Często zastanawiamy się, gdy słyszymy o oszustwach w sieci, jak ktoś mógł być tak głupi, aby związać się z nieznajomym z internetu i wysłać mu pieniądze, nie widząc go wcześniej. Ostatnimi czasy dość często można przeczytać o dojrzałych kobietach, które straciły oszczędności swojego życia, dobrowolnie oddając je człowiekowi, którego poznały w sieci i go pokochały. Niestety straciły nie tylko pieniądze, ale coś bezcennego - zaufanie i wiarę w ludzi.
Tego rodzaju oszustwo, to jego najgorsza forma. Ponieważ strata pieniędzy nie jest aż tak bolesna, jak strata wiary w miłość i uczciwość drugiego człowieka. Jednak to nie koniec, w takim przypadku ofiara traci również poczucie własnej wartości. Wyrzucamy sobie, że nasze serce było ślepe na ich złe intencje. Nasze zaufanie do innych ludzi jest po czymś takim kompletnie wyczerpane, posądzamy każdą następną osobę o to, że chce nas skrzywdzić.
Wszyscy zapewne słyszeliśmy różne historie, jak to dobrze wykształcona, szanowana kobieta została w jakiś sposób nakłoniony do przesłania dużych ilości pieniędzy zupełnie obcemu mężczyźnie, którego poznała w internecie. Czasami bohaterka tej historii straciła nawet oszczędności całego życia. Na początku jesteśmy zszokowani i przerażeni, ale potem zatrzymujemy się i myślimy sobie: "Mnie to się nigdy nie przydarzy!" Jednak czy możemy być tego tacy pewni?!
"Oszustwo na ukochaną osobę" to jedno z najczęstszych sposobów żerowania na ofierze w celu uzyskania korzyści finansowych. Tego rodzaju oszustwa mają miejsce głównie w sieci, choć zdarzają się również i w realu. Schemat jest zawsze podobny: ofiara poznaje przypadkiem oszusta, który poświęca jej sporo uwagi, komplementuje i przekonuje ją, że jest w niej zakochany, wykorzystuje następnie te emocje do budowania zaufania, a później wyłudza pieniądze od niczego niepodejrzewającej kobiety. Oczywiście ofiarami takich oszustw padają również mężczyźni.
Wielu z nas zastanawia się, jak ktoś mógł być tak głupi, aby związać się z nieznajomym i wysłać mu pieniądze. Choć każdy z nas może być ofiarą oszustwa, to jednak głównym ich celem są zwykle mężczyźni i kobiety powyżej 40 roku życia, zwłaszcza wdowy, wdowcy oraz osoby krótko po rozwodzie. To oni są szczególnie narażeni na tego rodzaju manipulację.
Niestety w przypadku oszustw internetowych, trudno jest zidentyfikować sprawców. Sprawy tego typu rzadko kończą się jego schwytaniem i odzyskaniem pieniędzy. Najlepszą opcją dla ofiary jest jak najszybsze zerwanie kontaktu z oszustem i ograniczenie strat. Należy pamiętać, że tego rodzaju oszustwo polega na iluzji miłości.
Polega to na tym, że ofiara spotyka oszusta na stronie internetowej dla singli lub portalu randkowym, który udaje osobę, która również szuka związku online. Rozmawiają przez Internet i wymieniają się zdjęciami. Oszuści zazwyczaj wysyłają zdjęcia bardzo pięknej kobiety lub przystojnego mężczyzny, w zależności od tego, kto jest ich celem. Ofiara ulega jego czarowi i z czasem się zakochuje. W końcu oszust wymyśla historię o tym, jak ma poważny problem w życiu, który wymaga nakładów finansowych. Ofiara, czując potrzebę pomocy swojej nowo odnalezionej miłości, w końcu przelewa jej pieniądze, czasem wszystkie, jakie posiada. Gdy oszust osiągnie swój cel finansowy, porzuca niczego niepodejrzewającą ofiarę i znika. Większość ofiar nie ma pojęcia, że to ludzie bez skrupułów, biegli w manipulowaniu ludzkimi emocjami.
Najgorsze w tym jest to, że oszuści nie omijają nawet skromnych ludzi, nieposiadających dużych zasobów finansowych. Nakłaniają wtedy swoje ofiary, by ich utrzymywały, kupowały drogie prezenty czy zaciągały kredyty pod hipotekę. A więc nie tylko ludzie majętni padają ich ofiarą, dlatego też warto obserwować nowych znajomych, zachowując rozsądek. Ponieważ oszustwo przybiera różne kształty i rozmiary oraz ma miejsce w różnych sytuacjach.
Bądźmy ze sobą szczerzy i zadajmy sobie pytanie: "Dlaczego znacznie młodsza osoba miałaby chcieć mieć ze mną cokolwiek wspólnego? Co ona zyskuje, będąc ze mną?" Nigdy nie przelewajmy komuś pieniędzy, zwłaszcza osobie, której nigdy nie spotkaliśmy w realu. Zawsze pozostańmy w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi, informujmy ich o swoich nowych znajomych. Nasi bliscy zazwyczaj mają na uwadze nasze dobro i można im zaufać, że udzielą uczciwych porad i wskazówek.
Jeśli nasz nowy związek budzi w nas wątpliwości, skontaktujmy się z Policją, która ma doświadczenie w takich sprawach. Obecnie sami również możemy wykorzystać technologię w celu wyszukania cyfrowych śladów oszusta. Możemy w tym celu skorzystać z przeglądarki Googla, by znaleźć dodatkowe informacje o naszym nowym znajomym. Nawet jeśli wszystko wydaje się do siebie pasować, nie zakładajmy, że mówi prawdę. Oszuści często dokładają wszelkich starań, aby udawać inną osobę i stworzyć wiarygodny profil w Internecie, który potwierdza ich fałszywą historię, to tzw. catfishing.
Warto również zadbać o bezpieczeństwo swoich danych na mediach społecznościowych, z których oszuści często czerpią informacje na nasz temat. Dowiadują się tam o nas wielu przydatnych im rzeczy, chociażby o naszych rutynach, słabych punktach, upodobaniach i antypatiach. Następnie wykorzystują te informacje, aby dostosować swoją manipulację do nas. Najlepiej unikać randkowania online, unikniemy wówczas rozczarowań i utraty pieniędzy.
Bycie oszukanym nie jest powodem do radości, ale i nie można się tego wstydzić, ponieważ uczciwy człowiek nie ma szans z doświadczonym oszustem, potrafi on być bowiem naprawdę bardzo przekonujący. Jeśli coś jest zbyt piękne, by było prawdziwe, zazwyczaj takim nie jest. I nie ma to znaczenia, czy jest to znajomość online, czy w realu. Fakt pozostaje faktem, bądźmy choć trochę realistami. Miłość to piękne uczucie, ale tylko ta prawdziwa.
Komentarze