an24 an24
4653
BLOG

Pax Americana - Macierewicz Premierem - Sztandarowe 500 plus staje się ZASOBEM.

an24 an24 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Niezwykle niefortunnych wypowiedzi udzielił w ostatnim tygodniu minister obrony narodowej Antonii Macierewicz. Światło dzienne ujrzały również wypowiedzi ministra, która miała miejsce w kanadzie, w październiku 2015 roku dla Goniec tv w Toronto. Najprawdopodobniej na trzy tygodnie przez wyborami do Sejmu i Senatu, ale już w momencie urzędowania Prezydenta Andrzeja Dudy. Otóż ówczesny wiceprezes powiedział: „Koncepcja Nowego Jedwabnego Szlaku i ekspansji Chin jest częścią całościowej koncepcji porozumienia Europy Zachodniej z Rosją i Chinami i wyeliminowania z obszaru euroazjatyckiego wpływów Stanów Zjednoczonych oraz zlikwidowania Polski jako niepodległego podmiotu. To Polska, jako największy kraj na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jednym potencjalnym krajem mogącym zorganizować alternatywę wobec takiej eurazjatyckiej super potęgi. Oczywiście, jeśli byłyby jakieś korzyści gospodarze zawsze jesteśmy gotowi w nich wziąć udział i je promować, ale z perspektywy i punktu widzenia naszej siły, a nie budowy jakiegoś nowego socjalistycznego imperium łączącego Niemcy, Rosję i Chiny”.  

Nad percepcją wykazaną przez ministra, można by przejść do porządku dziennego, gdyby nie kolejna wypowiedź w czwartek, w programie „Warto rozmawiać”, gdzie stwierdził:  „Rosja wróg największy wolnego świata. (od 49 do 50.30) generał Jamesa Mattisa (przyszły sekretarz departamentu obrony) wskazywał na Polskę, jako przedmurze wolnego świata, wzmocnienie Polski, która – mówi Antoni Macierewicz – jest rzeczywiście przedmurzem wolnego świata. Głównym, centralnym i zasadniczym państwem flanki wschodniej”. TUTAJ od 49 minuty patrz do 50.30

Miesiąc wcześniej Agencja Mienia Wojskowego odwołała przetarg na sprzedaż ponad 33 hektarowej działki przy ul. Pryncypalnej w Łodzi, na której miał powstać nowoczesny HUB przeładunkowy - łączący Chiny z Europą.

Minister ma prawo nie wiedzieć wszystkiego (choć jest historykiem), ale obecnie jest ministrem konstytucyjnym. Kiedyś i współcześnie mówi się o byłym premierze Władysławie Sikorskim, jako tym, który zachowywał się jak agent francuski. Jak patrzę na wypowiedzi ministra i powyższe cytaty czy podkreślanie na tych ZIEMIACH o bohaterskiej armii amerykańskiej – to przychodzą mi na myśl podobne skojarzenia – dlaczego minister konstytucyjny polskiego rządu tak się zachowuje. Czyżby nie wiedział, że jego decyzje i wypowiedzi są analizowane, nie tylko w ambasadzie amerykańskiej, ale także innych ambasadach np. Chin czy Międzymorza. Bez wątpienia decyzje i wypowiedzi takie cieszą Wiedeń i ministra Sebastiana Kurza. Zastanawia się, w jakiej sytuacji stawia Prezydenta Andrzeja Dudę i Premier Beatę Szydło czy Prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Czy zdaje sobie sprawę z wagi wypowiadanych przez siebie słów i decyzji oraz formułowania ich w taki sposób. Ale cóż, mądrzy ludzie wiedzą co mówią. Ludzie głupi mówią co wiedzą, a jeszcze inni nic nie mówią, bo nic nie wiedzą.

Posiadanie klasycznego schematu globalizacji, więc: KONSUMPCJA – PRODUKCJA – ZASOBY LUDZKIE, decyduje, czy państwo uczestniczy w partycypacji zysków z akumulacji pierwotnej kapitału, czy NIE. I RP do czasu Powstania Chmielnickiego (1648 – 57) miała wszystko z tej struktury, posiadała zyski z akumulacji pierwotnej kapitału. Dlatego między innymi posiadając środki finansowe wojna nie była dla naszych przodków straszna. Nawet jak przyszło im się bić na trzy fronty, potrafiła wyjść z nich zwycięsko. II RP, III RP a wcześniej PRL nie posiadał akumulacji pierwotnej kapitału.

II RP posiadała produkcję i zasoby. Dynamika rozwoju gospodarczego za okres 1938 do września 1939 11,3% PKB. Odsetek produktu gospodarki wytwarzany w przemyśle wzrósł z 32% w 1929 do 50% w 1939. Dochód narodowy brutto (liczony jako suma dochodów wszystkich podmiotów, uzyskanych z wykorzystania czynników produkcji: ziemia, praca, kapitał, równa całkowitej wartości wytworzonych dóbr i usług) w 1929 r  na 1 mieszkańca Polski wynosił 610 USD i był porównywalny z Hiszpańskim 720, Włoskim 810, Japońskim 880. Natomiast w 1937 dochód wyniósł 830 USD (więcej niż w Hiszpanii).   

PRL posiadała produkcję opłacaną za jak najniższe stawki i zasoby miejscowe, które były użytkowane do produkcji. III RP posiada zasoby, które są uzupełnieniem dla zapotrzebowania w ramach potrzeb państwa tzw. starej UE – przy zastosowaniu najniższych stawek, a produkcja została zniszczona przy akceptacji elit intelektualnych, które w zamian dostały możliwość zarobkowania – w postaci wielu etatów na uczelniach czy współcześnie tzw. grantów.

Na dziś ten „miłujący wolność” Locke i „wolny rynek” Smith, stworzyła taką strukturę i pilnuje, aby jej nikt nie próbował zmienić, co powoduje utrzymanie status quo. Gwarantem tego, że w Polsce będziemy ZASOBEM jest realizacja Konsensusu Waszyngtońskiego i umów przedakcesyjnych i akcesyjnych UE (również nieformalnych), od zewnątrz w ramach struktury UE (przywództwem-kontrolą Niemiec) i NATO. Są to narzędzia do utrzymania status quo tego „miłującego wolność” Locka. Amerykanie wspierają i będą wspierać Mitteleuropa.

Program PiS – ten znajdujący się w PowerPointcie Wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który mówiąc znane słowa: „ja nie chcę zachodu dogonić, ja chcę go przegonić” – jasno wskazują, że nie ma zgody na to, że Polska i Polacy będą ZASOBEM. Minister wskazuje, że będziemy budować schemat o strukturze: Konsumpcja – Produkcja – Zasoby.

Czyżby minister Macierewicz posiadał w swoim gabinecie, tak olbrzymi kosz na śmieci, aby mógł do niego wrzucić cały ten program wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który w sposób oczywisty – musi naruszać Konsensus Waszyngtoński (także umowy przedakcesyjne i akcesyjne UE), na którego od wewnątrz państwa – przez lat 30 stał na straży jego nienaruszalności Trybunał Konstytucyjny – jako ostateczna wyrocznia porządku prawnego w naszym kraju. Tym jest też program 500 plus. Moje oczy widziały na Krutyniu spływ kajakowy, cieszące się dzieci z matkami i ojcami, niekiedy po raz pierwszy dzięki 500 plus (w 22 krajach UE może być, ale nie w Polsce - Zasobie) mogąc się udać na wakacje, dzięki tym 20 miliardom które udało się wyrwać pani Premier i ministrom odpowiedzialnym za sprawy gospodarcze i finansowe, Rządowi oraz Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu z tego Pax Americana. Wyrwanie tych 20 miliardów złotych (z wyprowadzonych 81 miliardów złotych z VAT) - Jest to olbrzymi sukces Rządu Beaty Szydło. Stworzenie, co prawda na razie w PowerPointcie programu Morawieckiego (którego promuje Prezes Jarosław Kaczyński) – kredo tego programu – jest wyprowadzenie Polski z ZASOBU do klasycznej struktury, którą posiadała Rzeczypospolita Obojga Narodów. Najkrócej jak się da, tym jest program Morawieckiego. Może minister Macierewicz uważa, że program Morawieckiego, to tylko propaganda i zostanie wyłącznie w PowerPointcie.

Ministrowi Macierewiczowi, warto zwrócić uwagę, że kiedy Chiny za Dynastii Ming (1368 – 1644) są silne, to Polska też była silna. Kiedy upada Dynastia Ming, mamy zaraz Powstanie Chmielnickiego i aż do dnia dzisiejszego nie mamy odbudowanego szlaku i podmiotowego państwa. Uderzenie w fundamenty gospodarcze kończy się ostatecznie - upada I RP, ku pomocy rewolucjonistów, wolnomularzy i jakobinów. Sugerowanie, że największym nieszczęściem jest inicjatywa „Jeden pas. Jedna droga” i w dodatku Polska zniknie, a gwarantem polskiej niepodległości jest Pax Americana, więc należy zadać proste pytanie: Kto wyleci z Rządu minister Macierewicz czy Wicepremier Morawiecki?

Kiedy był Jedwabny Szlak – Polska była mocna. Nie było niepodległej Ukrainy, I RP była mocna. Elity sanacyjnego państwa II RP z którą utożsamia się minister Macierewicz – „potomkowie rewolucjonistów kościuszkowskich” (tych co nie wiedzieli, że państwa są, albo ich nie ma), niczym tchórze uciekali przez Kuty i Zaleszczyki, zostawiając naród na pastwę agresorów – okupantów. Tacy dzielni bojownicy rewolucyjni. Bez aktu kapitulacji, bez zapisania praw człowieka i obywatela na ziemiach okupowanych, bez memorandum – sami do Londynu, a reszta, niech się sama martwi o siebie.  

Wojska sojusznicze tzw. NATO-wskie w Międzymorzu mają właśnie pilnować Pax Americana, status quo, tego abyśmy byli ZASOBEM, aby Mitteleuropa krzywda się nie stała. Ciekawa też ich jest dyslokacja. Jakoś pachnie mi to współczesną Konfederacją Barską i w konsekwencji odcięciem Polski od Bałtyku (i jednoczesnym wówczas odcięciem Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej od pośrednictwa w handlu na Bałtyku i jej zniszczenia).  W ramach pierwszej zmiany dowództwo brygady oraz bataliony inżynieryjny i wsparcia będą stacjonowały w obiektach wojskowych w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu. Sprzęt amerykańskiej brygady pancernej zostanie przewieziony koleją, konwojami w rejon Żagania i Drawska Pomorskiego. W ramach eFP do Orzysza trafi ponad 900-osobowy 2 Batalion 2 Pułku Kawalerii. O te jednostki Amerykanie utworzą batalionową grupę bojową NATO eFP z uwzględnieniem żołnierzy z Rumunii i Wielkiej Brytanii. Będzie ona współdziałała z 15 Brygadą Zmechanizowaną, a jej działania będą koordynowane przez wielonarodowe dowództwo dywizji sformowane w Elblągu.

ZASOBU się nie dozbraja – jego armii, nie inwestuje się w taką armię, jak w przypadku np. takiego Izraela. Z obroną Pax Americana wiąże się także sformułowanie „Polska przedmurze wolnego świata”. Od kiedy ten Locke w wydaniu republikanizmu amerykańskiego (casus intelektualny i rasowy czy uznający satanizm za równie dobry porządek moralny co wyrastające porządki z katolicyzmu) czy brytyjskim (gdzie katolik faktycznie nie może zostać premierem - zgodnie z aktem emancypacyjnym z 1829 roku, katolikom nie wolno doradzać monarsze w sprawie wyboru biskupów anglikańskich, jest to przywilej premiera). Ten Kant wypełniony Lutrem (wolny świat widzimy w notorycznej odmowie uznania w Niemczech – Polaków za mniejszość narodową czy jugendandach odbierających Polakom i innym cudzoziemcom dzieci). Tego  Rousseau i Monteskiusza, który potrzebował ściąć głowę tradycji – symbolizującą Króla Ludwika XVI – katolicyzmowi – Panu Bogu – odrzucenie personalizmu (katolicyzmu) jako największego wroga zagrażającego świeckości Republik – większego niż islam.

Jednocześnie trzeba mieć bardzo dużo odwagi cywilnej, jako zwolennik Pax Americana i przeciwnik nowego jedwabnego szlaku – aby stanąć przed milionami młodych Polaków i Polek, tych uczących się w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach średnich, studentom oraz absolwentom uczelni i szkół. Ich rodzicom, którzy ostatnie grosze, niekiedy odejmując sobie od ust, posyłają dzieci na studia – i powiedzieć – wasze dzieci, te poczęte i narodzone i te które, dzięki 500 plus zostaną poczęte (ministerstwo już sieje propagandę, że się więcej dzieci poczęło) – Będą wyłącznie ZASOBEM. Niech minister Macierewicz, tak miłujący Pax Americana, wyjdzie, jak przystało na mężczyznę i powie to tym milionom młodych dzieci i młodzieży oraz ich rodzicom. Ma tyle odwagi cywilnej. Może oczekuje, że powie to pani Premier, albo wicepremier Morawiecki, a może nawet Prezydent. Czy schowa się może, w tle eleganckiego stroju pani Premier? Taka niestety jest deskrypcja sformułowań wygłaszanych przez ministra Macierewicza. Nie ma innej. Próby destabilizacji z prawa i lewa, mają jeden mianownik wspólny, aby Polska pozostała ZASOBEM. Niemcy mogą mieć: Konsumpcję – produkcję – zasoby (w ramach UE), a w ramach struktury PKB – faktycznie dzielić się z Pax Americana. Tu natomiast ma być zasób i minister konstytucyjny Rządu – cieszy się, że ktoś widzi Polskę, jako „przedmurze wolnego świata” i sugeruje inicjatywę Nowego Jedwabnego Szlaku, jako coś, co spowoduje zniknięcie niepodległego podmiotu. Jest oczywistą – oczywistością, dla każdego politologa, że po Brexicie – USA musiała wejść do Polski, aby pilnować status quo (jakoś dziwnie ktoś po przyjeździe wojsk - PiS przywołał do porządku i zawarł „kompromis sejmowy” – nawet kosztem złamania regulaminu Sejmu, jak poprawki zostaną przegłosowane), interesów amerykańskich (w takim Budapeszcie na czele demonstracji szedł ambasador USA przeciw Rządowi Premiera Orbana). Nowy jedwabny szlak jest alternatywą skuteczną (towary już jadą do Londynu) dla dostaw morzem, które odbywają się obecnie pod kontrolą floty US Navy. Za przewóz z Łodzi do Chin czy Rosji – trzeba będzie zapłacić spółce polskiej itd.

Oczywiście minister Macierewicz, jak każdy, ma prawo do swoich subiektywnych ocen. Teraz jednak jest ministrem konstytucyjnym Rządu, więc czas najwyższy aby ustosunkował się do swoich wypowiedzi z października 2015 w Toronto, jak i do bieżących wystąpień, jako przedmurza wolnego świata. Czy minister choć wie, jakie jest znaczenie takiego określenia, zarówno w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym? Jaki sygnał wysyła do Międzymorza, które nie chce być częścią ani nowych Austro-Węgier, ani nowego Cesarstwa Państwa Niemieckiego. Tylko w Międzymorzu i przy Nowym Jedwabnym Szlaku, mają szansę na zachowanie swojej podmiotowości, jako państwa. Praga też chętnie zostanie Centrum Dystrybucji, co niezmiernie ucieszyłoby Londyn. Czechy prowadzą niezwykle pragmatyczną politykę, kiedy agencja unieważniła przetarg, oni zakupili pociągi z Chin. Te same, która są na tracie Pireus – Belgrad. Nie kupili ich w Niemczech, czy Polsce.

Jeszcze kilka takich wypowiedzi i decyzji ministra, a nikt z Międzymorza, nie będzie brał poważnie Polski, jako lidera (mocno wspieranego przez Chiny). Wyjdzie jak zwykle - nowe Kuty i Zlaszczyki, ubranymi w propagandę w patriotyczne hasła i sztandary. Deskrypcją akceptowania tego sformułowania „przedmurze wolnego świata” w aspekcie politycznym jest obrona przed Chinami. Tymi samymi, które widzą Prezydenta Andrzeja Dudę (przywódcę państwa polskiego), jako naturalnego przywódcę Międzymorza. Tych, które proponują, abyśmy przestali być ZASOBEM, a posiadali Konsumpcję – Produkcję – Zasoby (czyli chcą się podzielić pieniędzmi z akumulacji pierwotnej kapitału). Oznacza zgodę, aby na tych ziemiach była destabilizacja z której możemy wyjść bez własnego państwa. Skoro minister Macierewicz i PiS odwołuje się do ciągłości państwa z czasów II RP, to ja się pytam, gdzie byli na przełomie lat 90 ubiegłego wieku, kiedy Pax Americana zawierała sojusz z Moskwą dotyczącego podziału nowego stref wpływów. Który z nich domagał się zwrotu okupowanych przez ZSRR – Kresów (choćby tych ustanowionych podczas Traktatu Ryskiego)? To jak to jest z tą ciągłością, jak to jest z tymi Kresami? Domagali się tego nasi sojusznicy czy nie? A jeżeli nie, to dlaczego?

W aspekcie gospodarczym, nikt na „przedmurzu” nie będzie otwierał fabryk i inwestował w nowoczesne technologie (ponieważ mogą być w każdej chwili działania wojenne), natomiast w aspekcie społeczny oznacza, że te nowe dzieci, które mają być min. poczęte za 500 plus, są przeznaczone, jako mięso armatnie dla obrony interesów Pakta Amerikana (Polacy jako przedmioty, życie ich w takim określeniu, jest tyle warte). Nie ma innej deskrypcji z takich określeń.

Czy to się ministrowi Macierewiczowi podoba czy komukolwiek w PiS, inicjatywa „Jeden pas. Jedna droga” powstanie. Szlak może kończyć się nie koniecznie w Łodzi, może być to Wiedeń, który słysząc takie wypowiedzi ministra i działania podległych mu jednostek – zaciera ręce.

Może się tak zdarzyć, że minister Macierewicz dostanie ofertę nie do odrzucenia, wniosek o własną dymisję. Może się tak zdarzyć, że będzie miał odwagę cywilną i stanie i powie – będziecie ZASOBEM. Musiałby zostać Premierem. Wtedy nawet kamień na kamieniu z PiS nie zostanie. 

Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania źródła z linkiem. 

PS. Z tego blogu będę wyrzucał komentatorów, którzy nie używają w swoich rozważaniach definicji systemów politycznych. Także tych, którzy próbują zaciemniać obraz teoriami spiskowymi, a więc oszołomom dziękuję. Szarlatanom i innym tego typu, także dziękuję.

Będą usuwani, wszyscy którzy mają Polską Rację Stanu obok i chcą być elementem obcej doktryny i nie widzą potrzeby, aby Polska realizowała swoją doktrynę.

System polityczny czyli ogół organów państwowych, partii politycznych oraz organizacji i grup społecznych i interesu (formalnych i nieformalnych), uczestniczących w działaniach politycznych w ramach danego państwa oraz ogół generalnych zasad i norm regulujących wzajemne stosunki między nimi. Rozpatrujemy to w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym w ramach struktury wewnętrznej i zewnętrznej.

an24
O mnie an24

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka