Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
277
BLOG

Czy przetrwamy 2019 rok ?

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 0

https://dzieje.pl/postacie/roman-dmowski

Roman Dmowski (1864-1939)

image

Polish Politician

Image result for Roman Dmowski

DescriptionRoman Stanisław Dmowski was a Polish politician, statesman, and co-founder and chief ideologue of the right-wing National Democracy political movement. Wikipedia

Born: August 9, 1864, Kamionek, Warsaw

Died: January 2, 1939, Drozdowo

Nickname: Kazimierz Wybranowski

Place of burial: Bródno Cemetery, Warsaw

Parents: Walenty Dmowski, Józefa Dmowska

https://www.youtube.com/watch?v=5wc0ifHvdT8

O zwątpieniu i nadziei z O. prof. M. A. Krąpcem rozmawia Lusia Ogińska

https://www.youtube.com/watch?v=TGQjKmUFkXs

U źródła Prawdy - z O. prof. M. A. Krąpcem rozmawia Lusia Ogińska

Prezentujemy pierwszy odcinek filmu "U źródła Prawdy" - wybitna współczesna poetka Lusia Ogińska rozmawia z O. prof. M. Albertem Krąpcem - największym polskim Metafizykiem. Całość 12 odcinkowego filmu "U źródła Prawdy" zostało wydane nakładem Wydawnictwa Piśmiennictwa Nadobnego.

www.lusiaoginska.pl

...

https://www.youtube.com/watch?v=jgorpHpH6wo

"Czy przetrwamy grabież totalną majątku narodowego?"

Dlaczego człowiek mieniący się konserwatywnym doradcą rządu oraz przyjacielem Polaków może mówić, że nawet 40 mln podpisów naszych rodaków nic nie zmieni w kwestii ekshumacji w Jedwabnem? Dlaczego prezydent, który w trakcie swej kampanii wyborczej obiecywał rzetelne rozliczenie tej zbrodni nie tylko nie dotrzymał słowa, ale też nie reaguje na oszczercze komentarze żydowskiego lobby? - To ważne pytania, na które odpowiedzi warto znać, mówi Leszek Żebrowski - znany prawicowy badacz historii.

Stare żydowskie powiedzenie głosi, że na świecie najważniejsze są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i pieniądze. Aby zrozumieć istotę antypolskiej narracji trzeba wiedzieć, że właśnie o pieniądze tutaj chodzi. I to nie małe! Organizacje żydowskie domagają się od Polski zwrotu majątku, w tym m.in. nieruchomości, które kiedykolwiek należały do wyznawców judaizmu, nawet jeśli byli polskimi obywatelami i zmarli bezpotomnie. Takie postawienie sprawy wykracza poza nasz krąg cywilizacyjny. Nigdy bowiem w Europie nie było praktyki dziedziczenia na zasadach wspólnoty plemiennej - zauważa Żebrowski.

Tymczasem wartość tzw. mienia bezspadkowego pozostawionego w Polsce żydowskie lobby polityczne wyceniło na około 300 mld dolarów. W kwocie tej nie uwzględniono oczywiście majątku, do którego Żydzi mają prawa i skutecznie je egzekwują. Mimo, że spłata roszczeń tego rzędu doprowadziłaby gospodarkę naszego kraju do kompletnej ruiny środowiska żydowskie nie ustępują w naciskach. Dopuszczają się nawet szantażu! Sekretarz generalny Światowego Kongresu Żydów, Israel Singer powiedział przed laty, że: "jeżeli Polska nie spełni stawianych jej roszczeń, będzie publicznie atakowana i upokarzana na forum międzynarodowym". W tym cytacie można znaleźć wytłumaczenie przybierającej na sile kampanii oszczerstw wobec naszej ojczyzny, gdzie Polakom przypisuje się udział w holocauście, zarządzanie obozami śmierci oraz pełną kolaborację z III Rzeszą. Nie sposób jednak zrozumieć, dlaczego polski rząd nie podejmuje działań przeciw tym oszczerstwom. Wystarczyłoby chociaż sięgnąć do tekstów źródłowych. Istnieje bowiem szereg zapisków sporządzonych przez znamienitych Żydów, które w sposób oczywisty zadają kłam antypolskiej propagandzie. Wciąż jeszcze żyją świadkowie dramatycznych wydarzeń II wojny światowej, którzy mogliby dać świadectwo polskiej niezłomności i bohaterstwa. Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie jest tym jednak zainteresowany. Nie zgłasza sprzeciwu wobec prób wyłudzenia narodowego majątku, nawet w kontekście bardzo niebezpiecznej ustawy 447 przeforsowanej w USA przez żydowskie lobby. Nie komentuje również oszczerczych wypowiedzi i rzekomych "wpadek" o antypolskim wydźwięku, które niezwykle często zdarzają się izraelskim politykom.

Trudno więc mówić o polskiej niepodległości, zwłaszcza w kontekście setnej rocznicy powrotu naszej ojczyzny na mapy Europy, jeśli nie potrafimy uporać się nawet z tak oczywistą, choć niezwykle ważną kwestią historycznej prawdy i sprawiedliwości.

...

W opublikowanych w 1903 r. "Myślach nowoczesnego Polaka" Roman Dmowski, przedstawiając najważniejsze założenia ideowe nacjonalizmu polskiego, pisał: "Jestem Polakiem [...] nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego, znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski jako całości, interesy najwyższe dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcać nie wolno. Jestem Polakiem - to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia (...) Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to, co jest w nim marne".

Dmowski urodził się 9 sierpnia 1864 r. w Kamionku (obecnie w granicach Warszawy). Uczęszczał do III Gimnazjum w Warszawie, w którym był współzałożycielem tajnego kółka samokształceniowego.

W 1886 r. uzyskał maturę i wstąpił na Wydział Matematyczno-Fizyczny (sekcja nauk przyrodniczych) Uniwersytetu Warszawskiego. W 1889 r. został członkiem "Zetu" - Związku Młodzieży Polskiej oraz Ligi Polskiej.

Około 1890 r. rozpoczął współpracę z tygodnikiem "Głos". Brał czynny udział w obchodach 100 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, organizując z tej okazji w Warszawie wielką patriotyczną manifestację.

W maju 1891 r. ukończył studia i uzyskał dyplom "kandydata nauk przyrodniczych", odpowiadający doktoratowi. Dzięki zapomodze z Kasy im. Mianowskiego kontynuował studia w Paryżu. Do stolicy Francji dotarł jesienią 1891 r., zatrzymując się wcześniej m.in. w Szwajcarii, gdzie poznał Zygmunta Balickiego, którego przekonał do zmian w Lidze Polskiej.

12 sierpnia 1892 r., wracając z Paryża, został aresztowany przez policję rosyjską podczas przekraczania granicy. Oskarżono go m.in. o udział we wspomnianej manifestacji z 1891 r. Następnych pięć miesięcy spędził w więzieniu śledczym w warszawskiej Cytadeli. 3 stycznia 1893 r. po wpłaceniu kaucji na kilka miesięcy opuścił więzienie.

Pomimo dozoru policyjnego w kwietniu tego roku, wspólnie z Janem Ludwikiem Popławskim, na specjalnie zwołanym posiedzeniu w Warszawie doprowadził do przekształcenia Ligi Polskiej, której zarzucał brak działań na rzecz odbudowania państwa polskiego, w nową organizację - Ligę Narodową. Przez następnych siedem miesięcy stał na czele jej Komitetu Centralnego.

W napisanej w tym czasie broszurze "Nasz patriotyzm" przedstawił program nowej organizacji, w którym akcentował nadrzędność interesu narodowego wobec podziałów klasowych i dzielnicowych.

W listopadzie 1893 r. ogłoszono wyrok w jego sprawie. Po zaliczeniu mu pobytu w Cytadeli w poczet kary, otrzymał pięcioletni zakaz przebywania na terenie zaboru rosyjskiego, z czego pierwsze trzy lata spędzić miał pod dozorem policji. Miejscem jego pobytu stała się Mitawa, położona na południe od Rygi.

Na początku 1895 r. nielegalnie przekroczył granicę rosyjską i zamieszkał we Lwowie. Od marca tego roku jego teksty ukazywały się w "Przeglądzie Wszechpolskim". W lipcu 1895 r. został redaktorem naczelnym tego pisma.

Latem 1896 r. na zjeździe Ligi Narodowej w Budapeszcie wszedł w skład jej nowego kierownictwa, obok Jana Ludwika Popławskiego, Zygmunta Balickiego, Teofila Waligórskiego i Karola Raczkowskiego.

W latach 1898-1900 trzykrotnie odwiedził Francję i Anglię, a także odbył podróż do Brazylii. W 1901 r. przeniósł się do Krakowa, przeprowadzając tam również "Przegląd Wszechpolski".

Po wybuchu wojny rosyjsko-japońskiej podjął działania mające uniemożliwić realizację planów PPS dotyczących wywołania w Królestwie Polskim powstania z pomocą m.in. naczelnego dowództwa armii i rządu japońskiego. W tym celu w maju 1904 r. przybył do Tokio (blisko dwa miesiące przed reprezentującymi PPS Józefem Piłsudskim i Tytusem Filipowiczem) przekazując najważniejszym osobistościom politycznym Japonii memoriały, w których przekonywał o tym, iż wspieranie antyrosyjskiego powstania na ziemiach polskich nie przyniesie Japonii żadnych korzyści, a będzie miało tragiczne następstwa dla samych Polaków. Występował przeciwko ruchowi rewolucyjnemu, który uważał za szkodliwy dla jedności narodowej i sprawy polskiej.

Jesienią 1905 r., po ogłoszeniu konstytucji w Rosji, przeniósł się na stałe do Warszawy, gdzie zamieszkał już pod własnym nazwiskiem. Przeprowadzka do stolicy oznaczała także likwidację "Przeglądu Wszechpolskiego".

W listopadzie 1905 r. wziął udział w deputacji przedstawicieli Królestwa Polskiego do rosyjskiego premiera Sergiusza Wittego, w rozmowie z którym domagał się m.in. przywrócenia w Królestwie urzędu namiestnika, polskiego sądownictwa i systemu oświatowego obejmującego wszystkie etapy edukacji, a także proponował rozważenie zwołania do Warszawy polskiego sejmu.

Od grudnia 1905 r. do lutego 1907 r. kierował redakcją "Gazety Polskiej". W latach 1907-1909 był posłem do II i III Dumy Państwowej, pełniąc funkcję prezesa Koła Polskiego.

W wydanej w 1908 r. książce "Niemcy, Rosja i kwestia polska" dowodził, iż dla narodu polskiego zdecydowanie większe zagrożenie stanowią Niemcy niż Rosja, gdyż oprócz potęgi militarnej i wielkiego potencjału, mają one przewagę cywilizacyjną, która w sytuacji opanowania przez nich wszystkich ziem polskich groziłaby wynarodowieniem Polaków.

Po wybuchu I wojny światowej wszedł w skład utworzonego 25 listopada 1914 r. w Warszawie Komitetu Narodowego Polskiego, który reprezentując orientację prorosyjską, skupiał głównie przedstawicieli Narodowej Demokracji oraz Stronnictwa Polityki Realnej. W czerwcu 1915 r. wyjechał do Piotrogrodu.

Zajęcie przez Niemców na początku sierpnia tego roku Warszawy i wyparcie przez wojska państw centralnych Rosjan z Królestwa Polskiego stworzyło nową sytuacje polityczną, wobec której zdecydował się wyjechać na Zachód.

Na początku listopada 1915 r. opuścił Rosję i udał się do Londynu, gdzie prowadząc rozmowy z wieloma politykami, a także naukowcami i dziennikarzami, przekonywał do poparcia odbudowy niepodległego państwa polskiego.

Był jednym z sygnatariuszy "Deklaracji lozańskiej", która wyrażała protest przeciwko aktowi 5 listopada 1916 r. wydanemu przez cesarzy Wilhelma II i Franciszka Józefa I.

15 sierpnia 1917 r. został przewodniczącym powstałego w Lozannie Komitetu Narodowego Polskiego, który tworzyli politycy Narodowej Demokracji i Stronnictwa Polityki Realnej. 20 września 1917 r. KNP uznany został przez rząd francuski za oficjalną reprezentację Polski. W następnych miesiącach tę samą decyzję podjęły rządy Wielkiej Brytanii, Włoch i USA.

 Aleksander Hall. Fot. PAP/A. Warżawa

Dmowski i dziedzictwo Narodowej Demokracji - rozmowa z Aleksandrem Hallem

Wywiad

22 czerwca 1918 r. w Szampanii wręczył sztandary czterem pułkom powstającej we Francji Armii Polskiej, na czele której stanął gen. Józef Haller. W sierpniu 1918 r. wyjechał z Paryża do Stanów Zjednoczonych, gdzie zabiegał o poparcie Polonii amerykańskiej. We wrześniu i listopadzie tego roku dwukrotnie spotkał się z prezydentem T. W. Wilsonem.

Oceniając po latach działania Komitetu Narodowego Dmowski pisał: "Najważniejsze cele, któreśmy sobie na Zachodzie w swej akcji podczas wojny postawili, zostały urzeczywistnione. Zjednoczenie Polski i utworzenie państwa polskiego zostało przez sprzymierzeńców ogłoszone jako jeden z warunków pokoju. Polska już miała pozycję państwa sprzymierzonego; państwo to miało w Komitecie Narodowym organ z uznanymi oficjalnie atrybucjami rządu w sprawach zewnętrznych i wojskowych; miało urzędowe przedstawicielstwo dyplomatyczne w mocarstwach sprzymierzonych; Komitet Narodowy miał pod swą władzą armię polską, uznaną za sprzymierzoną i wojującą. Mieliśmy tym samym zapewniony udział w konferencji pokojowej, jako jedno z państw sprzymierzonych".

"Trzeba tu zaznaczyć - dodawał Dmowski - że osiągnięcie tej pozycji byłoby niemożliwe bez utworzenia armii polskiej na Zachodzie, a więc bez tego, co dla tej sprawy zrobiła Francja. Posiadanie armii, stojącej u boku sprzymierzonych, było jedyną naszą legitymacją do tytułu państwa sprzymierzonego, a co za tym idzie, do udziału w konferencji pokojowej. Legitymacja ta była niezbędna. Dobrze, że była uznana za wystarczającą. Inaczej, Polska ze swymi legionami, walczącymi po stronie państw centralnych, ze swym Królestwem listopadowym, ze swą Radą Regencyjną, z rządem warszawskim i z jego ciągle ponawianymi deklaracjami, musiałaby być przez państwa zachodnie uznana za sprzymierzeńca państw centralnych i w końcu znalazłaby się wśród zwyciężonych”. (R. Dmowski „Polityka polska i odbudowanie państwa”)

W 1919 r. wraz z Ignacym Paderewskim reprezentował Polskę na paryskiej konferencji pokojowej. 28 czerwca 1919 r. wspólnie z nim podpisał w jej imieniu Traktat Wersalski. 10 września 1919 r. złożył podpis pod traktatem koalicji z Austrią w Saint-Germain, który pozostawiał sprawę Galicji wschodniej zawieszoną.

W latach 1919-1922 Dmowski był posłem na Sejm (wybrano go zaocznie podczas jego pobytu na konferencji w Paryżu). W listopadzie 1919 r. ciężko zachorował na zapalenie płuc i w styczniu 1920 r. za radą lekarzy wyjechał na kilka miesięcy do Algieru.

W maju 1920 r. powrócił do Warszawy. W czasie wojny polsko-bolszewickiej wszedł w skład powołanej 1 lipca 1920 r. Rady Obrony Państwa. 19 lipca ustąpił z ROP i wyjechał do Poznania, gdzie zamieszkał. Pod koniec 1921 r. kupił niewielki majątek z pałacykiem w Chludowie pod Poznaniem.

Od 27 października do 14 grudnia 1923 r. pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych w rządzie Wincentego Witosa.

Po przewrocie majowym w grudniu 1926 r. założył opozycyjny wobec władz rządowych Obóz Wielkiej Polski, organizację o charakterze pozaparlamentarnym i ponadpartyjnym. Jej deklaracja ideowa, której był autorem, zakładała m.in. solidarność narodową, ścisły związek państwa z Kościołem katolickim oraz potrzebę kształtowania dyscypliny społecznej i obyczajowej.

W 1928 r. przekształcił Związek-Ludowo Narodowy w Stronnictwo Narodowe.

Na początku lat trzydziestych utworzony przez niego OWP stał się organizacją masową (w 1932 r. liczyła około 120 tys. członków), stosującą radykalne metody walki politycznej i prowadzącą działalność bojówkarską, w głównej mierze antysemicką. W 1933 r. decyzją władz państwowych OWP został rozwiązany w całym kraju.

Roman Dmowski zmarł po długiej chorobie 2 stycznia 1939 r. w Drozdowie koło Łomży. Pochowany został w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. W pogrzebie uczestniczyć miało około stu tysięcy osób.

"W poważnej historiografii Dmowski zajmuje należne mu miejsce jako jeden z dwóch najważniejszych twórców polskiej niepodległości. Zresztą z biegiem czasu coraz lepiej dostrzegana jest komplementarność wysiłków obozów Piłsudskiego i Dmowskiego w trakcie I wojny światowej. Ta niezamierzona gra na dwóch fortepianach służyła sprawie polskiej” – mówił w wywiadzie dla Muzeum Historii Polski opozycjonista w PRL prof. Aleksander Hall.

Jak przypomniał, autor „Myśli nowoczesnego Polaka” pozostawił po sobie bogaty dorobek polityczny i intelektualny, choć – zwrócił uwagę Hall – należy korzystać z niego selektywnie.

„Roman Dmowski był twórcą formuły nowoczesnego polskiego patriotyzmu, czy nacjonalizmu i przez to w środowiskach, które nie uznają narodu za wartość wywołuje niechęć (…) jest oceniany w świetle dzisiejszych standardów, lub wręcz poprawności politycznej. Poddawany tego typu wiwisekcji nie pasuje do naszej epoki, przez co łatwo wydawać bardzo surowe sądy, ale niewłaściwe i niemądre. Postacie i procesy historyczne trzeba rozpatrywać na tle ich czasów i norm, które w tamtym czasie obowiązywały, a nie w świetle współczesnych aktualnych tendencji i aktualnych mód” – tłumaczył Hall.

"Oczywiście, należy przyznać, że Dmowski był antysemitą" - mówił prof. Hall. "Był to antysemityzm spowodowany oceną zagrożeń wynikających z istnienia dużej niezasymilowanej warstwy społecznej odgrywającej ważną rolę w życiu gospodarczym kraju. Należy podkreślić, że nie miał on nic wspólnego z rasizmem biologicznym propagowanym przez niemiecki nazizm. To zupełnie inne typy antysemityzmu" - dodawał.

Poza wymienionymi już wcześniej "Myślami nowoczesnego Polaka (1903) i pracą "Niemcy, Rosja i kwestia polska" (1908), do jego najważniejszych dzieł należą również: "Polityka polska i odbudowanie państwa polskiego" (1925), "Kościół, naród, państwo" (1927) oraz "Świat powojenny i Polska" (1931). Był również autorem dwóch powieści opublikowanych pod pseudonimem Kazimierz Wybranowski: "W połowie drogi" (1931) i "Dziedzictwo" (1931).

Roman Dmowski odznaczony był Wielką Wstęgą Orderu Polonia Restituta. (PAP)

mjs/

https://www.youtube.com/watch?v=Zlhs3-wdYis

Poseł Robert Majka: Nadchodząca Supremacja żydowska - to oznacza Twoje życie za miskę ryżu dziennie

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2019/04/interpelacja-posla-majki-w-sprawie-roszczen-zydowskich-i-rezygnacja-polskich-wladz-z-posiadanej-ochrony-prawnej-w-tym-zakresie/

Interpelacja posła Majki w sprawie roszczeń żydowskich i rezygnacja polskich władz z posiadanej ochrony prawnej w tym zakresie.

Polski rząd zrezygnował z posiadanej ochrony prawnej wobec roszczeń żydowskich, którą stanowiły następujące dokumenty:

Umowa o odszkodowania za mienie bezspadkowe z 1947 r. pomiędzy PRL z Agencją Żydowską na rzecz Izraela, który powstał dopiero rok później (informacja o umowie na podstawie odtajnionego dokumentu CIA) [omówione poniżej w części II]

Umowa o odszkodowania za mienie bezspadkowe pomiędzy: Izraelem a RFN z 1952 r. [omówione poniżej w części II]

ZERO ODSZKODOWAŃ ŻYDOM ! -Oszczerczy Pozew i Wyrok Sądu USA wydany 3 marca 2006 [omówione poniżej w części III]

Roszczenia żydowskie dotyczące mienia bezspadkowego są precedensem prawnym nigdzie w świecie, ani obecnie ani w przeszłości nie spotykanym. Jednak te odszkodowania zostały wypłacone.

Mimo zapłaconych bezprawnych odszkodowań, władze polskie nie wykorzystały tych atutów prawnych, co jest ewidentnym działaniem na szkodę Polaków i Państwa Polskiego.

Sprawa ta ma charakter fundamentalny dla istnienia Państwa Polskiego i egzystencji Polaków na ziemiach ich przodków od tysięcy lat. Stąd należy postawić pytanie:

KTO I KIEDY PODJĄŁ DECYZJE O REZYGNACJI Z UPRAWNIEŃ DO WYMIENIONEJ OCHRONY PRAWNEJ W TEJ FUNDAMENTALNEJ KWESTII ?

Prezydent Andrzej Duda podczas obchodów rocznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu ( Auschwitz/Birkenau) nie zaprotestował wobec wyrażonych w jego obecności przez Prezydenta Izraela oskarżeń Polaków o zagładę Żydów.

W gestii Prezydenta Andrzeja Dudy leży sfera polityki zagranicznej wobec krajów nie należących do Unii Europejskiej.

Jak wynika z odpowiedzi na interpelacje podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotra Wawrzyka, polska Ambasada w USA brała udział w pracach nad ustawą 447. Ambasada nie użyła podanych wyżej atutów ochrony prawnej, lecz wyraziła zgodę na taką ustawę, wbrew żywotnym interesom Polski, którą reprezentowała. Ambasador jedynie zaprotestował, aby ustawa nie dotyczyła jedynie Polski, co dobitnie wskazuje na zgodę władz Polski na wypłatę po raz trzeci bezzasadnych roszczeń żydowskich w kwocie 300 mld zł.

W związku z powyższym w pełni popieramy postawione interpelacjach przez posła Roberta Majkę pytania i domagamy wyczerpujących odpowiedzi.

Jednocześnie przedkładamy dalszy zestaw pytań do odpowiedzi dla obecnych i poprzednich rządów III RP:

Na podstawie jakiego aktu prawnego ? jaki prezydent i który rząd oraz parlament ? zrzekł się suwerenności Polski i przekazał uprawnienia do ustalania przez Kongres USA norm obowiązujących dla Polski i Polaków ?

Czy i jakie zobowiązania były podejmowane przez braci Kaczyńskich podczas ich pobytów w USA i Izraelu przed oraz po objęciu władzy prezydenckiej przez Lecha Kaczyńskiego i państwowej przez PiS w 2005 r. ?

Dlaczego Panowie Tusk, Komorowski Bartoszewski, Bracia Kaczyńscy i Duda ukrywali fakt istnienia wyroku Sądu Amerykańskiego przed Polakami ?

Na jakiej podstawie wyżej wymienione osoby sprawujące Konstytucyjne Urzędy, pomimo istnienia wyroku Sądu USA, wyrażali obietnice zwrotu bezprawnych roszczeń żydom ?

Dlaczego wymienieni Panowie podejmowali w imieniu Rzeczpospolitej nieuprawnione zobowiązania w tym zakresie ?

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2019/04/rzady-pis-zlote-zniwa-lobby-zydowskiego-w-polsce/

Rządy PiS: złote żniwa lobby żydowskiego w Polsce

Sprawę wydawania paszportów opisał także portal Israeli National News izraelskiej stacji Arutz Sheva (Kanał 7), który podawał w sierpniu 2018 roku, że Polska wydaje obywatelom Izraela rekordowe liczby paszportów.

 Świetna analiza Marcina Skalskiego, która ukazała się na portalu Kresy.pl dotycząca rządów PIS w Polsce w kontekście służby temu środowisku kosztem interesów narodowych Polski.

 PiS jest partią pro-izraelską i pro-żydowską, a spolegliwość wobec racji stanu Izraela jest jego politycznym credo. Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie postępuje tak, jakby obrona i pielęgnowanie żydowskiej pamięci historycznej i żydowskich interesów były jednym z priorytetowych zadań państwa polskiego – pisze Marcin Skalski.

Mimo gorących zaprzeczeń i oskarżeń o rozsiewanie fałszywych informacji, fakty pozostają nieubłagane: publiczne deklaracje lojalności wobec Izraela, masowe rozdawanie polskich paszportów jego obywatelom, pisanie ustaw pod dyktando izraelskich polityków – to tylko niektóre z przejawów uległość PiS-u wobec żydowskiego lobby. Za rządów tej partii wpuszczono do Polski wpływowe organizacje żydowskie, buduje się kolejne placówki lansujące żydowską wersję historii i przeznacza z budżetu państwa olbrzymie kwoty pieniędzy, faworyzując żydowskie dziedzictwo kosztem polskiego.

Lech Kaczyński zawsze był skrajnie pro-izraelski:

„Musimy dokonać tutaj pewnej demonstracji, niezależnie od tego, czy będzie panował pokój czy będą leciały rakiety […] A więc dlatego żeby pokazać, że nam na stosunkach z Izraelem, na sojuszu, zależy w sposób szczególny.

Armia polska jest obecna w Iraku w dużym stopniu ze względu na nasze związki z Waszyngtonem.

Nasza armia jest obecna, ale będzie w znacznie większej liczbie obecna w Libanie z tych samych względów.

Nasze odpowiednie służby współpracują na licznych odcinkach z waszymi, też ze względu na to, o czym przed chwilą mówiłem.

I mogę państwa zapewnić, że chociaż rządy w Polsce się zmieniają, jak w każdym demokratycznym państwie, to polityka wobec Izraela się nie zmieni” – powiedział Lech Kaczyński podczas wizyty w Ziemi Świętej (gdzie w 1948 proklamowano państwo Izrael) 11 września 2006 roku.

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka