Oba amatorskie, ale co z tego. Gdybym był na Krakowskim Przedmieściu i miał okazję powiedzieć co mi leży na wątrobie do kamery, to cyngle z "Dziennika" też mogliby się przy...ć do tego, żem aktor-amator i mogłem się roli wyuczyć, a moje łzy to efekt nacierania twarzy cebulą...
Każdy pretekst dobry, żeby się dosrać do filmu "Solidarni.2010". Za bardzo was boli to, że zwykli ludzie wami gardzą... Ja też wami gardzę...
A tu filmy, o których mowa:
http://www.vimeo.com/4560065
http://www.vimeo.com/4750548