Rośnie też szansa, że owa pani nieprędko wyjdzie z celi.
Najpierw motyw: Matka dzieci żądała 120 tysięcy Euro alimentów...
Jednocześnie matka utrudniała (uniemożliwiała ?) kontakt dzieci z ojcem. Ja znam to z Polski, zacytuję warszawską policję: Panie ! Prawo owszem jest, ale nie ma zwyczaju wykonywania go ! Oraz wiem, że niewiele się od tamtych czasów zmieniło. W polskich sądach rodzinnych, za takie łajdactwo, matce nie grozi nic dotkliwego. Ale nie w Grecji ! W najłagodniejszej wersji kobieta otrzyma wtedy niskie alimenty.
Zatem rozprawa była tuż tuż. Ale teraz pojawia się także info, że "znaczne kwoty" małżonkowie przechowywane mieli na kilku kontach w USA. Nie osiągając porozumienia także w tej sprawie.
Krótko przed zbrodnią odbyło się także badanie ojca, matki i dzieci z psychologiem dziecięcym. Policja zna wynik, my nie, niemniej pierwsza, nieudana próba zabójstwa miała mieć miejsce już zaraz po tym badaniu. W zupełnie innej i odległej dzielnicy Aten... - także i te dowody policja już ma.
Policja od początku była pewna, że to matka dzieci jest sprawcą kierowniczym. Owi kretyni wysyłali na jej komórkę zdjęcia śledzonego Polaka, dokumentując "staranną pracę". A ona kasowała je z telefonu, sądząc, że to wystarcza.
Prócz zapisów z kamer wideo, analizowanych systematycznie, w wielu dzielnicach... - sam zapis wideo może sądowi nie wystarczać - sprawdzano też sygnały techniczne, podtrzymujące zalogowanie do sieci każdego z telefonów komórkowych. ORAZ sprawdzano jakie jeszcze telefony, zupełnie przypadkowych osób, znajdowały się, w danym przedziale sekund, w odległości niewielu metrów? Następnie niektóre z tych osób rozpoznały zapisy wideo i w ten sposób policja ma już także żywych świadków danego momentu, podobno bardzo wielu. Nawet nowych, naocznych z momentu zabójstwa. Plus zabezpieczony ślad biologiczny - w niektórych przypadkach. Grecy zupełnie pewni są, że owym bandytom nie darują! Gdy Onet pisze o "mrocznej przeszłości" Polaka, "awanturach i jego problemach z alkoholem". Skąd o tym Onet wie ? Z zeznania kobiety. Czyli podejście jak zwykle w Polsce. Stałe powielanie takich bredni o ojcach - w Polsce to podstawa !
A Grecy wciąż nie piszą nic o pochodzeniu matki dzieci... Z obserwacji zwyczajów tu w mediach wynoszę, że gdyby była to faktyczna Greczynka, napisanoby to już dawno. Ale więcej wie dziennikarka Onetu... oto pisze "Greczynka Nadia".
Nadieżda - jakież to greckie, prawda ? Zatem sprawdzam imię Nadia. Greckie źródła określają je jako spotykane głównie w Rosji, na Ukrainie, w USA i w Polsce. W Polsce ??? Ale, że wyjechałem już dawno temu, może obecnie... ? Poza tym niektórzy mylą paszport, jeden z paszportów osoby, z jej narodowością.
-----------------------------------------------------
Są zeznania dwojga oczywistych świadków, jest nagranie DOKONYWANE ZA WIEDZĄ I ZGODĄ stron, jest obdukcja z niezdolnością do pracy, jest oskarżenie... Jednak to przeciw kobiecie.
Najpierw badzo długo nic się nie dzieje, a lata biegną... Po czym przychodzi pismo z sądu Warszawa Mokotów, że postępowanie zostaje umorzone (bez rozprawy), ponieważ, cytuję panią sędzię, "Nie stwierdzono stosowania przemocy". Polska właśnie ! I ta kasta.
A teraz nie ma Polski. Wreszcie jest normalnie. Moje uznanie dla greckiej policji.
Zakładam to konto, gdyż wyświetla się informacja, że na "Dimitris Koasidis" nie mogę już zalogować się przez F/b. Wcześniej iks razy już znikały całe moje konta. Teraz konto imienne wciąż istnieje, jednak ja nie mogę już na nie wejść... Może, że to F/b znów "zwiększył bezpieczeństwo" ? Diabli z nim, tak czy owak.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo