Większość ludzi wyobraża sobie swój pierwszy seks jako bardziej romantyczny i doskonały, niż okazuje się to w rzeczywistości. Jednak wizja utraty dziewictwa z nieznajomym za pieniądze, nie wydaje się, być dobrowolnym wyborem. Czyż to przez przypadek nie jest forma prostytucji? Wielu z nas zapewne zadaje sobie pytanie: Czy to nie graniczy z prostytucją? Jednak by móc na to odpowiedzieć należałoby dowiedzieć się: czym ono tak naprawdę jest?
O żadnej innej części ciała nie mówi się tyle nieprawdy, co o błonie dziewiczej. Mimo kobiecej anatomii mit "zakrwawionego prześcieradła" podczas defloracji jest powszechny. Ignorancja, nawet we współczesnych społeczeństwach zachodnich jest wręcz uderzająca.
Dzięki błonie dziewiczej możliwe jest, a przynajmniej powinno być określenie czy kobieta uprawiała seks wcześniej, czy nie. Ponieważ "pierwszy raz", tak głosi powszechna opinia, niszczy ją i wywołuje krwawienie. Błona ta ma za zadanie uszczelnienie pochwy, a gdy zostanie przerwana, dziewczyna nie jest już "czysta".
Jednak prawdę mówiąc, nie zawsze można określić (w 100 procentach) anatomicznie, czy dziewczyna już odbyła swój pierwszy raz, czy nie. Ponieważ jak twierdzą specjaliści, większość dziewcząt nie krwawi podczas pierwszego stosunku waginalnego. Pomimo anatomicznie błędnej interpretacji jej utraty, idee dotyczące tego faktu mają wysoki status społeczny. Raz zniszczona się nie regeneruje.
Bycie dziewicą, nie oznacza bycia nią fizycznie, ale i duchowo, bycie nią samą w sobie. To znaczy bycie niedostępną do uprzedmiotowienia. Nie chodzi tu tylko o relacje między mężczyznami i kobietami, ale także o relacje etyczne między kobietami, które są uzależnione od dziewiczej postawy.
Każda dziewczyna rodzi się anatomicznie dziewicą. Jednakże to nie owa błona czyni je prawdziwymi dziewicami tylko stan umysłu, ich duchowość. Stajemy się nimi, by uwolnić nasze ciało i duszę z kulturowych i społecznych więzów.
Może właśnie dlatego, dla niektórych mężczyzn pozbawienie jej dziewczynę, jest wiele warta. Bycie tym pierwszym jest dla nich warte każdej ceny. Trochę to zastanawiające, biorąc pod uwagę, że nie kojarzy się ten moment kobietom zbyt dobrze. Ponieważ wiąże się ze sporym stresem, bólem i strachem. Dlaczego więc decydują się one, na jej sprzedaż? Podobnie z młodymi mężczyznami, jeśli chodzi o ich pierwszą inicjację seksualną.
Okazuje się, że tych młodych ludzi interesują wyłącznie zyski finansowe. Dla nich to kuszący i łatwy sposób na zdobycie większej gotówki. Mamona ponad zdrowy rozsądek i własne poczucie godności. Bycie cnotliwą dziewczyną do ślubu stało się czymś wstydliwym, wręcz nierealnym, powodem do niewybrednych kpin. Tak, prostytucja nawet wśród młodzieży jest w Europie czymś zupełnie normalnym, a bycie "czystą" oznaką braku powodzenia u płci przeciwnej. Znakiem, że nikt takiej dziewczyny nie chciał, ale czy na pewno?! Podobnie rzecz się ma z młodymi mężczyznami, którzy będąc prawiczkami, muszą to ukrywać. Czy to jest normalne? Moim zdaniem nie. Nasze społeczeństwo uległo degradacji moralnej i nawet tego nie wie.
Z drugiej strony istnieją środowiska, nawet w Polsce, gdzie hołduje się kult dziewictwa. W ostatnim czasie wiele młodych kobiet szuka na różnorodnych forach porady, ponieważ uprawiały seks przed ślubem i teraz desperacko chcą się dowiedzieć, jak naprawić błonę dziewiczą. W myśl zasady: Jeśli nie krwawię w noc poślubną, to mam problem.
Kobiety, które szukają tam pomocy, to tylko nieliczne z wielu, które nie potrafiły kontrolować swojego ciała, swojej seksualności, bez konieczności liczenia się z surowymi sankcjami. Na całym świecie kobiety wciąż podlegają upokarzającemu zwyczajowi pokazywania zakrwawionego prześcieradła podczas ceremonii ślubnej. Podczas gdy było to praktykowane bardzo otwarcie, teraz stało się bardziej tajemnicą.
Takie patriarchalne zwyczaje są obecnie krytykowane przez obrońców praw kobiet we wszystkich krajach. Jednak nie oznacza to, że kult dziewic został zniesiony. Krwawienie podczas nocy poślubnej jest nadal uważane w wielu społecznościach za obowiązek wykazania przez kobietę, że nie odbyła jeszcze stosunku płciowego i dlatego jest „czysta”.
Kobieta, która nie krwawi, ma dziś poważny problem, który może zagrażać nawet jej życiu. Kult dziewictwa kultywowany jest nie tylko w rodzinach muzułmańskich, ale także wśród jazydów, chrześcijan i Żydów w niektórych społecznościach.
W 2018 roku Światowa Organizacja Zdrowia wezwała do zakazu testowania dziewictwa. Ta praktyka została udokumentowana w co najmniej 20 krajach. Fakt, iż obecnie brak jest oficjalnych przypadków tych praktyk, nie oznacza jeszcze, że zaprzestano ich praktykowania.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego kult otaczający dziewictwo jest tak mało dyskutowany publicznie. Kult dziewictwa w niektórych społecznościach jest przyczyną wielu form przemocy wobec kobiet, jak i młodych mężczyzn.
Takie rzeczy, jak małżeństwa dzieci; kult dziewictwa; przymusowe małżeństwa; czy zabójstwa, których powodem było błędne rozumienie honoru, nie powinny mieć dziś wcale miejsca. Mamy XXI wiek, a czasem mam wrażenie, że cofamy się do czasów średniowiecza.
Dwa światy, dwie skrajności. Rozwiązłość i prostytucja Zachodu i kult dziewictwa Dalekiego Wschodu. A tak naprawdę każda przesada jest niezdrowa.
