Przyznam szczerze, że tak na oko - to niemalże wszystko na to by wskazywało. No cóż - jak nie trudno zauważyć - na dzień dzisiejszy raczej wszystko przemawia za tym, że era Pep Guardiola - wprawdzie powoli ale jednak "do przodu" - niestety/stety ale coraz bardziej chyli się ku końcu (bitte - ja wiem, że to raczej odważna teza, dlatego podkreślam, że to tylko w moich oczach lub ewentualnych przemyśleniach ;) ) - i na horyzoncie jak na razie mało widzę promienii nadzieji, że może być / że będzie inaczej. Ja w ogóle tak do końca to nie wiem, czy ten czas Pepa w Bayernie może się nadawać żeby mógłby być określany w ogóle jako era. Może to już, jak to mówią "zu Viel des Guten" - za dużo tego dobrego - no chyba że dojdzie w przyszłym sezonie do jakiegoś cudu nad Izarą, bo inaczej żeby czasami ta cała era nie wyszła tylko ledwie na jakiś smutny epizod... No, no - podobno już nawet widziano wymiotujące konie - i to przed apteką(!) - a podobno to w ogóle fizjologicznie nie jest możliwe... ;D
No dobra - pożyjem, zobaczym.
Z drugiej strony to i jednocześnie mamy wolnego Jürgena - na którego Bayern bez wątpienia rzuci okiem - choć na zewnątrz oczywiście cały czas, cały zarząd stoi jak berlinski mur (lol - do Monachium bez wątpliwości również by fajnie pasował) przed rzutem wolnym i pokazuje 100% lojalność dla Guardiola - moim zdaniem i tutaj również aż za przesadziście ("zu Viel des Guten"), ażeby się ze starofrancuzka nie zastanowić - "Honi soit qui mal y pense - Hańba temu (tudzież szelm ten), kto źle o tym myśli" ;) ... Teraz jeszcze i musztardy dorzucił sam Kloppo podczas zielono-świątkowego weekendu, który swoją wypowiedzią przed kamerą oświadczył mniej lub więcej swoje zainteresowanie pracą dla FC Bayern. Hehee... Na forach Borussów oczywiście znowu zawrzało - hehee - ja naprawde lubię Bundeslige - ale nie ma niczego lepszego niż ten cały cyrkus na zakończenie sezonu, ta cała tzw. Gerüchteküche - ta wylęgarnia plotek - to są jaja najwyższych polotów - par exellance! ;D ...
Jak to mówią: Nic tak nie cieszy jak błyski fleszy.... ;D
PS Ja wiem - plotkarstwo i wodolejstwo są głupie - ale robią duzy FUN i nic nie robi tyle dobrego samopoczucia, nic tak nie orzeźwia i przysparza duchowej i zmysłowej świeżości jak właśnie taki krótki słowotok piłkarski przed pójsciem do pryka... Dobranoc. :)
