Dzień Dobry
Wojna między systemami Windows i Android weszła tym razem w fazę głośną i gorącą.
Wszystko za sprawą nowego Samsunga Galaxy 8, do którego można podłączyć podstawkę Samsung Dex.
Przy pomocy tej podstawki smartfon - który ma między innymi procesor Snapdragon 835, 4GB Ram i 64GB pamięci flash (którą można łatwo rozszerzyć o kolejne 256, 512 albo i 2000GB przy pomocy karty micro/nano SD) można podłączyć do monitora (przez złącze HDMI), sieci ethernet i urządzeń USB.
Nowa zabawka?
Po uruchomieniu na monitorze normalnych rozmiarów Android okazuje się pełnoprawnym systemem operacyjnym, ma aplikacje biurowe (np od Google), obsługuje wszystkie protokoły sieciowe służące komunikacji internetowej, ma potężną i stale rosnącą bazę programów zarówno darmowych jak i komercyjnych służących do praktycznie wszystkich zastosowań.
Wkładamy smartfon do podstawki - mamy pełnoprawny komputer, wyjmujemy z podstawki, mamy z powrotem smartfon.
Samsung Galaxy 8 ma podobno być oferowany z dwoma systemami do wyboru - Androidem Nougat albo Windowsem 10, ale - wersja z Windows będzie droższa z powodu licencji, dodatkowo dotychczas smartfony z Windowsem sprzedają się podobnie, jak gliniane cegły w barze szybkiej obsługi.
Seria smartfonów Microsoft Lumia już nie jest produkowana w ogóle, choć smartfony z logo Microsoftu były oferowane o około 20% taniej, niż modele innych producentów o porównywalnych parametrach wyposażone w system Android.
Krótko pisząc, zaczęła się wojna gigantów o stanowisko komputera uniwersalnego, do 90% najpopularniejszych zastosowań biurowych i domowych.
To ostatnia półka, na której dominował Microsoft, po katastrofalnej porażce na rynku serwerów internetowych czy superkomputerów (za sprawą systemów Linux, BSD, Solaris i podobnych), walka dosięgnęła półki, w której do tej pory M$ zawsze miał 95% rynku, Apple miało 3-4%, Linux i inne systemy może 1-1.5%.
Samsung Dex nie będzie jedynym podobnym urządzeniem, jest niemal pewne, że wszystkie topowe smartfony innych producentów takich jak LG, Sony, Lenovo, czy HTC będą miały podobne przystawki czy śledzie.
Informatyka wkracza w "ciekawe czasy" w których nic już nie będzie pewne i nic nie będzie jak dawniej.
Wypowiedzenie tej wojny wygląda mniej więcej tak:
Pozdrawiam