Bezsilność, wstręt do swojego ciała, nienawiść do kobiet czy wstyd to najczęstsze reakcje mężczyzn, którzy byli ofiarami przemocy seksualnej spowodowanej przez kobiety. O gwałcie na mężczyźnie się nie mówi, to temat którego nasze społeczeństwo unika.
W 2014 roku pismo "Scientific American" opublikowało na swoich łamach wyniki badań na podstawie danych amerykańskiego Biura Statystyk Systemu Sprawiedliwości (BJS) oraz Centr Kontroli i Zapobiegania Chorobom ( CDC). Których wyniki były zaskakujące: co roku ta sama liczba kobiet i mężczyzn skarżyła się na wymuszony kontakt seksualny. Mężczyźni wskazują na kobiety, jako stronę nadużywającą. Według badania aż 79% mężczyzn, którzy zostali zmuszeni do penetracji kogoś innego, badacze uważają również za formę gwałtu.I tu jako sprawcę wskazywano w większości przypadków na kobiety.
Według Narodowego Badania Ofiar Przestępstw (NCVS) aż 35% mężczyzn, którzy doświadczyli przemocy seksualnej lub gwałtu wskazali przynajmniej jedną kobietę- sprawczynię. Jak się okazuje kobiety bywają bardzo agresywne w stosunku do swoich ofiar, bijąc je, raniąc, przewracając czy obrażając. Dziennikarze " Scientific American" odkryli, że w zakładach penitencjarnych dla kobiet nie są najwiekszym zagrożeniem mężczyźni dla tam osadzonych więźniarek tylko kobiety!
Do dziś istnieje błędne przekonanie, że to tylko mężczyźni są sprawcami gwałtów, a kobiety ofiarami. Coraz częściej jednak mówi się o kobietach-sprawczyniach gwałtów na mężczyznach. Tu ulega zmianie bardzo wolno postrzeganie ofiary i sprawcy. To już nie tylko mężczyzna jest postrzegany jako ucieleśnienie krzywdzących stereotypów. Taki stereotyp zamykał mężczyznom drogę ofiary do otrzymania pomocy. Stereotypowa rola mężczyzny jako macho zdolnego do przemocy seksualnej, zakładała, że ten kto sam się stał ofiarą przestał być mężczyzną, jest czymś gorszym i nie zasluguje na szacunek! Dlatego też mężczyźni boją się ujawniać i szukać tym samym sprawiedliwości czy prosić o pomoc!
Nasze społeczeństwo reaguje śmiechem, gdy mężczyzna przyznaje się, że został zgwałcony przez kobietę! Nawet sami mężczyźni robią sobie niewybredne żarty z ofiar plci meskiej zmuszonej przez "słabą płeć" do obcowania płciowego. Nikt nie bierze poważnie takiego mężczyzny, twierdząc że skoro miał erekcję to chciał tego. Jednak zawsze gdy czujemy się wykorzystani wbrew własnej woli, oznacza to , że zostaliśmy zgwałceni!
W wielu krajach przepisy prawne określają jasno kiedy mówimy o gwałcie, aby do niego doszło napastnik lub napastniczka musi doprowadzić do fizycznej penetracji. A co jeśli sprawczyni zmusza swoją ofiarę jedynie fizycznie bądź psychicznie do seksu? Wszyscy wyśmiewają ofiarę mówiąc, że na pewno mu się podobało! Naprawdę?! Ciekawe czy tego typu przestępstwo może się komukolwiek podobać?! Raczej watpie, ale nasze zaściankowe społeczeństwo nie potrafi zachować powagi i traktować faceta ofiarę tak samo jak kobietę ofiarę. W tym temacie istnieją dwa krzywdzace dla mężczyzn mity, pierwszy to że mężczyźni są silniejsi od kobiet, co oznacza automatycznie,ze powinni z łatwością odpierać ataki, których nie chcą. Drugi mówi natomiast, że gdy w grę wchodzi seks, wszyscy mężczyźni postrzegają to jako pozytyw!
Nie zapominajmy, że ani przewaga fizyczna, ani fakt wystąpienia erekcji nie maja wiele wspolnego z tym czy mężczyzna pragnie seksu z daną kobietą czy nie! Istnieja bowiem czynniki wpływające na ten fakt jednym z nich jest tabletka gwałtu, działająca podobnie na mężczyznę jak i na kobietę, a drugą jest sama fizjologia mężczyzny. Sprawczynie często używają szantażu jako motywacji mężczyzny, można to często spotykać wśród kobiet szefów w stosunku do męskiej części personelu.
Przed dwoma laty w Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania na grupie 30 mężczyzn, z którymi przeprowadzono wywiad indywidualnie o wymuszonej penetracji. Badaczka Dr. Siobhan Weare próbowała udowodnić, że stereotypowe postrzeganie gwałtu jest błędne i mężczyźni również padają ofiarami przemocy seksualnej ze strony kobiet. W ramach tych badań Dr. Weare ustaliła, że gwałt wpływa tak samo na obie plci, podkreślając że wielu ludzi uznaje erekcję za oznakę zainteresowania i przyzwolenie na sex. Tymczasem ona sama jest bardzo często związana z fizyczną stymulacją dlatego też nawet przerażone ofiary mogą ją osiągnąć.
Mężczyźni odczuwają po tego rodzaju zbliżeniu uczucie wstydu, strachu przed byciem ocenianym tak samo jak w przypadku kobiet! Bzdurą jest opinia, że mężczyzna zawsze chce seksu, otóż drogie Panie jest to nieprawdą. Jeżeli mężczyzna mówi, że mamy mu dać spokój to tego chce, mimo widocznej erekcji. Ma prawo nie mieć ochoty na sex, ma prawo decydować o tym z kim i gdzie go uprawia.
Według statystyk europejskich okolo 10% ofiar przemocy seksualnej, które zgłosiły się na policję w 2018 roku to mężczyźni. Oznacza to, że co roku ponad 20 tyś. mężczyzn w UE pada ofiarą wykorzystania seksualnego! Wielu z nich nie otrzymało żadnej pomocy psychologicznej ani wsparcia społeczeństwa należącego się ofierze gwałtu!
Może warto byloby wysłuchać tych mezczyzn z powagą i zadbać o ich zdrowie psychiczne, a sprawczynie adekwatnie ukarać!
Źródło: Scentific Amerikan
