EdithKulpienski EdithKulpienski
3910
BLOG

Czy można budować swoje szczęście na cudzym nieszczęściu? Romans, a może coś więcej?

EdithKulpienski EdithKulpienski Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 78


Miłość nie wybiera, gdy trafia nas grom z jasnego nieba, nie zawsze jesteśmy wolni. Duża część z nas zakochuje się będąc już w stałym związku. Zastanawiamy się wtedy, co zrobić?! Z jednej strony jesteśmy zakochani i serce bije nam na widok naszego ukochanego, z drugiej nie chcemy skrzywdzić partnera i dzieci jeśli je mamy.Czujemy się rozdarci, jeszcze bardziej komplikuje się wszystko gdy oboje jesteśmy w stałych związkach. Jesteśmy w nim zakochane, a on w nas ale oboje jesteśmy zajęci, pozornie w szczęśliwych związkach, ale gdyby tak było nie zakochali byśmy się w kim innym. Co robić, gdy serce mówi jedno, a rozum drugie?

Obojętnie jak postąpimy zawsze kogoś skrzywdzimy. Gdy zrezygnujemy z miłości, będziemy oboje nieszczęśliwi w swoich związkach, gdy odejdziemy od partnerów skrzywdzimy ich i dzieci. Większość z nas zrezygnuje z miłości, cierpiąc postąpi jak należy... Ale czy na pewno? Czy nieszczęśliwa partnerka będzie dobra w relacji ze swoim partnerem, to z nim będzie zdradzać ukochanego faceta, popadając w stany depresyjne, a życie z nią stanie się koszmarem. Romans zawsze głęboko wstrząśnie wszystkimi zainteresowanymi, nie tylko kochankami, ale także ich rodzinami i doprowadzi do wielu nieszczęść.

Nie wszystkie planujemy romans, ale te z nas które to robią, zazwyczaj zakochują się w swoim kochanku. Z jednej strony spowodowane jest hormonami przywiązania uwalnianymi podczas seksu, z drugiej wynika to z dużego niezadowolenia z istniejącej relacji, która jest prawdziwą przyczyną niewierności. Jeżeli kobieta decyduje się na romans, często już od dłuższego czasu jest niezadowolona ze swojego związku, nic bowiem nie dzieje się bez przyczyny. Jak to mówią, bo do tanga trzeba dwojga...

Kochankowie wierzą, że ich miłość jest tą jedyną, wyjątkową, niestety według wielu taka nie istnieje. Według statystyk tylko 3% wszystkich romansów, kończy się związkiem partnerskim, niestety jest on narażony na niepowodzenie. W końcu zaczął się od kłamstwa, dlaczego więc historia miałaby się nie powtórzyć?! Uczciwość i szczerość są ważnym elementem udanej relacji. Niestety w relacji wynikającej z niewierności, zaufanie do partnera jest towarem bardzo deficytowym. Powinnyśmy się zastanowić, czy aby na pewno jesteśmy pierwszą " wielką miłością" naszego ukochanego, a może już kolejną. Poza tym jaki facet zostawi żonę i dzieci dla kochanki?! Raczej to rzadkość.

Może warto by było zrobić wszystko by poprawić relacje z mężem lub rozejść się, gdy już nie widzimy możliwości by uratować nasz związek. Zerwanie jest moralnie dopuszczalne, niestety nie należy do łatwych decyzji. Każdemu jest trudno podjąć taki krok z wielu różnorakich powodów, jednym z nich jest zawsze dobro nieletnich dzieci, zależności finansowe, wspólny majątek, wspólne mieszkanie czy kredyty. Będzie nam łatwiej ją podjąć gdy w perspektywie mamy nowego partnera. Niestety musimy się liczyć z tym, że nowy partner na co dzień przestanie być taki idealny jak nam się wydawało i historia może się powtórzyć.

A wtedy będzie już za późno by odzyskać utraconą miłość partnera, musimy się liczyć z tym że pozostaniemy same. Najlepiej byłoby unikanie pokus, ale to dzis niemożliwe, więc miejmy oczy szeroko otwarte i analizujmy zachowanie naszego ukochanego, może to on jest problemem a nie jego małżeństwo. Zanim podejmiemy kroki w kierunku budowania nowej relacji, zastanówmy się nad tym dobrze, bo nie będzie odwrotu.

Miłość jest piękna, ale tylko ta prawdziwa...

Jestem osobą, która chce być obiektywną w dzisiejszym absurdalnym świecie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości