Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
172
BLOG

O Arystotelesie, liberalizmie i kwestiach fundamentalnych

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 13

Było to chyba ze dwa lata temu, może nieco wcześniej, może później. Moje pierwsze spotkanie z Kulegami z Forum Frondy, więc jako nowicjusz szedłem z przysłowiową duszą na ramieniu, choć w istnienie duszy wtedy powątpiewałem.

Na spotkanie zapowiadali się wtedy Raf, Otis Tarda, Sławuś i niżej podpisany.  Każdy z nas reprezentował i bodaj do dziś reprezentuje inną opcję światopoglądową: od idei narodowo-katolickiej po leftism. Zresztą dopiero wtedy poznałem osobiście jednego z moich Kolegów z OBYWATELA, tak mocno jesteśmy zakonspirowani.:-))) Spotkanie było chyba udane, bo skończyło się dość późno i w innym lokalu. Po drodze Sławuś wrócił się po parasol, Raf poszedł na ostatni autobus, no ale nikt nie kiepował fajek w talerzach z żarciem, jak to ponoć ostatnio jest w modzie w warszawskim mondzie.

W którymś momencie, w początkach wieczorku integracyjnego padło hasło: na czym polega liberalizm? A że nikt z nas do liberalizmu w wersji III RP się nie przyznawał, więc tym trudniejsze czekało nas zadanie: bo nie było kozła ofiarnego, żadnego michnikoida i temu podobnych, żeby sprawę, jak mawiał dziadek Poszepszyński - szast-prast! - załatwić. Tak zatem zaczęliśmy rozgawor. W niuanse wprowadzać nie będę, bo trudno je odtworzyć. Ostateczny wniosek był taki, że jeśli liberalizm traktować jako pewnego rodzaju płaszczyznę, czy matrycę dla wypowiadania na forum publicznych różnych poglądów, bez takiej lub owej cenzury: to wszyscy jesteśmy liberałami. Bo przeca każdy byłby rad, gdyby na forum publicznym wyartykułowano jego poglądy jako pełnoprawne i godne uznania. 

Niestety, czas jakiś później doszliśmy do wniosku, że tak się nie da. I że projektujemy utopię. 

 Arystoteles w "Polityce" rozróżnia między ustrojami prawymi a zwyrodniałymi. Do właściwych zalicza (ze względu na liczbę sprawujących rządy podmiotów): politeę, arystokrację, monarchię. Do niewłaściwych (kryterium identyczne z powyższym): demokrację, oligarchię, tyranię. O tym, który ustrój jest który, decyduje to, czy prawo jest dobre dla jak największej liczby obywateli. Tam,gdzie prawo jest złe, bo na usługach i dla dobra nielicznych: rządy sprawują tyrani, oligarchowie lub populiści.

Co to ma wspólnego z liberalizmem i kwestiami fundamentalnymi: zgadnijcie sami.:-)  

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka