bezmetki bezmetki
364
BLOG

Aleksander Dugin: rosyjska elita - nieuchronność katastrofy

bezmetki bezmetki Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Chociaż nie ma potrzeby przypominać  na tym forum, kto to taki, Aleksander Dugin - to wypada przyznać, że to jeden z najważniejszych w dziesiejszej Rosji autorytetów moralnych; filozof i opiniotwórca, krytyk  “nowo-rosyjskiej elity władzy.



Jest całkiem oczywiste, że współczesna rosyjska elita jest czymś patologicznym. Ukształtowała się w latach 90-tych i jest wytworem upadku społeczeństwa radzieckiego. Jej typowe postacie pochodzą ze skorumpowanych urzędników, przestępców i bezpośrednich agentów wpływów zachodnich, którzy szybko przekwalifikowali się z „komunistów” i „członków Komsomołu” na liberałów.
Wiele się zmieniło w Rosji wraz z pojawieniem się Putina, ale elita pozostała taka sama. Putin nawet nie próbował tego zmienić, traktując to jako nieuniknioną rzeczywistość.

Ta elita, pod wpływem samej atmosfery lat 90-tych, kiedy wzniosła się na wyżyny władzy, najczęściej pochodziła z samego dołu. Jej początki były nieznane, bieda, znikomość, gniew i beznadziejność. Aby wydostać się z tego początkowego stanu, trzeba było bardzo się postarać. Wykluczono obecność jakiejkolwiek idei, stanowiska, etyki, a nawet minimalnego poziomu kulturowego, ponieważ to tylko śmiertelnie utrudniłoby  wspinanie się  wraz z wieloma innymi podobnymi agresywnymi próżnymi i chciwymi oszustami pędzącymi z dołu, których trzeba było odepchnąć, ominąć, pokonać. Ta elita lat 90-tych była cyniczna, okrutna i bezwzględna. Wielu padło po drodze, a ci, którzy osiągnęli szczyt, przekroczyli wszelkie możliwe normy i zasady. Inaczej być nie mogło - przeżyli tylko najokrutniejsi, najpodlejsi, najbardziej chciwi i przebiegli.

Ta elita nie mogła i nie chciała się zmieniać. Po dojściu do władzy faktycznie ustanowiła monopol, szczelnie blokując, wykorzystując swoją pozycję, wejście dla wszystkich, którzy kontynuowali wspinaczkę od dołu. Aby pozostać na swoich miejscach, zdecydowana większość jej przedstawicieli była gotowa zmienić wszystko –  ideologię, wiarę, religię i płeć. Bądź kim chcesz, ale tylko na szczycie. Ta elita niechętnie i sarkastycznie przyjęła program patriotyczny.

„Czyj Krym?” - (..) "„Powiesz nasz, to będzie „ nasz ”, powiesz„ nie nasz ”- to nie będzie„ nasz”."

Dziś prawie dla wszystkich jest jasne, że z taką elitą Rosja jest skazana na zagładę. Wyczerpała cały zasób i sprowadziła windy społeczne do poziomu zerowego. Przetrwa do końca tam, gdzie jest, bez względu na wszystko. Stwarza to atmosferę społecznej depresji, który jest szczególnie dotkliwie odczuwana podczas pandemii. Ludzie najwyraźniej nie są zadowoleni z takiej elity, ale  ona nie odejdzie z własnej woli. Wciąż ma dość siły, by nie dopuścić do powstania kontrelity na peryferiach społeczeństwa – czy to liberalnej, prawicowej (patriotycznej), czy lewicowej (socjalistycznej). Wszelkie skłonności w tym kierunku są bezwzględnie tępione przez klasę rządzącą.

Ale lata mijają, a drapieżcy z lat 90-tych., chcąc nie chcąc, stopniowo tracą siły. Ich potencjał biologiczny dobiega końca. I tu zaczyna się zabawa. W takiej sytuacji naturalne byłoby przekazanie władzy i zgromadzonych zasobów bezpośrednim fizycznym potomkom. Tutaj jednak stajemy przed problemem. Umiejętności, dzięki którym dotychczasowa elita przebiła się do władzy, nie da się przenieść. Powstały spontanicznie w desperackim ruchu, karmione energią społecznego dna, gniewem i rozpaczą. Nie da się racjonalnie formułować tych zasad, trzeba nimi żyć.

    A dzieci istniejącej elity dorastały w zupełnie innych warunkach.

Widząc wilczy uśmiech rodziców, ich cynizm, ignorancję,  podłość z wewnątrz, nie miały wielkiej chęci naśladowania ich we wszystkim. I w przeciwieństwie do swoich rodziców, dzieci elity mają oczywiście wszystko, co oznacza, że ​​nie mają powodu, by desperacko dążyć do radykalnej poprawy swojej pozycji, i to tak wyniesionej i wolnej.

Jednocześnie rodzice nie mogli dać dzieciom żadnego wychowania ani pełnoprawnej edukacji, ponieważ byli całkowicie pochłonięci walką o władzę i własność, a kultura była w niej przeszkodą, a nie atutem. Ale nawet w celu zachowania tego, co zostało uzyskane w trudnej sytuacji rozpaczliwej konkurencji, wymagana jest bezwzględność i agresywność. Aby pozostać w pozycji, trzeba reagować bardzo szybko.
I wreszcie, silne i agresywne jednostki są najczęściej tak przyzwyczajone do tłumienia wszelkiego oporu i surowego zapobiegania roszczeniom podwładnych, że rzutuje to na rodzinę – na żony i dzieci. Kiedy widzisz w każdym konkurenta i potencjalnego zdrajcę, przestajesz robić wyjątek dla swoich.

Dzieci rosyjskiej elity są w większości psycho-społecznymi kalekami. Najczęściej nie są nawet w stanie utrzymać pozycji zajętych przez ich ojców i matki, ani  iść dalej. Wysokie bogactwo materialne w połączeniu z niskim poziomem psychicznym bohaterów lat 90-tych i innymi wymienionymi czynnikami, paraliżuje wszelką wolę władzy. Dlatego te dzieci mogą tylko zawieść i zmarnować (czasem szybko) wszystko, co zostało pochwycone przez ich przodków. Jednocześnie rodziny często się rozpadają, a walki o łupy podczas rozwodu mają zgubny wpływ na dzieci, ostatecznie wstrząsając psychiką i dobijając etykę.

W pewnym momencie elita lat 90-tych w końcu się zestarzeje ale nie nastąpi wymiana pokoleniowa

Ponieważ nikt nie przygotowuje elity, a obecna klasa polityczna nie może przekazać niczego poza cynizmem, chamstwem, ignorancją i okrucieństwem, prędzej czy później system polityczny upadnie.

Proces ten jest rozciągnięty w czasie. Czasami jest całkowicie niewidoczny. Należy jednak pamiętać, że najmłodsi zdrajcy z nowej Rosji nie mogą mieć mniej niż 50 lat. To właśnie od końca lat 80. drzwi na górę otworzyły się na wszystko, co wcześniej wędrowało po dnie społeczeństwa. Powstanie dużej masy w tym samym czasie dość szybko zatrzymało proces.

    Dalsza bitwa toczyła się wśród tych, którym udało się uchwycić ten moment. Od tego czasu elita tylko się zestarzała. I nadal się starzeje.

W pewnym momencie, który jest już nam czysto logicznie bliski, rosyjska elita całkowicie się zestarzeje. I  tego nie da się uniknąć.
Rosją rządzą ci, którzy pojawili się w latach 90-tych, awansując z dołu. Wszystko, co nastąpiło później, było tylko kontynuacją „Brygady” lub „Bandyckiego Petersburga”. Ale to historyczne i społeczne środowisko wyczerpuje się na naszych oczach. Już prawie  wyczerpane. Ale nie pojawia się żadna inna elita. Wciąż skutecznie utrudnia to tkwiący we władzy „Bandycki Petersburg”.

Dopóki żyją lata 90., nie będzie przyszłości. Wszystko zacznie się dopiero wtedy, gdy ta błotnista fala zniknie w niebycie. Wtedy będzie można zrobić coś znaczącego, aby wyłonić elitę, której Rosja naprawdę potrzebuje.

Źródło:

https://www.geopolitica.ru/article/rossiyskaya-elita-neizbezhnost-katastrofy
Aleksander Dugin
“Российская элита: неизбежность катастрофы”
03.10.2021


wybór, tłumaczenie i opracowanie: bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam wyłącznie na darmowych
platformach elektronicznych, ze wskazaniem adresu
tekstu źródłowego i pseudonimu autora tłumaczenia




bezmetki
O mnie bezmetki

"Dożywotnio" usunięty z Neon24.pl za tłumaczenia i "widzimisie", wyrażające opinie niezgodne z zadaną tam pro-kremlowską poprawnością. Przyjrzałem się również z odrazą, na "ich blogach" ,  praktykom pdgrzewaczy "patriotyzmu"; równie sprzedajnym, jak Neon24, -   tylko z przeciwnym wektorem i "dla ubogich". "Lewoskrętny".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka