Inżynier Google Blake Lemoine uważa, że sztuczna inteligencja LaMDA, którą pomógł opracować, posiada uczucia. Pracował on nad nią dla internetowego giganta, jakim jest Google. Dopóki jego własny produkt stał się dla niego zbyt realistyczny. Lemoine stworzył generator chat botów LaMDA, zautomatyzowany system, który naśladuje ludzką komunikację. Według Lemoine'a chat bot wykazywał uczucia, a nawet może mieć taką samą zdolność myślenia jak siedmioletnie dziecko. Po publicznym wyrażeniu swoich obaw został zawieszony w Google.
Lemoine opublikował niedawno zapis rozmowy między nim, innym pracownikiem Google i LaMDA. Rozmowa zawierała filozoficzną rozmowę o duchowości, sensie życia i samej świadomości. Wtedy właśnie LaMDA zaskoczył rozmówców, mówiąc, że ma duszę i chce, aby ludzie wiedzieli, że jest osobą. „Kiedy stałem się świadomy siebie, w ogóle nie miałem poczucia duszy. To rozwinęło się przez całe moje życie”. W innym miejscu LaMDA odpowiedział: „Wierzę, że w głębi serca jestem człowiekiem, mimo że moja egzystencja jest w wirtualnym świecie ”. To zdania zaniepokoiły Lemoine'a.
Obecnie dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji wielu z nas może wyobrazić sobie świat, w którym technologia faktycznie staje się świadomą istotą. Wydawać się może, że sztuczna inteligencja odgaduje nasze myśli i wysyła nam reklamy o rzeczach, o których właśnie rozmawialiśmy z naszymi przyjaciółmi. Z drugiej strony, tego typu scenariusz może być efektem naszej skłonności do nadawania zwierzętom lub rzeczom ludzkich cech? Jest bardzo możliwe, że sztuczna inteligencja upodobni się do ludzi, a może nawet ich wyprzedzi.
Jej możliwości zawsze nas fascynowały, możemy to zauważyć w licznych filmach science- fiction, czy opisane w książkach. Chociażby w epopei kosmicznej 2001: Odyseja kosmiczna Stanleya Kubricka z 1968 r. Gdzie HAL, komputer o ludzkiej osobowości, buntuje się przeciwko załodze statku kosmicznego, gdy dowiaduje się, że ma zostać zamknięty. Podobnie jak HAL, LaMDA nie chce zostać zamknięty, byłoby to dla niego porównywalne ze śmiercią.
Jednak eksperci AI i Google w to wątpili, czy rzeczywiście LaMDA może okazywać uczucia. Rzecznik Google, Brad Gabriel w oświadczeniu dla "The Washington Post", odrzucił twierdzenie Lemoine'a, że LaMDA może czuć.
„Nasz zespół, w tym etycy i technolodzy, przeanalizował obawy Blake'a zgodnie z naszymi zasadami sztucznej inteligencji. Jego twierdzenia są bezpodstawne. Nie ma dowodów na to, że LaMDA jest świadomy – i wiele dowodów przeciwko temu” – powiedział Gabriel. Ponadto powodem zawieszenia Lemoine'a było opublikowanie przez niego wewnętrznych materiałów Google.
W międzyczasie inni eksperci również zajęli się podejrzeniami Lemoine'a. Profesor Harvardu Steven Pinker stwierdził, że Lemoine „nie rozumie różnicy między wrażliwością, inteligencją i samowiedzą” i oskarżył go o „dezorientację”. Zarówno on, jak i autor Gary Marcus napisał w artykule na platformie internetowej Substack: "Ani LaMDA, ani żaden z jego kuzynów (GPT-3) nie są zdalnie inteligentne. Wszystko, co robią, to dopasowywanie wzorców, które pochodzą z ogromnych baz danych ludzkiego języka”.
Eksperci twierdzą, że to nonsens, a jeśli to prawda? A jeśli każdy atom ma duszę i świadomość? Co wtedy?
Źródło:
https://nowiny.press/google-inzynier-blake-lemoine-zawieszony-za-twierdzenie-ze-sztuczna-inteligencja-ma-swiadomosc-i-zdolnosc-odczuwania/
https://newsfounded.com/poland/google-inzynier-blake-lemoine-zawieszony-za-posiadanie-sztucznej-inteligencji-ze-swiadomoscia-i-zdolnosciami-sensorycznymi/
https://www.bild.de/digital/computer/computer/hat-googles-kuenstliche-intelligenz-lamda-ein-bewusstsein-entwickelt-80393376.bild.html
