bezmetki bezmetki
152
BLOG

Strach Zachodu przed konfrontacją z Putinem ...

bezmetki bezmetki Polityka Obserwuj notkę 11

Wbrew tytułowi, nie sądzę, że sprawy mają się źle dla Zachodu. Otymizmu dostarcza  zbiorowa konferencja NATO w Hiszpanii, podobnie jak postawa Unii Europejskiej konsolidującej  się w rezultacie uświadomienia niebezpiecznych konsekwencji energetycznego uzależnienia od Rosji.

Jednak na rezultaty kolektywnej reorientacji przyjdzie poczekać aż się uformuje  w pełni funkcjonalna komleksowa koalicja.
W grę bowiem wchodzi inercja  wynikająca z demokratycznego mechanizmu zarządzania wielonarodowym organizmem Unii podobnie jak mechanizmami decyzyjnym i logistycznymi w NATO.  
Przede wszystkim zaś zwłoka - jak mi się wydaje – wynika z  późnego i niechętnego zastopowania  wygodnej i korzystnej koopearacji z Rosją. Wynikają stąd niedogodności wynikłe z  potrzeby reorientacji dostaw energetycznych, i wprowadzania nowych technologii, nie zapominając o sabotującym  egoiźmie poszczególnych państw.
Innym uzasadnieniem dla spowolnienia kroków Zachodu i  to równie ważnym,  wydają mi się : potrzeba ujawnienia dolegliwości  sankcji antyrosyjskich i zamiaru  wolnego “gotowania żaby”, w obawie aby nie sprowokować niekontrolowanej reakcji Putina.  W planach Zachodu -sądzę - leży
jak najdłuższe zaangażowanie walczących stron, w celu osłabienia Rosji, niestety z olbrzymimi – ludzkimi i materialnymi - kosztami dla Ukrainy.
Wbrew ponawianym apelom Prezydenta Zełenskiego – Ukraina uzależniona od kroplówek finansowych i w postaci dostaw uzbrojenia- jest i pozostanie na długo – między młotem a kowadłem -  ubezwłasnowolniona: politycznie, gospodarczo i militarnie.  
Cynizm to czy prakseologia ? *1.   Pozostawiam swobodę osądu…

(bezmetki)


                                     *   *   *



 Strach przed konfrontacją z Putinem doprowadzi do zwycięstwa Rosji na Ukrainie


Bohaterski opór narodu ukraińskiego budzi podziw całego świata, ale nie miejmy złudzeń. Bez wyraźnej zmiany polityki ze strony USA, NATO i UE Ukraina nie wygra. Konsekwencje tego będą dotkliwe nie tylko dla samej Ukrainy, ale także dla Zachodu i szerszej społeczności międzynarodowej.

Cała strategia zaczyna się od prostego pytania: jaki jest cel polityczny (Ukrainy) ? Odpowiedź tutaj jest prosta. Ukraina stara się odzyskać swoje terytorium i zadać decydującą porażkę rosyjskiemu wojsku, co położy kres drapieżnej agresji Rosji i zapewni Ukraińską suwerenność i integralność terytorialną.

Cele polityczne USA, NATO i UE są jednak znacznie mniej jasne. Ukraina nie potrzebuje obcych wojsk do zwycięstwa. Czego potrzebuje to: pomocy gospodarczej, politycznej i wojskowej ze strony NATO i UE. Jak dotąd to, co zostało dostarczone, nie wystarcza.

Na froncie gospodarczym Ukraina jest faktycznie śródlądowym kadłubem z powodu rosyjskiej kontroli nad Morzem Czarnym. Kraj nie jest w stanie eksportować pszenicy i innych towarów, od których zależy jego gospodarka.

Amerykańskie i europejskie sankcje na Rosję zostały nałożone, ale utrzymująca się zależność od rosyjskiej energii oznacza, że ​​Europa wciąż co tydzień wysyła do Rosji miliardy dolarów. Jak zauważył były zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Rick Waddell, „rosyjska gospodarka, która jest samowystarczalna w rolnictwie i energetyce, wymaga wielu zabójczych ciosów”. Dopóki Europa nadal będzie finansować rosyjską agresję, wojna będzie trwała.

Ukraina pilnie chce zintegrować się z Zachodem, aby uniknąć wchłonięcia przez Federację Rosyjską lub radykalnej neutralizacji, która sprowadza się do tego samego. Przywódcy UE niedawno przyznali Ukrainie status oficjalnego kandydata, ale Francja i Niemcy opóźniają członkostwo w UE „szybką ścieżką” z obawy przed gniewem Putina. Ze swojej strony Stany Zjednoczone opublikowały długą listę środków, których nie podejmą w konflikcie, uspokajając Putina i upraszczając rosyjskie planowanie. Od samego początku członkostwo w NATO było poza stołem.

Od początku wojny przywódcy polityczni w dużej mierze wykorzystali „jedność” okazującą społeczność transatlantycką w sprzeciwianiu się Putinowi, ale w Kijowie rzeczywistość musi wyglądać zupełnie inaczej.

Z militarnego punktu widzenia Zachód zrobił wiele, aby wzmocnić obronę Ukrainy, dostarczając poważnej ilości pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych, a także haubic artyleryjskich i amunicji. Znaczna pomoc finansowa, drony i (podobno) wymiana informacji wywiadowczych wzmocniły silną obronę Kijowa i Charkowa przez Ukrainę.

Jednocześnie administracja Bidena i kluczowi europejscy przywódcy wyznaczyli twardą linię, odmawiając dostarczenia samolotów bojowych, czołgów i artylerii rakietowej dalekiego zasięgu. Efektem  było odebranie Ukrainie możliwości prowadzenia prawdziwych operacji ofensywnych, a nawet skutecznej obrony swojego terytorium.

Mimo wyraźnej przewagi jakościowej Ukraina nie może wygrać, dopóki nie ma tych zdolności. Współczesna wojna o dużej intensywności wymaga siły powietrznej i ognia dalekiego zasięgu. Bez nich Ukraina jest skazana na zamrożony konflikt i prawdopodobną utratę obwodów ługańskiego i donieckiego wraz z okupowanym terytorium na południu kraju, który łączy się z Krymem.

Dotychczasowa wojna ujawniła zaskakujące braki Rosjan w połączonych działaniach zbrojnych, logistyce, wywiadzie i operacjach powietrznych. Takie niedociągnięcia nie są jednak trwałe.  Rosja już demonstruje zdolność uczenia się i adaptacji.

Podobnie złudne są nadzieje Zachodu, że Putin upadnie lub odejdzie. Jego aprobata pozostaje wysoka, a ostatnio potwierdził ambicje Rosji, by odzyskać dawne terytoria należące niegdyś do Imperium Rosyjskiego.

Przynajmniej od czasu swojego słynnego przemówienia w 2007 roku na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Putin jasno i konsekwentnie wyrażał swoją wrogość wobec Zachodu i swoją ambicję przywrócenia rosyjskiej „wielkości”. Po Gruzji, Krymie, Donbasie, Syrii, a teraz pełnej inwazji na Ukrainę, należy mu wierzyć.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenskij w swoim dyskursie publicznym wielokrotnie zapewniał, że Ukraina nie pozwoli innym mocarstwom wymusić  ugody zapewniającej Rosji kontrolę nad okupowanymi terytoriami bowiem  pozostawiłoby  to Ukrainę jako kraj sparaliżowany ekonomicznie.

Toteż rzeczywistość jest taka, że Ukraina nie może przetrwać bez silnego wsparcia z zewnątrz. Ale to wsparcie jest wyraźnie warunkowo ograniczające. Odmawiając Ukrainie tego, czego potrzebuje do zwycięstwa, Zachód zmusi Zełenskiego do stołu negocjacyjnego, dając Putinowi zdobycze terytorialne, których potrzebuje, aby ogłosić zwycięstwo. Oto jak to się skończy.

Co wtedy? Wielu twierdzi, że strach przed NATO zniechęci Putina do dalszej agresji. Ale działania i retoryka Putina zaprzeczają temu założeniu. Po przerwie na odbudowę gospodarki i wojska oraz zniesienie sankcji, ponownie rozpali konflikt.

Przede wszystkim wojna na Ukrainie nauczyła Putina, że NATO i UE dołożą wszelkich starań, aby uniknąć konfrontacji z nim. I na tym polega prawdziwe niebezpieczeństwo.


-----------------------------------------------







*1.  https://pl.wikipedia.org/wiki/Prakseologia

image
https://www.atlanticcouncil.org/blogs/ukrainealert/fear-of-confronting-putin-will-lead-to-russian-victory-in-ukraine/
“Fear of confronting Putin will lead to Russian victory in Ukraine”

By Richard D. Hooker, Jr.

R. D. Hooker, Jr. jest starszym pracownikiem  Atlantic Council  i byłym dziekanem  NATO Defense College . Pełnił funkcję specjalnego asystenta Prezydenta i senior director for Europe and Russia at the NSC w latach 2017-2018.
June 28, 202

wybór, tłumaczenie i opracowanie:bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam -bez zmian w treści i formie -
 wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych,
 ze wskazaniem adresu tekstu źródłowego
 i pseudonimu autora tłumaczenia



bezmetki
O mnie bezmetki

"Dożywotnio" usunięty z Neon24.pl za tłumaczenia i "widzimisie", wyrażające opinie niezgodne z zadaną tam pro-kremlowską poprawnością. Przyjrzałem się również z odrazą, na "ich blogach" ,  praktykom pdgrzewaczy "patriotyzmu"; równie sprzedajnym, jak Neon24, -   tylko z przeciwnym wektorem i "dla ubogich". "Lewoskrętny".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka