bezmetki bezmetki
338
BLOG

Jak Rosja denazyfikowała Polskę ...

bezmetki bezmetki Polityka Obserwuj notkę 2

Od początku napastniczej rosyjskiej “niewojny” z niesłabnącym zainteresowaniem - opierając się miłej "onucoznawcom" demonizacji wszystkich Rosjan - obserwuję krytyczne reakcje odważnie uczciwej i myślącej części rosyjskiego społeczeństwa na trudną, bo rozszczepiającą świadomość - rzeczywistość.
Poniżej, przykład w artykule pióra Alekseja Roszczina.

(bezmetki)

                                           *   *   *



 Trwanie ukraińskiego oporu i nikłość sukcesu osiągniętego w ciągu 5 miesięcy niczego nie uczy krajowych patriotów. Są jak ten oficer z dowcipu, który na próżno potrząsa palmą z bananem (?!), I tylko czerwienieje, wpadając w szał i powtarza: "Nie ma co myśleć - trzeba trząść! Ciekawe, jak ci przedstawiciele krajowej fauny wyrażają swój szacunek wobec wroga –  pojmując że  on nie zamierza się poddać, mają tylko jeden wniosek - że "Ukrainę" trzeba zniszczyć jako pojęcie. Nazywają to "rusyfikacją" (słowo to ostatnio coraz częściej używane jest jako analog "denazyfikacji"; oczywiście nikogo nie myli fakt, że "denazyfikacja" i "rusyfikacja" to właściwie antonimy).

    Tu też z szacunkiem cytują niejakiego "historyka Millera", który bez żadnej nieśmiałości domaga się rosyjskiego nazizmu na Ukrainie:

    "Intensywna rusyfikacja ludności ukraińskiej na wyzwolonych terenach jako długofalowa strategia państwa staje się niemal jedynym sensownym rozwiązaniem. Każdy, kto nadal używa sowieckiej retoryki w "kwestii ukraińskiej" jest po prostu tchórzem lub głupcem.
Ukraiński nacjonalizm czekał na wojnę z Rosją. Pragnął jej przez 100 lat i w końcu ją dostał. Cel kampanii wojskowej jest określony dość jasno. Denazyfikacja to niszczenie nacjonalizmu ukraińskiego, który przybrał najbardziej skrajną i prawie niemożliwą dla współczesnej Europy formę. Ale zwycięstwa militarne będą tylko początkiem długiego i męczącego procesu, w którym trzeba będzie podjąć bardzo dwuznaczne i etycznie niewygodne decyzje... Flirty z nauczaniem języka ukraińskiego są raczej alarmującym sygnałem ostrzegawczym, który sugeruje, że nasi administratorzy polityczni obawiają się podejmowania rewolucyjnych decyzji, całkowicie dekonstruujących ukraiński projekt narodowy.”

    Ciekawe, że te wszystkie coraz częstsze żądania "całkowitej rusyfikacji Ukrainy", które od niedawna cichym chórem rozbrzmiewają radością w obozie "zwolenników Specjalnej Operacji Wojskowej", są w istocie powtórzeniem lekcji, której jeszcze nie odrobiono. To wszystko już było - w uwielbianym przez wszystkich skorupiaków imperium rosyjskim: przez prawie 50 lat "denazyfikowało" ono Polskę, poważnie i bez żartów próbując "przerobić Polaków na Rosjan", a w szczególności sprawić, by zapomnieli o swojej polskości. I na tej drodze IR poniosło spektakularne fiasko.

    Artykuł "Rusyfikacja Polski" istnieje w Wikipedii po rosyjsku - ale nikt w Rosji o tym nie wie. W ogóle.

https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A0%D1%83%D1%81%D0%B8%D1%84%D0%B8%D0%BA%D0%B0%D1%86%D0%B8%D1%8F_%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D1%8C%D1%88%D0%B8

 Powód jest skandalicznie prosty - nie uczy się tego w szkole. Dzięki takim przykładom rozumiecie, jak wielka jest rola szkoły średniej w ideologicznej indoktrynacji ludności! Główna zasada "świadomości ludu" jest naprawdę następująca: to, czego uczono w szkole, jest "faktem historycznym"; tego, czego nie uczono w szkole, po prostu nie było, było mitem, w ogóle nie miało miejsca!

    Ale "historyk Miller" i wszyscy jego współpracownicy powinni byli szczegółowo zapoznać się z historią nieudanej "rusyfikacji Polski". W rzeczywistości namawiają Rosję do nadepnięcia po raz wtóry na  dokładnie te same grabie - z tą różnicą, że w XIX wieku sama Polska była już podbita i okupowana, a wojska rosyjskie były wszędzie. A potem - tak oto było:

    "W zachodnich prowincjach Rosji, gdzie utrzymywała się dominacja polskiej szlachty, rozpoczęto pod kierownictwem M. N. Murawjowa, gubernatora Terytorium Północno-Zachodniego program intensywnej rusyfikacji: zakazano używania języka polskiego w szkołach, administracji, korespondencji handlowej i w miejscach publicznych, zakazano ksiąg kościelnych w języku polskim, wyparto Polaków z instytucji państwowych. Jednocześnie sprzyjano szerzeniu się prawosławia i dyskryminowano Kościół katolicki; katolikom zakazano pełnienia funkcji publicznych. Powszechnie znany jest cytat Iwana Korniłowa o świadomości narodowej polskiej szlachty i języku polskim: "Czego nie zrobił rosyjski bagnet, zrobi rosyjski urzędnik, rosyjska szkoła i rosyjski pop...".

    A jednak Rosyjskiemu Imperium - nie udało się. Jedno powinno być tu dla nas ważne: mimo totalnej kontroli, mimo tego, że RI trzymało Polskę pod pełną kontrolą policyjną i wojskową, żelazną ręką "przerabiając Polaków na Rosjan" - pomysł upadł. "Rusyfikacja" była prowadzona przez 50 lat – a w kilka lat upadła dosłownie jak skorupka, przy pełnym poparciu wszystkich Polaków.

    Porażkę "misji" łagodził oczywiście fakt, że same RI zginęło wraz z wyzwoleniem Polski, a bolszewicy mogli trzymać się na dystans i nie brać na siebie "carskich długów" - ale w sumie, jeśli brać historię jako relacje narodów, a nie państw - był to całkowity triumf Polski i Polaków. Odrzucili wszystko, co zostało im narzucone przez Rosję i Rosjan…


Czy nie jest oczywiste, że to samo stanie się z Ukrainą, nawet w przypadku bardzo, oględnie mówiąc, wątpliwego całkowitego zwycięstwa militarnego? Czy doświadczenia z Polską nie pokazały, że bezpośrednia, rusyfikacja pałką, nawet przy całkowitej kontroli wojskowej, daje na dłuższą metę efekt odwrotny - czyli przypływ najbardziej radykalnych nacjonalizmów?

    Historia uczy nas, że nie uczy nas  niczego. Niestety.



https://publizist.ru/blogs/113970/43511/-
“Как Россия Польшу денацифицировала”
Алексей Рощин

31.07.’22


wybór, tłumaczenie i opracowanie:bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam - bez zmian w treści i formie -
 wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych,
 ze wskazaniem adresu tekstu źródłowego
 i pseudonimu autora tłumaczenia






bezmetki
O mnie bezmetki

"Dożywotnio" usunięty z Neon24.pl za tłumaczenia i "widzimisie", wyrażające opinie niezgodne z zadaną tam pro-kremlowską poprawnością. Przyjrzałem się również z odrazą, na "ich blogach" ,  praktykom pdgrzewaczy "patriotyzmu"; równie sprzedajnym, jak Neon24, -   tylko z przeciwnym wektorem i "dla ubogich". "Lewoskrętny".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka