Na zdjeciu sp. ANNA WALENTYNOWICZ w latach 80./ze zbiorow wlasnych.
Anna Walentynowicz relacjonuje ponizej wydarzenia w Sierpniu 80 i nie tylko.... Niewiele miala okazji, by dac swiadectwo prawdzie.Spychana ,wyciszana, blokowana za zycia-nadal jest "MATKA SOLIDARNOSCI".Tej prawdziwej z 1980r.
Nigdy nie pogodzila sie z werdyktem wladz zwiazku o usunieciu jej ze struktur "Solidarnosci". Lekcewazyla ten werdykt, wydany przez niewiarygodnych wg niej sedziow, ktorzy do dzis nie rozliczyli sie ze swej roli i z pieniedzy zwiazkowych pierwszej "Solidarnosci". Wielkich pieniedzy.....Zawsze o to apelowala do konca zycia, uwazajac, ze byly to pieniadze czlonkow Zwiazku z 80r -czyli prawie 10-ciu milionow Polakow. To Jej pytanie nie doczekalo sie do dzis odpowiedzi.
Teraz ,po Jej smierci w Smolensku, Ona sama nie moze prostowac klamstw i przeinaczen na swoj temat. Dlatego tak wazne jest zbieranie i publikowanie Jej wypowiedzi ,a wtedy.....
"ZADEN KORNIK nie NAPISZE Jej ULADZONEGO ZYCIORYSU"
...I NIE PRZEBACZAJ, ZAISTE NIE W TWOJWJ MOCY PRZEBACZAC W IMIENIU TYCH, KTORYCH ZDRADZONO O SWICIE"
/ z Herberta "Przeslanie Pana Cogito".
I nie bedzie nikt w mocy falszowac Jej roli w walce o wolna sprawiedliwa i solidarna Polske i Jej slow.
Anna Walentynowicz nie byla "komunistka".Chciala Polski wolnej, suwerennej, sprawiedliwej, z prywatnym biznesem, bez nedzy i wykluczenia obywateli, ale wiernej tradycji katolicko-narodowej uosabianej przez Ojca Sw. Jana Pawla II, ktorego czcila. Blizej Jej bylo do tego nurtu, choc byla osoba bardzo tolerancyjna, bez niecheci do innych ras czy narodow.
Zapraszam do tworzenia tego zestawu cytatow/ tu, w tym temacie lub w swoich notkach albo artykulach z Jej -Anny Walentynowicz wypowiedzi publicznych i prywatnych-/z np. Jej listow do roznych instytucji.
Wiadomo, ze walczyla o prawde i uczczenie pamieci waznych postaci w tym np.braci Kowalczykow, ktorzy wg Niej byli pierwszymi bohaterami prawdziwej "Solidarnosci", bo w solidarnosci z ofiarami Wybrzeza z 70r wysadzili pusta sale, w Opolu, gdzie mialy byc wreczane odznaczenia i odbywac sie feta milicjantow zasluzonych w akcjach na Wybrzezu.
Zdjecia tej wysadzonej w powietrze auli. Tak to wygladalo...
http://alehistoria.blox.pl/2011/11/ZAMACHOWCY-BRACIA-KOWALCZYKOWIE.html
O braci Kowalczykow upomniala sie "Solidarnosc" ,ta prawdziwa w 1981r.../link nizej/:
Impreza sie nie odbyla,zostala z sali ,kupa gruzow,a bracia dostali :jeden dlugoletnie wiezienie, a drugi wyrok ... smierci. Po wielkich protestach spolecznych-kare te zmieniono na dlugoletnie wiezienie.
Anna Walentynowicz walczyla o uczczenie tego czynu i bohaterow Kowalczykow tablica pamiatkowa w Opolu, ale -jak mowila-nie bylo zgody, gdyz nadal sa tacy, ktorzy uznaja ich za terrorystow, choc wysadzili pusta sale w powietrze,a Kociolka -/ktory wzywal ludzi do pracy, a gdy sie stawili na dworcu Gdynia Stocznia przywitaly ich serie z karabinow maszynowych/ uznano za niewinnego, choc zginelo oficjalnie 47 osob ,a nieoficjalnie 96 /relacja w tv pielegniarki,ktora zbierala dane ze szpitali/.Sadowi przedluzono teraz czas do konca listopada na napisanie uzasadnienia do wyroku uniewinniajacego Kociolka 1 sekretarza KW PZPR w Gdansku w 70r.Wyrok bez uzasadnienia zapadl w kwietniu tego roku.Oto sprawiedliwosc...Czy Ona takiej chciala dla Polakow?Juz nie odpowie na to pytanie ....Tablica powstala w Gdansku juz po Jej smierci, dzieki Jej uporowi . Jej wole spelnily wladze miasta...,wczesniej Adamowicz proponowal odlegle miejsca od bram Stoczni-jak mi sama mowila.Tablice odslonieto z udzialem bohaterskich braci Kowalczykow bez udzialu Matki Solidarnosci +10/04/10.
Fotki z tej uroczystosci z udzialem Andrzeja Gwiazdy ./Link nizej/
http://www.gdansk.pl/galeria?c=864
ANNA WALENTYNOWICZ:
“-Jaruzelski z Kiszczakiem naslali na nas Geremka I Mazowieckiego w charakterze doradcow samolotem rzadowym./…Obaj, podobnie jak Kuron, nie chcieli sie godzic na zalegalizowanie WZZ/ wolnych zwiazkow zawodowych/…Pozniej KOR-owcy obsiedli “Solidarnosc” jak muchy plaster miodu.
-Czy kiedykolwiek dowiedziala sie Pani o tresci poufnego telegram ambasadora NRD, w ktorym depeszowal on do Berlina na temat stosunku Geremka do tej pierwszej sierpniowej “Solidarnosci”?
-Nie nie znam jego tresci.
_Ambasador enerdowski informowal Berlin, cytujac wypowiedz Geremka:”
Geremek:"Solidarnosc w obecnej formie jest nie do pogodzenia z realnym socjalizmem.
Po zlikwidowaniu OBECNEJ wersji”Solidarnosci”moglaby ona powstac na nowo, ale jako rzeczywisty zwiazek zawodowy, bez Matki Boskiej w klapie /Walesy marynarki/,
BEZ PROGRAMU GDANSKIEGO, bez siegania po wladze.
Byc moze zostana zachowane umiarkowane sily, takie jak Walesa.”
AW-No, coz, tresc depeszy potwierdza,ze Geremkowie I Kuroniowie nie chcieli sie godzic na niezalezne ,samorzadne zwiazki zawodowe zgodnie ze stanowiskiem rzadu /komunistycznego!/. /Pozniejsza UNIA WOLNOSCI/
/…Gdy Joanna Gwiazda przedstawiala na prezydium zarzadu Regionu “Solidarnosc” referat na temat taktyki I strategii juz zalegalizowanych WZZ, Geremek wtracil sie, mowiac:”Jakim prawem porusza ona to zagadnienie, bo on jest od tego”.Odpowiedzielismy, ze o meritum to my bedziemy decydowac, a on moze byc tylko doradca.
/…Byl nachalny, obrzydliwie nachalny, ….
-Po stanie wojennym zarejestrowano Zwiazek pod ukradzionym szyldem! Poza nazwa niewiele mial wspolnego z tym sierpniowym z 80r
-Plodem tego ukladu byl Sejm kontraktowy…
-Nastepstwem tego, co powtarzal Andrzej Gwiazda, mozg I motor tej pierwszej “Solidarnosci”-dlatego Walesa wyeliminowal go z pierwszego planu- byla kapitulacja. Gwiazda zawsze przypominal, ze kompromis z komunistami zawsze konczy sie kapitulacja.
Powiedzialam ktoregos dnia do Michnika:
”Dlaczego nie reagujesz w Sejmie na te wszystkie ograniczenia narzucane nam na drodze ku wiekszej wolnosci?”
On na to: “Nie mozemy sie stawiac, bo jestesmy w mniejszosci.”
–Wtedy mnie ponioslo:” Ty draniu! To w Magdalence /tajne porozumienia z komunistami /nie wiedziales, ze liczba trzydziesci piec jest mniejsza od liczby szescdziesiat piec? /65% dla komunistow w Sejmie/.
-Jak wyglada Polska-spuscizna po Walesie-sami widzimy. Nobla dostal za utracenie radyklalnego skrzydla “Solidarnosci”,a to skutkowalo zaniechaniem rozprawienia sie z tyranami Polakow.
Walesa wygasil strajk na jeden dzien, czyli w sobote 16 sierpnia 80r.Wspolnie z Alina Pienkowska /I Ewa Ossowska/ oglosilysmy bowiem strajk solidarnosciowy z Trojmiastem, ktore nadal stalo / strajkowaly inne zaklady,a stocznia juz zalatwila swoje interesy-delegacje zarzucaly stoczniowcom zdrade.Moglo to skonczyc sie represjami dla innych.
W niedziele 17 sierpnia zostala odprawiona Msza swieta / Anna Walentynowicz z delegacja robotnikow w nocy uzyskala zgode biskupa gdanskiego, udali sie do jego palacu w tej sprawie/., po ktorej stoczniowcy-blisko 16-tysieczna zaloga, podjela strajk!/…Alina Pienkowska okreslila nasza akcje jako dzialania solidarnosciowe-w tym przypadku takze z Trojmiastem- I to okreslenie stalo sie inspiracja do przyjecia przez NSZZ szyldu “SOLIDARNOSC”./ Michnikowcy juz przypisali wynalezienie nazwy Solidarnosc Modzelewskiemu +2019 z grupy Kuronia ./ “Nasza Polska” 2004 nr 33
Niezalezna Oficyna Wydawnicza “Kto tu wpuscil dziennikarzy” 1983/ wydanie w II obiegu-relacje dziennikarzy z Sierpnia 80 przygotowane przez Pracownie Reportazu -Lodz/ str 76-
“Jagielski /sekretarz KC PZPR/-szef delegacji do Stoczni Gdanskiej w 80r-sygnatariusz Porozumien Gdanskich/
-Jagielski dzwonil wieczorem do dwoch naszych kolegow. Prosil o wyznaczenie kilku ekspertow w porozumieniu z komitetem strajkowym./…
.Na tym zebraniu byli nie tylko ci, ktorzy mieli jechac,ale takze inni koledzy, bioracy udzial w opracowywaniu apelu.
Byl Waldek KUCZYNSKI /pierwszy min.przekszt.wlasnosciowych za Mazowievkiego, aktualnie felietonista na wp.pl/ byl tez Tadeusz Kowalik.
Jagielski /wicepremier komunistyczmego rzadu, /powiedzial, ze wszystko na miejscu bedzie zalatwione, nawet miejsca w hotelach.Na lotnisku zaczely sie dziac jednak dziwne rzeczy.Cala grupa, ktora miala na prosbe wicepremiera pojechac do Gdanska /w tym JStaniszkis/ zostala zgarnieta na komisariat.
Oczywiscie, jako osoby towarzyszace, zaczelismy dzwonic tu I owdzie,I po jakiejs godzinie przyjechal pulkownik milicji strasznie przepraszajac. W tym czasie samolot juz odlecial./…
To juz byla przesada./…a potem przyjezdza pulkownik milicji, ktory prosi o wybaczenie I stara sie o SPECJALNY SAMOLOT.”
Ks. Jerzy Blaszczak-w 80r rektor Domu Zgromadzenia Ksiezy Pallotynow w Gdansku w poblizu Stoczni, gdzie zatrzymywali sie Mazowiecki I Geremek twierdzi, ze przybyli oni kilka dni wczesniej niz ujawnili sie Komitetowi Strajkowemu 23 sierpnia 80r.
Co bardzo ciekawe, mowi,ze w noc stanu wojennego “tez mielismy tu Mazowieckiego, Geremka, Bujaka I chyba byl ktos jeszcze. Potem pojechali do Warszawy.”Glos” nr 45 2004
/Zbigniew Bujak, przepraszajacy za "Solidarnosc" "James Bond stanu wojennego"-zlapali go i uciekl-tak jak Borusewicz-zlapani w 1986r i w 1986r wypuszczeni na mocy amnestii/
Anna Walentynowicz
“/…Stalam sie pierwsza osoba do wyeliminowania z tego ruchu. Dlaczego?Bo bylam ta, ktora stala na przeszkodzie do zmanipulowania wydarzeniami.
Pierwszy powazny konflikt nastapil 16 grudnia 1980 r przed poswieceniem pomnika Poleglym Stoczniowcom w Gdansku, gdy usilowano zmienic nazwe na pomnik Pojednania Narodowego.
W domu rezysera ANDRZEJA WAJDY w Warszawie zapadla decyzja usuniecia mnie ze zwiazku “Solidarnosc” za wzgledu na moja postawe./…
Od tego czasu stosowano wobec mnie ciag prowokacji, by poderwac moj autorytet I wyeliminowac mnie z wladz zwiazku./…Dzisiaj mam wglad w akta SB/….
“Z przemowienia /referat /Anny Walentynowicz w Sejmie-konferencja nt 25 rocznicy Sierpnia 80 “ Nasza Polska nr 35 2005
Anna Walentynowicz z najlepsza swoja przyjaciolka, Janina Natusiewicz-Mirer, ktora tez zginela w Smolensku 10-04-10
Polecam :
http://daani.salon24.pl/431597,a-walentynowicz-o-tablicach-cudownie-odnalezionych
Bylam na tej konferencji ...
Wajda z Bujakiem i "Solidarnosc" /spolka biznesowa/.
Wajda z Bujakiem i ich spolka z "Gazeta Wyborcza"w tle .
/Pismo powstalo jako gazeta ze znaczkiem "Solidarnosci",obslugujaca poczatkowo glownie wybory z 89r, potem jako dziennik ogolnopolski o ogromnym nakladzie. Uwazana przez wielu czlonkow "Solidarnosci" mylnie za gazete zwiazkowa. W koncu Walesa odebral tej gazecie znaczek "Solidarnosci",logo Zwiazku, ktore widnialo na pierwszej stronie "GW".
A to z netu:
Zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że ktoś Panu odpowiedział.
Owszem, nigdy żadnej odpowiedzi nie dostałem./..."
Komentarze