woyzeck woyzeck
719
BLOG

Proste, skuteczne rozwiazanie problemu pijanych kierowcow

woyzeck woyzeck Społeczeństwo Obserwuj notkę 22

 "An ignition interlock device or breath alcohol ignition interlock device (IID and BAIID) is a mechanism, like a breathalyzer, installed on a motor vehicle's dashboard. Before the vehicle's motor can be started, the driver first must exhale into the device; if the resultant breath-alcohol concentration analyzed result is greater than the programmed blood alcohol concentration (whichvaries between countries), the device prevents the engine from being started.At random times after the engine has been started, the IID will require another breath sample. The purpose of this is to prevent someone other than the driver from providing a breath sample. If the breath sample isn't provided, or the sample exceeds the ignition interlock's preset blood alcohol level, the device will log the event, warn the driver and then start up an alarm (e.g., lights flashing, horn honking) until the ignition is turned off, or a clean breath sample has been provided. A common misconception is that interlock devices will simply turn off the engine if alcohol is detected; this would, however, create an unsafe driving situation and expose interlock manufacturers to considerable liability. (Wikipedia)

Blokada zaplonu poprzez alkomat" (BAIID) to urzadzenie zainstalowane na tablicy rozdzielczej pojazdu mehanicznego. Aby silnik mogl zostac wlaczony, kierowca musi najpierw poddac sie probie wydechowej na poziom alkoholu (jak w alkomacie); jesli poziom alkoholu przekracza dozwolony limit, nastepuje blokada zaplonu silnika. W czasie jazdy w losowych odstepach czasu kierowca musi poddawac sie analizom (to ma zapobiec sytuacji gdy ktos inny niz kierowca "dmuchnal na starcie"). Jesli kierowca odmowi badania albo urzadzenie wykryje alkohol w odechu, urzadzenie ostrzega kierowce i aktywuje alarm - miganie swiatel, klakson  - dopoki kierowca sie nie zatrzyma i nie wylaczy silnika . W wielu krajach takie urzadzenie instaluje sie osobom skazanym za jazde w stanie nietrzezwosci jako warunek utrzymania prawa jazdy, z reguly na rok-dwa.

Wystarczy wiec byc tylko pionierem w cywilizowanym swiecie (kilka panstw toczy na ten temat dyskusje w legislaturach) i zwyczajnie zrobic owo urzadzenie obowiazkowym w Polsce, skoro istnieje konsensus ze pijani kierowcy sa wielkim problemem spolecznym. Nie powinno tez byc problemu z wdrozeniem  - mozna odmowic rejestracji samochodu ktory owego urzadzenia nie posiada lub w ktorym owo zostalo znuetralizowane. Koszta urzadzenia sa rzedu 200 dolarow USA, utrzymywanie stanu operacyjnego wymaga (na dzis) testowania co 2-3 miesiace. Prowadzenie pojazdu bez sprawnego urzadzenia moze byc karane jak obecnie jazda pod wplywem. Wydaje sie, ze mozna to wprowadzic w ciagu kilku lat "okresu przejsciowego" - istnieja obecnie kwestie logistyczne typu produkcji wystarczajacej ilosci urzadzen i ich dystrybucji, przystosowania pojazdow, etc., ale to nie powinno byc problemem.

To rozwiazanie ma same zalety w porownaniu do jakichs zupelnie nieopowaznych rojen o karach smierci, dozywociach i inych balwanstwach, ktore mozna podziwiac obecnie na S24 w szeregu notek. Zalety proponowanego rozwiazania polegaja glownie na jego prewencyjnym charakterze -  nic sie nikomu nie stanie, bo pijany nie pojedzie, nie bedzie wypadkow  i nie trzeba sie potem bedzie radykalizowac na s24 ponad miare. Istnieje oczywiscie kwestia "zmiejszenia sfery wolnosci", ale dopoki za benzyne trzeba placic, to jest to problem mniejszego rzedu ;).

Jakby tam nie bylo, byloby chyba wskazane, zeby Polacy przynajmniej rozwazyli wyzej opisana opcje radzenia sobie z problemem. 

 

woyzeck
O mnie woyzeck

Probuje zauwazac fakty (nie zawsze mi wychodzi). Od wrzesnia 2010 pisze wylacznie na tematy zwiazane z polityka w USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo