczego im nie brakowało. Jedzenia pod dostatkiem, fachowa opieka lekarska, jako takie poczucie bezpieczeństwa. Trudno się dziwić, że część kobiet sama zgłaszała się po pomoc i chętnie godziła na przeprowadzkę.

Było tak tym bardziej, że nawet w obliczu kryzysu demograficznego i niedoboru „rasowych” dzieci w III Rzeszy krzywo patrzono na niezamężne młode matki. Za zajście w ciążę przed ślubem groziło wyrzucenie z pracy. Tymczasem w placówkach Lebensborn działały urzędy stanu cywilnego prowadzące własne kartoteki. Dzięki temu można było anonimowo pozbyć się „problemu” – noworodki otrzymywały po prostu nową tożsamość, a często również rodziców, bo na małych Aryjczyków czekały z otwartymi ramionami rodziny SS-manów gotowe na adopcję.

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/06/03/to-tu-niemcy-zmuszali-polki-do-seksu-aby-rodzily-idealne-aryjskie-dzieci/

To tu Niemcy zmuszali Polki do seksu, aby rodziły idealne aryjskie dzieci

03.06.2018 | Autor

https://tblr.pl/?bbbr3d

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4847199/ferma-blond

image

Nowa powieść autora „Domu tęsknot” to sensacyjna polsko-niemiecka rodzinna epopeja, z wielką miłością, polityką, sztuką, zdradą i tajemnicą w tle, rozgrywająca się w nazistowskich Niemczech oraz w dzisiejszej Polsce.

Charlotte, przedwojenna Berlinianka i córka znanego antykwariusza, zakochuje się w Adolfie Zieglerze, znacznie od niej starszym malarzu i kobieciarzu, protegowanym Hitlera malującym akty „prawdziwych, niemieckich kobiet”. Wkrótce, pod pretekstem pozowania, staje się jego kochanką, odrzucając zaloty Kristiana. Doroślejący, wciąż zakochany w Charlotte chłopak zaczyna pracę w urzędzie bezpieczeństwa, w tzw. białym wywiadzie szukającym „haków” na znane niemieckie osobistości.

Losy bohaterów osobliwego trójkąta splotą się wielokrotnie m.in. w czasie wojny w słynnym „salonie Kitty” – ekskluzywnym burdelu, w którym specjalnie przeszkolone dziewczyny wydobywały informacje ze swych wysoko postawionych klientów, a potem w Łodzi, gdzie mieściła się placówka Lebensbornu, tytułowa „Ferma blond”, w której rodziły się przyszłe pokolenia Niemców i do której porywano jasnowłose dziewczęta różnych narodowości w celach…prokreacyjnych. Tam właśnie po latach skieruje się syn Charlotte, któremu, jak się okaże, ktoś ukradł życiorys i być może nie jest prawdziwym Niemcem. Tajemniczy ośrodek, wymazany z kart historii, stanie się przedmiotem intrygującego śledztwa..

Powieść Adamczyka to nie tylko świetna, trzymająca w napięciu rozrywka ale także doskonały kryminał historyczny, pełen prawdziwych postaci, zdumiewających ciekawostek i plastycznych opisów znanych zdarzeń, w które uwikłani są bohaterowie. Czytelnik nie może też pozbyć się wrażenia, że w swojej wymowie jest to boleśnie aktualna opowieść o ogromnych nadużyciach władzy, tłumaczącej się, że została wybrana w demokratycznych wyborach… patrz: Ukraina 2020/2021

Premiera: 23 maja 2018 /przedpremiera na Warszawskich Targach Książki/

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/116572/lebensborn-czyli-zrodlo-zycia

image

Roman Hrabar

Wydawnictwo: Śląsk

powieść historyczna

265 str.

Książka Romana Hrabara przynosi rewelacyjny materiał, autor bowiem od lat tropiący i opisujący hitlerowskie zbrodnie, doszukał się w zagranicznych źródłach dokumentów, dzięki którym odkrywa prawdziwe oblicze instytucji nie mającej dotychczas precedensu. Chodzi tu o "Lebensborn e.V." stowarzyszenie rzekomo charytatywne, które w Norymberdze wybroniło się od kary tylko dlatego, że nieosiągalne były wówczas wystarczające dowody zbrodni.


https://www.edziecko.pl/Junior/7,166409,25751000,surogatka-handel-ludzmi-czy-pomoc-bezdzietnym-parom.html

ET

09.07.2020 14:19

Surogatka to kobieta, która udostępnia swój brzuch na rozwój nieswojego dziecka. Zgadza się na zapłodnienie in vitro i przez okres ciąży jest matką dla dziecka pary, która nawiązała z nią współpracę.

image

Surogatka - w tym procederze często spisywana jest umowa. Zdjęcie ilustracyjne, OlenaYakobchuk/shutterstock.com

Surogatka - jakie usługi świadczy?

image

https://kobieta.onet.pl/dziecko/brzuch-wynajme-120-tys-za-dziecko/zvn5lde

Brzuch wynajmę. 120 tys. za dziecko

EDYTA BRZOZOWSKA 29 kwi 18 10:20 

- Nie będę głaskać brzucha ani podniecać się ruchami dziecka. Emocjonalnie odgrodzę się od ciąży. Pomogę małżeństwu, które chce dziecko, a oni pomogą mnie, bo potrzebuję kasy. Sytuacja jest czysta - mówi Anna, 23-letnia surogatka z Podlasia.

Brzuch wynajmę. 120 tys. za dziecko

‹ wróć

Surogatka to kobieta, która godzi się na wprowadzenie do swojego organizmu zarodka i urodzenie dziecka. Następnie przekaże go wybranym rodzicom. Wszczepiony zarodek powstaje najczęściej dzięki metodzie in vitro

120 tysięcy złotych. Ani mniej, ani więcej. Bez dodatkowych kosztów utrzymania mnie podczas ciąży – to cena za polską surogatkę. Ten proceder nazywa się "rodzicielstwem zastępczym", a kobietę, która urodziła dziecko innym ludziom - "matką zastępczą"

Jestem wierząca. Nie robię absolutnie nic przeciwko boskiemu prawu. Przecież nie chcę nikomu życia zabierać, tylko je dać – mówi jedna z surogatek

- Pomogę małżeństwu, które pragnie mieć dziecko, a oni pomogą mnie, więc sytuacja będzie czysta. Nie jestem szlachetna, po prostu potrzebuję pieniędzy i urodzę im to dziecko - opowiada Anna, 23-letnia kobieta z województwa podlaskiego. Podkreśla, że nie ma innego wyjścia. Swojej córce chce zapewnić lepszy start w życie, niż miała sama. Mąż Anny miał wypadek i jest rencistą.

- Pieniądze są z tego żadne. Więc wymyśliliśmy, że damy ogłoszenie na jednym z forów internetowych, pomagających kojarzyć ludzi takich jak ja, z bezdzietnymi parami. I tak zostanę surogatką.

Surogatka to kobieta, która godzi się na wprowadzenie do swojego organizmu zarodka i urodzenie dziecka. Następnie przekaże go wybranym rodzicom. Wszczepiony zarodek powstaje najczęściej dzięki metodzie in vitro. Choć możliwe jest również zapłodnienie surogatki metodą naturalną. W Polsce proceder surogactwa nazywa się "rodzicielstwem zastępczym", a kobietę, która urodziła dziecko innym ludziom - "matką zastępczą".

Pomogę parze bez dzieci

Ogłoszeń w stylu: "wynajmę swój brzuch na 9 miesięcy", "młoda i zdrowa urodzi", "pomogę parze bez dzieci" na portalu robimy.dzieci.pl są setki.

Obok pojawiają się takie anonse: "Jesteśmy młodym małżeństwem, które pragnie zdrowego dziecka. Preferujemy metodę in vitro. Zależy nam, aby matka zastępcza była w wieku do 35 roku życia i żeby miała już doświadczenie w rodzeniu. Na czas ciąży zapewniamy najlepszą opiekę. Cena do uzgodnienia."

Portal odwiedziło do tej pory niemal 1,3 mln. osób.

Opowiadając swoją historię, Anna mówi zdecydowanie, konkretnie. To osoba wiedząca czego chce. I zdeterminowana.

- Liczę na to, że uda mi się znaleźć kogoś, kto zapłaci dobre pieniądze - zaznacza 23-latka.

- Jaka kwota cię zadowoli? - dopytuję.

- Chcę 120 tysięcy złotych. Ani mniej, ani więcej - mówi otwarcie - Bez dodatkowych kosztów utrzymania mnie podczas ciąży. Choć na czas, kiedy będę miała duży brzuch, mogę się do nich przeprowadzić.

Kiedy pytam, czy nie będzie jej żal oddać dziecka, ani przez moment się nie zastanawia.

- W żadnym razie. To tylko kwestia nastawienia. Oddaję po porodzie i sprawa załatwiona. Przecież to dziecko nie będzie z moich genów, z mojej krwi. Nie miałabym ochoty wychowywać istoty, która w gruncie rzeczy nie jest moja.

- Czyli wykalkulowałaś to na chłodno? - drążę.

- Jeżeli decydujesz się na coś takiego, to musisz być wyrachowana, mieć twardą dupę. Nie będę głaskać brzucha ani podniecać się ruchami dziecka. Nie będę też myśleć o życiu, które rozwija się we mnie. Emocjonalnie odgrodzę się od ciąży – podkreśla.

Nie głaskać brzuszka

Jednak nie wiadomo, czy Anna rzeczywiście emocjonalnie poradzi sobie z nową, nietypową sytuacją. W tym kontekście znamienna jest historia Beaty Grzybowskiej z Łodzi, matki dwójki własnych dzieci, która w 2009 roku zgodziła się być surogatką dla bezdzietnego małżeństwa.

Kiedy już została zapłodniona zarodkiem powstałym z nasienia 50-letniego mężczyzny i kupionej przez niego komórki jajowej obcej kobiety, dostawała dwa i pół tysiąca miesięcznie. Po porodzie miała otrzymać od małżeństwa 30 tysięcy złotych. Beata próbowała stosować się do zaleceń, które usłyszała w Centrum Pośrednictwa "Elizabeth" – Matki Zastępcze Surogatki: brzucha nie głaskać, do ciąży się nie przywiązywać, czuć się jedynie jak inkubator.

W reportażu telewizyjnym, który można obejrzeć na kanale YouTube, łodzianka opowiada: "Maluszek się ruszał. Ja mimo wszystko głaskałam brzuch. I najpierw jedna córeczka pogłaskała brzuszek, potem druga córeczka przyszła i pogłaskała brzuszek. Patrysia się do tego brzuszka przytuliła, słuchała jak braciszek kopie. No i wszystko zupełnie się zmieniło".

Jednak najbardziej emocjonalnie reagowała po porodzie. Na filmie Beata opowiada: "Urodziłam chłopczyka. Widziałam, jak wygląda. Widziałam jego nóżki, widziałam buziaczka. Jeszcze go przytuliłam. Strasznie płakałam, a panie się dziwiły, czemu tak płaczę. Przystawiałam go do piersi. Tyle tylko, że to małżeństwo wmawiało mi, żeby tego nie robić. Bo on i tak nie będzie karmiony piersią, tylko dla mnie to będzie szok."

Beata czuła, że to jej dziecko: "Ja je urodziłam. Ja je przytulałam do szyi. I zasnął. Był kochany" - podkreślała.

A potem wszystko odbyło się zgodnie z umową. Po chłopczyka przyjechali nowi ojciec i matka. Beata tak to zapamiętała: "Wzięła małego Kajtusia, wyjęła mi go z rąk, włożyła w nosidełko. Ja siedziałam, płakałam, a na nich żadnego wrażenia to nie robiło. Oni przyjechali jak po swoje dziecko. Mnie potraktowali jak przedmiot. I sobie pojechali."

Luka w prawie

- Centrum Pośrednictwa "Elizabeth" - Matki Zastępcze Surogatki już nie istnieje - mówię Annie i dopytuję, jak zamierza doprowadzić do transakcji?

Kobieta tylko się śmieje. - Dowiadywałam się, są inni pośrednicy. Załatwimy sprawę tak, jak się w Polsce to przeważnie odbywa. Oddam dziecko parze, dla której je urodziłam. Zrobimy tak zwaną adopcję ze wskazaniem. W sądzie przedstawimy wymyśloną historię o moim romansie z biologicznym ojcem dziecka. Powiem, że nie uznaję aborcji, że chcę oddać dziecko temu panu, bo maleństwa nie jestem w stanie pokochać i nie chcę wychowywać. A kochanek chce być odpowiedzialnym ojcem. Własny mąż mi wybaczy i zgodzi się na tę sytuację – streszcza swój scenariusz kobieta.

Anna nie reaguje na stwierdzenie, że wynajęcie brzucha może być uznane za nielegalny proceder.

- A kto mi udowodni, że przyjęłam pieniądze? - pyta retorycznie.

- Nie można stwierdzić, że usługi surogatek w Polsce są legalne, ale też nie można powiedzieć, że są nielegalne. W Polsce obowiązują przepisy jedynie zahaczające o te sprawy. Artykuł 211a kk stanowi: "kto w celu osiągnięcia korzyści materialnej zajmuje się organizowaniem adopcji dzieci wbrew przepisom ustawy podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat." - mówi Renata Florczak, prawniczka - Ale jednocześnie ten sam przepis w pewien sposób ogranicza karalność czynu organizowania nielegalnej adopcji, gdy nie jest to połączone z chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. Może być adopcja dokonana z pobudek altruistycznych – podkreśla Florczak.

Surogatka lepsza od adopcji

Przypadek małżeństwa P. z dużego miasta wojewódzkiego jest charakterystyczny. Oboje zbliżają się do czterdziestki. Wykształceni, świetnie sytuowani, do szczęścia brakuje im tylko dziecka. Szczególnie Justynie, która jest bezpłodna, potomek śni się po nocach.

- Próbowaliśmy adoptować, ale się poddaliśmy - zwierza się Paweł - Niekończące się spotkania, wywiady adopcyjne, diagnozy, testy, badania. To nas dobiło. Biurokracja trwała w nieskończoność. Mimo tego wszystkiego nie mieliśmy pewności, czy dostaniemy zdrowe dziecko, i nie wiadomo w jakim wieku.

A para dziecko chciała mieć małe.

- I bez obaw, że będzie pochodzić z patologicznej rodziny - dodaje Justyna – Tyle się naczytałam koszmarnych historii o nieudanych adopcjach, że opcja wynajęcia surogatki wydała mi się najmniej ryzykowna.

- Nie macie poczucia, że bierzecie udział w procederze, który można porównać do handlu ludźmi? - pytam Justynę i Pawła.

- Absolutnie nie! - zdecydowanie zaprzeczają. - Przecież nie kupujemy człowieka, żeby wykorzystać go do pracy, żebractwa, prostytucji czy pornografii. Chcemy tylko wychować nasze dziecko -

Jednak z powodu braku regulacji prawnych w kwestii surogacji kliniki, które zajmują się leczeniem niepłodności, nie mogą pomóc małżeństwom chcącym skorzystać z usług matki zastępczej.

Dlatego polskie pary współpracują z zagranicznymi klinikami. Jedna z nich działa na Ukrainie. Informacje można znaleźć na ich stronie internetowej. Oferta "macierzyństwa zastępczego", z opisem procedury, cennikiem, warunkami, formularzami, jest napisana w języku polskim. Funkcjonują również firmy pośredniczące w kontaktach surogatka – bezdzietna para.

W jednej z agencji usłyszałam: - Matki zastępcze z Ukrainy pomagają rodzinom rozwiązać problem niepłodności. Troskliwie doniosą maleństwo pod sercem. Wiele z naszych pacjentek skutecznie przeszło program macierzyństwa zastępczego i oddawania komórek jajowych. Współpracujemy z rodzinami z całej Europy. Zapłodnienie, monitorowanie ciąży i urodzenie dziecka można zrealizować w klinikach, które mają zezwolenie na macierzyństwo zastępcze i oddawanie komórek jajowych zgodnie z obowiązującym prawem.

Kościół mówi "nie"

Polskie przepisy prawne jako matkę jednoznacznie wskazują kobietę, która urodziła dziecko. Nawet jeśli genetycznie nie ma nic wspólnego z urodzonym przez siebie dzieckiem.

- Umowy cywilno-prawne zawierane między rodzicami a surogatką są próbą obejścia ustawy. I są w związku z tym nieważne, bo nie mają żadnego poparcia w prawie rodzinnym - mówi prawniczka Renata Florczak.

Genetyczni rodzice nie mają prawa do dziecka, ale mogą je adoptować. Nie jest to proste. Surogatka zrzeka się wówczas praw do dziecka i wskazuje rodziców adopcyjnych. - Polskie prawo przewiduje adopcję ze wskazaniem. Decyzja należy ostatecznie do sądu. Sąd kieruje się dobrem dziecka, nie zaś faktem, kto genetycznie jest rodzicem - zaznacza Florczak.

Natomiast stanowisko Kościoła katolickiego jest w kwestii surogacji jednoznaczne. Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania zapisana w "Donum vitae" wydana 22 lutego 1987 roku przez Kongregację Nauki i Wiary mówi, że macierzyństwo zastępcze "obraża godność i prawo dziecka do poczęcia, do okresu ciąży i wychowania przez własnych rodziców".

- Wierzę w Boga - wyznaje Anna - Ale jestem przekonana, że nie popełniam żadnego grzechu. Nie robię absolutnie nic przeciwko prawu boskiemu. Przecież nie chcę nikomu życia zabierać, tylko je dać.

Surogatka - terminem tym określa się kobietę, która zgadza się na wprowadzenie do swojego organizmu zarodka za pomocą metody in vitro. Innymi słowy „wynajmuje swój brzuch”, aby urodzić dziecko obcym ludziom. Osoba ta, za realizację wykonywanej przez siebie "usługi" pobiera stosowne wynagrodzenie. Wszystko jest zazwyczaj spisane na umowie, w której znajduje się bardzo dokładny rozpis obowiązków jednej i drugiej strony. 

Kim jest surogatka? Jakie musi spełnić warunki?

W ostatnich czasach, w Polsce na różnego rodzaju forach pojawiają się pytania - kim jest surogatka? Jest to osoba, która zajmuje się niejako wynajmowaniem swojego ciała. Celem tego zajęcia jest urodzenie innej parze dziecka. Dzieje się tak przeważnie gdy przyszli rodzice nie mogą mieć dzieci z przyczyn zdrowotnych. Warto wspomnieć, że w innych krajach, zwłaszcza zachodnich możemy coraz częściej spotkać się z określeniem surogatki jako - „matki zastępczej”. W Polsce termin, którego się zazwyczaj używa to – surogatka.

Ponadto jeżeli chodzi o warunki do spełnienia kobieta, która zamierza być surogatką, musi:

być zdrowa

posiadać przynajmniej jedno dziecko

nie mieć nałogów

Surogatka w Polsce – legalna czy nie?

Surogatka w Polsce to temat, który budzi nierzadko kontrowersje. Jednakże i w innych częściach świata nie zawsze jest to dobrze postrzegane. Trudno jest znaleźć rzetelne informacje, które pokazałyby nam realną liczbę surogatek w Polsce, ale i par, które szukają takiej opcji. Niemniej jednak ogłoszeń tego typu przybywa. Powstaje zatem pytanie czy jest to legalny proceder? Odpowiedź niestety nie jest jednoznaczna. Sytuacja prawna surogatek w Polsce nie jest jasno określona. Brakuje przepisów, które określałyby tę kwestię.

Jednym z wyznaczników, który niejako do tego tematu nawiązuje jest przepis artykułu 619, znajdujący się w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, w którym czytamy, że każde dziecko może mieć jedną matkę oraz jednego ojca. Jako matkę określa się kobietę, która urodziła dziecko. Jak zatem widać, o samym macierzyństwie decyduje fakt urodzenia dziecka, a nie kwestie genetyczne.

Surogatka - jak się to odbywa?

Surogatka – jak się to odbywa w praktyce? Tak jak wspomniano o tym wcześniej wszczepia się do organizmu kobiety zarodek za pomocą in vitro. Po upływie dziewięciu miesięcy rodzi ona dziecko danej parze. Pod względem genetyki rodzicami dziecka jest para, która wynajęła surogatkę, choć w świetle prawa Polskiego, powołując się na powyższy artykuł matką jest kobieta, która dziecko urodziła.

Jako ciekawostkę można dodać, że w Indiach kobiety przez okres ciąży znajdują się z dala od swojej rodziny. W tym czasie przebywają w specjalnym ośrodku – klinice, w której kontrolowany jest ich stan zdrowia. Zatem jest to dość wyspecjalizowany i zaawansowany proceder. W Polsce natomiast wygląda to całkowicie inaczej, z pewnością nie ma tutaj żadnych dedykowanych klinik. Kobiety – surogatki, mogą przeprowadzić się w ostatnim etapie ciąży do danej pary.

Z racji tego, że brakuje jasnego przepisu w sprawie surogatek, rodzice często korzystają z takiej usługi. Powołując się przy tym na adopcję ze wskazaniem. Jednocześnie kobieta, która urodziła dziecko zrzeka się do niego praw, a następnie wskazuje daną parę jako przyszłych rodziców. Z kolei Ci składają wniosek o przysposobienie dziecka. Następnie sprawa jest kierowana do sądu, gdzie zostaje wydane stosowne orzeczenie.

Surogatka – ile kosztuje?

Surogatka - ile kosztuje jej usługa w Polsce, a ile zagranicą? Na to pytanie, także nie ma jasno określonej odpowiedzi. Wszystko uzależnione jest od danego kraju:

w przypadku Indii przeciętnie jest to około 8 tysięcy dolarów

z kolei jeżeli mówimy o surogatkach w Stanach Zjednoczonych to cena ta może być większa nawet 3 – 4 razy

w Polsce nie ma jasno określonego i stałego cennika. Według nieoficjalnych danych wiadomo, że cena ta może sięgać nawet 130 tysięcy złotych

Surogatka na czym polega kontrowersja?

Surogatka na czym polega kontrowersja z nią związana w Polsce? Ogromne wątpliwości co do kwestii moralnych budzi fakt, że surogatki zarabiają na tym pieniądze, a dziecko – zdaniem wielu jest przedmiotem handlu. Co więcej wielu specjalistów jest zdania, że dziecko tworzy więź z matką w trakcie ciąży. Zatem ten proceder może mieć zły wpływ na poczucie bezpieczeństwa noworodka. Kolejną kwestią jest in vitro. Temat, który w Polsce ma swoich zwolenników, ale i przeciwników.

Na całym świecie dyskusje na ten temat zagorzały zwłaszcza, kiedy w 2014 roku Australijska para zapłaciła kobiecie z Tajlandii za urodzenie dziecka 16 tysięcy. Okazało się, że nie będzie to jedno dziecko, ale dwoje. Początkowo para była zachwycona. Jednak kiedy po porodzie jedno z dzieci urodziło się z zespołem Downa, para odmówiła zajęcia się tym dzieckiem. Na szczęście zostało ono z surogatką.

Kwestia surogatek w dalszym ciągu budzi ogromne emocje i jeszcze większe kontrowersje. Nie tylko w samej Polsce, ale i za granicami naszego kraju. Dla jednych jest to szansa na posiadanie dziecka, a z kolei dla innych nielegalny proceder bliski handlu ludźmi. Niemniej jednak w Polsce występuje pewna luka prawna w tej kwestii.

Małżeństwo szuka brzuszka ?

https://wiadomosci.wp.pl/malzenstwo-szuka-brzuszka-surogatki-w-polsce-zarabiaja-nawet-6-tys-zlotych-miesiecznie-6025268248040065a

ROBERT KULIG10-04-2015 (13:04)

"Małżeństwo szuka brzuszka". Surogatki w Polsce zarabiają nawet 6 tys. złotych miesięcznie

Nie możesz mieć dziecka? Nic straconego. W Polsce, choć bez jasnych przepisów prawnych, można skorzystać z pomocy surogatki, czyli matki zastępczej. Kosztowe przedsięwzięcie ma swoich zwolenników, mimo wielu zagrożeń wynikających z braku odpowiednich przepisów prawa. Reporterowi Wirtualnej Polski udało dotrzeć się do kobiety, która z noszenia ciąży uczyniła zawód. Tylko na Śląsku jest kilkadziesiąt kobiet - matek zastępczych.

image

We provide all range of services related to surrogacy and egg donations programs


Ukraińska surogatka dostaje za urodzenie dziecka 28.000 euro. Firma BioTexCom, która wyszukuje i otacza opieką kobiety gotowe do urodzenia cudzego dziecka, pobiera od rodziców od 40.000 do 65.000 euro.17 maj 2020

https://successful-parents.com/pl?gclid=EAIaIQobChMI4ZfRzuyn7gIVgUiRBR3EAQexEAAYASAAEgIuVPD_BwE

Program macierzyństwa zastępczego na Ukrainie z Successful Parents Agency

Successful Parents Agency została utworzona w 2003. Nasz zespół jest zaangażowany w organizację programów płodności dla par ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Zachodniej i Wschodniej Europy, Australii i innych krajów. Nasz zespół łączy wykwalifikowanych specjalistów z wieloletnim doświadczeniem z zakresu rozrodczości, organizacji usług medycznych i prawa rodzinnego.

Współpracujemy tylko z prywatnymi klinikami płodności w Kijowie. Naszymi partnerami są kliniki: Mini IVF Clinic i Mother and Child. Wszystkie trzy kliniki nie tylko mają najwyższy współczynnik udanych zabiegów, ale również oferują przystępną i elastyczną politykę cenową.

Zastępcze macierzyństwo jest szeroko praktykowane i wspierane przez ukraińskie prawodawstwo. Zezwala ono na komercyjne zastępcze macierzyństwo. Wybór płci jest dozwolony przez prawo. Diagnostyka genetyczna przed zagnieżdżeniem (PGD) może zostać wykonana, aby określić zdrowie embrionów i płeć Twojego przyszłego dziecka. Nasi prawnicy będą służyć wsparciem przez cały okres trwania programu i zapewnią, że zabierzesz swoje dziecko bezpiecznie do domu.

Wjazd na teren Ukrainy nie wymaga wizy dla obywateli krajów Unii Europejskiej, Ameryk i Kanady, większości krajów WNP i Skandynawii.

Każdy z oferowanych przez nas programów jest w pełni kompleksowym pakietem, zawierającym wszystkie niezbędne usługi organizacyjne, medyczne oraz prawnicze. Nasza polityka cenowa jest przejrzysta i prosta. Pozwala on na kontrolę wszystkich wydatków podczas programu. Płatności za każdy z programów podzielone są na kilka transz.

W oparciu o nasze doświadczenie, bardzo uważnie dostosowaliśmy oferowane pakiety. Poniżej prezentujemy opis oraz koszt najpopularniejszych z nich. Kliknij na pakiet, aby rozwinąć treść:

Pakiet zapłodnienia in vitro z dawczynią jajeczek

Pakiet zastępczego macierzyństwa

Pakiet zastępczego macierzyństwa z dawczynią jajeczek

Posiadamy dużą, własną bazę danych matek zastępczych i dawczyń jajeczek. Wszystkie kandydatki są fizycznie i psychicznie zdrowe, w wieku pomiędzy 20, a 30 lat. Ich historia medyczna nie wykazuje poronień, ani operacji cesarskiego cięcia dla matek zastępczych, a brak chronicznych i genetycznych chorób w rodzinie dla dawczyń jajeczek. Każda z matek zastępczych i dawczyń jajeczek ma przynajmniej jedno własne, zdrowe dziecko, co świadczy o jej płodności. Przykładamy również dużą wagę do osobistych cech naszych dawczyń jajeczek, wszystkie panie są rasy białej i posiadają regularne cechy, dobrą figurę oraz poprawne wykształcenie.

Aby zagwarantować dobre wyniki Twojego programu oraz aby uniknąć ryzyka zawsze upewniamy się, że matki zastępcze oraz dawczynie jajeczek przechodzą badania medyczne i ogólne testy przed rozpoczęciem programu. Nasze dawczynie jajeczek produkują około 12‐18 jajeczek w ciągu jednego cyklu dawczego. Zazwyczaj w jednej próbie przenoszone są dwa embriony. Pozostałe rozwinięte embriony pozostają wyłączną własnością pacjenta; mogą zostać zamrożone i wykorzystane przez pacjentów podczas dalszej kuracji.

Po potwierdzeniu ciąży w pełni koordynujemy matkę zastępczą zapewniając jej dietę, regularne testy i badani kontrolne, a naszych pacjentów informujemy w ciągły sposób o ich wynikach. Zapewniamy mieszkanie w Kijowie dla matki zastępczej od siódmego miesiąca ciąży, dokonujemy wszystkich niezbędnych uzgodnień ze szpitalem, a po porodzie zajmujemy się przygotowaniem wszystkich dokumentów niezbędnych do rejestracji dziecka oraz dla ambasady.

Dlaczego powinieneś wybrać Successful Parents Agency?

Ponieważ, aby zapewnić sukces Twojego programu:

Troszczymy się o każdy szczegół i oferujemy program jako kompletny pakiet usług.

Współpracujemy tylko z prywatnymi klinikami o europejskim standardzie i dysponującymi najlepszymi embriologami.

Zapewniamy dostęp do pełnej dokumentacji medycznej, wyników badań oraz informujemy Cię na bieżąco o przebiegu program.

Zapewniamy bezpośredni kontakt z Twoim osobistym koordynatorem, który będzie odpowiedzialny za wszystkie kwestie organizacyjne.

Akceptujemy tylko przyzwoite i zdrowe kandydatki na matki zastępcze i dawczynie jajeczek. Zawsze wykonujemy aktualne badania medyczne kandydatkom, które przystępują do program dawstwa jajeczek lub zastępczego macierzyństwa.

Zajmujemy się wszystkimi kwestiami prawnymi i rejestracją dziecka, jak również przygotowaniem dokumentów dla ambasady.

Gwarantujemy wysoki poziom usług na europejskim poziomie, co w dzisiejszych czasach na Ukrainie jest rzadkością.

Aby porozmawiać o swoim programie, zapraszamy do kontaktu poprzez e-mail info@successful-parents.com w dowolnym czasie lub w godzinach urzędowych pod nr telefonu +380 44 362 53 73.

Stań się udanym rodzicem razem z nami!

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo