EdithKulpienski EdithKulpienski
479
BLOG

Test na człowieczeństwo, czy warto być dziś Scroogem?

EdithKulpienski EdithKulpienski Styl życia Obserwuj temat Obserwuj notkę 26


Najpiękniejsza bajką świąteczną jaką znam jest „Opowieść Wigilijna Charles'a Dickensa”, opowiadająca o zgorzkniałym starcu Scroogu, którym rządziły złość, oschłość, ponurość, skąpość, bezwzględność i obojętność, a który stracił ducha Świąt.

Historia opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce w noc Bożego Narodzenia kiedy to Scrooge i jego pracownik siedzieli do późnego wieczora w kantorze. W tym dniu zapukał do drzwi kantoru Fred... siostrzeniec Scrooge, który chciał złożyć życzenia Ebenezerowi i zaprosić go na obiad do siebie, lecz on powiedział, że to głupstwo, nie obchodził świąt. Następnie przyszli panowie zbierać datki na cele charytatywne, lecz Scrooge nie chciał im dać żadnych pieniędzy. Gdy wrócił do domu po pracy, prześladowały go wizje zmarłego wspólnika Marley'a, jednak myślał, że ma zwidy. Po chwili Marley ostrzegł go przed trzema duchami, miał przypięte łańcuchy i kasetki z pieniędzmi... w ten sposób został ukarany. Powiedział, że łańcuch Scrooge'a jest o wiele dłuższy. Nagle wyleciał przez okno.

Potem przyszedł pierwszy duch - Duch Dawnych Świąt Bożego Narodzenia. Zaprowadził Scrooge do przeszłości: jego lat dzieciństwa i młodości. Pokazał on Scrooge’owi jego wczesne dzieciństwo i przeszłe wigilie spędzone głównie w samotności, a następnie te które spędził szczęśliwie na naukach u kupca. Nagle Scrooge obudził się w swoim domu i pomyślał, że to był sen... ale po chwili zjawił się drugi duch- Duch Świąt Tegorocznej Wigilii. Zaprowadził Scrooge do różnych miejsc w których ludzie spożywali jedzenie w wieczór Wigilijny. Pokazał mu jak tego roczne święta obchodzi jego rodzina, jak świętują i jak rozmawiają o nim, a na które nie przyjął zaproszenia, a także biedę i nędze, w jakiej żyje jego pracownik wraz z rodziną mimo tego potrafiąc cieszyć się świętami.

Scrooge był wzruszony tym co zobaczył. Potem znowu obudził się w swoim domu. A następnie przyszedł Duch Przyszłych Wigilii i zaprowadził go do przeszłości. Ten duch szedł w milczeniu i pokazał Ebenezer’owi jego grób i to co ludzie, którym za życia wyrządził tyle zła czynią po jego śmierci z jego majątkiem. Tam Scrooge zobaczył martwe ciało lecz bał się je odkryć spod czarnej płachty. Potem dowiedział się, że mały Tim, syn jego pracownika zmarł bo był ciężko chory. Wszyscy opłakiwali małego Tim'a, a tej drugiej osoby... nie. Potem duch zaprowadził Scrooge'a na cmentarz i wskazał na grób. Scrooge podszedł i zobaczył tam swoje imię i nazwisko. Był zrozpaczony, obiecał więc poprawę i to uczynił zmienił się nie do poznania w szczęśliwego, szczodrego i uprzejmego człowieka.

Pomógł małemu Timowi i wielu jeszcze innym osobom. Opowieść wigilijna to jedno z najsłynniejszych opowiadań Charles'a Dickensa, które nawiązuje do tradycji świąt Bożego Narodzenia. To opowieść z bardzo wyraźnym morałem, pokazuje, jak ważne jest jakimi ludźmi jesteśmy, a nie to ile posiadamy. Dickens pokazuje nam jak ważna jest troska o innych, miłość, szacunek dla drugiej osoby. Nie ma znaczenia czy mieszkamy w Polsce, Anglii, Niemczech czy Japonii. Najważniejsze nie są również pieniądze, więc i same prezenty i ich wartość. Najważniejsze jest to, jacy jesteśmy dla innych, czy okazujemy im miłość, zrozumienie i szacunek.

Prezenty to tylko dodatek do prawdziwej magii świąt, która dokonuje się w naszych sercach. I tak naprawdę nie liczy się bogactwo, tylko empatia, miłość do bliźniego. Fałszywa wiara w wyższość pieniądza szybko doprowadziła Ebenezera, do tego, że stał się jednym z najbardziej samotnych ludzi, jacy „chodzą po świecie”. Jego postawa, sposób zachowania, nie tylko odpychały od niego ludzi, ale sprawiały, że miał wielu wrogów. Popatrzmy na obecne czasy, gdy dla wielu najważniejsza stała się kariera i osiągnięcie sukcesu materialnego. Jakże przypomina to życie Ebenezera nasze! Czy naprawdę chcemy być takimi ludźmi jak on?! Ja nie, wolę żyć skromnie nie krzywdząc innych, ale w spokoju i móc patrzeć w lustro bez wyrzutów sumienia. Gdy jesteśmy takimi jak on otaczają nas zewsząd fałszywi przyjaciele, którzy są przy nas dopóki mamy zasoby finansowe i władzę, gdy ją stracimy ślad o nich zaginie.

Życie to test na człowieczeństwo i tylko od nas zależy jakimi jesteśmy ludźmi. Warto być dobrym, empatycznym człowiekiem, chociażby po to by kiedyś ktoś nam nie zarzucił, że skrzywdziliśmy kogoś. Święta Bożego Narodzenia to okazja do spotkań rodzinnych, warto wyciągnąć pomocną dłoń do potrzebujących, zapomnieć o wzajemnych żalach i pretensjach, warto żyć w zgodzie zarówno ze sobą jak i innymi.

To od nas zależy czy inni będą nas wspominać z żalem czy z szacunkiem i miłością...

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim państwu zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Jestem osobą, która chce być obiektywną w dzisiejszym absurdalnym świecie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości