carcajou carcajou
422
BLOG

Nawrocki? On nie może mieć dobrych pomysłów!

carcajou carcajou Gospodarka Obserwuj notkę 26
Na ten moment nie ma jeszcze szczegółów samej ustawy, ale możemy zajrzeć na jego stronę internetową, gdzie znajdziemy dość precyzyjne stwierdzenia. Chodzi więc o "zwolnienie z podatku dochodowego do 140 tysięcy zł dochodu rocznie dla każdego rodzica wychowującego co najmniej 2 dzieci (małoletnich, niepełnosprawnych lub uczących się do 25. roku życia)". Kto by na tym skorzystał?

W maju wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację poselską odnoszącą się do tego właśnie zagadnienia stwierdził, że "zwolnienie dochodów rodziców dwójki i więcej dzieci z PIT na skali w 2025 oznaczałoby dodatkowy koszt w wysokości ok. 29,1 mld zł. I wskazuje tam, kto by na takiej propozycji skorzystał. 

"Jedynie ok. 2 proc. korzyści trafiłoby do rodziców z grupy 50 proc. najgorzej zarabiających podatników, a większość - tj. ok. 67 proc. korzyści - do rodziców z grupy 10 proc. najlepiej zarabiających podatników na skali podatkowej" - stwierdził Neneman w odpowiedzi na interpelację.

Nawet gdyby dokonano pewnych korekt, czyli wprowadzono próg 140 tys. "kwoty wolnej" wspomnianych na stronie Nawrockiego dla każdego rodzica dwójki (lub większej liczby) dzieci, to prawdopodobnie i tak wiele by to nie zmieniło. Według danych GUS 140 tys. rocznie zarabia nie więcej niż 20 proc. pracujących. 

Propozycja Karola Nawrockiego jest więc w dużej mierze propozycją "ozłocenia" już i tak zamożnych. Jednocześnie, problemem pozostaje finansowanie tego pomysłu i jego wpływ na budżet. Według odpowiedzi Nenemana na interpelację, koszt to 29,1 mld zł. 

https://www.money.pl/podatki/ozlocenie-zamoznych-propozycja-nawrockiego-to-prezent-dla-bogatych-opinia-7177859285838816a.html


Moje zdanie w tej sprawie już wyraziłem wcześniej:

https://www.salon24.pl/u/carcajou/1435157,orban-mnie-przelicytowal-ale-to-ja-jestem-utopista-i-grymasnikiem

Przy czym najbardziej corowym jest pomysł nr 2:

Każde młode małżeństwo z dzieckiem zawarte przed 26 rokiem życia, dostaje od państwa 2 pok. mieszkanie, które staje się jego własnością po odchowaniu dwójki dzieci. Mogą być z adopcji. Elastyczny i bezproblemowy system zamiany tych mieszkań na większe.

Jeśli będą mieć tylko jedno dziecko przed 35 rokiem życia, to połowę będą musieli spłacić po cenach rynkowych. Jeśli jedni dostają mieszkanie w Warszawie, a drudzy w Wałbrzychu, to ci z Wałbrzycha dostaną po odchowaniu dwójki dzieci dodatkowo od państwa pieniądze w formie obligacji Skarbu Państwa, oprocentowanych z dniem podpisania z państwem umowy najmu. 

Pieniądze te to różnica między ceną najdroższego mieszkania 2 pok. przekazanego w najem w danym roku (zakładam, że to będzie Warszawa), od otrzymanego w Wałbrzychu. Rodzina ponosi tylko koszty czynszu administracyjnego i opłat eksploatacyjnych.

Skąd ma państwo brać mieszkania? Kupuje parę największych firm deweloperskich, ale zostawia ich zarządy. Rolą państwa jest wskazanie deweloperom, gdzie mają budować - załatwienie spraw związanych z gruntem i infrastrukturą.  

To oczywiście idea programu, do rozpisania.

Ktoś zapyta, a co ze "starymi" małżeństwami? Nic. "Stare" małżeństwa nie dostawały od początku 500 plus lub wcale nie dostawały, więc teraz też nie dostaną mieszkania. I jeszcze jedno, bardzo ważne. Zasadniczo nie interesuje mnie, czy każde małżeństwo będzie mieć dwoje dzieci (zastępowalność pokoleń). Nie chcą mieć niektóre kobiety dzieci, czy nie znalazły partnera, itp. to ich sprawa, równie dobrze będzie, jeśli połowa polskich kobiet będzie miała czwórkę dzieci, a pozostałe wcale. Dla tych drugich można stawiać docelowo domy, te pierwsze, razem z mężczyznami singlami, będą za to płacić. Ten mechanizm przewiduję też odnośnie rent i emerytur dla kobiet. 


Mieszkanie na start w dorosłe życie jest ważniejsze niż 800plus. Jeśli kasa się by nie spinała, by projekt zrealizować, to należałoby z tego rozwiązania zrezygnować. Podstawa rzecz, to by młodzi nie zaczynali od kredytu na 30 lat, który skutecznie zabija ich skłonność do prokreacji. Długo by pisać, generalnie chodzi mi o proste, jasne zasady i nie wiązanie prawa do mieszkania na start z poziomem zamożności. Także dzieci miliarderów miałyby do takiego mieszkania prawo, tak jak mają prawo do 800plus.


NOWA KONSTYTUCJA
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1413362,w-kierunku-ustroju-prezydenckiego
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1450496,fundacja-republikanska-pracuje-nad-projektem-nowej-konstytucji


image

carcajou
O mnie carcajou

PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek  wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023 PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Gospodarka