Toksykiem może być każdy, bez znaczenia na płeć, pozycję społeczną czy wyznanie. To człowiek z reguły o niskiej samoocenie, niepewny siebie. Jego sposobem na władzę w związku jest ciągła kontrola.
Jeśli wątpimy w swój związek, zastanawiając się, czy osoba, z którą jesteśmy, jest dla nas naprawdę "tą jedyną", może oznaczać to, że żyjemy w toksycznej relacji. Jeśli coraz częściej kwestionujemy swoją decyzję o pozostaniu w nim dalej, jedynie to potwierdza. Pozostawanie w związku bez miłości, nie jest dobre dla naszego dobrostanu psychicznego. Nie powinniśmy zmuszać się do robienia czegoś wbrew sobie.
Jaki jest sens kontynuowania czegoś, co nie rokuje dobrze wspólnej przyszłości. Toksyczna relacja może w dużej mierze wpłynąć na nasze zdrowie psychiczne i emocjonalne. Osoby w takich związkach często cierpią na stany lękowe, depresję, niską samoocenę i są podatne na choroby.
Jeśli żyjemy z kimś, kto jest toksyczny i sprawia, ze z każdym dniem czujemy się coraz gorzej, musimy zrozumieć, że przemoc w małżeństwie ma różne oblicza. Czasami toksyczne małżeństwo może wyglądać na zewnątrz na szczęśliwe. Bardzo często na początku ignorujemy subtelne oznaki toksycznej relacji, z czasem je akceptujemy, uważając je za normalne. Najbardziej ewidentnymi oznakami toksycznej relacji są przemoc fizyczna, nadużywanie substancji psychoaktywnych, cudzołóstwo i porzucenie.
Toksyczny związek może zmienić nas w zgorzkniałą osobę i poważnie zaszkodzić naszemu zdrowiu psychicznemu. Może sprawiać, że przez cały czas czujemy się smutni, beznadziejni i pesymistyczni. To nie wszystko, życie w nim może doprowadzić do tego, że nie odczuwamy radości w życiu. Nie wiemy, czym jest zdrowa relacja, czym jest szczęście. Obcowanie z toksykiem wpędzić nas może w ciągłe poczucie zwątpienia i wstydu, a nawet doprowadzić do myśli samobójczych.
Dlatego bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na pewne sygnały, które potwierdzają fakt, że żyjemy w toksycznej relacji. Jedną z nich jest brak komunikacji pomiędzy nami a naszym partnerem. Rozmowa ze sobą jest bardzo ważnym elementem wspólnego życia, to świetny sposób na usunięcie nieporozumień i rozwinięcie więzi między dwojgiem ludzi. Większość z nas, gdy ma problemy, rozwiązuje je, rozmawiając i szukając wspólnie kompromisu.
Jeśli zdarza się, że żadne z nas nie chce ze sobą rozmawiać, jest to wyraźna wskazówka, że coś jest nie tak. Gdy przebywamy w tym samym pokoju z partnerem i oboje jesteśmy zajęci własnymi sprawami, zamiast spędzać czas ze sobą, świadczyć to może o braku więzi między nami. Podobnie jest z brakiem fizycznej intymności pomiędzy nami, przecież to ona odróżnia małżeństwo od przyjaźni. Jeśli tak się zdarza, powinien włączyć się nam wewnętrzny alarm.
Drugim sygnałem toksycznej relacji jest szantaż i obwinianie. Toksyk często chcąc osiągnąć swój cel, grozi nam i obwinia nas za własne cierpienie. To zwykła manipulacja.
Następnym jest zazdrość. Gdy nasz partner wysyła nam cały czas wiadomości i chce wiedzieć, gdzie i z kim spędzamy czas, pokazuje to jego niepewność i potrzebę ciągłego nas kontrolowania. Toksyk wymaga od nas ciągłego tłumaczenia się, ograniczając nas i odbierając nam wolność.
Czwartym sygnałem jest ciągła kontrola telefonu, E-maila i kont na mediach społecznościowych. Monitorują naszą aktywność na nich, śledząc, z kim się kontaktujemy. Są zazdrośni o płeć przeciwną. Niestety wszystko to wskazuje na totalny brak zaufania w naszym związku i jest wyraźnym znakiem, że się rozpada.
Przepychanki i kłótnie to kolejny sygnał, że w naszym związku brakuje miłości.
Następnym sygnałem toksycznej relacji jest siedzenie na szpilkach. Gdy wciąż czujemy niepokój i strach przed zrobieniem czegokolwiek, czego naszym zdaniem nie zaakceptuje nasz partner lub go rozczaruje, powinien włączyć się nam alarm. Uczucie to bowiem wynika ze strachu przed ostrą krytyką lub krzykiem. Jeśli to czujemy, to znak, że nie jesteśmy szczęśliwi w tym związku. Takie uczucie niepokoju ostatecznie prowadzi do myślenia o rozstaniu, ponieważ jest oznaką naszego cierpienia w milczeniu.
Depresja to często efekt braku pozytywnej energii w związku. Permanentnej samotności w nim i uczucia głębokiego smutku. To również sygnał, który powinien włączyć nasze myślenie.
Innym sygnałem jest uczucie wyczerpania. Jeśli czujemy się wciąż zmęczeni i na nic nie mamy ochoty, to znak, że ktoś wyssał radość z naszego życia. Jeśli nieustannie musimy zapewniać siebie, że nasz związek jest w porządku, oznaczać to może tylko jedno, z pewnością takim nie jest.
Powinny dać nam również wiele do myślenia spostrzeżenia naszych przyjaciół, ponieważ często widzą więcej niż my sami. Bardzo często na ostrzeżenia przyjaciół o wykorzystywaniu, reagujemy złością lub ignorujemy je. Nie chcemy tego przyznać przed nimi ani przed sobą, ponieważ w głębi serca wiemy, że to prawda.
Kiedy unikamy spotkań towarzyskich i rozmów na temat naszego partnera, to kolejny sygnał, że żyjemy w toksycznej relacji.
Również ciągły strach, że zostaniemy zdradzeni, to znak, że coś jest nie tak. Podobnie, gdy to my myślimy o niej, oznacza to, że nasz związek się rozpadł.
Kolejnym sygnałem chorej relacji jest ciągła potrzeba obrony wszystkiego w swoim życiu. Nie mamy bowiem pewności, jak wszystko, co dzieje się w naszym życiu, wygląda na zewnątrz. Ta nasza ciągła obrona staje się naszym sposobem na przetrwanie.
Ignorowanie nas przez partnera, to kolejny sygnał. Nie zwracanie uwagi na nas jest oznaką braku szacunku w związku. Kiedy próbujemy porozumieć się ze swoim partnerem, zawsze wydaje się on zajęty lub niezainteresowany. Nie przejawia chęci porozumienia.
O toksycznej relacji świadczyć może fakt, że próbujemy znaleźć wsparcie emocjonalne u wszystkich innych niż tylko u swojego partnera. To nie jest oznaką zdrowej relacji, gdy nie szukamy wsparcia emocjonalnego z jego strony.
Toksyk zawsze obarcza nas winą za wszystko, co idzie nie tak w naszym związku, nawet za własne błędy, czyniąc nas kozłem ofiarnym. Sprawia, że czujemy się winni z tego powodu.
Jeśli ukrywa przed nami sytuację finansową, w jakiej się znaleźliśmy, to jest to wbicie gwoździa do trumny. Jeżeli nasz partner ukrywa pieniądze lub wydaje je za naszymi plecami, oznacza to, że w naszym związku dzieje się źle.
Jedną z najwyraźniejszych oznak toksycznej relacji jest fakt, że chętniej przebywamy w towarzystwie własnych dzieci, niż partnera. Ponieważ, to ich obecność sprawia, że czujemy się szczęśliwsi.
Jeżeli nasz partner kontroluje wszystko, co dzieje się wokół nas i w naszym życiu, a my czujemy się duszeni. Powinniśmy przemyśleć sens trwania w naszym związku, ponieważ jak się okazuje, nasz partner jest tyranem.
Gdy zaczęliśmy, wyobrażać sobie swoje życie jako jednostkę, a nie parę. A przed podjęciem ważnej decyzji nie konsultujemy jej z partnerem, to znak, że nasz związek się zakończył.
Jeśli nasza relacja stała się tak toksyczna, że każda rozmowa zamienia się w kłótnię, a każda kłótnia w awanturę. Jeżeli nie możemy rozmawiać spokojnie, tylko walczymy ze sobą, to czas by się rozstać i pójść własną drogą.
Jak widać, istnieje wiele oznak toksycznej relacji. Każdy zdrowy związek winien być satysfakcjonujący dla obu stron, nie tylko jednej. Zasługujemy na dobre traktowanie.
