Prezes Zarządu Prezes Zarządu
1165
BLOG

Ogrzewanie bez emisji CO2 (2)

Prezes Zarządu Prezes Zarządu Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Widzę ogromne zainteresowanie tematem ogrzewania dla celów bytowych nie tylko pod kątem ochrony środowiska ale też realnego do zapłacenia kosztu za takie ogrzewanie.


kontynuacja artykułu https://www.salon24.pl/u/biznesik/1010395,ogrzewanie-bez-emisji-co2#logged 


Sądzę, że tutaj trzeba rozważyć dwa aspekty tego problemu:

1. przy opcji standardowego ogrzewania z wykorzystaniem węgla lub koksu - jako podstawowego modelu ogrzewania,

2. nowatorskie rozwiązania zmierzające do uzyskania dodatkowych efektów usprawniających tradycyjne ogrzewanie węglowe.


Jeżeli tak będziemy postrzegać problem ogrzewania, to nasuwają się następujące wnioski:

1. tradycyjne ogrzewanie węglowe wiąże się z utrzymaniem całodobowego paleniska w każdej izbie przeznaczonej na całoroczny pobyt ludzi,

2. opalanie węglem wiąże się z koniecznością magazynowania odpowiedniej ilości węgla lub koksu oraz drewna, za które trzeba jednorazowo zapłacić w chwili zakupu i dostarczenia do magazynu (piwnicy) odbiorcy, przenieść w wiaderkach z samochodu dostawcy na miejsce złożenia w piwnicy i sukcesywnie donosić do każdego z palenisk w okresie ogrzewczym przy jednoczesnym usuwaniu popiołu z mieszkania,

3. idea "centralnego" ogrzewania pozwala ograniczyć ilość palenisk do jednego na mieszkanie lub dom, ewentualnie do jednej kotłowni obsługującej całe osiedle,

4. produkcja energii elektrycznej wiąże się ze spalaniem dużych ilości węgla i konieczności schładzania pary po wykorzystaniu jej do napędu generatora prądu, to schładzanie można wykorzystać do sezonowego ogrzewania pomieszczeń i całorocznego podgrzewania wody dla celów gospodarczych, lokalna elektrownia może więc nie tylko wytwarzać prąd elektryczny, ale także oferować zbędne już ciepło innym odbiorcom - co z kolei może zdecydowanie obniżyć koszt wytworzonej energii elektrycznej.

Powyższe cztery wnioski powinny w całości wyczerpać temat - produkcja energii elektrycznej i ciepła na potrzeby bytowe może odbywać się w jednym miejscu. Od zarządu miasta zależy, czy będzie to rozwiązanie kompleksowe i ekonomiczne w wykonaniu, czy też będzie to rozwiązanie cząstkowe, pozostawiające część mieszkańców już własnemu losowi.

Okres inwestycji w lokalne elektrociepłownie skończył się już jednak definitywnie a nam w spadku pozostały wady i zaniedbania okresu inwestycyjnego.

W pierwszej kolejności sieć przewodów cieplnych ukierunkowano na obsługę nowo wznoszonych budynków mieszkalnych z pominięciem osiedli, przez które taki przewód od elektrociepłowni przebiegał. Tylko nielicznym wtedy mieszkańcom udało się uzyskać zgodę na podłączenie do ogólnej sieci miejskiej. Dzisiaj mści się to pewną liczbą mieszkań w centrum miast, głównie przedwojennej zabudowy czynszowej (komunalnej), gdzie jedynym źródłem ciepła w okresie zimowym jest piec węglowy.

Osoby zamożniejsze, które miały na to środki, wymieniały tradycyjne piece kaflowe na elektryczne piece akumulacyjne już we własnym zakresie. Na własny koszt zakładały odrębne linie energetyczne w budynku, które pozwalały na zwiększony pobór mocy. Osoby te uzyskiwały możliwość poboru prądu w cenie zdecydowanie niższej do nagrzewania pieca akumulacyjnego (tzw. taryfa nocna) a w pozostałym okresie doby płaciły za pobór prądu wg dotychczasowych stawek (tzw. taryfa dzienna) a licznik poboru energii był przystosowany do rozliczenia różnych stawek energii elektrycznej (tzw. licznik dwutaryfowy).

Ten system funkcjonuje do dzisiaj. W wielu przypadkach podłączenie się do ogólnej sieci cieplnej w zasadzie jest niemożliwe z uwagi na brak możliwości prowadzenia wykopów otwartych a bezwykopowe przeciskanie przewodów ciepłowniczych w zwartej zabudowie przekracza możliwości finansowe osoby zainteresowanej.

W takich przypadkach poszukuje się alternatywnych rozwiązań, które pozwoliłyby na ograniczenie uciążliwości wiążących się z opalaniem węglowym.

Jednym z rozwiązań jest ogrzewanie gazowe. Jeżeli nie można inaczej z uwagi na brak zainteresowania innych mieszkańców budynku czy osiedla, lokator instaluje na własny koszt ogrzewanie gazowe. Wiąże się to z odpowiednim przygotowaniem przewodu kominowego oraz dostarczenia gazu. Przewodowy gaz miejski ma tę cechę, że w chwili zwiększonego poboru gazu ciśnienie spada tak bardzo, że nie jest możliwe uruchomienie pieca gazowego. Jeżeli jest taka możliwość, to rozwiązaniem godnym polecenia może być  ogrzewanie gazem bezprzewodowym, dostarczanym specjalnymi cysternami.

Alternatywą rozwiązania gazowego jest opalanie pieca olejem opałowym. W tym przypadku należy wyposażyć się w specjalny zbiornik na olej opałowy i piec przystosowany do opalania olejem opałowym.

Inną propozycją może być ogrzewanie elektryczne - ale w tym przypadku trzeba ubiegać się o dodatkowe warunki dostawy energii elektrycznej z uwagi na cenę tej energii. Opłata za prąd pobrany dla celów grzewczych w normalnej taryfie jest astronomiczna. Jednak parametry użytkowe takiego rozwiązania są godne uwagi. Tym bardziej, że przy bardzo niskich temperaturach powietrza lub wczesną jesienią korzystamy z różnych piecyków elektrycznych podobnie, jak korzystamy z klimatyzacji w okresie wysokich temperatur gorącego lata.

W tym miejscu warto zastanowić się nad kompleksowym ogrzewaniem elektrycznym. Z doświadczenia wiem, że stosowanie grzałki elektrycznej w instalacji węglowego centralnego ogrzewania jest możliwe, ale kosztowne. Lepszym rozwiązaniem byłoby trwałe zainstalowanie elektrycznego grzejnika panelowego w każdym z pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi. System sterowania zespołem takich grzejników powinien zagwarantować, że nie zostanie przekroczone maksymalne natężenie pobieranego prądu w mieszkaniu. W tym układzie każdy z pokoi może mieć odrębne programowanie temperatury w czasie doby i pory roku. Pozostaje tylko zapewnienie ceny energii na realnym poziomie. Jest to już tylko negocjacja z producentem energii elektrycznej.

Alternatywą takiego rozwiązania byłoby wykorzystanie energii geotermalnej i nawiewu ciepłego powietrza. Zamiast ciepła z lokalnej elektrociepłowni lub lokalnej ciepłowni można korzystać z lokalnego źródła energii ciepła ziemi - albo z głębokich warstw, albo za pośrednictwem tzw. "pompy ciepła".  Specjalnie wybudowana ciepłownia (kotłownia jako wymiennik ciepła) pobierałaby z zewnątrz świeże powietrze, oczyszczała je z nadmiernej wilgoci oraz różnych pyłów i po nagrzaniu do właściwej temperatury i uwilgoceniu do właściwych parametrów - takie powietrze byłoby kierowane do pomieszczeń mieszkalnych lub biurowych.

Myślę, że jest to najbardziej właściwa technologia ogrzewania pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi. Tu każdy zespół odbiorców miałby dedykowaną mu ciepłownię a w mieszkaniach byłoby tylko otwory do poboru świeżego powietrza o właściwej temperaturze i wilgotności, drugim otworem zużyte powietrze byłoby usuwane z pomieszczenia. Jednak taki system - prosty w realizacji nowych budynków - wymagałby sporych nakładów przy modernizacji istniejącej substancji mieszkaniowej.

Jak widać - nie ma jednej uniwersalnej metody dla wszystkich odbiorców. Musi być kilka równorzędnych rozwiązań modelowych do wykorzystania w zależności od możliwości technicznych, technologicznych i finansowych użytkowników...



nauczyciel zawodu i praktyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka