
Europo, broń praworządności w Polsce" - wzywają, jak podaje prasa w tym Onet.pl, sygnatariusze, m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski pisząc manifest do Brukseli czyli inaczej donos na Polskę. Użyli w nim słów które maja niejako zmusić Brukselę do nałożenia sankcji finansowych na Polskę czyli na każdego Polaka. Zachowanie takie nie licuje z postawą i godnością Polaka.
"3 lipca w Polsce wejdzie w życie ustawa o Sądzie Najwyższym, która ostatecznie zniesie w Polsce zasadę trójpodziału władzy i istotę demokratycznego państwa prawa. Zasadę, która stanowi tożsamość Unii Europejskiej jako instytucji oraz idei zjednoczonych państw" - podkreślają autorzy manifestu.
"Będąc obywatelami Polski, czujemy się również obywatelami Europy, dlatego świadomi znaczenia wolnej, demokratycznej i praworządnej Polski w Unii Europejskiej, apelujemy do Komisji Europejskiej oraz do Rady Unii Europejskiej o pozostanie wiernymi podstawowym wartościom zapisanym w artykule 2 traktatu o Unii Europejskiej" - czytamy.
"Ostatnią instancją, która może obronić polską praworządność, jest Unia Europejska. Nie będzie demokratycznej Polski bez państwa prawa. Nie będzie Europy bez wartości. Nie będzie wolności bez praworządności" - kończą autorzy.
Pod listem, jak podaje prasa, podpisali się: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz, Andrzej Olechowski, Dariusz Rosati, Adam Rotfeld, Radosław Sikorski, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis oraz Zbigniew Bujak.
Źródło : www.wprost.pl