Pozwolę sobie tutaj odpowiedź na świetną epistołę Ludwika Dorna. I zaznaczam, że słowo „świetna” bynajmniej nie ma w tym kontekście zabarwienia ironicznego. Sam studiowałem bowiem filozofię i potrafię docenić udany płód tęgiej filozoficznej głowy.
Problem polega na tym, że jak wiele tekstów z dziedziny teorii polityki, list Dorna jest raczej preskryptywny niż deskryptywny. Innymi słowy Ludwik Dorn mówi nam kim wykształciuch i intelektualista powinni być w teorii a nie kim faktycznie są na tym „najlepszym, ze światów”. Takie przycinanie rzeczywistości do rozmiarów ideologii to metoda którą Dorn zaczerpnął od klasyka gatunku - Karola Marksa. To Marks nawiązując do kantowskiej tradycji ukuł bowiem pojęcia inteligenta „w sobie” - nieświadomego narzędzia w rękach kapitału - i inteligenta „dla siebie” - czyli rewolucjonisty, który za sprawą Marksa zrozumiał swój obowiązek wobec ludzkości. To samo zresztą tyczy się u Marksa pojęcia proletariusza i w ogóle uświadomionej i nieuświadomionej klasy społecznej. Idąc tym tropem Ludwik Dorn wytwarza zaś analogicznie pojęcia wykształciucha „w sobie” - sługi układu - i „dla siebie” - przyszłego inteligenta, nawróconego na ideologię IV RP.
Tyle teoria, teraz praktyka. W praktyce zaś, po twórczym rozwinięciu myśli Marksa przez W.I Lenina oraz J. Stalina naprzeciw wykształconym, zdolnych, młodych ludzi stanęły jak pisze Herbert „wnuczęta Aurory, chłopcy o ziemniaczanych twarzach i bardzo brzydkie dziewczęta”. Tymczasem po rządami PiSu naprzeciw wykształciuchów takich jak Włodzimierz Bartoszewski stanął Andrzej Lepper (chłopiec o kartoflanej twarzy) i Renata Beger (bardzo brzydkie dziewczę). Teraz koalicji z Samobroną oczywiście już nie ma. Jeśli jednak dobrze poszukać to na listach PiSu wciąż znajdziemy persony takie jak: Alfred Budner, Anna Sobecka oraz Marek Surmacz. Sekretarzem stanu w ministerstwie sprawiedliwości jest zaś nadal sędzia Andrzej Kryże, były PRLowski oprawca.
Jak więc widać, o ugrupowaniach politycznych znacznie więcej niż przypisywana im pozycja mówi ich opozycja. Czyli, powiedz mi kto jest Twoim wrogiem, a ja powiem Ci kim jesteś......