Wstęp,Lata dziecięce,Jak nauczyłem się czytać,Pobyt w szkole,Przerwa w nauce,Przygotowanie się do gimnazjum,Pierwsza podróż pociągiem,W Warszawie,Powrót do domu,Okres sprzed I wojny światowej,Wybuch wojny,Przewalanie się frontu,Okupacja niemiecka,Rok 1918,Ochotniczy zaciąg do W.P.,Służba w wojsku,Powrót do książki,Rok 1920,Kursy dokształcające dla wojskowych,Mała matura i zwolnienie z wojska,Powrót do pracy na roli,Moment decydujący w życiu,Matura,Wesele Grzegorza,W.S.H.,Dom akademicki,Absolutorium i praca w Banku Gospodarstwa Krajowego,Mieszkanie na Żelaznej 28,Co zawdzięczam szwagrowi,Mieszkanie na Złotej.DOWBORCZYK i Rodzina,Morzem Po Słońce Afryki Kwiecień, 1933 - Gdynia-Lizbona,Casablanka - Marrakesz,Malaga - Grenada,Sewilla - walki byków,Sewilla Kadyks.
W drugi dzień świąt Wielkiejnocy udaliśmy się na wycieczkę 140km samochodem do Cadixu nad morze asfaltową drogą.
1. Zachodnia Andaluzja (Google map)
Samochód był dość duży na 6 osób. Koszt samochodu umówiliśmy na 140 pesetów. Ale w połowie drogi pękały dętki i po zmianie trzeciego koła szofer oznajmił, że nie może dalej jechać.
2. Samochód był dość duży na 6 osób
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
Chcieliśmy mu dać 70 pesetów i szukać nowego środka lokomocji. Szofer domagał się całej sumy. Ale z prostym Hiszpanem nie mogliśmy się w żadnym europejskim języku dogadać.
[109]
Rozmawialiśmy jedynie na migi. Do najbliższego miasteczka Jeres było jeszcze 6km. Usiłowałem zatrzymać kogoś z przejeżdżających samochodem, lecz wszyscy się spieszyli i dopiero po upływie blisko pół godziny zatrzymał się mały wóz, w którym siedział właściciel samochodu i szofer.
3. Po rozmowie na migi udało nam się załatwić sprawę.
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
Po rozmowie na migi udało nam się załatwić sprawę z szoferem z Sewilli, który pod naciskiem nowego naszego znajomego zgodził się na połowę ceny za połowę przejechanej drogi. Właściciel samochodu zaprosił 3 osoby z naszego towarzystwa i zawiózł nas do swej winiarni w Jeres, a szofera wysłał po pozostałych. Postawił nam 2 butelki wina i zapraszał nas usilnie do picia, bo widać chciał nas szczerze ugościć. Z rozmowy z nim zrozumiałem, że jest zwolennikiem Primo de Rivery, który ustąpił z rządu i że chciałby, abyśmy jako Polacy dobrze wspominali Hiszpanię.
3a. Obecnie w Jerez jest pomnik generała Primo de Rivery
(fot Wikipedia )
Przeprosił nas za nietakt i natręctwo szofera, który żądał od nas 140 pesetów za połowę przejechanej drogi. Wypiliśmy po 2 kieliszki wina i ja podziękowałem mu, że więcej już nie będę pił i postawiłem swój kieliszek do góry dnem. On tego nie chciał zrozumieć, odwrócił kieliszek i nalał mi trzeci. Więc i ja postanowiłem jemu nalać do kieliszka, ale on kiedy już miał dosyć to pocałował w spód kieliszek i postawił
[110]
do góry dnem, co oznaczało, że już pić nie będzie. Gdy to zrozumiałem, to i ja tak samo zrobiłem ze swoim kieliszkiem i on wtedy już wiedział, że i ja dziękuje za wino i nie nalegał, abym więcej pił.Jedna z naszych koleżanek, Lwowianka - podarowała mu znaczek wycieczkowy linii okrętowej „Gdynia - Ameryka”. On tak się zapalił, że odsłonił piersi, żeby mu przypięła do skóry o co koniecznie nalegał. Wzamian za to podarował jej na pamiątkę srebrną papierośnicę. Oczywiście ona nie chciała przyjąć tak cennej pamiątki.Za wino zapłaciliśmy skrycie przy bufecie, i z tego powodu było Hiszpanowi okropnie przykro, że nie przyjęliśmy jego poczęstunku. Prosiliśmy, żeby nas skontaktował z Towarzystwem „Wagon Lie Cook”, które miało swoje przedstawicielstwo w Jeres. Oczywiście odprowadził nas na miejsce i tam dopiero poczuliśmy się jak w domu. Prosiliśmy Anglików, żeby wyrazili mu nasze podziękowanie za to, że się tak troskliwie nami zaopiekował. On był bardzo wzruszony i przepraszał jeśli coś z jego strony było nie tak, jakbyśmy sobie życzyli. Oczywiście, że odpowiedzieliśmy mu samymi komplementami i jeszcze raz dziękowaliśmy za przysługę, jaką nam wyświadczył.
[111]
W Jeres zwiedziliśmy skład win firmy „Wiliams Humbert”, gdzie było na składzie 3 miliony litrów wina w beczkach. Dawano nam popróbować najpierw 20 letnie, później 50, 100 i w końcu 150 letnie. Piliśmy czerpakiem wprost z beczki po 1/2 litra. Oczywiście po wypiciu tych próbek byłem nieco zawiany i nogi miałem jak z waty. Mam z tamtego miejsca zdjęcie na beczce wina jak Bachus.
4. Bachus w krawacie
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
5. Ci co nie potraili usiąść na beczce stanęli obok
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
6. Longin pozuje do zdjęcia z hiszpańskimi jeźdźcami
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
Następnie po wpisaniu się do książki pamiątkowej firmy pojechaliśmy do Kadyxu skąd na godzinę 11 w nocy wróciliśmy do Sewilli.Następny dzień zszedł nam na zwiedzaniu miasta, pałaców zwanych „Al Cazar” i prześlicznego parku, gdzie aleje powysadzane są pomarańczami, na których są jednocześnie dojrzewające owoce, liście i kwiaty. Pod pomarańczami rosną pnące róże, które jak powój wiją się na drzewie obsypane kwiatami., a na drzewach zainstalowane jest oświetlenie po kilka żarówek tak, że wygląda to jak z bajki. Przy wejściu do parku rosną bukszpany tworzące łuk tryumfalny w kształcie bramy.
7. Przy wejściu do parku rosną bukszpany tworzące łuk tryumfalny w kształcie bramy
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
8. W pałacu Piotra Okrutnego „Al Cazar”
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
Łatwo jest się pomylić i pomyśleć, że „Al Cazar” to jest pałac mauretański. Część pomieszczeń i podwórzy wydaje się pochodzić prosto z Alhambry. Faktem jest, że w większości zostały zbudowane przez robotników Maurów. Pracowali oni dla króla Piotra (Pedro) Okrutnego w Kastylii w latach 1360... Uwięziwszy żonę, Piotr Okrutny ze swoją kochanką Marią de Padilla mieszkał w Alcazarze i stąd panował nad Królestwem Kastylii i Leonu. Przymiotnik Okrutny nadał mu syn zamordowanej za wiedzą Pedra kochanki ojca - 35 letni Henryk, który osobiście zabił Pedra - pół roku od siebie młodszego swojego przyrodniego brata i przejął jego koronę.
Zwykle jak się coś w Europie zaczyna, to prędzej czy później kończy się w Polsce. Ta egzotyczna dla nas rywalizacja również miała wpływ na dzieje Polski. W hiszpański konflikt wewnętrzny wtrąciła się zagranica. Henryka poparli Francuzi a Pedra Anglicy. Poparli Pedra również hiszpańscy Żydzi. Henryk po przejęciu władzy, a zwłaszcza jego następca, tego Żydom nie wybaczyli i zmusili ich do opuszczenia Hiszpanii. Wypędzonych z Hiszpanii Żydów przyjęła do siebie Polska - Kazimierza Wielkiego.
Dla budowy pałacu Piotr Okrutny zaangażował robotników z Granady oraz wykorzystał fragmenty wcześniejszych budowli Maurów w Sewilli, Kordobie i Walencji.
Wynik prac Pedra stanowi jądro Alcazaru aż do dzisiaj, mimo licznych uzupełnień wymaganych po pożarach i trzęsieniach ziemi. Jest to jeden z najlepiej zachowanych przykładów architektury Mudejaru (styl w hiszpańskiej architekturze i sztuce, który rozwinął się z połączenia elementów islamskich i chrześcijańskich: romańskich i gotyckich).
Jednak później monarchowie pozostawili wiele śladów i uzupełnień - nawet najbardziej prozaicznych jak kuchnie które prawdopodobnie zbudowano dla generała Franco, którzy zatrzymywał się w tu w apartamentach królewskich, kiedy odwiedzał Sewillę. (Almanzor-2009)
9. W pałacu „Al Cazar”
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
10. W pałacu „Al Cazar”
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
11. W pałacu „Al Cazar”
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor)
12. Przy pałacu „Al Cazar”
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
13. Ogrody przy pałacu
v(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
14. Ogrody przy pałacu.
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
15. Ogrody przy pałacu
fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
16. Aleja przy pałacu
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
17. Przy pałacu Al Cazar
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
18. Przy pałacu Al Cazar
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
19. Przy pałacu Al Cazar
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
20. Przy pałacu Al Cazar
(fot album Longina, kadrowanie i obróbka graficzna Almanzor )
Po zwiedzeniu miasta i dokonaniu drobnych zakupów pamiątkowych jak kastaniety dla Wandy i innych drobiazgów powróciliśmy na statek, gdzie odbywały się popisowe tańce hiszpańskie, a nasi odtańczyli mazura.
[112]
Nazajutrz około południa wyruszyliśmy w drogę powrotną Gwadalkwiwirem w kierunku zatoki Biskajskiej.
Komentarze