Coś Strasznego Coś Strasznego
230
BLOG

Wojna w Europie

Coś Strasznego Coś Strasznego Polityka Obserwuj notkę 4

Dzień Dobry


Niedawno pan Timmermans pokazał swój wiekopomny plan Fit for 55.

Bezpośrednim następstwem tegoż planu było ograniczenie rosyjskiego dostaw gazu do Europy.


Co się właściwie stało.

Parlament Europejski pracuje nad prawem, które ma zakazać budowania elektrowni atomowych w Europie.

Jednym z ważnych na świecie producentów reaktorów atomowych jest Francja.

Na podobne pomysły niemieckich owczarków z  Parlamentu Europejskiego gniewnie zareagowała właśnie Francja, która jednak zamiast robić groźne miny, postanowiła sprawdzić, kto stoi za tą wojną z atomem.

Francji nigdy nie przeszkadzała wojną z polskim węglem kamiennym czy brunatnym, ale kiedy PE uderzył w ważne francuskie interesy, to Francja postanowiła odpowiedzieć.

I tak o to w programie Fit for 55 reżimem uprawnień ETS mają zostać objęte:

Gaz Ziemny z Gazpromu

Ropa Naftowa z Rosnieftu i Łukoila

Zgodnie z prawem rosyjskim, wobec takiego ataku na żywotne rosyjskie interesy ekonomiczne Rosja ma prawo użyć siły militarnej.

Na razie jednak ograniczyła Rosja się do wywołania kryzysu gazowego w Europie i niewielkiej pomocy panu Łukaszence w jego planie ubogacenia religijno-kulturowego Europy.


Oczywiście Rosja i Francja mają swoje arsenały atomowe, dlatego na razie nikt nie strzela.

Ale wymiana ciosów na arenie europejskiej jest niewidoczna niczym słoń w wannie.

Co gorsza, pomimo ogólnej linii propagandowej naszych wrażych mediów wszystkich stron naszego  politycznego kociokwiku, ta wojna nie toczy się na terenie Polski, ani o panowanie nad Polską.

Mniejsza wojenka natomiast odbywa się miedzy Polską a Niemcami, choć Niemcy jak zwykle posługują się owczarkami z formalnie innych krajów, cele tej wojenki jest podmiana rządu w Polsce na stronnictwo pruskie.

Nagła konieczność takiego ruchu jest niezbędna, aby obronić Niemcy wobec ofensywy jaka kryje się za Paktem Kwirynalskim, którego sygnatariusze chcą zmienić funkcjonowanie strefy Euro w taki sposób,aby wspólna waluta służyła krajom biedniejszym od Niemiec, przy okazji chcą odebrać od Niemiec pieniądze, które przy pomocy wspólnej waluty Niemcy wydoiły z Francji,  Włoch i innych krajów przez ostatnie 20 lat.

Bez pomocy Polski i innych krajów, jak to się kiedyś nazywało "Demokracji Ludowej" Niemcy nie obronią się przed ofensywą Paktu Kwirynalskiego, dlatego "przywrócenie zasad praworządności" w Polsce jest sprawą nie cierpiącą zwłoki.

To takie dwa najważniejsze fronty współczesnej wojenki europejskiej, smutny z nich wniosek, ale Polska nie jest podmiotem tejże wojenki a jedynie teren, który leży na drodze, i który inni chcą używać jako narzędzie swojej polityki.

Dokładnie tak samo, jak w 1939 roku, kiedy to Wielka Brytania i Francja po to gwarantowały Polsce bezpieczeństwo, żeby Polska nie bała się wojny, a Niemcy musieli zająć się Polską, a nie Francją i Wielką Brytanią.

Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś, że:

" na świecie nigdy nie dzieje się nic nowego".


Ciekawe, ile nasze elity się nauczyły z historii, ostatnich 300 lat polskiej i europejskiej historii.


Pozdrawiam


Straszny, Bezczelny, Chamski, itp...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka