bezmetki bezmetki
331
BLOG

Warianty celów w grze wojennej USA na Ukrainie

bezmetki bezmetki Polityka Obserwuj notkę 9

W mojej naturze ścierają się ostro rozum i  emocje, być może z racji skundlonego ; polsko-niemiecko-litewsko-ukraińskiego, i któż może wiedzieć, jakiego jeszcze – pochodzenia. Nie moja wina ani zasługa. Nie mam wpływu.
W przekonaniach; w konflikcie -tych wyniesionych “z domu” z  nabitymi “przez życie”,
jako sceptyk bronię się przed cynizmem ale w postrzeganiu świata nie ma dla mnie tabu. Rozważam wszystkie możliwości i nie mam lekko. Mój wewnętrzny kompas traktuję jako zbyt cenny, by przywiązywać do jakiejkolwiek orientacji, po wielu życiowych zawodach  Mam świadomość  “polskich obowiązków” ale dostrzegam również, że inni  zwłaszcza “ci więksi i ciężsi” mają własne,, konfliktujące z  marginalnymi, mniejszych krajów.. Stąd nie “odkryję Ameryki”, przyznając , że interesy USA  muszą  być przeważające dla "Amerykanów"( określenie umowne, biorąc  pod uwagę "ogon, który kręci tam psem ").Pytanie – czyim kosztem? “Tempora mutantur et nos cum illis” a “łaska pańska na pstrym koniu jeździ”. Dzisiaj USA wspierają Ukrainę w walce z rosyjskim najeźdźcą. Pytanie na jak długo i czy to się  im opłaca? Jakie są interesy Stanów? - Na to pytanie starają się odpowiedzieć
Michael Hochberg & Leonard Hochberg *. Zapraszam do bulwesującej lektury I  części  artykułu “An Endgame in Ukraine: American Strategic Options” - w moim tłumaczeniu

(bezmetki)


"Sprawiedliwość to przynoszenie korzyści przyjaciołom i szkodzenie wrogom".

- Polemarchus, Republika Platona


Wstęp


Polemarchus w Republice Platona w pełni docenił, że z perspektywy geopolitycznej wiedza o tym, kim są twoi przyjaciele i wrogowie, a także kim mogą być w przyszłości, jest kardynalną cnotą. Rozważanie, co można zrobić, aby przynieść korzyści przyjaciołom i zaszkodzić wrogom na arenie międzynarodowej, jest krytyczną cechą myśli strategicznej. Wielu Amerykanów nie docenia znaczenia myśli strategicznej, szczególnie w odniesieniu do obecnego konfliktu na Ukrainie. Ukraina może nie być idealnym sojusznikiem. Jej instytucje demokratyczne dopiero się kształtują, korupcja jest rzekomo powszechna, a wojna z Rosją nadwyrężyła jej przywiązanie do klasycznych wartości liberalnych.

Niemniej jednak jej strategiczne interesy są zbieżne ze Stanami Zjednoczonymi do pewnego stopnia, ponieważ Rosja, autokratyczny reżim, który dąży do obalenia porządku międzynarodowego opartego na zasadach, po raz kolejny najechała na Ukrainę, aby zagarnąć więcej terytorium i ograniczyć deklarowany przez Ukrainę jako suwerenne państwo zamiar przystąpienia do Unii Europejskiej i NATO.  

Stany Zjednoczone, jako największa potęga morska, mają trwały interes w powstrzymaniu Rosji przed zdominowaniem Morza Czarnego; dlatego też Stany Zjednoczone muszą poważnie rozważyć obronę integralności terytorialnej Ukrainy.

Co powinny zrobić Stany Zjednoczone w odpowiedzi na tę rosyjską inwazję? W każdej relacji adwersarskiej myślenie strategiczne wymaga dopasowania środków do celów. Każda propozycja środków - wysłanie broni ofensywnej i/lub defensywnej, sankcje ekonomiczne, aktywacja sojuszy, dostarczenie pomocy zagranicznej, wyrażenie obojętności, wycofanie wsparcia lub inne działania - powinna rozpocząć się od wyartykułowania konkretnych celów. Cele te mogą obejmować narzucenie swojej woli wrogowi poprzez zwycięstwo militarne, stłumienie ataku w celu przygotowania do wynegocjowania ugody na mniej więcej równych warunkach, przywrócenie status quo, który istniał przed konfliktem, podbój terytorialny, ponowne przyłączenie irredenty etnicznej do państwa narodowego, zmuszenie przeciwnika do zmiany określonej polityki, przywrócenie przestrzegania porządku międzynarodowego opartego na zasadach oraz wiele innych rezultatów dyktowanych przez politykę.

Odnośnie Ukrainy:  Jaki dokładnie jest cel amerykańskiej interwencji?  Jaki jest wynik, który naszym zdaniem służy naszym interesom narodowym? Niestety, ani amerykańscy, ani sojuszniczy politycy zachodni nie odpowiedzieli jasno na to pytanie.

Opiniodawcy i analitycy wylali wiele atramentu (tutaj, np.: https://www.nytimes.com/2022/07/06/briefing/ukraine-war-three-scenarios.html ), próbując przewidzieć, jaki wynik może nastąpić na Ukrainie, ale rzadko zajmują się tym, jaki wynik służyłby interesom amerykańskim.  Ich spekulacje koncentrują się na zmiennym rozmieszczeniu sił rosyjskich i ukraińskich, wynikach bitew i kampanii, ugryzieniu sankcji ekonomicznych oraz wsparciu USA i NATO dla Ukrainy w porównaniu z poparciem Chin i Iranu dla Rosji. Patrzą na konflikt tak, jakby z daleka komentowali geopolityczną grę w Ryzyko, w której najpotężniejszy gracz, Stany Zjednoczone, nie może kontrolować, zmienić, ani nawet wpłynąć na wynik. Eksperci wymieniają wszystkie prawdopodobne wyniki - zwycięstwo Ukrainy, zwycięstwo Rosji, pat, negocjowana ugoda, upadek Rosji, zmiana reżimu w Moskwie - i jak wojna może dojść do każdego z nich, jednocześnie wyłączając ze swoich analiz to, jaki wynik leży w narodowym interesie Stanów Zjednoczonych.

Ich zbyt odległe spojrzenie na konflikt nie mogłoby być dalsze od rzeczywistości; działania rządu Stanów Zjednoczonych mają już decydujący wpływ na wydarzenia na Ukrainie. O ile Stany Zjednoczone nie mogą kontrolować działań Rosji, Turcji, Iranu czy Chin, o tyle USA i ich sojusznicy z NATO mają możliwość wpływania na wynik, oczywiście pod warunkiem, że wśród członków sojuszu panuje zgoda - co rzadko się udaje - na wdrożenie spójnej strategii sformułowanej przez lidera sojuszu. I w tym tkwi szkopuł.

Ze względu na pęknięcie w  amerykańskiej kulturze strategicznej, istnieje wiele sprzecznych koncepcji amerykańskiego interesu narodowego, a tym samym tego, jakie powinny być nasze cele w odniesieniu do wojny na Ukrainie. Jednym z wyzwań jest powiązanie proponowanych działań z pożądanymi rezultatami. Jednak pierwszym zadaniem jest wyartykułowanie strategicznych celów, którym może służyć dany zestaw działań, z uwzględnieniem ograniczonych zasobów. Następnie należy rozważyć celowość tych celów w świecie niezamierzonych konsekwencji.

Niniejszy artykuł sugeruje kilka potencjalnych wyników wojny na Ukrainie i wskazuje, jakiej koncepcji interesów USA służą poszczególne wyniki. Biorąc pod uwagę kompetencje, poświęcenie i siłę zademonstrowane przez Ukraińców, stało się jasne, że Stany Zjednoczone mają możliwość decydującego wpływu na wynik wojny. Kluczowe pytanie brzmi więc: co dokładnie naszym zdaniem służy naszemu interesowi narodowemu i jakie zasoby - materialne, prestiżowe, uwagę, pieniądze, personel i inne - jesteśmy gotowi zaangażować, by uzyskać pożądany wynik?  Przedstawiamy trzy wyniki jako opcje dla amerykańskich decydentów.


Opcja 1: Przehandlowanie Ukrainy za sojusz z Rosją


Wsparcie USA i NATO dla Ukrainy jest niewątpliwie kluczowe dla ich dalszego sukcesu. Wielu autorów, w tym przede wszystkim John Mearsheimer ( https://www.foreignaffairs.com/ukraine/playing-fire-ukraine  ), twierdzi, że ryzyko eskalacji nuklearnej z Rosją jest tak duże, że wojna na Ukrainie jest przedsięwzięciem nierozważnym.  Inni sugerują, że wojna na Ukrainie jest odwróceniem uwagi od głównego konfliktu naszych czasów, który toczy się między Zachodem a Chinami.

Jeśli ktoś wierzy, że Ukraina to odwrócenie uwagi, a ryzyko eskalacji jest tak duże, że walka jest nierozważna, to pozostaje pytanie:  Jaki strategiczny zysk mogłyby osiągnąć Stany Zjednoczone na Ukrainie, pozwalając na zwycięstwo Rosji? Możliwe jest, aby Stany Zjednoczone przyznały się do Ukrainy - w całości lub w dużej części - i w zamian zapewniły sobie detente z Rosją przeciwko Chinom.  Czy możliwe są dyplomatyczne negocjacje między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, w wyniku których Zachód zyskałby sojusznika przeciwko Chinom, a Putin i jego kleptokratyczny reżim wyszliby z konfliktu ukraińskiego ze wzmocnionym prestiżem i władzą?

Autokratyczne potęgi kontynentalne, takie jak Związek Radziecki pod rządami Stalina, sprzymierzały się w przeszłości z demokracjami morskimi, aby pokonać te państwa, takie jak nazistowskie Niemcy, które zagrażały obu.  Putin jest obecnie przeciwnikiem Zachodu, nie podzielającym ani naszych wartości, ani strategicznych interesów, natomiast dzieli istotne interesy strategiczne z Chinami. Zarówno Chiny, jak i Rosja podzielają pragnienie ograniczenia wpływu zachodnich demokracji i stworzenia świata, w którym autokracje Eurazji wypierają Stany Zjednoczone i ich sojuszników jako dominującą siłę. Ale co z ich strategicznymi interesami? Jak bardzo są one zbieżne? Historia Szanghajskiej Organizacji Współpracy, proto sojuszu wielu euroazjatyckich reżimów autokratycznych, sugeruje możliwość istotnego zagrożenia dla Zachodu.

Jednak Chiny i Rosja dzielą długą, historycznie sporną granicę. Rosyjski reżim zdaje sobie sprawę, że KPCh również postrzega kontrolę zasobów naturalnych Syberii jako znaczną pokusę. Chińczycy chcą mieć dostęp do tych zasobów, ale nie za cenę uzależnienia swojej gospodarki od dobrej woli Rosji. Z drugiej strony, Chińska Republika Ludowa jest gotowa polegać na rosyjskich zasobach - żywności, gazu ziemnego i minerałów - pod warunkiem, że państwo rosyjskie stanie się klientem chińskiego reżimu. Choć konflikty te mogą stworzyć możliwość uczynienia z Rosji klienta Zachodu w przyszłości, to wydaje się mało prawdopodobne, by udało się to osiągnąć w najbliższym czasie.

Przyznanie Rosji znacznej części wschodniej Ukrainy i zgoda na neutralizację zachodniej Ukrainy może na razie doprowadzić do deeskalacji konfliktu, ale w jaki sposób taki manewr doprowadziłby do sojuszu Rosji ze Stanami Zjednoczonymi przeciwko Chinom? Prawdopodobnie taki układ dałby Rosji więcej zboża, więcej podmorskiej ropy i gazu ziemnego oraz więcej węgla i żelaza do sprzedania Chinom, a jednocześnie umożliwiłby Rosji wykorzystanie tego bogactwa do odbudowy armii i stania się bardziej skutecznym zagrożeniem dla krajów byłego Układu Warszawskiego.  Jakie gwarancje ze strony Rosji uznałyby Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO za dopuszczalne, biorąc pod uwagę długą historię łamania przez Rosję umów i traktatów dotyczących tego, co pozostało z terytorium Ukrainy i jej roszczeń do suwerenności? Obrócenie Rosji przeciwko Chinom byłoby sporym wyzwaniem, wymagającym zarówno dotacji, jak i ciągłego ustępstwa wobec państw rozciągających się od Bałtyku po brzegi Morza Czarnego.

Niemniej jednak, taki wynik mógłby przynieść przynajmniej jedną drugorzędną korzyść. Związanie USA z Rosją pokazałoby naszym sojusznikom z NATO, że muszą polegać na własnym bogactwie i sile, aby się bronić. Jednak taki manewr skłoniłby kraje bałtyckie, Polskę i innych czołowych sojuszników NATO do zastanowienia się, jakie ich interesy narodowe, jeśli w ogóle, zostały poświęcone, aby zwrócić się ku Rosji.

Gdyby Stany Zjednoczone zagroziły wycofaniem wsparcia, Ukraińcy mogliby zostać zmuszeni do negocjacji, wymieniając ziemię za pokój, co niewątpliwie doprowadziłoby do upadku rządu Zelenskiego. Granica na zachód od Dniepru lub wzdłuż brzegu rzeki zamieniłaby Ukrainę w państwo upadłe, dojrzałe do rosyjskiej subwersji i dalszych interwencji wojskowych.  Gdyby Odessa i wybrzeże Morza Czarnego zostały wchłonięte przez terytorium Rosji, Ukraina zostałaby pozbawiona dostępu do morza. Stałaby się państwem klienckim, prawie całkowicie otoczonym przez Rosję i Białoruś, i nie byłaby już realną niezależną siłą. Takie rozwiązanie umożliwiłoby Rosji odcięcie Ukrainie dostępu do rynków międzynarodowych w każdej chwili.

Początkowe rosyjskie cele wojenne były jasne: zniszczyć Ukrainę poprzez okrążenie Kijowa i zmuszenie ukraińskiego rządu do kapitulacji wobec rosyjskich żądań.  Kiedy atak na ukraińską stolicę nie powiódł się, rosyjscy stratedzy zwrócili się w stronę stworzenia strategicznie położonego mostu lądowego z regionu Donbasu (słynącego z działalności przemysłowej) na Półwysep Krymski, gdzie w Sewastopolu stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska. Donbas i Krym były miejscami, gdzie koncentrowała się rosyjskojęzyczna ludność przed podbiciem tych obszarów przez Rosję w kampanii wojskowej w 2014 roku. Każda wynegocjowana ugoda pozwalająca Rosji na posiadanie zarówno zdobyczy z 2014 roku, jak i terytorium zdobytego w 2022 roku zawierałaby zapisy odmawiające Ukrainie prawa do wstąpienia do UE i zostania sojusznikiem NATO.  Są to krytyczne rosyjskie cele strategiczne.

Nie można też dyskontować konsekwencji ekonomicznych takiego układu. Ponieważ morskie potęgi demokratyczne coraz bardziej oddzielają się gospodarczo od autokratycznych potęg kontynentalnych, mocarstwa NATO straciłyby dostęp do ukraińskiego zboża, stali, minerałów ziem rzadkich i wiedzy technicznej. Taki wynik pokazałby również, że demokracja wyborcza w Europie Wschodniej nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa, zwiększając tym samym zagrożenie dla sojuszników NATO w Europie Środkowej. Rozbrojona lub zneutralizowana Ukraina zapewniłaby realizację wiele z tych samych rosyjskich celów, ale być może z mniejszym dyplomatycznym zakłopotaniem dla Zachodu. Jednak bez pełnej klęski militarnej trudno sobie wyobrazić, by Ukraińcy zaakceptowali podział terytorialny lub rozbrojenie.

Realiści stosunków międzynarodowych, tacy jak Henry Kissinger ( https://www.nytimes.com/2022/05/25/world/europe/henry-kissinger-ukraine-russia-davos.html  ), twierdzą, że Rosja, jako regionalne wielkie mocarstwo, musi zostać ułagodzona, ponieważ jej potęga wobec"bliskiej zagranicy" jest niezaprzeczalna.  Aby to zrobić, należałoby zignorować lub odrzucić amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa udzielone Ukrainie, takie jak Układ Budapeszteński. W ich analizie wartość porozumienia z Rosją znacznie przewyższa wartość integralności terytorialnej i niepodległości Ukrainy.

Jednak taka strategia lekceważy charakter i wartości Stanów Zjednoczonych; obywatele postrzegają USA jako obrońcę liberalnych i demokratycznych wartości na całym świecie, a ta wojna była promowana przez amerykańskie elity polityczne jako rywalizacja między autorytarnym najeźdźcą a demokratycznie ustanowionym ruchem oporu. Pomysł, że Stany Zjednoczone mogłyby celowo "sprzedać" Ukrainę Rosji spotka się z przerażeniem, pogardą i kpiną, co doprowadzi do dalszej utraty legitymizacji przez decydentów zajmujących stanowiska władzy w Waszyngtonie.  Każda administracja realizująca taką strategię zostałaby porównana do ustępstw Neville'a Chamberlaina wobec reżimu nazistowskiego.

Twarda rzeczywistość jest taka, że w dającej się przewidzieć przyszłości obecny reżim rosyjski nie stanie się sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, ani też rosyjska kleptokratyczna autokracja nie zostanie zastąpiona liberalno-demokratycznym państwem podzielającym zachodnie wartości. Rosyjska kultura polityczna, historia powtarzających się inwazji oraz geostrategia zagrożenia długich granic Rosji przemawiają przeciwko ustanowieniu ograniczonego rządu. W najlepszym wypadku Rosja mogłaby być państwem klienckim dla USA, dzielącym podejrzenia co do chińskich intencji, a nie sojusznikiem podzielającym zarówno interesy, jak i wartości. Nie jest jasne, czy jakakolwiek kapitulacja na Ukrainie pomogłaby przekształcić Rosję w klienta, sprzymierzonego z zagrożeniem ze strony Chin.

---------------------------------------------





* Michael Hochberg

image

uzyskał doktorat z fizyki stosowanej w Caltech i jest obecnie prezesem Luminous Computing, firmy budującej superkomputery do uczenia maszynowego (for machine learning).  Założył cztery firmy, których wartość wyjściowa przekracza łącznie miliard dolarów, przez pewien czas był wykładowcą akademickim i założył pierwszą na świecie odlewnię fotoniki krzemowej (silicon photonics foundry service).  Jest współautorem powszechnie używanego podręcznika na temat fotoniki krzemowej, publikował prace w Science, Nature, National Review, The Hill, American Spectator, RealClearDefense, Fast Company itd.




Leonard Hochberg

image

Obecnie pełni funkcję koordynatora Mackinder Forum-USA, nieformalnej grupy dyplomatów, wojskowych, oficerów wywiadu, przedsiębiorców i naukowców zainteresowanych analizą geopolityczną i geostrategiczną.

Wykładał na Uniwersytecie Stanforda (również w innych instytucjach), został mianowany stypendystą w Hoover Institution i był współzałożycielem Strategic Forecasting, Inc (tj. STRATFOR).  Publikował prace w Social Science History, The Journal of Interdisciplinary History, Orbis, National Review, The Hill, American Spectator, RealClearDefense, itd.  Zajmuje stanowisko Senior Fellow w Foreign Policy Research Institute i pełni funkcję koordynatora Mackinder Forum-U.S. (www.mackinderforum.org).



image
https://www.realcleardefense.com/articles/2022/12/10/an_endgame_in_ukraine_american_strategic_options_869474.html
"An Endgame in Ukraine: American Strategic Options"
By Michael Hochberg & Leonard Hochberg
December 10, 2022


Dla zainteresowanych w dalszej lekturze:

Część II  https://www.realcleardefense.com/articles/2022/12/12/an_endgame_in_ukraine_american_strategic_options_ii_869609.html

 Część III   https://www.realcleardefense.com/articles/2022/12/14/an_endgame_in_ukraine_american_strategic_options_part_iii_870205.html


Uwaga:

Na podstawie stopnia zainteresowania , rozważę ewentualność przetłumaczenia dalszych części artykułu



wybór, tłumaczenie i opracowanie:bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam - bez zmian w treści i formie -
 wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych,
 ze wskazaniem adresu tekstu źródłowego
 i pseudonimu autora tłumaczenia

bezmetki
O mnie bezmetki

"Dożywotnio" usunięty z Neon24.pl za tłumaczenia i "widzimisie", wyrażające opinie niezgodne z zadaną tam pro-kremlowską poprawnością. Przyjrzałem się również z odrazą, na "ich blogach" ,  praktykom pdgrzewaczy "patriotyzmu"; równie sprzedajnym, jak Neon24, -   tylko z przeciwnym wektorem i "dla ubogich". "Lewoskrętny".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka