W Polsce na lotnisku w Jarosławiu (pomorze zachodnie) podejmuje swoją misję specjalna jednostka.
Szkoda że wcześniej po przystąpieniu do NATO przed pamiętną datą 10 kwietnia 2010 roku takie czujne oczy rejestrające wszystkich i wszystko nie były zainstalowane na ziemiach polskich.
Znają i mają zarejestrowane ruchy w przestrzeni powietrznej ruskich ale także i naszych. Wszystko co się rusza lub stoi na Ziemi.
Global Hawk Drone Crashes On Way Back to Beale Air Force Base
https://www.youtube.com/watch?v=SiAW6u4Yt1w
Death Valley Days (4k)
Nie doszłoby do tragedii największej od czasów II Wojny Światowej, a powiedzenie przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego gorzkich słów prawdy nie tylko na Westerplatte 1 września 2009 roku ale i w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku miałoby miejsce.
https://www.gala.pl/artykul/andrzej-duda-mial-leciec-do-smolenska-prezydent-cudem-przezyl-katastrofe-smolenska-180410123234
ANDRZEJ DUDA CUDEM nie zginął w katastrofie smoleńskiej! Życie uratowała mu córka Kinga!
10.04.2018 | autor: galapl
Andrzej Duda mógł zginąć w katastrofie smoleńskiej! Jak się okazuje, przeżył cudem. A zawdzięcza to swojej córce, Kindze Dudzie. We wtorek, 10 kwietnia 2018 mija równo 8 lat od tragedii, do której doszło w Smoleńsku. 10 kwietnia 2010 roku rozbił się samolot z parą prezydencką i 94 innymi pasażerami na pokładzie. W katastrofie lotniczej zginęło prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria. Polska delegacja leciała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Dziś już wiadomo na pewno, że w samolocie mógł znajdować się także obecny prezydent Polski, Andrzej Duda. Ostatecznie cudem nie wsiadał jednak na pokład Tupolewa. Dlaczego?
Andrzej Duda w 2010 roku był podsekretarzem stanu w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zgodnie z planem wizyty na Ukrainie, Duda miał towarzyszyć głowie państwa w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Ostatecznie nie wsiadł jednak na pokład samolotu Tu-154M. Okazuje się, że życie przyszłemu prezydentowi Polski uratowała jego córka! Historię tę w swojej książce „Od dyktatury do demokracji. I z powrotem" opisał prof. Andrzej Zoll. Profesor spotkał się z Dudą 9 kwietnia 2010 roku, na kilka godzin przed katastrofą.
ZOBACZ: MARTA KACZYŃSKA o wybuchu na pokładzie Tupolewa. Co powiedziała o Smoleńsku?
Andrzej Duda cudem nie zginął w katastrofie smoleńskiej!
9 kwietnia 2010 roku były prezes prof. Zoll wracał z konferencji w warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego. Siedział tam koło Jerzego Szmajdzińskiego, ministra obrony w rządzie SLD. A naprzeciwko nich usadowiona została Joanna Agacka-Indecka, która była wówczas prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej. – Z Jerzym Szmajdzińskim wtedy pierwszy raz rozmawiałem prywatnie. Później miał wystąpienie, które mi się zresztą spodobało. Następnego dnia oboje zginęli w katastrofie smoleńskiej... – wspomina profesor. Po tej konferencji prof. Zoll załapał się na ostatni pociąg do Krakowa. Na peronie czekał także Andrzej Duda. To właśnie wtedy wyjawił profesowi, dlaczego nie zabierze się w prezydentem Kaczyńskim do Smoleńska:
- Spytałem go nawet, czy nie leci rano do Smoleńska. Powiedział, że rozchorowała się jego córka i prezydent zwolnił go z tego lotu… – napisał Zoll.
Jak okazało się dzień później, choroba Kingi Dudy uratowała życie przyszłego prezydenta RP. Do momentu katastrofy smoleńskiej Andrzej Duda był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Lech Kaczyński powołał go na to stanowisko na dwa lata przez katastrofą smoleńską.
Na nic plany Tuska na molo w Sopocie inspirowane przez Putina aby "kaczyzm" wyplenić pozostawiając Donalda T. i myszkę miki Ewę K. na planie wydarzeń politycznych.
Pozostała Tajemnica największej wagi państwowej i LEGENDA.
Ktokolwiek próbowałby tę LEGENDĘ I NIE WIADOMĄ UCZCIWIE WYJAŚNIĆ POZOSTANIE: jak wiemy zostanie zmiażdżony WALCEM HISTORII.
https://www.gala.pl/artykul/marta-kaczynska-o-wybuchu-na-pokladzie-tupolewa-180410114057
10.04.2018 | autor: galapl
Marta Kaczyńska z okazji 8. rocznicy katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku udzieliła wywiadu, w którym odniosła się m.in. do kwestii wyjaśnienia 10 kwietnia oraz odpowiedziała na pytanie, czy na pokładzie prezydenckiego Tupolewa mogło dojść do wybuchu. Co dokładnie powiedziała córka Marii i Lecha Kaczyńskich?
Marta Kaczyńska w 8. rocznicę katastrofy smoleńskiej wybrała się z córkami nowym partnerem na grób rodziców na Wawelu. Z okazji kolejnej rocznicy 10 kwietnia córka Marii i Lecha Kaczyńskich udzieliła też głośnego wywiadu dla magazynu "Sieci". Bratanica Jarosława Kaczyńskiego w rozmowie z redaktorem tygodnika wypowiedziała się m.in. na temat oceny działań rządu, ale nie unikała też podejmowania wątków rodzinnych. Najwięcej emocji oczywiście wzbudziły fragmenty wywiadu odnoszące się do ustaleń o przyczynach katastrofy. Czy zdaniem Marty Kaczyńskiej na pokładzie prezydenckiego Tupolewa mogło dojść do wybuchu?
- Wiem, że są podstawy, by formułować takie domniemanie, choćby sądząc ze stanu ciał niektórych ofiar czy na podstawie miejsca ich znalezienia. Ale ostatecznego dowodu na wybuch nie ma - odpowiedziała.
Marta Kaczyńska - wywiad w 8. rocznicę Smoleńska
Marta Kaczyńska przyznała, że wciąż wierzy, że kiedyś dowie się prawdy na temat tego, co 10 kwietnia 2010 roku wydarzyło się na pokładzie Tu-154 w Smoleńsku. Córka zmarłych w katastrofie Marii i Lecha Kaczyńskich zdradziła też, co o raporcie częściowym dotyczącym przyczyn tragedii.
- Wypowiadam swoje prywatne zdanie: poczekałabym na końcowe ustalenia naukowców. Oni też potrzebują spokoju do pracy, a nie bombardowania terminami i koniecznością pisania cząstkowych raportów. A poza tym byłoby to prowokowanie niepotrzebnych sensacji i dyskusji. Ta sprawa żyje, jest w toku. Pozwólmy ją spokojnie dokończyć. Wiemy też, jakie jest nastawienie społeczne do katastrofy smoleńskiej. Niektórzy mają jej dosyć. Jeżeli ja miałabym o tym decydować, skoncentrowałabym się na przygotowaniu rzetelnego dokumentu. A dywagowanie o nie do końca potwierdzonych okolicznościach jest po prostu szkodliwe - powiedziała w wywiadzie dla "Sieci".
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie polskiego Tupolewa w Smoleńsku zginęli m.in. ówczesny prezydent Polski Lecha Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, dowódcy Sił Zbrojnych RP, parlamentarzyści i członkowie polskiej delegacji na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni w Katyniu. W tragedii w sumie straciło życie 96 osób.
Zdjęcia Marty Kaczyńskiej znajdziecie w naszej GALERII >>>
https://www.af.mil/About-Us/Fact-Sheets/Display/Article/104516/rq-4-global-hawk/
Misja
RQ-4 Global Hawk to zdalnie sterowany samolot dużej wysokości, o dużej wytrzymałości i zdalnym sterowaniu, ze zintegrowanym zestawem czujników, który zapewnia globalną zdolność do obserwacji, obserwacji w dzień iw nocy, obserwacji i rozpoznania (ISR). Misją Global Hawk jest dostarczanie szerokiego spektrum możliwości gromadzenia ISR w celu wspierania wspólnych sił bojowych w światowych operacjach pokojowych, awaryjnych i wojennych. Global Hawk zapewnia stały zasięg w czasie zbliżonym do rzeczywistego dzięki wykorzystaniu inteligencji obrazów (IMINT), inteligencji sygnałów (SIGINT) i czujników ruchomego celu (MTI).
funkcje
Global Hawk jest obecnie podzielony na trzy odrębne bloki. Zakupiono siedem samolotów Bloku 10, ale wycofano je z inwentaryzacji Sił Powietrznych w 2011 r. Blok 20 został początkowo wyposażony w możliwości tylko IMINT, ale trzy Bloki 20 zostały przekształcone w konfigurację przekaźnika komunikacyjnego EQ-4, przenosząc komunikację powietrzną Battlefield Ładunek węzła (BACN). Blok 30 to wielowymiarowa platforma, która jednocześnie przenosi elektrooptyczny, podczerwony, syntetyczny radar z aperturą (SAR) oraz czujniki SIGINT wysokiego i niskiego pasma. Początkowa zdolność operacyjna bloku 30 (IOC) została zadeklarowana w sierpniu 2011 r. Osiemnaście bloków 30 jest obecnie eksploatowanych, wspierając każde polecenie kombatanta geograficznego, a także misje bojowe w operacji „Trwała wolność” i „Iraqi Freedom / New Dawn”. Bloki 30 wspierały także Operację Odyssey Dawn w Libii i działania humanitarne podczas operacji Tomodachi w Japonii. Blok 40 jest wyposażony w aktywny radar z elektronicznym zeskanowanym układem radiolokacyjnym (RTIP), który dostarcza dane MTI i SAR. Wczesna zdolność operacyjna bloku 40 (EOC) została zadeklarowana we wrześniu 2013 r., A jedenaście bloków 40 jest obecnie eksploatowanych, wspierając operacje w czterech komendach kombatantów. MKOl jest projektowany w 2015 roku.
Global Hawk jest latany przez element Launch and Recovery (LRE) i element kontroli misji (MCE). LRE znajduje się w bazie samolotu i pełni funkcje uruchamiania i odzyskiwania statku powietrznego podczas podróży do i z obszaru docelowego. MCE kontroluje Globalnego Jastrzębia dla większości misji ISR. Podobnie jak LRE, MCE jest obsługiwany przez jednego pilota, ale dodaje operatora czujnika do załogi. Łącza danych dowodzenia i sterowania umożliwiają pełną dynamiczną kontrolę samolotu. Stanowiska pilotażowe w MCE i LRE to interfejs sterowania i wyświetlania (kokpit) zapewniający stan i status statku powietrznego, status czujników oraz sposób zmiany toru nawigacyjnego samolotu. Z tej stacji pilot komunikuje się również z podmiotami zewnętrznymi w celu koordynacji misji (kontrola ruchu lotniczego, kontrolerzy powietrzni, kontrolerzy naziemni, inne aktywa ISR).
Stanowisko operatora czujników umożliwia zadanie czujnika, dynamiczne aktualizowanie planu zbierania w czasie rzeczywistym, inicjowanie kalibracji czujnika i monitorowanie stanu czujnika. Operator czujnika pomaga również węzłowi eksploatacyjnemu w kontroli jakości obrazu, ustalaniu priorytetów pokładu docelowego i śledzeniu sceny, aby zapewnić płynne operacje.
System oferuje szeroką gamę opcji zatrudnienia. Niezrównany zakres i ponad 30-godzinna wytrzymałość pozwalają na ogromną elastyczność w spełnianiu wymagań misji. W 2014 r. Blok 40 RQ-4 przeleciał 34,3 godziny lotu, ustanawiając rekord wytrzymałości na najdłuższy lot bez paliwa przez samolot US Air Force.
tło
Global Hawk rozpoczął jako demonstracja zaawansowanej technologii koncepcyjnej w 1995 r. System był zdeterminowany, aby mieć użyteczność wojskową i zapewniać bojownikom ewolucyjną zdolność ISR o dużej wysokości i długotrwałej wytrzymałości. Globalny jastrząb został wdrożony operacyjnie, aby wspierać zagraniczne operacje awaryjne od listopada 2001 r.
W nazwie RQ-4 „R” jest oznaczeniem Departamentu Obrony dla rozpoznania, a „Q” oznacza bezzałogowy system statku powietrznego. „4” odnosi się do serii specjalnie zaprojektowanych zdalnie sterowanych systemów samolotów. „E” w EQ-4 określa konfigurację komunikacyjną samolotu wyposażonego w BACN.
Global Hawk jest obsługiwany przez 12 Eskadrę Rozpoznawczą w Beale Air Force Base w Kalifornii oraz 348. Dywizjon Rozpoznania w Grand Forks AFB w Północnej Dakocie, ale samoloty są obracane do oddziałów operacyjnych na całym świecie. Pierwszy RS w Beale AFB zapewnia formalne szkolenie dla wszystkich pilotów RQ-4 i operatorów czujników Block 30, podczas gdy formalna jednostka treningowa 348 RS w Grand Forks AFB zapewnia szkolenia dla wszystkich operatorów czujników Block 40.
Ogólna charakterystyka
Podstawowa funkcja: duża wysokość, długotrwała ISR
Wykonawca: Northrop Grumman (Prime), Raytheon, L3 Comm
Elektrownia: Rolls Royce-North American F137-RR-100 silnik turbowentylatorowy Ciąg
: 7600 funtów
Rozpiętość skrzydeł:130,9 stopy (39,8 m)
Długość: 47,6 stopy (14,5 metra)
Wysokość: 15,3 stopy (4,7 metra)
Waga: 14 950 funtów (6 781 kilogramów)
Maksymalna masa startowa: 32 250 funtów (14628 kilogramów)
Pojemność paliwa: 17 300 funtów (7847 kilogramów)
Ładowność : 3000 funtów (1360 kilogramów)
Prędkość: 310 węzłów (357 mph)
Zasięg: 12 300 mil morskich
Wytrzymałość: ponad 34 godziny
Pułap: 60 000 stóp (18 288 metrów)
Uzbrojenie: brak
Załoga (zdalnie): trzy (pilot LRE, pilot MCE, i operator czujnika)
Początkowa zdolność operacyjna:2011 (blok 30); 2015 (Blok 40)
Zapasy: aktywna siła, 33 (trzy kolejne zakupione Bloki 30, które będą wystawiane w 2017 r.)
(Stan na październik 2014 r.)
Komentarze