Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
268
BLOG

Młodzi Socjaliści o Jaruzelskim

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 34

Niedawno opublikowałem na blogu notkę, w której zapisałem, że nie po drodze mi z młodymi z SLD, co wykpił, uderzając momentami w patetyczny bloger ISZBIN. Chodziło o list młodych osłów z SLD, w obronie generała Jaruzelskiego.

Ponieważ faktycznie jako katolik nie mogę uchodzić za "ortodoksyjnego" lewicowca (cokolwiek owa lewicowość sama w sobie miałaby oznaczać) poczułem nawet pewien rodzaj wyrzutów sumienia, że pcham się przed szereg i robię za jakiś samozwańczy autorytet moralny. A jak mówił Herbert w filmie OBYWATEL POETA: piję i palę, więc jaki ze mnie autorytet moralny? :-)

I oto dziś, w zasadzie przez przypadek, ku swej radości trafiłem na stronie lewica.pl na list, jaki Rada Krajowa Młodych Socjalistów (mała złośliwostka: mam nadzieję, że poza Radą mają jeszcze jakieś struktury) wystosowała w wiadomej sprawie. Ściśle mówiąc, za pomocą panfoltynowego gadulca podesłał mi ów link Remik Okraska (chuliera, pełno lewaków na tym łez padole). Mam nadzieję, że dla Kolegi ISZBINA ci są już bardziej reprezentatywni jako lewica. Choć nie da się ukryć, że także dość niszowi. Ale - nie oszukujmy się - w Polsce niszowa nie jest tylko ta lewica, która wchodzi bez mydła SLD i jeszcze paru osobom.

Pozwalam sobie przytoczyć ten list. UWAGA, na dole wrzucam linka do oryginału, ale co bardziej uczulonych na czerwone (dosłownie i w przenośni) blogerów ostrzegam przed wizytą, bo mogą dostać oczopląsu, a ja nikomu nie życzę źle. No może oprócz paru znajomych, którzy wiszą mi kasę, albo którym ja wiszę kasę.;-)

W każdym razie: chłopaki mają los cochones i myślą na własny rachunek. Cieszy, że  nie skręcili w kierunku tego rodzaju lewackiego debilizmu, jaki prezentował pewien gnojek na Lewica Bez Cenzury. Pewnie po napisaniu i podpisaniu tego listu dramatycznie spadły ich szanse na polityczną karierę w ramach truchła po niegdysiejszej przewodniej sile narodu. Ale najpewniej wcale im na tym nie zależy. No i luzik. Mam nadzieję, że jak Młodzi Socjaliści będą już trochę starsi,to będą mieli więcej do powiedzenia na polskiej lewicy. I skończy się czas kolegów blogera ISZBIN.

 

Gdy Grzegorz Napieralski przychodził na świat nie było już antysemickich czystek w wojsku, którym kierował Wojciech Jaruzelski. Być może dlatego o nich nie pamięta.

Gdy poseł Bartosz Arłukowicz wybierał się do podstawówki, w Pradze obchodzono 10. rocznicę inwazji na Czechosłowację, za którą współodpowiedzialny jest ówczesny Minister Obrony Narodowej PRL gen. Jaruzelski

W 2002 roku Arłukowicz zwyciężył w drugiej edycji programu telewizyjnego „Agent”. Dwadzieścia lat wcześniej prawdziwi, a nie telewizyjni agencji infiltrowali środowisko „Solidarności” zdelegalizowanej przez reżim Jaruzelskiego.

Gdy podczas stanu wojennego ulicami polskich miast jeździły czołgi, poseł Tomasz Kamiński miał 3 lata. Może dlatego nie wie, do czego prowadzi deficyt demokracji.

Być może list młodych polityków SLD i SDPL to efekt tego, że zbyt późno urodzili się i nie odrobili lekcji z historii. Nie pamiętają, kto odpowiadał za represję wobec demokratycznej opozycji, inwazję na sąsiedni kraj, antysemityzm w wojsku. Zapomnieli też chyba, kto rozpoczął "reformy", które utorowały drogę dla planu Balcerowicza.

Posłowie SLD i SDPL piszą w swoim liście, że PO i PiS nie chodzi o sprawiedliwość społeczną. To prawda. Nas także wprawia w zażenowanie, gdy prawicowe partie przypominają sobie o dziedzictwie „Solidarności” tylko przy okazji rocznicowych uroczystości. Ideowe dziedzictwo 10-milionowego ruchu, walczącego o społeczną solidarność, egalitaryzm i prawdziwą demokrację, nie jest dziś reprezentowane w polskim Sejmie. Obowiązkiem lewicy jest zmienić ten stan rzeczy. Nie prowadzi do tego jednak z pewnością stawanie po stronie człowieka odpowiedzialnego za masowe represje wobec działaczy największego ruchu pracowniczego XX wieku.

Mamy świadomość, że generał Jaruzelski to postać złożona i w pewnym sensie tragiczna. Jesteśmy nawet gotowi uznać, że w obliczu obaw o radziecką interwencję działania Wojciecha Jaruzelskiego mogły być podyktowane nie tylko obroną interesów PZPR, ale także jego rozumieniem racji stanu PRL. To jednak zdecydowanie nie powód, by uznać go za ikonę lewicy i męża stanu. List młodych polityków SLD i SDPL to próba obrony biografii partyjnych kolegów i fundamentu, na którym zbudowana jest polityczna pozycja tych partii. Na pewno nie jest to głos młodego pokolenia lewicy. 

http://www.mlodzisocjalisci.pl/index.php?module=Pagesetter&func=viewpub&tid=1&pid=275

PS. A teraz coś zupełnie z innej bajki, o czym właściwie chciałem dziś napisać, mając w pamięci niedawny Dzień Papieski. Na stronie Teologii Politycznej dostępny jest w plikach pdf cały niegdysiejszy numer TP, poświęcony Janowi Pawłowi II. Przeczytałem dziś jedynie papieskie "Wystąpienie w parlamencie Rzeczypospolitej Polskiej 11 czerwca 1999 roku". Daje do myślenia choć zasmuca, jeśli pomyślimy o stanie polskiej polityki. To już prawie 10 lat...

http://www2.teologiapolityczna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=98&Itemid=70 

 

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka