Bazyli1969 Bazyli1969
899
BLOG

O tym jak rabin Schudrich ksenofobię zwalczał

Bazyli1969 Bazyli1969 Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Jako duchowny mam obowiązek bardzo głośno mówić, kiedy ktoś mówi nieprawdę
Michael Schudrich

image

Gdy mężczyzna i kobieta zapłoną do siebie uczuciem – radują się anieli. Co tam anieli! Sam Najwyższy chrząka z zadowolenia, a wraz z nim nieprzeliczone zastępy istot żywych. I nie ma znaczenia czy Hiszpan pokocha Polkę, Brazylijka straci głowę dla Kanadyjczyka, Ukrainka na wspomnienie o Greku odkryje „motyle w brzuchu”, a Japończyk poczuje miętę do Australijki. Po jakimś czasie - w niektórych przypadkach – zauroczenie pryśnie, fascynacje spowszednieją i temperatura relacji przybliży się do okolic zera. W innych, płomień wzbije się ku niebu i zakochani staną na ślubnym kobiercu. Jak potoczą się dalsze losy małżonków, to się okaże. Nikt nie jest bowiem w stanie wyręczyć Fortuny. Nie oznacza to jednak, iżby bezsensem było podejmowanie próby przejścia przez życie z drugim człowiekiem. Nawet tym wychowanym pod odległą szerokością geograficzną i przesiąkniętym innymi kodami kulturowymi. Jest to wprawdzie dość ryzykowne, ale absolutnie zrozumiałe.

Niestety, nie zawsze droga do połączenia się węzłem małżeńskim jest usłana różami. Ileż inspiracji dla wszelkiej maści artystów dostarczały historie nieszczęśliwych miłości? Ile łez wylano w trakcie śledzenia losów przysłowiowej Izaury? Jak wiele wzruszeń przeżywali widzowie filmu „Zgadnij, kto przyjdzie na obiad”? Czyż nie było by przyjemniej, gdyby scenariusz rozwinął się zgodnie ze słowami zapomnianej piosenki Papa Dance:

Gdy razem szli objęci w pół,
Tak nietykalni jak profil chmur,
W jej oczach żar i ogień w nim,
Gdy nietyklani przez miasto szli.

Przecież taki widok największemu twardzielowi zapiera dech w piersiach. Ale nie! „Zły” wścibia swój nos w ludzkie wybory i gmatwa sprawy proste. Potrafi nawet podsunąć nierozsądnym konstrukcję myślową, zbudowaną na nieuzasadnionym lęku wobec obcych. A potem, jeden z drugim karmią się wyssanym z brudnego palucha strachem zwanym ksenofobią, która niekiedy blokuje zakochanym drogę do szczęścia. Jest to jedna z najdurniejszych fobii, gdyż nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. Nie dziwi zatem, że wielu mądrych ludzi zwalcza tę chorobę.

W tym gronie niepoślednią rolę odgrywa naczelny rabin Polski, czyli M. Schudrich, który jako osoba publiczna korzysta z okazji i gromko nawołuje do odrzucania postaw ksenofobicznych oraz rasistowskich. Widział przecież niejedno, bywał w różnych zakątkach globu, poznał wiele kultur. W rozumieniu niektórych komentatorów te doświadczenia dają mu pełne prawo do apelowania o otwartość, tolerancję, życzliwość wobec odmienności oraz burzenia barier między ludźmi. A przecież nie da się ukryć, że zagrożeń o podłożu irracjonalnym rodzi się całe mnóstwo. Ot, choćby podczas Marszu Niepodległości w 2017 r. Rabin dostrzegł i nie pozostał obojętnym wobec – jego zdaniem - ksenofobicznych postaw niewielkiej grupy uczestników tejże imprezy. Porozumiał się z ludźmi podzielającymi jego oburzenie i nawet  rozmawiał z przedstawicielami islamu, w celu zajęcia wspólnego stanowiska. Ocena wydarzeń znalazła swój wyraz na łamach pisma „Polska The Times”, gdzie stwierdził, iż: „Każda forma ksenofobii wymaga w odpowiedzi solidarności nas wszystkich – niezależnie o jaką grupę polskich obywateli chodzi”. Chciałoby się zakrzyknąć: brawo!  Ale…

