pink panther pink panther
21071
BLOG

Zaradna rodzina Lempartów czyli od głuchoniemych i murarki do rewolucji bluzgów

pink panther pink panther Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 224

Pani Marta Lempart jest osobą ciekawą ale rodzina Lempartów  jest znacznie ciekawsza.

Przede wszystkim  mama pani Lidia Bronisława Lempart, słynna od lat terapeutka mowy i słuchu  w Polsce( a podobno i na Ukrainie), prezeska Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Dzieci z Wadą Słuchu Orator z siedzibą we Wrocławiu ul. Kołłątaja 32/9 KRS 0000160724 (od 2003 r.)  oraz  od 17 lutego  2011 r. prezeska Fundacji Europejski Dom Spotkań we Lwowie z siedzibą we Wrocławiu Kołłątaja 32/9 KRS 0000378697.

Ta fundacja to ciekawa sprawa, bowiem jej idea miała się zrodzić już w roku 2003, kiedy pani Lidia Lempart odwiedzała we Lwowie Szkołę dla Dzieci Głuchych i Niedosłyszących przy ul. Łyczakowskiej 35. I to tam w latach 2003-2008 pani Lidia „miała swój dom spotkań”, cokolwiek to znaczy.

W roku 2007 powstać miała „grupa inicjatywna” w Krzyżowej ,Lwowie i we Wrocławiu, nie bez związku z pomocą samorządów Wrocławia i Lwowa. Czy Berlina, nie wiemy,ale wiemy, że pani Lidia Lempart w latach 2003 – 2005 była na stażu w Centrum für Cochlear Implant Rehabilitation w Berlinie.  Dyrektorem  d.s  terapii  był tam wówczas „światowej sławy specjalista od implantów ślimakowych Klaus Berger” ,który „bardzo zaistniał w życiu Lidii Lempart i Stowarzyszenia Orator”.

W roku 2008 r. miały miejsce ważne wydarzenia w życiu pani Lidii i jej rodziny. Zapewne w uznaniu jej wybitnych zasług na polu walki o integrację i ogólny dobrostan dzieci głuchych i niedosłyszących została ona zaproszona jako ekspert  na posiedzenie wyjazdowe Komisji  Polityki Społecznej i Rodziny  Sejmu RP w dniu 18 czerwca (Nr 808/VI) pod przewodnictwem posła PO pana Sławomira Piechoty.

Posiedzenie Komisji odbywało się we Wrocławiu i był na nim obecny prezydent miasta Rafał Dutkiewicz . Wziął też w nim udział pan Jarosław Duda w latach 2004-2007 poseł na Sejm RP z województwa dolnośląskiego a od 21 listopada 2007  sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej i jednocześnie pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.

No i tak się złożyło, że w tymże roku 2008 córeczka pani Lidii pana Marta Lempart lat 29  rozpoczęła urzędowanie w Ministerstwie  Pracy i Polityki Społecznej a  także otrzymała posadę dyrektora Wydziału  Programowania i Realizacji Zadań w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czyli PFRON. No co za zbieg okoliczności.

Historia milczy, czym się pani Marta Lempart zajmowała zawodowo PRZED rokiem 2008.

Może się kształciła, jakkolwiek historia milczy również, w jakiej szkole wyższej ukończyła studia prawnicze i kiedy. A wszak przedstawiana jest często jako „prawniczka”.Za to miała zdać egzamin w Krajowej Szkole Administracji Publicznej.

Jest to o tyle ciekawe, że PFRON to potężny państwowy fundusz rozdający wielkie i małe pieniądze licznym organizacjom wspierającym ludzi  z różnymi rodzajami i stopniami kalectwa.

Wg ustaleń http://www.watchdogpfron.pl w latach 2008 – 2015 czyli przez 8 lat wydał na 955 organizacji pozarządowych pomocowych na rzecz inwalidów  kwotę 1.315.678.733,69 zł. Daje to średnio w roku w omawianym okresie 164,5 mln zł czyli plus minus  między 150 a 200 mln zł rocznie.

I jakby było mało tych wszystkich zbiegów okoliczności, to w dzień po wyjazdowym posiedzeniu Komisji Sejmu ds. Pracy i Polityki Społecznej we Wrocławiu  czyli w dniu  19 czerwca 2008 r. (wg docenta wiki) nowym prezesem PFRON został pan dr Wojciech Skiba tak jakby związany z Wrocławiem.

Nowy pan prezes PFRON żył podobno kolorowo. W każdym razie kolorowo opisał jego obyczaje (i jego następcy z PSL Jacka Brzezińskiego) w 2014 r. dziennik FAKT:”… Fakt dotarł do wykazu wydatków m.in. na służbowe kolacyjki dla prezesów PFRON. W sumie w zeszłym roku urzędnicy funduszu za biesiadowanie w restauracjach zapłacili z pieniędzy podatników prawie 30 tysięcy złotych! (…)Sam prezes i dwaj jego zastępcy gościli się w knajpach aż 15 razy! Za syte i wyszukane posiłki w restauracjach nie płacili swoimi, tylko publicznymi pieniędzmi. Wydali na to niemal 10 tysięcy złotych. Biesiadowanie za nasze zaczęło się za rządów byłych prezesów Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – Wojciecha Skiby i związanego z PSL Jacka Brzezińskiego. Zarząd włóczył się po knajpach, choć PFRON ma siedzibę w samym centrum Warszawy. Co omawiano podczas drogich kolacji? W pokoju dla ważnych gości w restauracji Sowa i Przyjaciele  dyskutowali o założeniach do nowej ustawy o rehabilitacji. Za 900 zł. Trzy razy debatowali w Studio Buffo (w sumie za 769 zł), byli także w modnej knajpie z japońskim jedzeniem sushi (wydali 375 zł). Z tego wniosek, że to tam zarząd miał posiedzenia...”.

Skoro w tym czasie w Warszawie nad niedolą niepełnosprawnych trudzili się głównie dobrzy ludzie z Wrocławia , w tym pani Marta Lempart, to czy może dziwić, iż w zestawieniu 955 organizacji pozarządowych  dofinansowywanych przez PFRON w latach 2008 – 2015 opublikowanym przez portal www.watchdogpfron.pl  w dniu 29.02.2016 r. pojawiły się na wysokich pozycjach takie podmioty jak : Dolnośląskie  Stowarzyszenie  Pomocy  Dzieciom i Młodzieży z  MPDZ „Ostoja”- 11.411.721,09 zł czy Wrocławski Sejmik Niepełnosprawnych -7.137.575,00 zł oraz na dalekiej 284 pozycji  Stowarzyszenie  Rodziców i Przyjaciół Dzieci z   Wadą  Słuchu  „ORATOR”  - 1. 127. 174,50 zł kierowane przez panią Lidię Lempart dla ok. 100 dzieci?

Dla porównania Polski Związek Niewidomych zrzeszający ok. 65 tysięcy członków otrzymał w tym czasie 25 790 462,86 zł, co daje 397 zł na osobę na 8 lat.

W Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Dzieci z   Wadą  Słuchu  „ORATOR dotacja z PFRON na osobę objętą rehabilitacją (przyjmujemy maksymalną liczbę ze sprawozdania z 2015 r. – 301 osób) wyniosła  odpowiednio 3.744,76 zł.

 Pani Marta Lempart córka urzędowała w Ministerstwie i PFRON do roku 2010. Od roku 2011 objęła funkcję wiceprezesa organizacji pozarządowej  - Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym z siedzibą w Warszawie ul. Deotymy 41 KRS 000010989.

Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym działało już od roku 1991, miało placówki w wielu miastach  i prowadziło szeroko zakrojoną działalność, zaczynając od pomocy w zakupie sprzętu dla głuchoniewidomych i badań słuchu i wzroku a kończąc na warsztatach rzeźbiarskich i wydawaniu książek specjalistycznych.

Kiedy pani Marta Lempart została wiceprezesem w 2011 dało się tam zauważyć duże zmiany, zwłaszcza w rachunku zysków i strat. Mianowicie przychody TPG w roku 2011 wzrosły do 4.951.055,95 zł z 2.929.228,47 zł czyli aż o 69%. W roku 2012 było jeszcze lepiej bo 5.181.915,39 zł.

Pani Marta Lempart zakończyła pracę w  zarządzie TPG w roku 2013 (w 2014 nie ma jej nazwiska w sprawozdaniu) i dziwnym trafem przychody spadły wtedy do 3.613.721,84 zł czyli o 30,3 %.

Wśród wielu możliwych przyczyn tych dramatycznych wzlotów i spadków przychodów tej wielce pożytecznej organizacji warto zwrócić uwagę na dofinansowanie z PFRON, które wg wspomnianego portalu www.watchdogpfron.pl   w latach 2008-2015 wyniosło  dla Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym łącznie 18 759 226,55 zł. Niestety nie są dostępne sprawozdania finansowe za rok 2009 oraz za 2015. Łączna suma przychodów za okres 2010-2014 plus 2008 wynosi 23.306.467 zł. Przyjmując prawdopodobne kwoty przychodów za rok 2009 – 3,0 mln zł i za rok 2015 – 5,0 mln zł otrzymujemy szacunkowy łączny przychód za okres 2008-2015 – 31,3 mln zł.

Oznacza to, że dofinansowanie z PFRON mogło stanowić ok. 60 % całych dochodów Towarzystwa. Mogło być więc tak, że urzędniczka z ministerstwa i dyrektor wydziału z PFRON przyszła na posadę wiceprezesa Towarzystwa „z posagiem” czyli z radykalnym zwiększeniem dofinansowania z PFRON, co byłoby chwalebne choć dwuznaczne.

Niestety nie możemy się dowiedzieć ,jakie były koleje losu Towarzystwa po odejściu pani Marty Lempart z zarządu, bowiem na stronie internetowej tej organizacji  widnieje tylko następujące zawiadomienie: „…Likwidator stowarzyszenia Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym z siedzibą w Warszawie przy ulicy Deotymy 41 o numerze NIP 525-15-70-654 i wpisie w KRS 00000109895 podaje do publicznej wiadomości, iż uchwałą nr 1 Walnego Zebrania z dnia 28.09.2019 podjęto decyzję o likwidacji Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. Likwidatorem został powołany pan Piotr Celmer-Domański. Postępowanie likwidacyjne trwa do momentu wykreślenia Stowarzyszenia z KRS…”

Przykre, że stowarzyszenie Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym działające nieprzerwanie od 1991 r. przestało istnieć w 2019 r. czyli po  po 5 latach od "przejścia fali gwałtownego rozwoju” za czasów wiceprezes Lempart.

Grupa ludzi z trwałym jednoczesnym uszkodzeniem wzroku i słuchu to w Polsce ok. 5-7 tysięcy ludzi (wg danych z 2016 r.), głównie starszych. Jak widać w krainie PESELA nikt ich nie policzył, nie zarejestrował i nie objął kompleksowym wsparciem Państwa, na jakie zasługują.

Rzecznik Praw Obywatelskich rozgrzewa się tylko w sprawach homofonii i antysemityzmu. Brak kompleksowej  pomocy dla grupy obywateli wymagających specjalnej troski nie spędza mu snu z powiek.

A w biurze RPO powinny być jakieś kwity o głuchoniewidomych, bowiem w dniu 10 marca 2011 r. prof. Irena Lipowicz powołała Martę Mirosławę Lempart na członka Komisji Ekspertów przy Rzeczniku Praw Obywatelskich RP. Długo tam nie była, bo w 2012 w grudniu już nie ma jej na liście.

Kiedy jeszcze pełniła funkcję wiceprezesa w Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym w roku 2012 ,na drugą nóżkę przenosiła się do firm swojego ojca Andrzeja Lamperta, który właśnie wykonywał operację pozbywania się swojego wspólnika mniejszościowego – Piotra Wiesława Grochockiego, który w firmie Art. Budownictwo sp z o o z siedzibą Bielany Wrocławskie ul. Szwedzka 5a  KRS 0000242698- był do dnia 3 marca 2012 r. prezesem spółki.

Jak można poczytać sobie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym 62/2012 poz.39359 , w dniu 3 marca 2012 r. Piotr Wiesław Grochowski został wykreślony z funkcji prezesa a na jego miejsce prezesem obwołał się wspólnik większościowy Andrzej Lampert.

I tak zakończyła się owocna współpraca budowlano -dewelopersko-finansowa obu panów trwająca od roku 2006. Kiedy Piotr Grochowski przystąpił do spółki.

Do chwili objęcia funkcji prezesa Art. Budownictwo Andrzej Lampert nie mógł już być prokurentem spółki, więc się wykreślił i wezwał na pomoc z Warszawy swe  dziecię, którego błyskotliwa kariera okazała się krótka i właśnie obumierała.
Pani Marta pomogła się pozbyć tatusiowi niewygodnego wspólnika ze spółki zależnej od Art. Budownictwo czyli ze słynnej Diamond Properties   sp. z o o. z siedzibą na Grabiszyńskiej 241 A KRS  0000405442 w ten sposób, że tatuś prezes Art. Budownictwo od 3 marca 2012 – pozbawił w dniu 11 kwietnia 2012 r. Piotra Grochockiego z funkcji prokurenta, to pani Marta Lampert dała się powołać na tę funkcję.

Dodatkowo 22 maja 2012 r. tatuś powołał ją na funkcję prokurenta w Art. Budownictwo, gdzie sam przestał być prokurentem 3 marca.

Była to prawdziwa wojna między wspólnikami, w której rodzina Lempartów pozbawiła mniejszościowego dostępu do dokumentów i informacji i pozbawiła realnej władzy w firmach, których bogactwo współtworzył.

O wiele ciekawiej opisał tę aferę pan Jacek Międlar w artykule z dnia 29 października 2020 r. pt.”Marta Lempart i jej biznesy. Kim jest liderka wulgarnych strajków?” na portalu www.wprawo.pl.  W dniu 3 listopada 2020 r. dołożył felieton o okolicznościach pozyskania od miasta Wrocław kamienicy przy ul. Prusa 38/40 pt. „Za bezcen kupiła wrocławską kamienicę i szuka szczęścia w polityce. Kim jest awanturnica Marta Lempart?”.

Ale o tym za chwilę.

W chwili kiedy Andrzej Lempart przy pomocy córki bez pardonu pozbywał się wspólnika, firma miała być jakoby  wyceniana na ok. 30 mln zł. Jak na 6 lat działalności, to całkiem przyjemnie.

Samych dużych zleconych inwestycji  było 6 czy 7, niektóre polegały jedynie na nadzorze nad realizacją czyli zapewne na podzleceniu:

- w latach 2005 -2006 budynek mieszkalny wielorodzinny przy ul. Zwycięskiej 56-64,

-w latach 2005 -2008 budynek mieszkalno-usługowy przy placu Powstańców Śląskich 15-19,

-w latach 2005-2008 budynek mieszkalny wielorodzinny przy ul. Chopina 32-36,

-w latach 2006-2007 budynki mieszkalne przy ul. Zwycięskiej 44-48 i 50-54,

-w latach 2006-2009  budynek mieszkalny wielorodzinny Zwycięska 12 a-h,

- rok 2008 budynek mieszkalny wielorodzinny ul. Małopolska 23 a-f,

-w latach 2011 -2012 budynek mieszkalno-usługowy ul.Wełniana 31.

 

W latach 2011-2013 firma Art. Budownictwo dokonała rewitalizacji okazałej kamienicy przy ul. Prusa 38-40 we Wrocławiu , której właścicielem była spółka Diamond Properties czyli spółka będąca własnością Art. Budownictwo sp. z o o.

Wg pana Jacka Międlara miasto Wrocław w 2010 ogłosiło przetarg na kamienicę z ceną wywoławczą 590.000,00 zł za który „spółka Lempartów” zapłaciła 1.010.000.00 zł. Źli ludzie mówią,że miasto przy wycenie do sprzedaży zakwalifikowało ją jako „w stanie do wyburzenia”.  A jeszcze w 2005 mieszkali w niej ludzie, są w internecie zdjęcia tego obiektu.

Za kilka dni od transakcji kamienicę podobno wprowadzono na stan majątku spółki Diamond Properties po wycenie na wartość 1,35 mln zł. W wycenie dla banku, kiedy jeszcze nikt nie ruszył młotkiem na placu budowy niezależny rzeczoznawca wycenił obiekt na 3,745 mln zł. Czyli kupujący był do przodu na transakcji z miastem na 2 mln 735 tys zł. Czyli 271%. Każdy by tak chciał.

Ale mogli wówczas tylko Lempartowie. Łatwy sukces w 2010 r. rozzuchwalił i w 2012, kiedy prace nad rewitalizacją były w toku, postanowili się pozbyć wspólnika.

Pan Międlar o „sukces przetargowy” oskarża córeczkę Martę, która była wtedy w ministerstwie i we władzach PFRON. Warto jednak zwrócić uwagę na jakże przyjazne kontakty z władzami miasta i posłami PO pani Lidii Lempart na przykład  na „odcinku wspólnych domów europejskich we Lwowie”w 2011 a wcześniej „wyjazdowego posiedzenia komisji sejmowej”.

Na uroczystym otwarciu Europejskiego Domu Spotkań we Lwowie, które miało miejsce w marcu 2011 obecni byli nie tylko przedstawiciele władz Lwowa ale też delegacja władz miasta Wrocławia i posłowie na Sejm RP : z PO Sławomir Piechota i słynny  Miron Sycz a z PiS Jan Bury. No i,jak należy rozumieć, pomysłodawczyni pani Lidia Lempart.

Tak więc widać, że wpływy „w mieście” miały wtedy obie panie.

W każdym razie kamienica przy ul. Prusa 38-40 we Wrocławiu jest teraz najsłynniejsza w Polsce wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Na początek ze strony internetowej Art. Budownictwo (aktualnie w likwidacji) wykasowano wczoraj lub dziś o poranku informację o liderach firmy  pod linkiem „nasi specjaliści” , gdzie cieszyło nie tylko zdjęcie prezesa Andrzeja Lemparta ale i Marty Lempart wystylizowanej na pracownicę korpo średniego szczebla.

Po wyrzuceniu wspólnika w okresie 2013-2014 firma Diamond Properties czyli rodzina Lempartów już samodzielnie  realizowała swoją ostatnią inwestycję mieszkaniową:  projekt pod nazwą „6.Dzielnica – Domy energooszczędne NF 40” na ulicy Rumiankowej we Wrocławiu.

Jest to faktycznie szeregowiec przypominający na pierwszy rzut oka przebudowaną stajnię, ale niestety nią nie jest, o czym świadczą zdjęcia zrobione przez ciekawskich w różnych fazach budowy.

W lutym 2014 r. był reklamowany na portalu www.rynekpierwotny.pl następująco w artykule pod tytułem „6. Dzielnica - inspirowana jazzem i ekologią”: „…6.Dzielnica będzie także pierwszą we Wrocławiu inwestycją, która umożliwi ubieganie się o dopłatę z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach programu dotacji dla budownictwa energooszczędnego.

Budynek zrealizowano w standardzie NF40. Dla domów jednorodzinnych o rocznym zużyciu energii nieprzekraczającym 40 kWh/ m² będzie można uzyskać 30 tys. dopłaty do kredytu zaciągniętego w jednym z siedmiu banków, które przystąpiły do programu. Kupując mieszkanie od dewelopera  w standardzie NF40, będzie można otrzymać 11 tys. dofinansowania.

Jak zapowiada spółka Diamond Properties Sp. z o.o., deweloper będzie służył pomocą w procedurach związanych z obsługą wniosku do NFOŚiGW. Współpracujące ze spółką Centrum Energii pomoże w przygotowaniu odpowiedniej dokumentacji tym nabywcom, którzy chcieliby skorzystać z państwowej dotacji.(…) Budynek energooszczędny z założenia powinien mieć możliwie prostą i nieskomplikowaną formę. Jednak, aby uniknąć monotonii, w tej inwestycji zastosowano nielinearność charakterystyczną dla graficznego zapisu muzyki jazzowej. Zarys dachu przypomina schemat harmoniczny utworu tego gatunku. Nadaje budynkowi szczególny, "melodyjny" kształt, lekkość i oryginalną linię…”.

 

Prezes Andrzej Lempart jednak  nie docenił swojego  byłego (jednak nie do końca)  wspólnika. Chyba cała rodzina Lempartów go nie doceniła.

Wierząc w swoją moc,  bardzo radykalnie odcięli go od dokumentów firmy, włącznie z wzywaniem ochrony, kiedy pojawiał się w jej siedzibie . Pan Jacek Międlar twierdzi w swoim artykule, że w tym czasie spółka zaczęła wykazywać „ujemny kapitał” , co by oznaczało poniesienie jakichś potwornych strat.

W efekcie już 18 września 2014 r. mieli wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu X Wydział Gospodarczy (sygn.akt XGC75/13) o rozwiązaniu spółki a 5 marca 2015 r. wyrok oddalający apelację Lempartów od wyroku w tej sprawie.

No i w Monitorze Sądowym i Gospodarczym nr 78/2015 (4709) poz. 79019 w dniu 16 kwietnia 2015 r. KRS wykreślił Andrzeja Lemparta prezesa i Martę Lempart prokurenta z akt z powodu rozpoczęcia likwidacji spółki. Jako likwidatora wpisano Andrzeja Lemparta po czym zastąpiła go Barbara Chojcan a ostatecznie Łukasz Weksler.

W dniu 28 listopada 2016 r. została wpisana do KRS  jako prezes Diamond Properties ale ostatnie właściwie trudno rozeznać zakres jej zadań, bo w warunkach likwidacji spółki matki i podziału majątku między wspólników i  braku zaufania do niej drugiego wspólnika, trudno mi ocenić, czego mogli chcieć od niej likwidatorzy.

Ta posada nie miała żadnej przyszłości.

W dodatku na rodzinę zaczęły spadać dalsze ciosy. Na początek  nieubłagany wspólnik Andrzeja Lemparta poszedł ze swoją krzywdą do sądów a może i do prokuratur i za niedopuszczanie go do kwitów firmy, w której był udziałowcem „załatwił” Andrzejowi Lempartowi zakaz sprawowania funkcji w organach (zarząd,rada nadzorcza) w spółkach prawa handlowego.

W związku z  likwidacją Andrzej Lampert rejestruje w KRS w dniu 8 maja 2018 r. nową spółkę Mill Building Consulting sp. z o o z siedzibą na ul. Krzyckiej 62 KRS 0000730807. W tej spółce jest tylko udziałowcem, nie może pełnić funkcji we władzach  a roli prezesa obsadza małżonkę Lidię Lempart specjalistkę od głuchych i niedosłyszących oraz od dialogu polsko-ukraińskiego.Nie córkę Martę. Oboje są praktycznie w wieku emerytalnym, więc jest to raczej „spółka na dożycie”.


Zostając prezesem Diamond Properties 28 listopada 2016 r. pod kuratelą pani Barbary Chojcan  w radzie nadzorczej , Marta Lempart zmieniła wizerunek z wymuskanej „kobiety sukcesu korporacyjnego” na flejowatą „dziewuchę” ruszyła wzorem Kijowskiego do robienia „polityki ulicznej” w wersji „rewolucyjny hard core”. Od 2016 stara się przepchnąć do pierwszego szeregu na wszystkich „czarnych”marszach, manifestacjach, blokadach i innych wieczorynkach.

W sierpniu 2017 r. pochwaliła się na Twitterze,że :”… Rozmawiamy o tym, jak zorganizować protest, żeby dać złym ludziom naprawdę w kość. Przede wszystkim bez podziału organizacja/ uczestnictwo…”.

I dała temu wyraz uczestnicząc w blokowaniu LEGALNEGO  Marszu Niepodległości we Wrocławiu.

Stanęła przed sądem, co tylko przysporzyło jej sławy i w 2018 r. już tylko stała „2 km od marszu” i lansowała się w OKO.Press wyrzekając na Jacka Międlara, który ją zaciągnął do sądu rok wcześniej i opisał na swoim portalu.

Startowała w 2018 r. na prezydenta Wrocławia, uzyskując szósty wynik na 10 i nieco ponad 6 tysięcy głosów. W 2019 startowała do Europarlamentu z listy Biedronia. Znowu dostała ok. 6 tysięcy głosów i nikogo to nie ruszało.

W roku 2020 zwiększyła radykalnie dawkę agresji i wulgarności , zaczęła rzucać mięsem na KK a zwłaszcza na „rząd PiS” i nagle media ogólnokrajowe  obwołały ją „liderką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet”.

Na takie dictum nie tylko red. Jacek Międlar z portalu www.wprawo.pl przypomniał sobie o zarzutach Państwowej Inspekcji Pracy dla Lempartów o niewydanie tejże  Inspekcji dokumentów w czasie kontroli i o zarzutach dla Andrzeja Lemparta o jakieś niejasne układy finansowe z Operą Wrocławską. Jednym głosem zawołały o tym :Gazeta Polska, TVP i Niezależna a nawet NCzas.

Marta Lempart reaguje na te zarzuty słabo.

Natomiast mocno się ożywiła, kiedy zaczęły padać zarzuty, że dziadkiem Marty Lempart może być Tomasz Lempart  ur. w 1910 we Lwowie syn Franciszka i Marii, znajdujący się w bazach danych IPN  jako niższej rangi  funkcjonariusz  Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu w latach 1947-1953, później oddelegowany przez organy do służby w Z.S. "Gwardia".



Ożywiła się już w 2017 r., czemu youtuber USZI  poświęcił swoją audycję pt.” Czy Tomasz Lempart jest krewnym Marty Lempart? Analiza dokumentów i wypowiedzi” w dniu 3 listopada 2020 r.  Pokazał on w 1:51 minucie fragmenty z dyskusji na Twitterze z dnia 11 września 2017 r. w której znalazły się zarzuty w rodzaju :”…Wnuczka podobna jakby skórę z mordy dziadka zdarł…”


I odpowiedź Marty Lempart (po nieprzyjemnej wymianie uwag) też z 11 września 2017 r.  2:26 min :”…Absolutnie nie. Dziadek Julian,pradziadek Franciszek.Obaj z Zachełmnej.W dalszej rodzinie m.in. Józef Lempart…”.

Youtuber USZI , „skupiając się na miejscowości Zachełmna” odnajduje w bazach danych IPN Stanisława Lemparta ur. 1940 r. w Zachełmnej, od 1965 r. w PZPR, w latacb 1968-1974 pracownik Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach a w latach 1977-1980 członek Komitetu Miejskiego PZPR w Siemianowicach Śląskich.

Stanisław Lempart był synem Józefa Lemparta z Zachełmnej. Taki zbieg okoliczności.

Drugim zbiegiem  okoliczności, na który wskazuje youtuber USZI w min. 5:34 jest to,że ojciec ubeka Tomasza Lemparta miał na imię Franciszek a dziadek Marty Lempart  też miał ojca o imieniu Franciszek.

Czyli teoretycznie ubek Tomasz Lempart mógłby być stryjem Andrzeja Lemparta i stryjecznym dziadkiem Marty Lempart. Ale tylko teoretycznie, bo to wszystko „zbiegi okoliczności są”.

Tym, co najbardziej przybliża Martę Lempart do ubeków z lat 50-tych , niezależnie od genealogii i domniemanych dziadków, jest jej ubecki w stylu i treści język, pełen ohydnych przekleństw i nienawiści w stosunku do innych ludzi, zwłaszcza reprezentujących wiarę  katolicką.

Również groźby użycia przemocy i zniszczenia przeciwnika. To nie jest język rewolucji. To jest język ubecji, który wynosi się z domu.

Nie jest ważne, czy Marta Lempart „taka jest”, czyli w najwyższym stopniu wulgarna i agresywna, czy tylko na taką „wystylizowana”. Ważne, że ona i jej podobni wprowadzili na scenę polityczną taki język i takie obyczaje a władza nie reaguje. A na koniec i tak na scenę wychodzi Michał Boni co to „palił ale się nie zaciągał”.

Marta Lempart jest oportunistką, która na samą myśl, że dla rodzinki a zwłaszcza dla niej kończą się złote czasy przy dobrze zaopatrzonych żłóbkach , dostaje drgawek. I nie przestanie bluzgać w miejscach publicznych, dopóki jej nie wybiorą do euro parlamentu albo przynajmniej na posła.

PS. Znowu zmieniła wizerunek: ufarbowała się na siwy blond i zrobiła tysiące loczków. Wygląda na lat 50. A ściek z jej gęby płynie, jak tym studentom i licealistom z „dobrych ubeckich rodzin”, co z nią biegają. I Monika Olejnik przeprowadza z nią wywiady.

 

https://wprawo.pl/bezcen-kupila-wroclawska-kamienice-pozuje-obronczynie-demokracji-awanturnica-marta-lempart/

https://wprawo.pl/gigantyczne-oszustwo-na-szkode-miasta-marta-lempart-rafal-dutkiewicz-i-uklad-wroclawski/

https://slideplayer.pl/slide/12546/

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/zarzad-pfron-wydawal-tysiace-zlotych-w-restauracjach/82wfe89#slajd-1

https://praca.gazetaprawna.pl/galerie/614931,duze-zdjecie,1,pensje-na-kontach-bankowych-zdecyduja-o-doplacie-z-pfron.html

http://www.watchdogpfron.pl/lista-955-organizacji-pozarzadowych-ktore-w-latach-2008-2015-pobieraly-srodki-z-pfron/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwowy_Fundusz_Rehabilitacji_Os%C3%B3b_Niepe%C5%82nosprawnych

http://tpg.org.pl/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_Pomocy_G%C5%82uchoniewidomym

https://pulsmedycyny.pl/gluchoniewidomi-w-polsce-2016-raport-893935

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/odby%C5%82o-si%C4%99-posiedzenie-inauguruj%C4%85ce-dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87-komisji-ekspert%C3%B3w-ds-os%C3%B3b-z

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/komisja-ekspert%C3%B3w-ds-os%C3%B3b-z-niepe%C5%82nosprawno%C5%9Bci%C4%85

http://krs.infoveriti.pl/Diamond,Properties,Wroclaw,Zarzad,KRS,0000405442.html

https://docplayer.pl/4216946-Programy-rewitalizacji-wroclawia-program-100-kamienic-wroclaw-23-wrzesnia-2010r.html

https://wprawo.pl/gigantyczne-oszustwo-na-szkode-miasta-marta-lempart-rafal-dutkiewicz-i-uklad-wroclawski/

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-europejski-dom-spotkan-we-lwowie/k4yql

http://www.mllbc.pl/o_firmie

https://rynekpierwotny.pl/wiadomosci-mieszkaniowe/6-dzielnica-inspirowana-jazzem-i-ekologia/415/

https://wprawo.pl/uczestnicy-przystanku-woodstock-szkoleni-do-protestow-antyrzadowych-ma-byc-hamburg-w-warszawie

https://twitter.com/martalempart/status/893088116113907712?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E893088116113907712%7Ctwgr%5Eshare_3&ref_url=https%3A%2F%2Fwprawo.pl%2Fuczestnicy-przystanku-woodstock-szkoleni-do-protestow-antyrzadowych-ma-byc-hamburg-w-warszawie%2F

https://www.youtube.com/watch?v=2xkrEPzZXmw

https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/61089

https://www.katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/63448

Ciekawski, prowincjonalny wielbiciel starych kryminałów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo