Dziobaty Dziobaty
1892
BLOG

List grupy kongresmenów do Bidena – bunt w rodzinie Demokratów?

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Grupa demokratycznych członków Kongresu wysłała list do prezydenta Joe Bidena z wezwaniem do porozumienie z Rosją w sprawie Ukrainy. Czyżby radykalni Demokraci naprawdę nie chcieli wojny? Do wyborów uzupełniających '2022 czasu zostało niewiele.

W poniedziałek 24 października, grupa 30 demokratycznych członków Kongresu wysłała list do prezydenta Joe Bidena z wezwaniem do porozumienie z Rosją w sprawie Ukrainy – „We need direct talks with Russia and a negotiated settlement”… „Potrzebujemy bezpośrednich rozmów z Rosją i wynegocjowanego porozumienia"... Wzywamy do podjęcia energicznych wysiłków dyplomatycznych w celu wsparcia wynegocjowanego porozumienia i zawieszenia broni".

Ale już we wtorek 25 października sygnatariusze swój list wycofali. Tą wiadomość zamieścił brytyjski The Guardian, w powołaniu się na Reuters Thompson; z własnymi doniesieniami i komentarzami powtórzyły informatory POLITICO, WOA, The HILL, stacji telewizyjnych i innych agencji prasowych.

Na początku, autorzy listu chwalą Bidena za jego zaangażowanie w uzasadnioną walkę Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji i potwierdzają poparcie Izby Reprezentantów USA dla samoobrony niepodległego, suwerennego i demokratycznego państwa; poprzez różne środki na pomoc wojskową, gospodarczą i humanitarną... List podkreśla, że polityka obecnej administracji miała kluczowe znaczenie dla umożliwienia narodowi ukraińskiemu zadośćuczynienia - poprzez historyczną porażkę militarną Rosji, która ją zmusiła do radykalnego ograniczenia deklarowanych celów inwazji. 

W liście można przeczytać – „Potrzebujemy dyplomacji, alternatywą dla dyplomacji jest przedłużająca się wojna, z towarzyszącymi jej pewnikami i katastrofalnymi następstwami”.

List podkreśla że "to co najważniejsze zostało osiągnięte"; utrzymując jednocześnie, że konieczne jest unikanie bezpośredniego konfliktu zbrojnego z Rosją, który doprowadziłby do III wojny światowej, czemu trzeba starać się zapobiec.

Szacuje się, że ryzyko użycia broni jądrowej jest obecnie wyższe niż kiedykolwiek od szczytu zimnej wojny. Biorąc pod uwagę katastrofalne możliwości eskalacji nuklearnej i błędnych obliczeń, które ryzyko zwiększają im dłużej trwa ta wojna” – „zgadzamy się z pańskim celem panie prezydencie, jakim jest uniknięcie bezpośredniego konfliktu zbrojnego jako nadrzędnego priorytetu bezpieczeństwa narodowego”.

Rzeczywiście, w maju Biden to powiedział, ale później zapomniał co powiedział i czy w ogóle to powiedział... Autorzy tekstu tego listu łechcą Bidena w stopy, jednocześnie uważając żeby nie przesadzić.

Cytat z listu” Biorąc pod uwagę możliwości zniszczenia spowodowanego tą wojną dla Ukrainy i świata, a także ryzyko katastrofalnej eskalacji, uważamy również, że w interesie Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i świata jest uniknięcie przedłużającego się konfliktu... z tego powodu wzywamy do połączenia wsparcia wojskowego i gospodarczego, jakiego Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie, z proaktywnym naciskiem dyplomatycznym, podwajając wysiłki w celu znalezienia realistycznych ram zawieszenia broni.”

Panie prezydencie – jest to zgodne z twoim uznaniem, że "będzie tu musiało być wynegocjowane porozumienie" i twoją obawą, że Władimir Putin "nie ma teraz wyjścia, a ja próbuję dowiedzieć się, co z tym zrobimy".

"Jeśli istnieje sposób na zakończenie wojny przy jednoczesnym zachowaniu wolnej i niepodległej Ukrainy, naszym obowiązkiem jest podążanie każdą drogą dyplomatyczną".

Rosyjska inwazja spowodowała nieobliczalne szkody dla ludności Ukrainy, prowadząc do śmierci niezliczonych tysięcy cywilów, ukraińskich żołnierzy i przesiedlenia 13 milionów ludzi, podczas gdy niedawne zajęcie przez Rosję miast na wschodzie Ukrainy doprowadziło do najbardziej kluczowego momentu konfliktu i konsolidacji rosyjskiej kontroli nad około 20% terytorium Ukrainy. "Konflikt zagraża dodatkowym dziesiątkom milionów ludzi na całym świecie, ponieważ gwałtowny wzrost cen zboża, nawozów i paliw, wywołuje ostre kryzysy globalne, głód i ubóstwo.”

Sygnatariusze listu punktują skutki długoletniej wojny nasilającej się pod względem intensywności i zasięgu geograficznego – groźby wysiedleń i przesiedleń, upodlenia i śmierci jeszcze większej liczby Ukraińców oraz ich sąsiadów; w konsekwencji powodując głód, ubóstwo i śmierć na całym świecie.

Przypominają, że konflikt przyczynił się również do podniesienia cen gazu i żywności w Stanach Zjednoczonych, napędzając w ostatnich miesiącach inflację oraz wysokie ceny paliw i żywności dla Amerykanów. Indeed, ekonomiści uważają, że jeśli sytuacja na Ukrainie ustabilizuje się, wiele spekulacyjnych obaw napędzające wyższe koszty paliwa ustąpi i prawdopodobnie doprowadzi do spadku światowych cen paliw.

Jako ustawodawcy odpowiedzialni za wydawanie dziesiątek miliardów dolarów amerykańskich podatników na pomoc wojskową w konflikcie, uważamy, że takie zaangażowanie w tę wojnę stwarza również odpowiedzialność Stanów Zjednoczonych w kierunku zbadania wszystkich możliwych dróg, w tym bezpośredniego zaangażowania w rozmowy z Rosją, w celu zmniejszenia szkód i wsparcia Ukrainy w osiągnięciu pokojowego rozwiązania.”

W podsumowaniu, list jest wezwaniem do podjęcia energicznych wysiłków dyplomatycznych na rzecz wynegocjowania porozumienia i zawieszenia broni, zaangażowania się w bezpośrednie rozmowy z Rosją; zbadania perspektyw nowego europejskiego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa, możliwego do zaakceptowania przez wszystkie strony, co pozwoli na istnienie suwerennej i niepodległej Ukrainy... Wynika z niego, że głównym priorytetem Ameryki, w koordynacji z ukraińskimi partnerami, należy dążyć do szybkiego zakończenia tego konfliktu..

List podpisała grupa 30 kongresmenów nazywających siebie postępowcami/progresywistami; w tym takie postaci jak Alexandria Ocasio-Cortez, Cori Bush, Barbara Lee, Ilhan Omar, Ayanna Pressley i inni.

Ale nie mineły 24 godziny, a szersze grono partyjnych kolegów-Demokratów z Izby Reprezentantów zmusiło ich do wycofania tego listu i uderzenia się w piersi, potępiając za „zaangażowanie się w bezpośrednią dyplomację z Rosją".

Niektórzy demokratyczni kongresmeni dali upust swojej wściekłości, że list popierający rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem – pierwotnie opracowany i podpisany w czerwcu – nie został ponownie zredagowany przed jego publicznym opublikowaniem wostatni  poniedziałek. To sprawiło wrażenie, że 30 Demokratów w Izbie Reprezentantów którzy podpisali się pod listem, reprezentuje wszystkich w 100-osobowym CPC, który rzekomo wyzywał administrację Bidena do natychmiastowego naciskania na dyplomację, pomimo zaangażowania Rosji w zbrodnie wojenne i oznak eskalacji militarnej przeciwko Ukrainie.

The Congressional Progressive Caucus (CPC) jest 100 osobowym klubem kongresowym związanym z Partią Demokratyczną w Kongresie Stanów Zjednoczonych. CPC reprezentuje najbardziej lewicową frakcję Partii Demokratycznej.

"It is chaired by Congresswoman Pramila Jayapal (WA-07), alongside CPC Deputy Chair, Congresswoman Katie Porter (CA-45), and CPC Whip, Congresswoman Ilhan Omar (MN-05)".

Czyniąc moment wystosowania i wycofania  listu jeszcze bardziej groteskowym i niebezpiecznym politycznie, Demokraci przekonują że Ukraina w tym momencie nie jest gotowa do negocjacji, ponieważ jej wielomiesięczna kontrofensywa była do tej pory udana.. Dodatkowo przekonują że „nic nie wskazuje na to, że Putin jest gotowy do porozumienia.

"Kongresowy Klub Postępowy niniejszym wycofuje swój niedawny list do Białego Domu w sprawie Ukrainy" - powiedziała przewodnicząca klubu, kongresmenka Pramila Jayapal (D-Wash.),. "List został sporządzony kilka miesięcy temu, ale niestety został wydany przez personel bez weryfikacji".

Jayapal powiedziała również, że przyjmuje „pełną odpowiedzialność" za żenującą wpadkę, dodając, że czas listu spowodował "rozproszenie" i został „niefortunnie połączony" z niedawną sugestią lidera mniejszości w Izbie Reprezentantów Kevina McCarthy'ego, że Republikanie mogą wycofać się z finansowania Ukrainy, jeśli zdobędą kontrolę nad Izbą.

Bliskość tych oświadczeń stworzyła niefortunne wrażenie, że Demokraci, którzy zdecydowanie i jednogłośnie poparli i głosowali za każdym pakietem pomocy wojskowej, strategicznej i gospodarczej dla narodu ukraińskiego, są w jakiś sposób sprzymierzeńcami z Republikanami, którzy starają się wyciągnąć wtyczkę z amerykańskiego poparcia dla prezydenta Żełenskiego i sił ukraińskich.

Z pewnego źródło zaznajomionego z sytuacją wyciekło do POLITICO, że Jayapal osobiście zatwierdził wydanie listu w poniedziałek. W komentarzu, rzecznicy Progressive Caucus i osobistego biura Jayapala, poproszeni o komentarz, nie zaprzeczyli bezpośredniemu zaangażowaniu Jayapala.

Takie sprawy nie zjawiają się przypadkowo.

Pierwotna data wydania listu to 1 sierpnia, powiedział doradca Kongresu dodając, że nigdy nie wyjaśniono, dlaczego nastąpiło opóźnienie. Jego tekst krążył na Kapitolu podczas sierpniowej tygodniowej przerwy legislacyjnej.

Niektórzy sygnatariusze i doradcy Kongresu  za jego wydanie obwiniali biuro Progressive Caucus za jego wydanie, ponieważ pojawiają się pytania o to, czy Republikanie będą nadal finansować obronę Ukrainy, jeśli zdobędą większość w Izbie Reprezentantów w ciągu dwóch tygodni, co zdarzyć się może.

"Amatorska godzina ze strony CPC aby tego nie przewidzieć" - powiedział jeden z kongresmenów który podpisał się; podobnie jak inni, mówił o tym pod warunkiem anonimowości.

Głupia sprawa - w liście wezwano Bidena do rozważenia drogi dyplomatycznej do zakończenia wojny Rosji z Ukrainą jeśli tylko nadarzy się okazja... Uznając trudność bezpośrednich rozmów z Putinem, kongresmen zachęcali do rozważenia tym szybszego wynegocjowanego porozumienia, im większym się staje ryzyko wojny nuklearnej. Ale Ukraina sprzeciwia się takiej ścieżce dyplomatycznej, ponieważ prawdopodobnie wymagałoby to oddania części jej terytorium Moskwie. A administracja Bidena zobowiązała się, że USA nie zrobią nic bez wsparcia Kijowa.

Zewnętrzne grupy postępowe i antywojenne poparły treść listu, zgadzając się, że nadszedł czas aby podążać ścieżką dyplomatyczną, bo nadszedł właściwy czas. Ale organizacje podzieliły się , ujawniając rozłam w postępowej społeczności polityki zagranicznej.

Erik Sperling z Just Foreign Policy, jeden z głównych zwolenników listu, powiedział POLITICO - "Problem polega po prostu na tym, że jak to miało miejsce podczas wojny w Iraku i innych wojnach, ci którzy sprzeciwiają się dyplomacji działają w złej wierze aby zastraszyć ludzi przed merytorycznymi debatami na temat polityki USA".

Lider innej grupy, która poparła inicjatywę, powiedział pod warunkiem zachowania anonimowości: "Podpisano tekst listu, a nie redakcyjny projekt, który nie jest zgodny z stanowiskiem w sprawie Ukrainy".

Cała ta awantura może mieć implikacje wykraczające poza wysiłki finansowe Ukrainy, biorąc pod uwagę ambicje przywódcze Jayapal... A kongresmen Jamie Raskin (D-Md.), który również podpisał list, walczy o najwyższe stanowisko partii w potężnej Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów.

Raskin powiedział we wtorkowym oświadczeniu, że jest zadowolony, że list został wycofany z powodu "niefortunnego czasu i innych jego wad". Podkreślił również, że popiera każdy pakiet pomocy wojskowej, strategicznej i gospodarczej dla narodu ukraińskiego.

Kongresmen Gerry Connolly (D-Va), który ubiega się przeciwko Raskinowi o to stanowisko i pełni funkcję przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, wydał we wtorek oświadczenie w którym krytykuje "magiczne myślenie o naturze rosyjskiego zagrożenia" – nie wspominając o liście ani o Raskinie.

Pewien komentator z The Hill powiedział wprost - "To po prostu katastrofa... CPC musi posprzątać dom".

The Congressional Progressive Caucus (CPC) jest 100 osobowym klubem kongresowym związanym z Partią Demokratyczną w Kongresie Stanów Zjednoczonych. CPC reprezentuje najbardziej lewicową frakcję Partii Demokratycznej.

"It is chaired by Congresswoman Pramila Jayapal (WA-07), alongside CPC Deputy Chair, Congresswoman Katie Porter (CA-45), and CPC Whip, Congresswoman Ilhan Omar (MN-05)".

Czyżby radykalni Demokraci naprawdę nie chcieli wojny?.. Brali się za łby z Bidenem nader często; ale żeby aż tak!?

Jak to wszystko się skończy? Konflikt na Ukrainie wydaje się być bardziej niż kiedykolwiek odległy od rozwiązania. Zagrożenia nuklearne, masowe groby, poczucie że obie strony dają wszystko co mogą.

To bardzo ciekawe – czyżby tworzył się wyłom w skonsolidowanej dotąd Partii Demokratycznej, w dodatku przed wyborami uzupełniającymi '2022?... Do wyborów czasu zostało niewiele.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka