Wszyscy wiemy, czym były niemieckie obozy koncentracyjne lub sowieckie łagry. Wiemy też, że obozy koncentracyjne istnieją w szalonych państwach jak np. Korea Północna.
Kiedyś twórcy teorii spiskowych głosili, że powstaną w cywilizowanych krajach obozy koncentracyjne - takie prawdziwe z drutami kolczastymi, segregacją, surowym regulaminem i izolacją itp. a wszystko po to, aby chronić społeczeństwo przed tzw. elementem negatywnym.
Zanim wyszła haniebna i tragiczna prawda o np. niemieckich obozach koncentracyjnych, to w prasie przedwojennej pisano o nich pozytywnie, że rzekomo są potrzebne społecznie: oczyszczają ze szkodliwego elementu oraz reedukują i wychowują (taki był oficjalny i początkowy cel założenia np. niemieckiego KL w Dachau).
Czy współczesny świat potrzebuje obozów koncentracyjnych? Fakty wskazują, że rządzący światem nie chcą lub nie potrafią rozwiązać problemy społeczne w sposób humanitarny, więc zakładają obozy koncentracyjne.
Takie obozy istnieją w np. Australii, zob. artykuł: Nastolatkowie schwytani przez australijską policję. Uciekli z obozu przymusowej kwarantanny. Mieli negatywne wyniki testów (oczywiście wiadomo, że taki obóz nie został nazwany jako koncentracyjny).
Teraz mamy takie obozy, a później powstaną inne, nowocześniejsze, bo elektroniczne.
Jeśli powtarza się te samy metody jak te z ubiegłych stuleci, to trzeba się liczyć z tym, że konsekwencje mogą być podobne: zagłada ludzkości i zniewolenie człowieka.
Słaby i szalony jest ten homo sapiens, bo nie potrafi nic więcej jak tylko wielbić drut kolczasty, choć dobrze wie, co to oznacza!
Ta cywilizacja pozbawiona etyki opartej o miłosierdzie i współczucie zginie w tej samej hańbie, jak poprzednio zginęli na szubienicy twórcy i wielbiciele obóz koncentracyjnych.
Postscriptum
Dla wyjaśnienia! Ten tekst jest aluzją odnośnie sprawy zaistnienia obozów koncentracyjnych, a nie dotyczy producentów drutu kolczastego i wszelkie inne skojarzenia niż podane w tekście nie mają nic innego wspólnego z poglądami i intencjami autora. Drut kolczasty chroni ogród przed atakiem dzików.
Komentarze