W bezbrzeżnej przestrzeni Internetu znalazłem wypowiedzi rabina Schudricha, zawarte w wywiadzie przeprowadzonym z nim przez Katarzynę Andersz  („Chidusz" nr 38). Rozmowa została poświęcona tożsamości żydowskiej w kontekście zawarcia związku małżeńskiego. No i przeczytałem. Potem drugi i kolejny raz… Mogłoby się zdawać, iż rabinowi Schudrichowi  musiało się stać coś niezwykle nieprzyjemnego. Jakaś kontuzja, niedyspozycja, wstrząs… Nie wydaje się bowiem możliwym aby poważna i poważana osoba tak diametralnie zmieniała poglądy w tak krótkim czasie. Chyba, że opinia naczelnego rabina Polski na temat ksenofobii uzależniona jest od tego, z kim  rozmawia, gdzie rozmawia i do kogo kieruje przekaz. Gdyby tak było, to powstaje fundamentalne pytanie: która z twarzy, albo która z masek rabina Schudricha, jest tą prawdziwą?

 „Katarzyna Andersz: Jak wiele żydowskich ślubów odbywa się co roku w Polsce?
Rabin Michael Schudrich: Kilka. Zależy od roku. Czasami pięć, czasami nawet mniej.


W jakim stopniu dotyczą par, w których jeden z partnerów przeszedł konwersję?
Nie mam takich statystyk. Przede wszystkim jednak, jeśli ktoś przejdzie konwersję, to nie ma znaczenia, czy urodził się Żydem, czy sam zdecydował się wybrać judaizm. Jest wtedy po prostu Żydem. Nie zapominajmy też, że motywacją do konwersji nigdy nie powinna być chęć poślubienia kogoś, a jedynie chęć zostania Żydem.


Poślubienie nie-Żyda jest rzeczą złą?
Nie nazwałbym tego w ten sposób. Powiedziałbym raczej, że rzeczą dobrą jest poślubienie Żyda. Chciałbym patrzeć na tę pozytywną stronę, a nie negatywną.


Jakie jest stanowisko judaizmu wobec małżeństw mieszanych?
Tora mówi, że nie powinniśmy poślubiać nie-Żyda. To oczywiście wiąże się z najbardziej fundamentalnym założeniem judaizmu, czyli tym, że miejscem, w którym naszą żydowskość przeżywamy, jest przede wszystkim dom, bardziej niż synagoga. Jak stworzyć silny żydowski dom, jeśli jeden z partnerów nie jest Żydem?


Nie jest możliwe, żeby stworzyć żydowski dom z nieżydowskim partnerem?
Tora jasno mówi, że tak nie powinno być. Po pierwsze, to nie będzie idealny dom żydowski, a po drugie – to nie w porządku w stosunku do nieżydowskiego partnera. Bo dlaczego miałby on czy ona przestrzegać zasad koszerności i innych przykazań? Takie jest stanowisko ortodoksyjnego i konserwatywnego judaizmu, ale znam również rabinów reformowanych, którzy nie zgadzają się udzielać ślubów wyznawcom dwóch religii.


Czy judaizm oferuje jakieś rozwiązanie w przypadku, gdy dwoje ludzi odmiennych religii chce się pobrać?
Takie samo od czterech tysięcy lat – zachęcać do tego, żeby poślubić żydowskich partnerów.
Zakochaną i zdecydowaną na wspólne życie parę trudno byłoby jednak zmusić do rozstania i stronie żydowskiej kazać szukać żydowskiego partnera. Możliwy jest za to ślub cywilny. Mamy pewne ideały, do których realizacji dążymy, ale nawet jeśli jakaś osoba ich nie spełnia, to nadal pozostaje Żydem i powinna być dobrze przyjęta wewnątrz społeczności. Żyd jest Żydem, czegokolwiek by nie zrobił. Jeśli przestanie przestrzegać szabatu, wciąż jest częścią społeczności. Jeśli zwiąże się z kimś, kto Żydem nie jest, obowiązkiem rabina jest dobre przyjęcie takiej osoby w społeczności, bo pozostaje ona przecież dalej Żydem.


Gdy para mieszana, która nie może wziąć ślubu w synagodze, zrobi to w urzędzie stanu cywilnego, a potem poprosi ortodoksyjnego rabina o błogosławieństwo, dostanie je?
Wszystko zależy od rabina. Oczywiście może on życzyć młodej parze wszystkiego najlepszego, odnalezienia własnej ścieżki i etycznego życia.


Co sądzi rabin o tym, co mówi rabin Rosenbloom? Twierdzi, że jeśli odrzucimy parę, w której tylko jedna osoba jest Żydem, jeszcze bardziej oddalimy ją od judaizmu.
Ta debata toczy się już od wielu lat. Są w niej dwa podstawowe pytania. Czy jeśli nie uznamy tego, co robią i powiemy, że jest to zbyt odległe od żydowskiej tradycji, odstraszy to innych od zawierania związków z nie-Żydami? Czy jeśli sprawimy, że wszystko będzie miłe i łatwe, więcej osób zacznie uznawać małżeństwa mieszane za normę? To częściowo filozoficzne, a częściowo strategiczne pytania. Wiemy, że rzeczywistość się zmienia i coraz więcej osób wybiera za małżonków nie-Żydów. Liczenie na to, że bardzo surowe podejście do kwestii małżeństw mieszanych pomoże temu zapobiec, jest zupełnie pozbawione sensu. Nie znaczy to jednak, że powinniśmy robić na odwrót i popierać takie związki. Sytuacja w Polsce jest o tyle wyjątkowa, że wiele osób poślubiło nie-Żydów, kiedy sami nie wiedzieli jeszcze, że są Żydami. Trudno byłoby ich stygmatyzować czy karać za brak wiedzy, dlatego takie osoby, tak jak wszystkich innych Żydów, przyjmujemy do swojej wspólnoty.


Jakie byłoby najlepsze rozwiązanie, jeśli jedna osoba jest halachicznym Żydem czy Żydówką, a druga ma tylko żydowskie korzenie? Konwersja? A może wystarczy ślub cywilny, bo jest duża szansa, że będą kultywować żydowską tradycję?
Idealnie byłoby, żeby osoba, która ma żydowskie korzenie i chce zobligować się do życia zgodnego z tradycją żydowską, uczyniła dodatkowy krok i przeszła proces konwersji.


Czy wybór partnera, który ma przynajmniej trochę żydowskich korzeni, jest lepszy niż poślubienie kogoś, kto ich w ogóle nie ma? Czy jeśli ktoś nie jest Żydem w świetle halachy, jego pochodzenie nie ma i tak znaczenia?
To bardzo trudne pytanie. Wszystko, co zwiększa szansę na to, że para będzie miała silniejszą żydowską rodzinę, jest dobre.
 […]
Żydzi w Polsce mają jednak jeszcze jeden podstawowy problem: Nawet jeśli ktoś ma najlepsze intencje poślubienia Żyda, to społeczność jest tak mała, że po prostu można nie znaleźć tu żydowskiego męża czy żony.
To nie jest problem, z którym borykamy się tylko w Polsce. Uważam, że rabini powinni się bardziej zaktywizować i pomagać młodym – i nie tylko młodym, ale i starszym – znaleźć żydowskich partnerów. Spotkania można aranżować przecież na wiele sposobów.


Rabini starają się to robić?
Tak, ale w niewystarczającym stopniu. Musimy się bardziej starać. To jedno z ważniejszych zadań, które przed nami stoi.


A jeśli mimo wszystko nie uda się znaleźć żydowskiego partnera?
Tak długo, jak jest w Polsce jakiś Żyd czy Żydówka, którzy chcieliby stanąć pod chupą, ale nie znaleźli żydowskiego partnera, będzie to znaczyło, że nie zrobiliśmy wszystkiego, co mogliśmy zrobić. Odpowiedzialność spoczywa oczywiście nie tylko na rabinie, ale i na osobie, która szuka żony lub męża. Ona też musi się postarać.”



Linki (źródła):
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2266229,Michael-Schudrich-jako-duchowny-mam-obowiazek-bardzo-glosno-mowic-kiedy-ktos-mowi-nieprawde


https://plus.polskatimes.pl/michael-schudrich-antysemitow-nie-zrobilo-sie-10-razy-wiecej-ale-10-razy-glosniej-ich-slychac/ar/12725818


https://chidusz.com/chidusz-slub-zydowski-katka-reszke-slawomir-grunberg-synagoga-pod-bialym-bocianem-20/


https://chidusz.com/to-samo-od-czterech-tysiecy-lat-malzenstwa-mieszane-rabin-michael-schudrich/




Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo