PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO W GDAŃSKU Figura Matki Bożej GWIAZDY MORZA z Dzieciątkiem Jezus (szkło barwne)
PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO W GDAŃSKU Figura Matki Bożej GWIAZDY MORZA z Dzieciątkiem Jezus (szkło barwne)
Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
219
BLOG

Czy Kościół i Państwo się obroni ?

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

NIE BĘDZIESZ DWÓM PANOM SŁUŻYŁ BOGU I MAMONIE!

Parafia NMP Gdańsk

http://nmp.pl/

PARAFIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

KRÓLOWEJ RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO

W GDAŃSKU

nmp.pl

"Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny (…), zdolne osądzić pragnienia i myśli serca". Hbr 4,12

http://nmp.pl/kosciol-i-historia/

http://nmp.pl/budowa-kosciola-zdjecia-archiwalne/

image

image


Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia w Gdańsku w Kościele MBNP na Przymorzu.

image

Dzielne Matki Polki - jestem kobieta pracująca i w biurze, szkole i na budowiekościoła MBNP

image

Mój Teść śp. Jan przy pracach zbrojeniowych - ten z berecikiem z "antenką"

image

Kościół rośnie

image

Księża 

image

Rośnie wieża Kościoła MBNP

image

Budowa Kościoła p.w. Matki Bożej Różańcowej Na Przymorzu - Sypialnia Gdańska w latach 1966-1969, wielkie osiedle Stoczniowców Stoczni Gdańskiej - to z tego Osiedla m.inn. pochodziły Ofiary Grudnia 1970 prowokacja przeciw Wladyslawowi Gomułce I Sekretarzowi PZPR -  Puławian i osobiście ministra Czyrka: o podwyżce przed Świętami Bożego Narodzenia 1969 cen żywnosi wędlin o blisko 30% i obniżce cen odbiorników radiowych, telewizorów i maszyn do szycia

DEKLARACJA O STOWARZYSZENIACH MASOŃSKICH

QUAESITUM EST(*)

Zwrócono się z zapytaniem, czy uległa zmianie opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego (w przeciwieństwie do poprzedniego) zagadnienie nie zostało wprost poruszone.

Święta Kongregacja Nauki Wiary może odpowiedzieć, że taka okoliczność jest podyktowana kryterium redakcyjnym, co dotyczy także innych stowarzyszeń podobnie nie wspomnianych, ujmowanych w szerszych kategoriach.

Pozostaje jednak niezmieniony negatywna opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ ich zasady zawsze były uważane za niezgodne z nauką Kościoła i dlatego przynależność do nich pozostaje zakazana. Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej.

Nie należy do lokalnego autorytetu eklezjalnego wypowiadanie się o naturze stowarzyszeń masońskich sądem, który implikowałby uchylenie tego, co wyżej ustalono, i to, co jest zawarte w Deklaracji Świętej Kongregacji Nauki Wiary z dnia 17 lutego 1981 r. (AAS 73 [1981] 240-241).

W czasie audiencji, udzielonej niżej podpisanemu Kardynałowi Prefektowi, Jego Świątobliwość Jan Paweł II zatwierdził niniejszą Deklarację, uchwaloną na zebraniu plenarnym Kongregacji i nakazał jej opublikowanie.

Rzym, w siedzibie Świętej Kongregacji Nauki Wiary, 26 listopada 1983 r.

JOSEPH Kard. RATZINGER

Prefekt

+ JÉRÔME HAMER OP

Abp tyt. Loreny

Sekretarz

* AAS 76 (1984) 300.

Należy zwrócić się do Marszałka Sejmu i Senatu RP czy Dekret Prezydenta RP Ignacego Mościckiego został mocą Sejmu i Senatu prawnie uchylony i nie jest prawem stanowionym w Rzeczypospolitej Polskiej. Dla poszanowania PRAWA. III RP odwołuje się do II RP w zakresie

http://www.bibula.com/?p=71616

22.XI.1938 Ignacy Mościcki dekretem zdelegalizował, a 9.IX.2007 Lech Kaczyński przywrócił działalność masońskiej B’nai B’rith – Loża Polin

Aktualizacja: 2013-11-23 6:29 pm

Dekret który w trybie natychmiastowym wyjmował spod prawa wszystkie stowarzyszenia masońskie na terenie kraju. Składał się on z sześciu artykułów, które mówiły m. in. o karze więzienia i grzywny za tworzenie, działalność, wspieranie oraz sympatyzowanie z lożami oraz przekazaniu majątku zlikwidowanych stowarzyszeń na cele dobroczynne.

Działalność B’nai B’rith w Polsce przerwał dekret Prezydenta Rzeczypospolitej Mościckiego z 22 listopada 1938 roku, rozwiązujący antypolskie organizacje masońskie w Polsce.

http://wolnomularstwo.info.pl/index.php/publicystyka/item/504-wywiad-z-czcigodnym-mistrzem-lozy-gwiazda-morza

image

Wywiad z Czcigodnym Mistrzem Loży Gwiazda Morza

Mar 02, 2017 3 komentarzy

Drogi Bracie, powiedz proszę kilka słów o sobie, jaka była twoja masońska droga?

Do Wolnomularstwa zostałem przyjęty w dniu 06.10.2012 r. Zostałem wówczas Uczniem w L:. Galileusz na Wsch:. Bydgoszczy (WWP). W dniu 14.09.2014 r. uzyskałem stopień Mistrza. Podczas kilkuletniej pracy w Loży Galileusz pełniłem m.in. funkcje Mistrza Ceremonii, Skarbnika i 1-go Dozorcy. W dniu 19.11.2015 r. przeszedłem do Loży Nadzieja, w której to pełniłem m.in. funkcję 2-go Dozorcy. Obecnie pracuję w S:. i D:. Loży Gwiazda Morza, której członkowie, w styczniu tego roku, zaufali mi i powierzyli stanowisko Czcigodnego Mistrza.

Podobno jest was zaledwie kilkoro i podobno z Trójmiasta jest zdecydowana mniejszość – czy to prawda? Czy w tym kontekście loża może pracować?

Loża Gwiazda Morza została powołana 31 października 2016 roku przez dziesięciu regularnych Mistrzów, wśród których większość stanowili Bracia z Warszawy. W związku z tym większość naszych spotkań odbywała się i nadal odbywa w stolicy, co w dobie rozwoju transportu masowego nie jest też jakimś wielkim utrudnieniem. Na uwagę zasługuje jednak fakt, iż nasz warsztat wzbogacił się ostatnio o kilku Uczniów, którzy mieszkają w Trójmieście. Dlatego też sądzę, że z czasem coraz więcej naszych spotkań będzie organizowanych w Gdańsku, w którym posiadamy już odpowiednio przystosowany lokal.

Loża Matka Gwiazdy Morza, Loża Nadzieja pracująca na Wschodzie Warszawy odeszła z Wielkiego Wschodu Polski 28 października 2016 roku. 31 października, tj. zaledwie 3 dni później zostają zapalone światła Gwiazdy Morza przy współudziale Loży Kultura, która z WWP odeszła trzy lata wcześniej. Czy należy jakoś łączyć te dwa wydarzenia?

Myślę, że to pytanie należałoby zadać przede wszystkim Czcigodnemu Mistrzowi Loży Nadzieja. Proszę jednak zauważyć, że w styczniu 2016 roku, decyzją Rady Zakonu Wielkiego Wschodu Polski, powołano do istnienia Trójkąt wolnomularski Gwiazda Morza przy Loży Nadzieja. Zapalenie świateł naszej loży było zatem naturalną konsekwencją funkcjonowania trójkąta, który zawsze stanowi zalążek przyszłej loży wolnomularskiej. Nie ma też nic dziwnego w tym, że członkowie Loży Nadzieja, którzy założyli i aktywnie wspierali trójkąt, pragnęli także możliwie szybko powołać pierwszą na Pomorzu lożę nurtu liberalnego.

Jak oceniasz bracie kondycję polskiego wolnomularstwa liberalnego?

Wolnomularstwo liberalne w Polsce ma się nieźle, choć mogłoby być lepiej. Reprezentuje je nie tylko wspomniany wcześniej Wielki Wschód Polski, ale także Międzynarodowy Mieszany Zakon Wolnomularski „LE DROIT HUMAIN”, Wielka Loża Kultur i Duchowości, Wielki Wschód Francji, Wielka Żeńska Loża Francji oraz Wielki Wschód Rzeczypospolitej Polskiej, do którego przynależy Loża Gwiazda Morza. Co rusz podejmowane są działania mające na celu przybliżenie szerokiej opinii publicznej ideałów Sztuki Królewskiej (np. wystawy, prelekcje, itp.), co spotyka się z dużym odzewem. Jednocześnie na pracach lóż można spotkać reprezentantów z wielu obediencji, których łączy prawdziwe braterstwo. Doskonałym tego przykładem mogą być ostatnie prace Loży Gwiazda Morza, w których udział wzięli reprezentanci aż 10 warsztatów!

Wielu przedstawicieli Wielkiego Wschodu Polski utrzymuje, że to oni stoją na straży tradycji, pradawnych praw i starych landmarków, a secesjoniści są ludźmi nie mogącymi dla dobra całego środowiska pohamować swoich ambicji. Nie wydaje ci się, że w tym stwierdzeniu, członkowie WWP mogą mieć sporo racji?

Gdyby Wielki Wschód Polski opuściła tylko garstka Wolnomularzy, można byłoby domniemywać, że ich ambicje wzięły górę. Musimy jednak pamiętać, że w ciągu ostatnich kilku lat WWP opuściło wiele osób, w tym także kilka lóż. Na przykład członkowie Loży Nadzieja, która notabene jest jedną z lóż założycielskich WWP, jednogłośnie opowiedzieli się za opuszczeniem struktur tego Zakonu. Decyzja ta z pewnością nie była łatwa, ale być może konieczna, aby pozostać w zgodzie z ideałami wolnomularstwa i własnym sumieniem. Jeżeli natomiast ktoś uważa, że loże niezależne są czymś gorszym, pragnę wspomnieć o Loży Kopernik – Loży Matce Wielkiej Loży Narodowej Polski, która przez pewien okres swojej działalności była niezrzeszona z żadną obediencją.

Każdy Wolnomularz wstępujący do zakonu zobowiązuje się stać na straży świeckości Państwa Polskiego i dbać o rozwój ludzkości. Wydaje mi się, że społeczeństwu polskiemu trudno jest dostrzec jakiekolwiek nasze działania w tym kierunku. Powiedz bracie, co Ty i Twoja loża robicie, aby uczynić świat lepszym?

Działań mających na celu uczynienie świata lepszym jest wiele. Zadaniem każdego Wolnomularza jest przede wszystkim praca nad sobą samym, co powinno przejawiać się w każdym aspekcie jego życia. Często powtarzam, że każda osoba spoza struktur wolnomularskich ma prawo wymagać od każdego Wolnomularza dwa razy więcej niż od przeciętnego Iksińskiego. Jednocześnie każdy Mason powinien podejmować działania na rzecz całego społeczeństwa, np. angażując się w akcje charytatywne. Na przykład podczas styczniowych prac Loży Gwiazda Morza podjęto decyzję o przekazaniu pewnych środków na akcję humanitarną kierowaną przez jedną z organizacji pozarządowych. Jednak nasza pomoc wypływa jedynie z potrzeby serca i nigdy nie jest wyrazem zabiegania o wpływy, zaszczyty i poklask.

Rozmyślam od jakiegoś czasu nad tym, jaki wpływ masoneria ma na nasze społeczeństwo tu i teraz. Myślałem o tym w kontekście czasów PRL, czasów gdy istniała tylko jedna loża, Loża Kopernik, której członkowie wywarli ogromny wpływ na Polaków. Nie dość wspomnieć Jana Józefa Lipskiego, Edwarda Lipińskiego, Ludwika Cohna czy Antoniego Słonimskiego. Przecież w skład Komitetu Obrony Robotników, powstałego po wydarzeniach w Radomiu i Ursusie w 1976 roku wchodziło wielu Masonów z Loży Kopernik. Zapoczątkowali de facto działania opozycji, które w 15 lat później doprowadziły do Okrągłego Stołu i wyborów czerwcowych. Czy dzisiaj wśród nas są postaci takiego formatu? Czy jako środowisko jesteśmy zdolni do zapoczątkowanie takich przemian?

Wśród zaprzyjaźnionych z naszą lożą Wolnomularzy jestem wstanie wskazać przynajmniej kila osób, które bez wątpienia są postaciami tego formatu i aktywnie działają na rzecz szeroko rozumianego dobra społecznego na wielu płaszczyznach. Z oczywistych względów jednak nie ujawnię ich personaliów. Pozwolę sobie jednak dodać, że w wielu sprawnie działających lożach istnieje pewna niepisana zasada, wedle której każdy Wolnomularz, który objął wysokie stanowisko, powinien zawiesić swoją działalność wolnomularską na okres sprawowania tego urzędu.

Jaki jest twój plan na Gwiazdę Morza? Jak sobie wyobrażasz lożę za rok, dwa? Jaka będzie, gdy będziesz przekazywał ją swojemu następcy?

Prawdziwego Mistrza Wolnomularskiego poznaje się nie po jego dziełach, ale po dziełach jego Uczniów. Dlatego też, chciałbym swojemu następcy przekazać sprawnie działającą Lożę mocno osadzoną na Pomorzu. Jednocześnie pragnę ujrzeć dzisiejszych Uczniów, jak stają się Mistrzami i obejmują kolejne funkcje w loży.

Chciałbym spytać Cię jeszcze o Twoje podejście do zagadnienia braterstwa i tolerancji. Sam przecież podział na świat wolnomularski i profański jest bezsprzecznie wykluczający. Propagujemy tolerancję, propagujemy braterstwo, ale tylko wśród swoich. Jak w tym kontekście należy ocenić pozytywny wpływ na świat, jaki wolnomularstwo chce wywierać?

Nie do końca zgodzę się z tezą, że Bracia i Siostry w fartuszkach propagują braterstwo jedynie we własnym gronie. Wolnomularstwo z założenia jest egalitarne, choć w pewnym momencie kładzie się nacisk na jego elitarność. Aby zostać Masonem należy spełnić dwa podstawowe kryteria: być wolnym i dobrych obyczajów. Z tego też względu do loży nie zostaną zaproszeni ludzie, którzy np. byli karani sądownie. Jednocześnie każdy Wolnomularz, w sposób czysto symboliczny, powinien mieć wbity w serce jeden koniec cyrkla, a drugim zakreślać koło, które powinno obejmować nie tylko innych Wolnomularzy, ale całe społeczeństwo. Nie bez kozery na sztandarach Legionów Polskich we Włoszech niesiono motto: „Ludzie wolni są braćmi”. Zgodnie z tym założeniem wielu Wolnomularzy podejmuje działania na rzecz szerzenia braterstwa uniezależnionego od nieistotnych kryteriów, jak chociażby koloru włosów, rasy, narodowości, posiadanych poglądów politycznych lub orientacji psychoseksualnej.

Powiedz, dlaczego wolnomularstwo jest dyskretne? Dlaczego metoda, którą się posługujemy jest tajna?

Dyskrecja w wolnomularstwie polskim dotyczy dwóch obszarów: członkostwa i symboliki. O tym, że jestem Wolnomularzem mogę powiedzieć tylko ja lub inni, ale dopiero po moim oficjalnym ujawnieniu się lub mojej śmierci. Wynika to z bardzo prostego powodu. Otóż proszę wyobrazić sobie, co może spotkać człowieka, który jest np. właścicielem sklepu, nauczycielem lub proboszczem i który w pewnym momencie powie, że jest członkiem jakiejś loży? Zapewne naraziłby na szwank swoją pozycję. Druga sprawa to dyskrecja w zakresie symboliki i rytuałów. Każdy rytuał, a zwłaszcza inicjacja, jest wyjątkowym, indywidualnym przeżyciem. Dziecko cieszy się znacznie bardziej, gdy dostanie zaskakujący go prezent niż wówczas, gdy ma świadomość tego, co otrzyma. Jednocześnie dla osób z zewnątrz symbolika wolnomularska może wydawać się śmieszna, bo oto dostojni panowie zakładają jakieś dziwne fartuszki i białe rękawiczki.

Czy wg Ciebie ta metoda jest skuteczna? Czy wolnomularze dzięki niej stają się lepsi?

Sądzę, że metoda ta jest o tyle skuteczna, o ile dany Wolnomularz otworzy się na głęboką mądrość wypływającą z bardzo rozbudowanego języka symbolicznego.

Dlaczego w takim razie nie możemy jej pokazać wszystkim ludziom? Naprawilibyśmy ludzkość w okamgnieniu?

Nie można ich pokazać właśnie dlatego, że misteria wolnomularskie muszą być indywidualnym i wyjątkowym przeżyciem. Wkraczając do Świątyni powinniśmy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy poza światem profańskim i mamy skupić się na realizacji wielkiego dzieła, jakim jest samodoskonalenie. Prof. Tadeusz Cegielski, honorowy Wielki Mistrz WLNP stwierdził kiedyś, że gdyby Wolnomularze rządzili światem, to świat byłby trochę lepszy. Jestem podobnego zdania. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, aby osoby zainteresowane Wolnomularstwem zgłosiły chęć wstąpienia w nasze szeregi.

Powiedz jak Twoim zdaniem będzie wyglądało wolnomularstwo liberalne za 10, 20 lat w Polsce?

Nie jestem jasnowidzem, aby móc w pełni odpowiedzieć na to pytanie. Chciałbym natomiast, aby wszystkie loże liberalne działały wspólnie dla dobra całego społeczeństwa. Aby, jak pisał swego czasu prof. Andrzej Nowicki, w świecie było coraz więcej światła i coraz więcej braterskiego współdziałania.

I na koniec czy Gwiazda Morza znalazła sposób na rozwój? Czy poza braćmi i siostrami założycielami były już jakieś inicjacje?

Jak wcześniej wspomniałem, w lutym nasza loża wzbogaciła się o nowych członków. Aby trafić do jak najszerszej rzeszy potencjalnych kandydatów prowadzimy własną stronę internetową oraz profil na Facebooku, gdzie można dzielić się swoimi przemyśleniami na temat Sztuki Królewskiej, zapoznać się z przygotowywanymi wystawami i wykładami, a nawet poczytać fragmenty desek wygłaszanych podczas oficjalnych prac.

Drogi Bracie – z całego serca dziękuję Ci za naszą rozmowę i życzę wielu ociosanych kamieni.

Rozmawiał: MR∴ 



image

W 2007 po niemal 70 latach nieistnienia odrodziła się w Polsce jedna z najbardziej znaczących organizacji Żydowskich – B’nai B’rith – Loża Polin.

Instalacja loży miała miejsce dokładnie w dniu 9 września 2007 r za zgodą Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego?! Nie pisały oczywiście o tym gazety, nie informowała również telewizja, ale wzmiankę na ten temat można znaleźć na stronie internetowej Ambasady USA w Polsce.

image

22 listopada 1938 roku Prezydent Ignacy Mościcki wydał dekret o rozwiązaniu zrzeszeń wolnomularskich.

Masoneria obecna w Polsce

Papież Klemens XII jako pierwszy w ostrych słowach potępił masonerię. Zabronił katolikom, pod karą klątwy kościelnej, należenia do masonerii i współpracy z nią

Opinia Kościoła w ocenie masonerii jest jednoznaczna i nie uległa zmianie od 28 kwietnia 1738 r., gdy papież Klemens XII ogłosił bullę „In eminenti apostolatus speculo”. Jako pierwsza potępiła ona w ostrych słowach masonerię (działającą w swych nowożytnych strukturach od 1717 r.). Papież zabronił katolikom, pod karą klątwy kościelnej, należenia do masonerii i współpracy z nią pod jakąkolwiek postacią. Ten sąd Kościoła został później powtórzony ponad 400 razy przez Urząd Nauczycielski Kościoła (w tym w 14 encyklikach).

Wnioski z dialogu Kościoła z masonerią

Po Soborze Watykańskim II zostały podjęte próby dialogu Kościoła z masonerią, który trwał ok. 20 lat. Okazało się jednak szybko, że dialog ten jedynie potwierdza dotychczasowe stanowisko Watykanu. Wspólne rozmowy rozpoczęły się w Wiedniu (1968 r.) i były kontynuowane w Innsbrucku, Augsburgu, Norymberdze i Einsiedeln. W latach 1974-80 odbywały się oficjalne rozmowy z polecenia Niemieckiej Konferencji Episkopatu i zjednoczonych lóż Niemiec. Po sześciu latach obustronnych spotkań, po „ponownym przebadaniu trzech pierwszych stopni masońskich”, konferencja biskupów niemieckich opublikowała 12 maja 1980 r. „Oświadczenie w sprawie przynależności katolików do masonerii”, w którym stwierdziła jednoznacznie, że nie jest możliwa dla katolika równoczesna przynależność do Kościoła katolickiego i masonerii. Swoje stanowisko uzasadniła konkretnymi argumentami:

Masoneria uwypukla w swych założeniach światopoglądowych humanitarne i etyczne tendencje. Co do założeń religijnych pozostawia swym członkom decyzję subiektywną. Takiej postawy nie da się pogodzić z wiarą w objawione prawdy Boże, autentycznie wyjaśnione przez Urząd Nauczycielski Kościoła;

Podejście do obiektywnej prawdy sugeruje ze strony masonerii pewien relatywizm, co stanowi przeszkodę dla przyjęcia katolickich prawd dogmatycznych;

Masoneria przyjmuje możliwość wyznawania każdej religii, stawiając je wszystkie na tym samym poziomie, co potwierdza relatywistyczne stanowisko wobec katolicyzmu;

Pojęcie Boga jako „wielkiego Budowniczego wszystkich światów” sugeruje ujęcie deistyczne; pojęcie Boga u masonów nie jest tym samym zgodne z chrześcijańskim obrazem Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie;

Pojęcie tolerancji „wobec idei” różni się od ujęcia katolickiego;

Rytuały masońskie związane z trzema stopniami, mające charakter inicjacji, stanowią jakąś formę konkurencyjną w stosunku do przemiany sakramentalnej;

Etyczne udoskonalenie człowieka realizuje się w masonerii na płaszczyźnie czysto naturalnej, podczas gdy w chrześcijaństwie dokonuje się ono poprzez łaskę Chrystusa w Duchu Świętym;

Masoneria mieści w sobie różne kierunki, od ateistycznej loży francuskiej „Wielki Wschód”, poprzez loże kierunku angielskiego, aż po „chrześcijańską masonerię”. Ta ostatnia jednak bardziej jest wierna w swych poglądach masonerii niż chrześcijaństwu. W ocenie masonerii należy uwzględnić te rozmaite kierunki.

Zrzeszenia wolnomularskie

Kongregacja Doktryny Wiary, w niespełna rok po „Oświadczeniu” Episkopatu niemieckiego, 17 grudnia 1981 r. wydała deklarację, w której czytamy: „dotychczasowa praktyka dyscyplinarna Prawa Kanonicznego nie została w niczym zmodyfikowana i obowiązuje w całej pełni”.

Nowy kodeks prawa kanonicznego, który wszedł w życie 27 listopada 1983 r., nie zawiera w sobie pełnego tekstu dawnego kanonu 2335, który wymieniał masonerię jako stowarzyszenie zakazane dla katolika. Milczy na temat masonerii, mówiąc jedynie ogólnie o organizacjach wrogich Kościołowi. Kanon 1374 głosi: „Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciw Kościołowi, powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenie lub nim kieruje, powinien być ukarany interdyktem”.

Niemniej jednak w przeddzień wejścia nowego kodeksu w życie, 26 listopada 1983 r., w Watykanie została ogłoszona deklaracja Kongregacji Doktryny Wiary, która podtrzymała dotychczasowe stanowisko Kościoła zakazujące przynależności do masonerii pod groźbą utraty prawa do przyjmowania sakramentów świętych oraz zakazujące biskupom odmiennego interpretowania tego zakazu na użytek lokalny. Deklaracja uczy, że pomimo iż nowy kodeks nie wymienia imiennie masonerii, „negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostanie więc niezmienna, ponieważ ich zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła i dlatego też przystąpienie do nich pozostanie nadal zabronione. Wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się w stanie ciężkiego grzechu i nie mogą przyjmować Komunii świętej”.

Po długiej historii prób wzajemnych kontaktów katolików i wolnomularzy stosunek Kościoła katolickiego pozostaje więc niezmienny od ponad dwóch i pół wieku.

W tym samym czasie prowadzone były rozmowy masonerii z innymi odłamami chrześcijaństwa. Kościół ewangelicki w Niemczech rozpoczął rozmowy w 1973 r. W ich wyniku wydał oświadczenie, na mocy którego każdy ewangelik ma według własnego sumienia ocenić możliwość wstąpienia do masonerii. Po przeprowadzonych rozmowach Kościół anglikański w 1987 r. zajął wyraźnie negatywne stanowisko wobec masonerii.

Organizacje masońskie w Europie

W historii masoneria nazywała samą siebie „rywalką doktryny Kościoła”, „anty-Kościołem”. Wielki mistrz Wielkiego Wschodu Francji – Jean-Robert Ragache podczas wystąpienia na dorocznym zgromadzeniu wolnomularzy w 1990 r. powiedział: „Nie chciałbym, aby na Wschodzie marksizm zastąpiony został przez katolicyzm. Należy powołać w krajach, gdzie upadł komunizm, silną organizację masońską, która stanie na drodze klerykalizacji. Nie można dopuścić, aby dogmatyzm triumfował. W ostatnim czasie powołane zostały do życia loże w Pradze, Brnie i Pilźnie. Czyni się usilne starania, aby zrobić to samo w Polsce. Niestety, plany «obudzenia lóż» w Warszawie, Krakowie i Łodzi napotykają na wielkie trudności ze względu na istnienie dobrze zorganizowanego katolicyzmu”.

Nieformalnie rozpoczęła swoją działalność w Polsce Loża Wielkiego Wschodu i powołano Fundację Sztuki Królewskiej. Dwie nowo powstałe loże zorganizowane zostały dzięki staraniom wielkiego mistrza Wielkiej Loży Wschodu we Francji – Jeana-Roberta Ragache’a oraz wielkiego mistrza Wielkiego Wschodu Włoch – prof. Giuliano Di Bernardo. Wielka Loża Narodowa Polski została „obudzona” 17 grudnia 1991 r. na wspólnym zebraniu trzech lóż: „Kopernika”, „Waleriana Łukasińskiego” oraz „Przesądu Zwyciężonego”. Część oficjalna, przy współudziale masonów z Wielkiego Wschodu Włoch, którzy pomagali w odbudowie polskiej masonerii, odbyła się poza Warszawą, 27 grudnia 1991 r., w dzień św. Jana Ewagelisty – w święto wolnomularskie. Wielka Loża Narodowa rytu szkockiego została zarejestrowana sądownie jako stowarzyszenie 22 lutego 1993 r.

Masoneria w dwóch swych głównych nurtach powróciła do życia w społeczeństwie polskim (rozwiązana dekretem Prezydenta RP z 22 listopada 1938 r.). Według prof. Tadeusza Cegielskiego, namiestnika Wielkiej Loży Narodowej Polski, w czterech działających w Polsce obediencjach (wielkich lożach) działa 500 osób (w Stanach Zjednoczonych – ponad 2 mln; w Wielkiej Brytanii – 350 tys.; w Brazylii i Australii – po 200 tys.). Choć w zestawieniu liczbowym nie jest to liczba imponująca, to jednak powróciła do wielkości sprzed 1938 r., gdy Prezydent zakazał jej działalności w Rzeczypospolitej. Bo to nie ilość decyduje o wpływie i znaczeniu społecznym.

Ks. Andrzej Zwoliński

Ks. Andrzej Zwoliński, Niedziela Tygodnik Katolicki nr 10/2012, str. 26.

Źródło: http://www.niedziela.pl/artykul/97282/nd/Masoneria-obecna-w-Polsce

Za: POLISH CLUB ONLINE (2013.11.23) – “22.XI.1938 Ignacy Mościcki dekretem zdelegalizował a 9.IX.2007 Lech Kaczyński przywrócił działalnośc masońskiej B’nai B’rith – Loża Polin.”

https://wrealu24.pl/gwiazda-morza-loza-wolnomularska-w-gdansku-zegna-jana-olszewskiego/

“Gwiazda Morza”, loża wolnomularska w Gdańsku, żegna Jana Olszewskiego

Redaktor UTWORZONY 14 LUTEGO 2019

Z głębokim smutkiem przyjmujemy wiadomość o śmierci B:. Jana Olszewskiego, mecenasa, działacza demokratycznego, premiera Polski (1991-92) i naszego masońskiego Brata.

B:. Jan Olszewski był człowiekiem, którego życie przypadło na czasu trudne. Harcerz, uczestnik Powstania Warszawskiego – po 1945 roku znajdował się w opozycji. Zasłynął jako współautor artykułu “Na spotkanie ludziom z AK” (1956), nawołującego do rehabilitacji podziemia niepodległościowego. Należał także do Klubu Krzywego Koła.

Do wolnomularstwa wstąpił w 1962 roku w warszawskiej loży Kopernik. Dwa lata później uzyskał godność Mistrza. Związany był z Wielką Lożą Narodową Polski.

W czasie PRL był obrońcą wielu znanych postaci opozycji demokratycznej – m.in. Jacka Kuronia, Karola Modzelewskiego czy Adama Michnika. Z tym ostatnim, w roku 1975 podpisał “List 59” – oficjalny apel polskich intelektualistów w proteście przeciwko zmianom w Konstytucji.

W 1976 roku był jednym z założycieli KOR – obok Jacka Kuronia, Jana Józefa Lipskiego oraz Antoniego Maciarewicza. Brał udział w zakładaniu Solidarności, był także oskarżycielem posiłkowym w procesie zabójców ks. Popiełuszki.

W 1989 roku uczestniczył w porozumieniu obrad Okrągłego Stołu (jako ekspert strony solidarnościowej w podzespole ds. reformy prawa i sądów).

W III RP związany był ze środowiskiem prawicy (m.in. Porozumienia Centrum i Ruchem dla Rzeczypospolitej), stał także na czele mniejszościowego rządu.

W 2009 roku, w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności dla przemian demokratycznych i wolnej Polski, za działalność państwową i publiczną, został odznaczony Orderem Orła Białego.

Rodzinie, Przyjaciołom, Braciom z Wielkiej Loży Narodowej Polski składamy serdeczne kondolencje, przekazując, zgodnie z wolnomularskim zwyczajem, dewizę “płaczmy, płaczmy, płaczmy – lecz zachowajmy w sercach nadzieję”.

Jan Olszewski w jednym z wywiadów powiedział, że wstąpienie do masonerii było koncesją dla Jana Józefa Lipskiego, aby móc tworzyć opozycję w PRL. Ale widać, że masoneria dalej uważała go za swego ideowego Brata.

Marszałek Sejmu Maciej Rataj przed rozstrzelaniem przepraszał za zgorszenie wywołane wstąpieniem do masonerii. Gen. Władysław Sikorski tuż przed swoją śmiercią, przy świadkach na Bliskim Wschodzie wyrzeka się wolnomularstwa. A tu zagadka? 


Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo